Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Budowy nowych mieszkań i domów w Krakowie i innych miastach - zdjęcia, relacje, nowe informacje, ceny mieszkań.
kwk
Posty: 382
Rejestracja: 31 sty 2018, 22:04

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: kwk » 15 kwie 2019, 16:54

Pozdro musisz oduczyć się się używania słów "każde" i "zawsze" jak bazujesz na swojej opinii. I tak, nie masz racji - nie każdy kupuje iphone (bo i po co?), nie każdy pracuje b2b i nie każda firma oferuje b2b.

I nie każdy chciałby mieszkać na Wrocławskiej z której w 5 minut autem można dojechać wszędzie (tzn. na ul. Grottgera) :D


mac_kow
Posty: 737
Rejestracja: 03 wrz 2018, 23:21

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: mac_kow » 15 kwie 2019, 17:10

pozdro pisze:Masz kolejny artykuł który potwierdza że 90% pracuje na umowę o pracę. Wszystkie poważne portale i gazety kłamią.
money.pl/gospodarka/praca-dla-programistow-branza-it-coraz-chetniej-przechodzi-na-samozatrudnienie-6356830056912513a.html

Z najnowszych danych opublikowanych przez Bulldogjob wynika, że obecnie na umowie o pracę zatrudnionych jest już tylko 56 proc. programistów. W modelu B2B pracuje 28 proc. specjalistów tej branży, 14 proc. - na umowie zlecenie, a 8 proc. - na umowie o dzieło. Dane te pokrywają się z doniesieniami portalu NoFluffJobs, zgodnie z którymi własną działalność gospodarczą prowadzi ok. 30 proc. programistów.

Oj, aleś bezczelny. Po Twoim "nikt", "zawsze", "kazdy" masz jeszcze czelność czepić się procentów- jeśli już łaskawie spojrzałeś do danych?
Kto zaczął od "na umowie o pracę to pracuje budżetówka"?
Rzucając procentami- ale nie definitywnymi typu "żadny", "każda", "wszyscy", "nikt"- staram się dostosować poziomem języka do Ciebie.

Skoro nie da się pogadać rzeczowo, a ewidentnie się nie da, bo znikasz 2000 osób, z którymi codziennie siedzę w biurze.

90% krakowskich korpo =/= 90% programistów w skali kraju.

Kategoria "programistów" jest szeroka. Korpo zatrudnia nie tylko programistów. Są testerzy, inżynierowie systemowi, procesowcy wszelacy itd itp.
Z drugiej strony wielu "programistów" pracuje na B2B, chociaż do wyższego progu by nie dobili.

Zasada ogólna jest prosta- im większa i poważniejsza firma IT, tym szanse na B2B są mniejsze. To wszystko. A kto może- ten kombinuje. Stąd samochody, mieszkania i wakacje. Wyjdź poza Krowodrzę.

pozdro
Posty: 2712
Rejestracja: 08 mar 2016, 17:33

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: pozdro » 15 kwie 2019, 17:20

No każdy nie. Chyba faktycznie się nieprecyzyjnie wyrażam. Co innego pewnie mam na myśli niż kto inny odczytuje.
Starałem się chyba to jasno przekazać, że chodzi mi o to, że osoby które mają szanse na lepsze wynagrodzenie, czyli wpadają w 2 próg podatkowy to w "większości" przechodzą/ są zatrudnione na innej formie umowy niż umowa o pracę. Te 3% płacących te podatki moim zdaniem tego dowodzi. Wiadomo, że masowo w gospodarce to pracuje się na etacie. Często pewnie niektórzy mają etat + działalność. Przykładowo tacy lekarze, stomatolodzy, programiści. Wiadomo, że jak jest duże korpo siedzą za jednym biurkiem i pracują od 10 lat to żadna firma nie będzie robić optymalizacji podatkowej bo to nie wykonalne. No, ale jak się pracuje projektowo w startupach, bierze dyżury w szpitalach, czy robi zęby na prywatnych praktykach, pracuje w kancelarii prawnej, jest prawnikiem, dziennikarzem, nawet jakieś ekipy remontowe itd.. No i w wielu innych przypadkach to właśnie unika się tych wyższych 32% stawek. Ogólnie im ktoś więcej zarabia tym prawdopodobieństwo, że jest na działalności, a nie na umowie o prace moim zdaniem wzrasta.
Jednocześnie jak masz już tą działalność to serio nie kupujesz Xiomi na fakturę, żeby sobie odliczyć od podatku. Bo jaki to ma sens jak możesz odliczyć z iPhona 1500zł i mieć go za 2500zł? To rozumiem, że będziesz się bawił w kupowanie Xiaomi i odliczał 500zł. Potem po roku stracisz na wartości na telefonie 70% ceny i będziesz w plecy.
Mówiąc "każdy" należy, rozumieć "przeciętny", "większość" z grupy o której mówimy. Nie wliczam w to ogółu populacji. Sporo osób które mają szanse wpaść w 32% ma również realną szanse legalnie pracować na B2B. W korpo za biurkiem przykład Comarch byłoby to faktycznie podstawą do tego żeby się PIP przyczepił.

