Bodzioo pisze:Naginasz trochę rzeczywistość rozmijając się z prawdą aby udowodnić swoje teorie
1. Budowana droga będzie drogą klasy lokalnej a piszesz jakby Atal budował w tym miejscu autostradę

nie zapominajmy ze ulica Centralna wciąż istnieje i część ruchu na niej pozostanie ponieważ droga przez osiedle Atala nie będzie dla wszystkich krótszą i dogodniejszą trasą. Bez problemu dało się wybrać mieszkanie którego okna nie wychodzą na tą ulice.
2. Miejsca postojowe: platformy garażowe występują tylko w najnowszym etapie IIIB i to nie we wszystkich blokach oraz w etapie I. W etapach IIIa oraz IV są zwykle miejsca postojowe.
3. Słup wysokiego napięcia oraz rzekoma melinownia (zakładam, ze chodzi o ogródki działkowe i garaże?) - zgadzam się ze ten podłużny blok w etapie IIIB nie jest najlepszym rozwiązaniem - głównie przez ten słup (chociaż docelowo w PZG widnieje jako linia do skablowania w ziemii). Nie wpływa to jednak na pozostałe bloki (ewentualnie blok w etapie IV bliżej Centralnej).
4. Płace zabaw: w etapach IIIa oraz IIIb maja takie być ale będą oczywiście malutkie. Wystarczy natomiast 15min spacer aby dzieci mogły się wyszaleć do bólu - w parku lotników jest kilka bardzo dużych placów zabaw, boiska, ogród doświadczeń, obecnie budowane jeziorko - pokaz mi lepsze miejsce zabaw dla dzieci w Krakowie

w okolicy inwestycji Atala w zasięgu spaceru również Park Trampolin, Muzeum automatów do gier.
5. Odległości między blokami: no cóż, uroki nowego budownictwa

oczywiście da się również wybrać mieszkanie które nie zmusza do patrzenia na sąsiada z odległości kilku metrów.
Żeby nie było ze jest to inwestycja idealna - nie, nie jest, ma swoje minusy. Ma jednak sporo plusów co w połączeniu z obecnymi cenami mieszkań wydaje być w
mojej opinii sensownym wyborem.
Nie naginam rzeczywistości, mieszkam w okolicy i z tego powodu szukam drugiego mieszkania głównie w tych rejonach, dlatego dość dokładnie "prześwietliłam" i tą inwestycję.
1. Droga, o której piszesz, będzie łączyła Al. Pokoju i Centralną, a pośrednio Sołtysowską (przez nowe rondo, które zaczęto już wytyczać). Dla mnóstwa osób mieszkających na osiedlu Centralna Park, Fajny Dom, Symbioza i okolicznych będzie to najszybsza opcja dojazdu do i wyjazdu z/w stronę centrum. O mieszkańcach samej inwestycji już nie wspominam

Sołtysowska to zdaje się też droga klasy lokalnej (popraw, jeśli się mylę): zapraszam o dowolnej praktycznie porze to zobaczysz, jak wygląda ruch na tej przecież nie autostradzie.
2. O platformach napisałam przecież wyraźnie: platformy w garażach (nie we wszystkich, ale w duzej części nie da sie inaczej). Na IV etapy są one w dwóch więc nie widzę tu naginania rzeczywistości. Pytałam o możliwość wykupienia miejsca postojowego "normalnego" przy zakupie mieszkania w bloku np. IIIB - nie ma takiej możliwości.
3. Słup i ogródki/garaże/chaszcze to głównie problem budynku IIB i pośrednio IV bliżej Centralnej, jak najbardziej zgoda.
4. Place zabaw: ja dostałam informacje, że powstanie cos na kształt tego juz oddanego. To
nie jest plac zabaw, a jesli ktoś uważa, że jest, zapraszam z dwójka dzieci na dłużej niż 5 min - baw się dobrze

Pewnie, że można do Parku Lotników, którego bliskość bardzo sobie cenię. Tylko po odebraniu dzieciaków z przedszkola/żłobka po całym dniu pracy czasem człowiekowi nie chce się dreptac kolejnych kilometrów, tylko wolałby usiąść pod blokiem, mieć blisko do mieszkania w razie W i tyle. Dzieciaki starsze można też bezpiecznie wypuścić i miec na nie "oko" z okna, jesli infrastruktura osiedla pozwala. Tutaj będzie z tym ciężko, a kupując mieszkanie dla siebie, raczej staram się mysleć co najmniej 5-10 lat w przód.
5. Widok z okien: kto co lubi, to bardzo subiektywne. Moim zdaniem mieszkań z widokiem "bez sąsiada" jest w tych etapach niewiele. Jak sie poprawi pogoda to zrobię zdjęcia na miejscu - mnie to zupełnie jakos nie przekonuje.
Jak pisałam: żałuję, że nie zainteresowałam się tą inwestycją przy budowie poprzednich etapów. Moim zdaniem dużo sensowniej rozplanowane i bardziej "do życia". W obecnych dla mnie jest więcej minusów niz plusów, a płacić trzeba ciężkie pieniądze. Wszystko zalezy od potrzeb i priorytetów. Pewnie gdybym była singlem albo nie miała dzieci (lub byłyby już w wieku nastoletnim) widziałabym tych minusów znacznie mniej.