Hubert34 pisze:Dylemat tylko pomiędzy grzegorzki a fabryczna? Ktoś bierze pod uwagę zablocie concept?
Nie w tych cenach, ludzie, nie w tych cenach. "Pandemia" i "kryzys" lub nie- ale szanujcie się.
EDIT: Że rozwinę myśl. Gdybym miał teraz wracać do miasta Kraków i kupować mieszkanie, to przy obecnym absurdalnym poziomie cen w tzw. modnych lokalizacjach, naprawdę rozważyłbym lokalizacje "dalsze". Coś przynajmniej nie 5-cyfrowego za metr kwadratowy.
Ile warte jest 15 minut w tramwaju albo na rowerze- w okolicy nie rzadko dużo lepszej do codzienności? Myślisz o Grzegórzkach za 15k? To może rozważ Atal Aleję Pokoju? Myślisz o Zabłociu? Popatrz na Płaszów albo Prokocim. Poważnie.
Weźcie pod uwagę, że te miejsca, do których dziś wzdychacie, raptem 3-4 lata temu kosztowały tyle samo lub mniej co dzisiejsze peryferia. Również wówczas rozstrzał cenowy między "centrum" a peryferiami był znacznie mniejszy. Proste przykłady z Bieżanowa-Prokocimia czy Kurdwanowa, o których słyszałem i pamiętam. Ktoś tutaj też podawał te ceny. Teligi3 w 2016 wyższe piętra: 6200/m. Start City 11 piętro w 2015 roku: 6200/m. Avia z tarasami (!!!): 5800/m. Atal Zabłocie: 7300/m. Pasaż Podgórski od IMS: nawet z "6" z przodu. Riverside: też "6" z przodu. Grzegórzki Park pierwsze etapy: "6" z przodu. Szeroko pojęte okolice R. Matecznego- podobnie. Fajnie?
A dziś? Tzw. peryferia- czytaj normalne dzielnice do normalnego życia, bez przepełnionych szkół i braku infrastuktury- urosły o najwyżej 10-20%. Czyli +/- tyle, ile wynika z "organicznego" wzrostu wartości tych nieruchomości. Ceny z "7" z przodu i niższą wartością jak najbardziej osiągalne, czasem jeszcze "6".
Natomiast tzw. modne "centrum" odjechało o +100%. To powinno zapalać lampkę ostrzegawczą, naprawdę.