Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

[jakubiakuellen]

Ceny mogą spasc, nie da sie ukryć, szczegolne te, ktore byly wziete na kredyt. Banki będą chcialy odzyskać swoje naleznosci. Trudno powiedziec jakie ceny deweloperzy wywindują zby sobie odbic.

[Mar G]

Kolejny ta sama taktyka.
Zatrzymanie dywidendy, utrzymanie płynności i dokończenie trwających projektów aby uzyskać zapłatę.
Nowe projekty opóźnione - aby ograniczyć podaż.

rp.pl/Nieruchomosci/200329503-Lokum-Deweloper-zaciska-pasa.html

[ragar]

Kolejny ta sama taktyka.
Zatrzymanie dywidendy, utrzymanie płynności i dokończenie trwających projektów aby uzyskać zapłatę.
Nowe projekty opóźnione - aby ograniczyć podaż.

rp.pl/Nieruchomosci/200329503-Lokum-Deweloper-zaciska-pasa.html

Wszyscy robią dobrą minę do złej gry, tak naprawdę nikt nie ma pojęcia, co się teraz stanie. Tu wypowiada się pan z Lokum, w ostatnio w Krakowie poszaleli z cenami, więc pewnie mają z czego schodzić. Ale tak naprawdę nikt jeszcze nie wie ile potrwa obecna sytuacja i jaki będzie jej finał, jaka skala zniszczeń.

[mac_kow]

Wszyscy robią dobrą minę do złej gry, tak naprawdę nikt nie ma pojęcia, co się teraz stanie. Tu wypowiada się pan z Lokum, w ostatnio w Krakowie poszaleli z cenami, więc pewnie mają z czego schodzić. Ale tak naprawdę nikt jeszcze nie wie ile potrwa obecna sytuacja i jaki będzie jej finał, jaka skala zniszczeń.

Dobrze powiedziane- niezależnie od tego, po której "stronie" jesteś.

Trudno TERAZ mieć jakiekolwiek realne pojęcie o tym, co będzie się działo w gospodarce - jeśli faktycznie siedzimy w domach. W tej chwili mieszkanie kupuje tylko ten, kto być może już rozpoczął ten proces przed epidemią i jest na finiszu.

"Sytuacja" nadal polega jednak na tym, ze po prostu zamknięto nas w domach na kilka tygodni, zamknięto nasze biznesy i miejsca pracy. W momencie, jak je otworzymy i zaczniemy względnie normalnie pracować- wtedy można zacząć rozmawiać o tym, co dalej.

[Maciej86]

Dobrze powiedziane- niezależnie od tego, po której "stronie" jesteś.

Trudno TERAZ mieć jakiekolwiek realne pojęcie o tym, co będzie się działo w gospodarce - jeśli faktycznie siedzimy w domach. W tej chwili mieszkanie kupuje tylko ten, kto być może już rozpoczął ten proces przed epidemią i jest na finiszu.

"Sytuacja" nadal polega jednak na tym, ze po prostu zamknięto nas w domach na kilka tygodni, zamknięto nasze biznesy i miejsca pracy. W momencie, jak je otworzymy i zaczniemy względnie normalnie pracować- wtedy można zacząć rozmawiać o tym, co dalej.

Dodatkowo należało by dodać sytuację z innych krajów. Już teraz jest problem z pracownikami z Ukrainy na których wiele firm opiera swoje moce przerobowe (u mnie na budowie boją się wracać aby nie mieli problemów z przyjazdem znowu do Polski) może to powodować duże opóźnienia i podniesienie kosztów. Podobnie można sobie pogdybać jak cena wykończeń (robocizny), która od lat wzrasta bardziej niż cena mieszkań (u niektórych fachowców wzrost nawet 2-3 krotny w ciągu 5 lat). Deweloperzy przykręcą kurek z mieszkaniami a ilość fachowców się nie zmniejszy to terminy i ceny u glazurników nie będą już tak napięte? Czy może z uwagi na brak rąk do pracy i terminów (brak odbiorów marzec, kwiecień, maj) można będzie sobie krzyknąć +50%?

[bulkas]

Wiekszosc ludzi ktorych bylo stac przed kryzysem i ich biznes w tym momencie nie pada/padnie to poczekaja na spadki i kupia taniej.
Duzo ludzi straci prace, wzrosnie pewnie bezrobocie, zlotowka sie oslabi... Zgaduje, moze sie myle.

