platinium pisze:1) skąd ta pewność, przecież nie ma raportu sprzedaży za 3 kwartał... a sugerowanie się drugim kwartałem jest średnie, bo przez 2/3 kwartału nie było możliwości transakcji
Z obserwacji krakowskich budów. Nieruchomości "inwestycyjne" nie sprzedają się. Czasami są pojedyncze transakcje, czasami pod odpaleniu nowego etapu zejdzie pakiet lepszych mieszkań, ale tak ogólnie to posucha. Prędzej zejdzie teraz inwestycja za 7-8k w połowie drogi do Huty niż mieszkanie po 12k w centrum. Rozumiem, że niektóre inwestycje są przegięte, jak np. Bagry Park, ale też na masie innych sprzedaż z końcem marca zakończyła się, ew. wyhamowała z poślizgiem. Dobrym przykładem są WT 2.0 - sprzedaż do końca marca szła nieźle, a potem... puff... koniec sprzedaży. Albo 29 Aleja, to samo. Wygląda to nawet lekko surrealistycznie, bo budowy trwają w najlepsze, a kupujących nie ma i to na bardzo wielu inwestycjach.
platinium pisze:2) wycofanie kasy z lokaty = nie przedłużanie jej lub przelew na własne konto. To nie jest tak, że te 50mld gdzieś powędrowało w inwestycje![]()
Nigdzie nie napisałem, że to poszło w inwestycje. Pewnie najczęściej wylądowało na rachunkach oszczędnościowych lub prostej dywersyfikacji typu zakupy euro lub dolarów. Niemniej na pewno nie poszło to w nieruchomości. Wbrew przekonywaniu przez marzec, kwiecień, maj, czerwiec przez deweloperów, że to taka świetna ochrona kapitału, ludzie w to nie poszli.
No to kto wykupi niby te wszystkie mieszkania inwestycyjne? I kiedy? Za jaką cenę? Kto normalny w ogóle, mając teraz oszczędności 600 tys. zł, wypłaci je z banku i kupi kawalerkę inwestycyjną 13k za metr? Nawet wśród tych osób, które usilnie powtarzają, że kryzysu nie będzie, trudno wskazać kogokolwiek kto poszedłby za własną retoryką i kupił taką inwestycyjną "perełkę".