Wodna 34 Kraków od Activ Investment - opinie o inwestycji na forum

[projekty1]

No i oczywiście porządek na budowie...

[projekty1]

A na deser droga dojazdowa, która jest nawet niezaczęta. Wszystko w miesiąc - karkołomny plan

[Greenarrow]

Spoko, im się nie spieszy, a ty musisz spłacać kredyt i płacić wynajem

Czy ktoś orientował się jak wygląda przeniesienie kaloryfera w salonie? U mnie w mieszkaniu dali w takim miejscu , że mi nie odpowiada. Nie znam się, ale czytałem, że jak się zacznie sezon grzewczy to może być problem, bo trzeba spuścić wode z całego pionu.

[projekty1]

Spoko, im się nie spieszy, a ty musisz spłacać kredyt i płacić wynajem

Czy ktoś orientował się jak wygląda przeniesienie kaloryfera w salonie? U mnie w mieszkaniu dali w takim miejscu , że mi nie odpowiada. Nie znam się, ale czytałem, że jak się zacznie sezon grzewczy to może być problem, bo trzeba spuścić wode z całego pionu.

Wszystko zależy od tego, jak duża to będzie ingerencja w aktualny stan instalacji, czy to tylko przesuniecie kilka cm w jedną czy drugą stronę, czy przeniesienie zupełnie na inną ścianę. Kaloryferów nie można przenosić w dowolne miejsce, bo zaburza to system grzewczy w całym budynku i wpływa na pozostałych lokatorów. Na każdą zmianę trzeba mieć zgodę wspólnoty mieszkaniowej, która w tym wypadku jeszcze nie powstała. Tematem póki co w mojej ocenie zarządza deweloper, a ten moim zdaniem na tym etapie budowy się na to nie zgodzi. Takie zmiany były możliwe w początkowych etapach realizacji inwestycji, gdy był czas na zgłaszanie tzw. zmian lokatorskich i wtedy owszem deweloper mógł się na to zgodzić, ale teraz gdy wszystkie instalacje są zrobione i budynek jest na ukończeniu szczerze wątpię, ale jak chcesz to robić to teraz jest ostatni moment - pytaj dewelopera. Moim jednak zdaniem taka zmiana będzie możliwa dopiero po odbiorze i na własny koszt, po zgodzie wspólnoty i poza sezonem grzewczym, czyli w okolicy maja 2023. To tak prawilnie, ale dopóki ludzie się nie wprowadzą jest szansa, że wspólnota się zgodzi. Za samowolkę są kary, więc nie polecam.

[Greenarrow]

Spoko, im się nie spieszy, a ty musisz spłacać kredyt i płacić wynajem

Czy ktoś orientował się jak wygląda przeniesienie kaloryfera w salonie? U mnie w mieszkaniu dali w takim miejscu , że mi nie odpowiada. Nie znam się, ale czytałem, że jak się zacznie sezon grzewczy to może być problem, bo trzeba spuścić wode z całego pionu.

Wszystko zależy od tego, jak duża to będzie ingerencja w aktualny stan instalacji, czy to tylko przesuniecie kilka cm w jedną czy drugą stronę, czy przeniesienie zupełnie na inną ścianę. Kaloryferów nie można przenosić w dowolne miejsce, bo zaburza to system grzewczy w całym budynku i wpływa na pozostałych lokatorów. Na każdą zmianę trzeba mieć zgodę wspólnoty mieszkaniowej, która w tym wypadku jeszcze nie powstała. Tematem póki co w mojej ocenie zarządza deweloper, a ten moim zdaniem na tym etapie budowy się na to nie zgodzi. Takie zmiany były możliwe w początkowych etapach realizacji inwestycji, gdy był czas na zgłaszanie tzw. zmian lokatorskich i wtedy owszem deweloper mógł się na to zgodzić, ale teraz gdy wszystkie instalacje są zrobione i budynek jest na ukończeniu szczerze wątpię, ale jak chcesz to robić to teraz jest ostatni moment - pytaj dewelopera. Moim jednak zdaniem taka zmiana będzie możliwa dopiero po odbiorze i na własny koszt, po zgodzie wspólnoty i poza sezonem grzewczym, czyli w okolicy maja 2023. To tak prawilnie, ale dopóki ludzie się nie wprowadzą jest szansa, że wspólnota się zgodzi. Za samowolkę są kary, więc nie polecam.

Jak byłem oglądać mieszkanie, to deweloper mówił że spokojnie kaloryfer można przenieść na ścianę obok drzwi balkonowych. Aktualnie kaloryfer jest na ścianie na której jest miejsce na sofę (na przeciwko podłączeń do mediów). Nie wiem po co tak jest to zrobione, ale powoduje to zmniejszenia miejsca użytkowego, którego i tak nie jest za dużo.

Oczywiście chce to zrobić na własny koszt, tylko kwestia z tym sezonem grzewczym. Może rzeczywiście lepiej to będzie zrobić na wiosnę lub ewentualnie zaraz po odbiorze.

Były możliwe zmiany lokatorskie na wczesnym etapie budowy? Wydaje mi się, że mi powiedzieli że nawet nie można więcej gniazdek dołożyć...

[Pawel1200]

U mnie nie było możliwości żadnych zmian. Deweloper od razu informował, że wszelkie zmiany w mieszkaniu możliwe są dopiero po odebraniu kluczy.

