kaamien pisze:Wg mnie to bardzo dobre miejsce do życia o ile nasze potrzeby (np. z dojazdem do pracy/szkoły/rodziny) kumulują się na południu Krakowa. Na piaskach jest generalnie wszystko, szkoły, sklepy, szybki dojazd do A4 lub trasą łagiewnicką, dobry dojazd do centrum tramwajem, trochę gorszy autobusem (164), na przystanek jest na tyle daleko że nie słychać szumu z Nowosądeckiej, ale na tyle blisko (Piaski Nowe, nie Nowosądecka) że nie stanowi to problemu. Z dziećmi czy z psem jest gdzie pochodzić i pospacerować, nie ma aż takiego ścisku jak na innych osiedlach (super komfortu też nie ma, ale nie przesadzajmy). Problemy wg mnie są cztery, w tym dwa do rozwiązania:
- brak lokali usługowych np. dobrego gastro w okolicy Bochenka, nawet głupiej kawiarni nie ma (to się pewnie zmieni z czasem)
- nieogarnięty park rzeczny drwinka, same krzaki i bagno, brak światła, alejek, wejścia do parku (to też powinno się zmienić)
- nie ma gdzie parkować na ulicy (problem całego Krakowa, nie tylko piasków)
- zamknięci mieszkańcy starego osiedla Piasków, zakazy wjazdu bez identyfikatora, prywatne drogi, szczucie strażą miejską itp. Mental tych osób jest porażający, wystarczy poczytać odpowiednią grupę na niebieskim portalu aby samemu się przekonać.
Rozumiem też, że odpowiednie miejsce do życia to sprawa mocno indywidualna i to, co komuś pasuje dla innego może być tragedią i na odwrót. Także nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Mi się tutaj bardzo dobrze mieszka mimo powyższych minusów, a jak mam jechać na os. Avia czy inny Prądnik to aż mnie słabi