Może to tak wygląda że jakbym się wymądrzał, ale jak słyszę, że nikt prawie nit, że ogólnie wszyscy jeżdżą autami za 5000zł, używają laptopów za 1500zł i zarabiają 2500zł na rękę i dlatego ich największym problemem (tych wszystkich) jest 32% PIT, no i ogólnie PIT. No to może popadam w takie skrajności, że piszę dla równowagi każdy :)


kwk
Posty: 382
Rejestracja: 31 sty 2018, 22:04

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: kwk » 15 kwie 2019, 17:23

Masz lub miałeś kiedyś JDG?

pozdro
Posty: 2712
Rejestracja: 08 mar 2016, 17:33

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: pozdro » 15 kwie 2019, 17:46

No, ale też się przyczepiłeś tej Krowodrzy. Jak napisałem, ze Grottgera czy Lea to w moim przekonaniu prestiżowe miejsca jak na Kraków. Porównywalne do tej Nadwiślańskiej czy Wiślanych Tarasów. To też masz z problem, że tak jest. Jak na Kraków to jest prestiżowe miejsce. Nie sądzę, że Bieżanów jest bardziej prestiżowy. Nie twierdze, że dla każdego to jest najlepsza dzielnica. Dla mnie taka jest, dla innych nie. No, ale ty kwestionujesz że jest w Top 3 dzielnic w Krakowie. Bo w sumie za wiele tego w tym mieście nie ma.

krakus1891
Posty: 465
Rejestracja: 07 maja 2018, 12:07

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: krakus1891 » 15 kwie 2019, 19:51

bankier.pl/wiadomosc/Deweloperzy-sprzedaja-coraz-mniej-Mieszkania-zbyt-drogie-7652587.html
Dane za pierwszy kwartał 2019 od deweloperów giełdowych, sprzedaż rdr -11 %, realizuje się kalsyczny scenariusz , więc zapewne pod koniec roku zaczną sie pierwsze spadki cen. Deweloperzy dopiero teraz zaczeli wygaszać kolejne inwestycje, a jeśli wierzyć forbsowi to rynek jeszce zasili 800 tys mieszkań , nim to odczujemy ... forbes.pl/nieruchomosci/ile-w-polsce-buduje-sie-mieszkan-dane-za-wrzesien-2018-r/vne7sgk
Jesli chodzi o podatek katastralny ,wszystkich szkokuje fakt iż przy obecnych cenach przy średniej europejskiej wartości tego podatku rocznie może być to nawet i 5 tys do zapłacenia fiskusowi... Wielokrotnie pisałem że obecne ceny są oderwane od rzeczywistości i to wszedzie na świecie
Obrazek, Jeśli ceny wrócą do normalnych poziomów czyli średnie mieszkanie będzie kosztować równowartość średniego 3 letniego rozporządzalnego dochodu , to przy obecnych wynagrodzeniach z tytułu podatku obciążenie spada do 1200 zl/rok.
Tak jak wielokrotnie pisałem nie wierzę w nagłe wielkie spadki a raczej zamrożenie cen co już widać .. Ceny obecnie wróciły do poziomu sprzed 10 lat , pomimo blisko 22 % inflacji w tym okresie, i wynagrodzeń o ponad 50 % wyższych. Realnie więc mieszkania tracą na wartości bo z samej inflacji powinny być o 1/5 droższe.

pozdro
Posty: 2712
Rejestracja: 08 mar 2016, 17:33

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: pozdro » 15 kwie 2019, 20:14

Dobra tylko czy to jest tak ze spada sprzedaz bo nie ma popytu, inwestorow i chetnych na mieszkania. Czy tez nie ma mocy przerobowych, dzialek itp. Przeciez te rekordowe liczby mieszkan wbudowie to sa mieszkania czesto zakupione juz z rok lub 2 lata temu. W takim Krakowie ja nie widze za wiele nowych sensownych projektow. Sa kolejne etapy konczone. Jest troche wolnych mieszkan. Tylw ze tak na dobra sprawe ja nie widze nowej podazy. Wydaje mi sie ze tu tez moze byc problem. Deweloperzy widzac ze nie maja przygotowanych projektow, podniesli cene bo i tak nie beda w stanie w takim tempie wypuszczac mieszkan. Zapewne jak pojawi sie nowa podaz to deweloperzy maja z czego obnizyc cene. Wtedy czekajacy moga sie faktycznw rzucic na takie mieszkania tansze 10%. To chwilowe schlodzenie moze byc nawet korzystne zeby rynek sie nie przegrzal. W takiej Hiszpani byl wielki boom, a potem kryzys budowlany. Tylko czy w Barcelonie stoja puste mieszkania?
Czy napewno powinnismy wyciagac wnioski ze nagle mieszkania beda po 5999zl/m2?

