Bartab pisze:Ciężko nie odnieść wrażenia że ten post został napisany przez dewelopera lub na jego zlecenie zwłaszcza że konto zostało stworzone dzisiaj
Wrażenie zapewne logiczne, jednak mylne, po 1,5 roku szukania inwestycji spełniającej względnie oczekiwania, ta wydaje się wyjątkowo ciekawa, a Salsa mnie rozczarowała. Co do postów na zlecenie myślę, że mógłbym tutaj odnieść zupełnie podobne wrażenie
Nie jest to prawda, jedyna dodatkowa rzecz to szachty w garderobach i schowkach dzięki którym można w tych pomieszczeniach wykonać łazienki.
Porównajmy zatem dwa mieszkania z tych inwestycji o podobnym metrażu:
Salsa 61,10 m2: Salon 18,4, Pokój 1 13,5, Pokój 2 12,5, Łazienka 4,1, WC 3,3
Casa 61,02 m2: Salon 26,4, Pokój 1 13,7, Pokój 2 9,8, Łazienka 4,1
Salon z aneksem na 18 m2 przy 61 m2 to nieśmieszny żart ze strony Lokum.
Przedpokoje po prawie 9 m2, okna położone tak, że nie będą w stanie doświetlić salonu, czy mikroskopijne balkony jak w mieszkaniu 58,78 m2 to mogłaby być wizytówka Salsy i podejściu jej projektantów.
"bo zawsze można zrobić sobie dodatkową łazienkę jeśli ktoś ma taką ochotę" problem w tym, że to deweloper zdecydował o dodatkowych łazienkach, a kupujący może sobie je co najwyżej wyburzyć, lub dopłacić za "zwiększony" metraż mieszkania jeśli deweloper nie postawi ścianek, które są też zbytecznie grubsze w takich miejscach.
pierwsze dwie kondygnacje to lokale usługowe o przeznaczeniu biurowym. Natomiast po zakończeniu budowy deweloper jeśli tak zdecyduje będzie mógł wystąpić o przekształcenie części tych lokali w mieszkania
Faktycznie zupełnie klarowne i jasne dla kupującego w tym momencie
Ciekawe też dlaczego w umowach jest tyle szczegółów dotyczących tych lokali, a na parterze widziałem prowadzone prace zwiększające liczbę pomieszczeń w jednym z nich.
Indywidualny kocioł gazowy to jest chyba ostatnia rzecz jaką chciałbym mieć
Możemy sami decydować czy nam cieplej czy zimniej niż sąsiadom i kiedy zaczynamy dogrzewać mieszkanie, a także w czasie nieobecności ograniczyć temperaturę nie tylko skręcając kaloryfery, niezależność.
Natomiast nie jest prawdą że w przypadku kotłowni wspólnota musi się w czymkolwiek porozumieć bo kotłownia służy również do ogrzewania wody więc pracuje przez cały rok i nie trzeba niczego uruchamiać w związku z ogrzewaniem mieszkań
Otóż to była informacja od samych sprzedawców dewelopera, obieg C.O. i C.W.U są niezależne i mają zazwyczaj inną temperaturę, cała kotłownia nie będzie pracowała dla jednego mieszkania, i tak będzie pracowała w ustalonych okresach, a w mieszkaniach nie będzie sterowników do kotłów. Pozdrawiam też osoby mieszkające tuż pod lub obok kotłowni, które będą pracować na taką liczbę mieszkań, no chyba, że airbnb, to może nawet atrakcja turystyczna.
2 kondygnacje z 6 to 1/3 głosów, wystarczy, że tylko kolejne 17% będą inwestorzy nastawieni głównie na zysk, a nie budowanie wspólnoty i te klika mieszkań, które ktoś kupi dla siebie nie będzie miało głosu.
Orange Office tylko częściowo odgradza od estakady a od zjazdu z niej nie odgradza w ogóle.
Case Feliz od miejsca zjazdu z estakady odzieli nowy łącznik Turbasy z Kiełkowskiego, skarpa terenowa i ogródki z parterów, przez co zgodnie z wizualizacjami budynek znajdzie się w głębi podobnie do Orange Office. Zachęcam również do odwiedzenia Salsy od strony Chemobudowy i notowania rozkładu jazdy autokarów i rozładunku ciężarówek, ciekawe wrażenia dźwiękowe mimo, że "daleko" od Klimeckiego
Do Casa Feliz nie trzeba nawracać jadąc od strony centrum ale trzeba nawracać jadąc od każdej innej strony,
Jadąc od strony Nowohuckiej i Płaszowa wjazd będzie bezpośrednio od Turbasy, jadąc od centrum mamy do wyboru Romanowicza i Dekerta, jadąc od Powstańców można dotrzeć przez Limanowskiego omijając gigantyczne korki od wiaduktu do lewoskrętu w Klimeckiego, nigdzie nie nawracam, a Pana Tadeusza rozwiązuje tylko problem od strony Nowohuckiej co raczej mało pocieszające decydując się na mieszkanie na Zabłociu.
