To jest przy samym rondzie. Tym ciasnym. W ogóle tam jest coraz ciaśniej. Przepraszam. Przytulniej powinienem napisać... "Kameralnie". Słowo, które już dawno znaczy tyle co prawdomówność w słowniku polityków. Pisałem, że patologia. Już w pierwszym etapie powiało grozą przemieszaną z pospolitym skundleniem. No ale do biedry rzut pluszakiem, czy jak się to gówno nazywa, a i K też blisko. To często używany żelazny argument w ocenie miejsca zamieszkania

. Sklep spożywczy i żarcie na pełne wózki. Najlepiej przy wejściu do klatki, żeby przypadkiem nie przewrócić się po drodze z głodu. Nawiasem mówiąc podkreślanie roli tamtejszych terenów zielonych obstawianych z każdej strony nowymi blokami jest przezabawne. W takim parku Jerzmanowskich w szczycie ciężko się przepchnąć więc nie rozumiem co to za atrakcja? Z kolei wieczorem można wyłapać mandat od gorliwych stróżów tego całego bajzlu, bo przecież browar na ławce to grzech śmiertelny. W każdym razie jest coraz weselej. Jeżeli dobrze widzę to ta działka ma 9 arów.
