Saska Blu Kraków - Bryksy / opinie o inwestycji na forum (Podgórze)

[Arthur]

W moim przypadku to samo co piszecie powyżej. W marcu została podpisana rezerwacja, w międzyczasie trzeba było podpisać aneks dot. m. in. przedłużenia oddania. Termin wciąż się przesuwał. Aktualnie jest to sierpień 2021 i umówmy sie, że z ich wiarygodnością oddanie może być w 2022. Dziś okazało się, że cena za metr wzrosła o 1300zl! Stawiają człowieka pod ścianą, ponieważ od pół roku nie interesowałem się innymi mieszkaniami będąc pewnym tej inwestycji - nie tyle samego terminu oddania co ceny. Stracony czas i rosnące ceny mieszkań sprawiają, że zastanawiam się nad podjęciem dalszych kroków. Jeśli ktoś z rezerwujących również czuje się oszukany i pozostawionym w beznadziejnej sytuacji proszę o kontakt.

[fanfar]

W moim przypadku to samo co piszecie powyżej. W marcu została podpisana rezerwacja, w międzyczasie trzeba było podpisać aneks dot. m. in. przedłużenia oddania. Termin wciąż się przesuwał. Aktualnie jest to sierpień 2021 i umówmy sie, że z ich wiarygodnością oddanie może być w 2022. Dziś okazało się, że cena za metr wzrosła o 1300zl! Stawiają człowieka pod ścianą, ponieważ od pół roku nie interesowałem się innymi mieszkaniami będąc pewnym tej inwestycji - nie tyle samego terminu oddania co ceny. Stracony czas i rosnące ceny mieszkań sprawiają, że zastanawiam się nad podjęciem dalszych kroków. Jeśli ktoś z rezerwujących również czuje się oszukany i pozostawionym w beznadziejnej sytuacji proszę o kontakt.

Odezwij się do mnie proszę na priv.

[Tomekk]

W moim przypadku to samo co piszecie powyżej. W marcu została podpisana rezerwacja, w międzyczasie trzeba było podpisać aneks dot. m. in. przedłużenia oddania. Termin wciąż się przesuwał. Aktualnie jest to sierpień 2021 i umówmy sie, że z ich wiarygodnością oddanie może być w 2022. Dziś okazało się, że cena za metr wzrosła o 1300zl! Stawiają człowieka pod ścianą, ponieważ od pół roku nie interesowałem się innymi mieszkaniami będąc pewnym tej inwestycji - nie tyle samego terminu oddania co ceny. Stracony czas i rosnące ceny mieszkań sprawiają, że zastanawiam się nad podjęciem dalszych kroków. Jeśli ktoś z rezerwujących również czuje się oszukany i pozostawionym w beznadziejnej sytuacji proszę o kontakt.

Wysłałem wiadomość prywatną

[jablko00]

U mnie ta sama sytuacja. Wątpię, żeby dało się coś zrobić, ale dołączę się do ewentualnej wspólnej "akcji".

[womo]

Ja jestem w podobnej sytuacji, również dzisiaj okazało się że muszę dopłacać do mieszkania. Czy ktoś z obecnych może konsultował się z prawnikiem w tej sprawie?

[IrenaO]

Ja też czuję się oszukana. Prosze o kontakt jeżeli ktokolwiek może coś doradzic

[mac_kow]

Ja też czuję się oszukana. Prosze o kontakt jeżeli ktokolwiek może coś doradzic

Wysyp jednopostowców- cóż.

Po prawdzie- może macie jakieś wątpliwe szanse w procesie cywilinym, ale zasadniczo praktyka przy zakupie z rynku pierwotnego jest prosta- umowa rezerwacyjna na raczej krótki czas a później notarialna-deweloperska. Dopiero ta ostatnia gwarantuje cenę, a przynajmniej srogie kary umowne w przypadku zerwania.
Wniosek- wystrzegaj się dewelopera, który wodzi za nos Bóg-wie-ile czasu i nie gwarantuje terminu umów deweloperskich.

Wy możecie zazwyczaj bezstratnie zrezygnować z umów rezerwacyjnych i deweloper może się czuć "oszukany", bo w międzyczasie na Wasze mieszkanie "miał 10 klientów".
Tak samo deweloper, jeśli tylko umowa pozwala, może ją zerwać a następnie podnieść cenę.

[fanfar]

Ja też czuję się oszukana. Prosze o kontakt jeżeli ktokolwiek może coś doradzic

Wysyp jednopostowców- cóż.

Po prawdzie- może macie jakieś wątpliwe szanse w procesie cywilinym, ale zasadniczo praktyka przy zakupie z rynku pierwotnego jest prosta- umowa rezerwacyjna na raczej krótki czas a później notarialna-deweloperska. Dopiero ta ostatnia gwarantuje cenę, a przynajmniej srogie kary umowne w przypadku zerwania.
Wniosek- wystrzegaj się dewelopera, który wodzi za nos Bóg-wie-ile czasu i nie gwarantuje terminu umów deweloperskich.

Wy możecie zazwyczaj bezstratnie zrezygnować z umów rezerwacyjnych i deweloper może się czuć "oszukany", bo w międzyczasie na Wasze mieszkanie "miał 10 klientów".
Tak samo deweloper, jeśli tylko umowa pozwala, może ją zerwać a następnie podnieść cenę.

Argumenty typu "jednopostowcy" brzmią trochę jak "ja jestem najmądrzejszy bo mam np 50 lat a Ty na pewno nie masz racji nie znasz się bo masz np 30 lat". W takim momencie rozmowę należy zakończyć.

Biedny deweloper faktycznie pokazując środkowy palec klientom

Widzisz jakbyś trzymał się swoich "przykazań" to też byś tak skończył. Umowa była "na raczej krótki czas" bo 1 termin podpisania umów deweloperskich "poszkodowany" deweloper obiecywał na maj 2019 roku.

[fifak@mail62.net]

Rok temu zaczynali sprzedaz a do dzisiaj nie mieliscie podpisanych umow deweloperskich? Smiech na sali

[mac_kow]

Argumenty typu "jednopostowcy" brzmią trochę jak "ja jestem najmądrzejszy bo mam np 50 lat a Ty na pewno nie masz racji nie znasz się bo masz np 30 lat". W takim momencie rozmowę należy zakończyć.

Biedny deweloper faktycznie pokazując środkowy palec klientom

Widzisz jakbyś trzymał się swoich "przykazań" to też byś tak skończył. Umowa była "na raczej krótki czas" bo 1 termin podpisania umów deweloperskich "poszkodowany" deweloper obiecywał na maj 2019 roku.

Gdzie tam. Chodzi wyłącznie o to, że nagle "budzicie się" na forum, żeby odkrywczo napisać cokolwiek o "oszustwie", a bujaliście w obłokach z umową rezerwacyjną przez rok.
Właśnie w tym rzecz; kwestia konkretów i definicji. Żadne oszustwo nie nastąpiło.
Co najwyżej lekko wątpliwe moralnie zachowanie, ale na dynamicznym rynku to niestety i zrozumiałe i uzasadnione.

Jak napisał Fifak- bujaliście się pół roku / rok bez umów deweloperskich i spodziewaliście się utrzymania cen z przed roku?
Deweloper musiałby być ostatnim frajerem, żeby pójść na taki układ. Na jego miejscu zrobilibyście dokładnie to samo.

Powtórzę, do znudzenia- porządny deweloper gwarantuje umowy deweloperskie / jest do nich gotów w momencie startu sprzedaży. I wtedy problem przestaje istnieć- dla obydwu stron. A jeśli jest inaczej, to trzeba być świadomym ryzyka.