Jeśli chodzi o termin odbioru kluczy, to dzwonię do Pani Katarzyny co 2 tygodnie i za każdym razem ten termin się przesuwa na "za około miesiąc". Jako przyczynę podaje drogę dojazdową, która musi zostać ukończona, żeby budynek mógł zostać odebrany. Podobno miasto bardzo długo nie chciało wydać pozwolenia na przebudowę tej drogi.

Czy dobrze widzę na zdjęciach, że wycięli tą wielką, piękną topolę, która rosła przy drodze?

[noicomyzrobimy]

U mnie nie było możliwości żadnych zmian. Deweloper od razu informował, że wszelkie zmiany w mieszkaniu możliwe są dopiero po odebraniu kluczy.

Jeśli chodzi o termin odbioru kluczy, to dzwonię do Pani Katarzyny co 2 tygodnie i za każdym razem ten termin się przesuwa na "za około miesiąc". Jako przyczynę podaje drogę dojazdową, która musi zostać ukończona, żeby budynek mógł zostać odebrany. Podobno miasto bardzo długo nie chciało wydać pozwolenia na przebudowę tej drogi.

Czy dobrze widzę na zdjęciach, że wycięli tą wielką, piękną topolę, która rosła przy drodze?

Dostaję dokładnie takie same informacje. Za kazdym razem musze swiecic oczami podczas kolejnych przenosin terminów ekipy budowlanej.

Bardzo bym chcial aby ten termin na koniec pazdziernika był realny aczkolwiek chyba sie na to nie zapowiada.

[projekty1]

Co do topoli, to nie mam dobrych informacji - wszystko wycięte w pień. Deweloper nie zostawił ani jednego starego drzewa, no chyba że się jeszcze zreflektuje i coś posadzi, albo go podpierdzielą że wyciął stare drzewo i będzie musiał coś posadzić. Należałoby się dla przykładu tak zrobić, bo wyszła lekka betonoza, a pamiętacie te piękne wizualizacje z drzewami? Pozostaje wierzyć, że jest więcej przyszłych mieszkańców Wodnej 34, którzy we własnym zakresie zadrzewią teren i sami coś posadzą, bo nie ukrywam że ta zieleń była sporym atutem tej inwestycji...

Co do ekip, to żeby nie świecić oczami - proponuję umawiać się na luty/marzec 2023 i powoli zamawiać materiały (jak ktoś ma je gdzie trzymać) jeśli komuś zależy na szybkim wprowadzeniu.

A jeśli chodzi o odbiór, to wydaje mi się że ukończenie drogi dojazdowej nie jest elementem odbioru i deweloper może to zrobić później. Wydaje mi się że w przedmiocie umowy nie ma o tym wzmianki. Jeśli zatem deweloper ukończył budynek w środku i zostanie on dopuszczony przez Nadzór budowlany do użytku oraz ukończy części wspólne (m.im windy, klatki i garaże) oraz wykona miejsca parkingowe, co się wiąże z uporządkowaniem terenu, to może przystępować do odbiorów. Drogę może robić sukcesywnie, czyli później i nie powinno to wpływać na terminy odbiorów. Jeśli będzie czekał z drogą, to potrwa to co najmniej do wiosny. Wydaje mi się, że celowo nie rusza drogi, bo jest jeszcze jedna budowa w pobliżu i trzeba mieć do niej dojazd. Jak rozkopią Wodną, to nie będzie się miał jak między blokami tam dostać. Śpiewka z urzędem miasta wydaje mi się mało prawdopodobna. Po prostu deweloper narozpoczynał budów, sporo Ukraińców wyjechało na wojnę i nie ma kim robić. Dodatkowo nie widziałam od kilku miesięcy specjalnych ruchów na Wodnej 34 w sobotę, a i nawet w tygodniu popłochu nie ma, za to na tej drugiej budowie po sąsiedzku coś się dzieje, czyli po trochu rozgrzebali i lecą dalej - kiedyś się skończy. Jak pracują do 16 w tyg. i od 2 miesięcy nic nie robią, to trudno się dziwić że się nie wyrabiają. Zatem śpiewka o drodze nie jest żadnym wytłumaczeniem, bo mogą działać przed budynkiem, a idzie im to jak po grudzie i trzeba ich cisnąć, bo nie działają zgodnie z harmonogramem, którzy sami zadeklarowali.

Ta druga budowa ma termin oddania II kwartał 2023 i jak dalej tak pójdzie, to obie będą oddane w tym samym terminie, pomimo że Wodną 34 zaczęli dużo wcześniej... W tej drugiej inwestycji są już okna, zaraz będzie elewacja i balkony, a Wodna 34 stoi, bo cisną Staw Płaszowski... Tak to moim zdaniem wygląda. Widziałam też plakaty na osiedlu które ACTIV budował na tyłach Mc Donald's przy Wadowickiej na ogrodzonej działce, że są miejsca postojowe w sprzedaży. Coś czuję, że zaraz zaczną kolejną budowę w tym miejscu. Jeszcze 3 innych nie skończyli, a będą lecieli z następną...

[Pawel1200]

Tam się nic nie dzieje w związku z tą drogą, nic nie robią.

[cryptoman_3122]

Tam się nic nie dzieje w związku z tą drogą, nic nie robią.

Wczoraj byłem i widziałem ,że część rozkopana. Myślałem, że to znaczy,że jednak coś działają a wychodzi, że jednak nie.