rado pisze:Nie i do gruntu nie zgadzam się z Twoim komentarzem. Właśnie godzenie się na taką byle jakość i standardy , powoduje że Kraków wyglada jak wygląda, a ludzie mieszkają w budynkach, które po kilku latach wyglądają źle. Estetyka ma znaczenie w nie opowiadaj bzdur, że w takim budynku będzie jakaś super jakość. To widać od razu, że materiały są jakie sa. To wygląda podobnie jak mieszkania socjalne rzut beretem dalej na Zalesiu lub jak tanie osiedla na klinach typu harmonia po 5k za metr. Małe okna i balkony, architektura jak 20 lat temu. Popatrz na drugą stronę ulicy, co zrobił tam interbud i to w podobnej cenie lekko powyzej 7k (tylko trochę wcześniej).
mieszkania.inter-bud.pl/realizacja-kobierzynska
Niebo a ziemia...
To fakt- nie wiem jaka będzie jakość w takim budynku, ale na pewno na pewno nie istnieje prosta zależność pt wyszukana architektura = wyższa jakość.
Czasem tak, czasem nie. To kwestie niezwiązane ze sobą. Można budować prosto i bardzo porządnie. Znam przykłady i nie będę wymieniać z nazwy, zeby nie zostać posądzonym.
Degustibus i tak dalej. Nie mam zupełnie nic do Harmonii jak i do mieszkań socjalnych na Zalesiu. Są schludne.
Ważne jest też to, żeby okolica była spójna. Festiwal wstawiania coraz to odważniejszych form architektonicznych jedna obok drugiej, nie pasujących do siebie, to też nie jest metoda.
Mnie się autentycznie bardziej podoba (zwłaszcza odnowione) osiedle z wielkiej płyty niż np. fragmenty tzw. nowej zabudowy i jej niespójność. Projekty spójne i większe: to jest to i można takie wymienić w każdej "klasie".
MarG'owa Polana Żywiecka, Parkowe Wzgórze w Mogilanach ale też np. Mieszkaj w Mieście czy dowolne, ładnie odnowione osiedle PRL-owskie, albo też większe osiedla bliźniaków czy domków.
Wybacz, ale pojedyncze budynki jeszcze otoczone zasiekami upchane w losowych miejsach- to nie jest ładne.