Patrzcie ile jest cesji umowy deweloperskiej [i]gumtree.pl/s-wszystkie-the-reklamy/v1b0p1?q=umowy+cesji+deweloperskiej[/i]
Na grupach mieszkaniowych tez sporo ogloszen.
Zobaczcie sobie na oto moto, jak duzo cesji leasingow na samochod.
Jak komus sie nie pali to warto poczekac, to ludzie swoim szalenstwem i mysleniem "na nieruchomosci sie nie traci" i "nieruchomosci tylko rosna i nigdy nie traca" zrobili ta sytuacje. No a flipperzy dorzucili do ognia.
Nowa dzielnica 5 po 7k jakos byla z 2 lata temu za metr a teraz po 12-13?
Kupowac dziure w ziemi w sytuacji, gdzie lancuchy dostaw sa zerwane, nie wiadomo czy epidemia nie wroci w chinach, opoznienia sa bardzo realne, mali deweloperzy moga nawet zbankrutowac.
Czekam na nizsze ceny.

[mac_kow]

Nowa dzielnica 5 po 7k jakos byla z 2 lata temu za metr a teraz po 12-13?
Kupowac dziure w ziemi w sytuacji, gdzie lancuchy dostaw sa zerwane, nie wiadomo czy epidemia nie wroci w chinach, opoznienia sa bardzo realne, mali deweloperzy moga nawet zbankrutowac.
Czekam na nizsze ceny.

Czekasz na niższe ceny- skoro czekasz, to one nie spadną aż tak.

Tak poważnie- jest za wcześnie na wyrokowanie. Ja również powtarzałem, że zakup w inwestycjach / lokalizacjach, w których ceny podniesiono 1,5x-2x w ciągu ostatnich kilku lat to duże ryzyko.

Były takie, które wzrosły "organicznie" o max 15-20%. Kurdwanów, Prokocim. Nawet Kliny. Rozmawialiśmy.

Ten kolega, co Go tu czasem wspominam- duże mieszkanie na Prokocimiu. Płacił realnie 6900zł/m. Mieszkania na ostatnich piętrach w inwestycjach zaraz obok, z przed 3-5 lat kosztowały również ponad 6000zł. Spadki mogą zaswędzieć, ale raczej nie zabolą.

Inaczej niż Fabryczna czy Lokum Siesta za 15k.

[bulkas]

Czekasz na niższe ceny- skoro czekasz, to one nie spadną aż tak.

Tak poważnie- jest za wcześnie na wyrokowanie. Ja również powtarzałem, że zakup w inwestycjach / lokalizacjach, w których ceny podniesiono 1,5x-2x w ciągu ostatnich kilku lat to duże ryzyko.

Były takie, które wzrosły "organicznie" o max 15-20%. Kurdwanów, Prokocim. Nawet Kliny. Rozmawialiśmy.

Ten kolega, co Go tu czasem wspominam- duże mieszkanie na Prokocimiu. Płacił realnie 6900zł/m. Mieszkania na ostatnich piętrach w inwestycjach zaraz obok, z przed 3-5 lat kosztowały również ponad 6000zł. Spadki mogą zaswędzieć, ale raczej nie zabolą.

Inaczej niż Fabryczna czy Lokum Siesta za 15k.

Nie no licze np ze takie Bronowice z 9300 spadna w okolice 8000, no to na 50m juz jest 65k. No tak wlasnie 10-20% jest realne.
Mieszkaj w miescie pamietam za 6500 2 lata temu, teraz jest za ponad 9k
Fabryzcna, lokum tak jak mowisz, poleci bardziej.

[Piotrek_87]

A czy ktoś z osób śledzących ten wątek miał w ostatnich dniach okazję negocjowania ceny z deweloperami? Myślę że wartości ewentualnych upustów pokazałyby nastroje panujące na rynku pierwotnym po stronie sprzedających i byłby podstawą do dyskusji popartej konkretnymi argumentami.

[Jacek123]

Pogadamy za 3 miesiące jak sporo osób straci pracę i będą musieli sprzedawać mieszkania bo na spłatę kredytu nie będzie. Narazie deweloperzy będą grali na przeczekanie, ale za pół roku Ci co nie wyprzedali mieszkań a budowa w toku to zapewne promocje będą robić.