Nie sądzę żeby tak się stało. Sam na to liczyłem ale zwiedziłem dokładnie to miejsce i przy Mydlarskiej wszędzie są płoty od prywatnych posesji
Dwa ostatnie budynki stojące przy Mydlarskiej ("uniwersytet" i mały bloczek) podobnie jak firma przy Romanowicza są już przeznaczone dla Green Dustry i zostaną zburzone pod osiedle, na przedłużeniu Mydlarskiej od Romanowicza mają znaleźć się lokale usługowe z drogą dojazdową (zgodnie z wizualizacjami), a na wysokości obecnej Mydlarskiej będą ogródki parterów, wątpię że dochodzące do Mydlarskiej bez separacji chociażby chodnikiem.
do większości przystanków tramwajowych i autobusowych w okolicy będzie bliżej z Salsy. Wystarczy sobie spojrzeć na Google Maps gdzie znajdują się przystanki
Wystarczy pojechać na miejsce, żeby doświadczyć, że tuż za Orange Office jest przystanek autobusowy, na który nie wiem czy jest minuta od Casy, a przy Salsie jest tylko nocna linia 605, szybciej minąć Orange i przejść przez przejście na przystanek tramwajowy, niż z Salsy minąć cały Ocean, ale zgodzę się różnice nie są znaczące.
To jest sprawa sprzed kilku miesięcy więc już średnio aktualna i dotyczyła dwudziestu kilku mieszkań.
25 mieszkań na 103 to całkiem nie mało, a ceny zaczynały się od 9 800 za 61 m2, całkowicie przebijając śmieszne "promocje" na Salsie, które poprzedzane były podwyżką cen. Drożej to już jest na Lema, także kto śledził rynek mógł zyskać.
To oczywiście kwestia gustu ale Casa Feliz ma moim zdaniem bardzo słaby wygląd, takie niczym nie wyróżniające sie klocki, do tego z mikroskopijnymi balkonikami. Jeśli chodzi o architekturę to Lofthaus Zabłocie który będzie dokładnie obok bije Casa Feliz na głowę
Biuro projektowe, które robiło projekt dla Casy nie wygląda na słabe, a Lofthausy efektowne są tylko na wizualizacjach od Kiełkowskiego i Niwy, bo od strony CF będą zupełnie białe, takie "niczym nie wyróżniające się klocki". Klasyczny minimalizm jest czasem ciekawszy niż prawdopodobnie elastolit udający coś czym nie jest, a dwuspadowy dach z ogródkami nie do końca się zgodzę, że jest niczym nie wyróżniający się, ale to prawda, że to kwestia gustu, aczkolwiek Salsa od początku mi się podobała, a z Oceanem już w ogóle, z Casy będzie ładny widok od północy
rozmawiałem parę razy z panią z biura Casa Feliz i mówiła o jakichś ich "stałych klientach" bądź "inwestorach" którzy jakoby mieli rezerwować i kupować tam mieszkania
Ponoć to klienci z poprzedniej inwestycji na Żabińcu, CF jest to na tyle mały na naszym rynku deweloper, że dopiero raczej pracuje na swoją renomę, a GW nie jest np taki jak na Mogilskiej tylko Chemobudowa, która robi też dla Atala. Póki nie ruszyli z budową, przy tych cenach z przedsprzedaży zastanawiałem się czy to w ogóle powstanie.
jeśli ktoś osłoni kogoś od hałasu to właśnie Casa Feliz osłoni Lofthaus Zabłocie
Z całą sympatią do LH, to oni osłonią CF od torów na Dekerta i "zabytkowych" budynków ZBK. Myślę jednak, że obie inwestycje mają szansę fajnie współistnieć
Salsa za niedługo będzie oddawana, a sprzedaż wygląda tak sobie, ludziom jednak coś tam nie pasuje, i nie jest to kwestia czasów, bo ZAM, wyprzedał się świetnie, a jeszcze daleko do zakończenia. Na Salsie powróciło nie kilka a kilkadziesiąt mieszkań, a takich roszad było kilka, może wycofali się z tych powodów co ja.
Cieszę się, że mogliśmy wymienić się poglądami z różnych punktów widzenia, jednak bycie nie tylko obserwatorem tego forum okazuje się ciekawe, ale jako, że to wątek o CF Zabłocie, myślę że ewentualne rozmowy na temat Salsy lepiej przenieść na właściwy jej wątek
Dzięki.