pozdro
Posty: 2712
Rejestracja: 08 mar 2016, 17:33

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: pozdro » 15 kwie 2019, 20:17

W koncu stanialy te mieszkania czy zdrozaly? Bo ja zrozumialem, z koncowki ze mieszkania mocno stanialy i taniej juz nie bedzie. Z drugiej strony co rozumiesz przez 3 krotny roczny dochod rozporzadzalny? Powiedzmy 45x3 135tys zl? Za jakie mieszkanie 30m2, 50m2, 75m2, 150m2?


mac_kow
Posty: 737
Rejestracja: 03 wrz 2018, 23:21

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: mac_kow » 15 kwie 2019, 23:35

pozdro pisze:No, ale też się przyczepiłeś tej Krowodrzy. Jak napisałem, ze Grottgera czy Lea to w moim przekonaniu prestiżowe miejsca jak na Kraków. Porównywalne do tej Nadwiślańskiej czy Wiślanych Tarasów. To też masz z problem, że tak jest. Jak na Kraków to jest prestiżowe miejsce. Nie sądzę, że Bieżanów jest bardziej prestiżowy. Nie twierdze, że dla każdego to jest najlepsza dzielnica.


To jak już sobie wyjaśniliśmy, że jednak nie "wszyscy", to tak- czepiłem się tej Krowodrzy dokładnie z taką siłą, z jaką Ty kategorycznie wartościujesz miejsca, które na wartościowanie nie zasługują.

Ustaliliśmy wspólnie ;) , że Kraków to raczej nie metropolia klasy światowej.
Ja dodatkowo rzucam odważną tezę, że- z wielu przyczyn- to, w jaki sposób miasto wygląda, jak jest zarządzanie, co oferuje i co reprezentuje jest powodem tego, że ciężko jakąkolwiek okolicę tutaj nazwać "prestiżową". O ironio.
Mieszkanie na Starym Mieście / Kazimierzu to istny koszmar, gdyż Stare Miasto to lunapark dla turystów. Spytaj któregokolwiek mieszkańca, czy czuje, że jego miejsce zamieszkania jest "prestiżowe". Zdziwisz się.

A czy poza tymi dwiema dzielnicami można w ogóle mówić o jakimkolwiek prestiżu dzielnic, będących urzeczywistnieniem chaosu architektonicznego, wyższej szkoły tego, jak bardzo można zniszczyć charakter danego miejsca?

A jednocześnie bardzo rozległego egalitaryzmu, gdzie- znów o ironio, jedna z niewielu rzeczy, która się, przypadkiem, tzw. "komunie" udała- z przyczyn politycznych brak w mieście polaryzacji i tzw. bogatych (lub biednych) dzielnic. Wyjątków jest bardzo niewiele.
BTW- to również wynik braku podatku katastralnego.

Dla mnie, jako rdzennego krakusa, prestiżu tutaj nie ma zupełnie nigdzie; prestiż budują takie czynniki jak bezpieczeństwo, zadbanie dzielnicy, społeczność lokalna. A w Krakowie te kwestie wyglądają bardzo bardzo podobnie w zasadzie wszędzie. Wola Justowska [już nie tak bardzo] odstaje społecznością, ale na tym koniec. Ma szereg innych wad i stała się karykaturą samej siebie.

"Serio" odczuwasz różnice pomiędzy dzielnicami w Krakowie z tego punktu widzenia? Czy w Krakowie istnieje Milanówek, Podkowa Leśna, nawet Konstancin? Bez jaj.
Nadwiślańska kosztowała bodajże 8800zł/m kilka lat temu. Teraz tyle ludzie płacą przy Lublańskiej ;)

Jak chcesz zobaczyć realne różnice w obszarach miast i momentalnie, naocznie stwierdzać poziom prestiżu danej okolicy, zapraszam do USA. Kraków jest absolutnie egalitarny a Krowodrza nie różni się niczym od Bieżanowa, Zielonek czy Klinów. Poza kwestiami praktycznymi i wyłącznie one różnicują ceny.

Na marginesie- co to w ogóle jest "prestiż"?
Bo teraz to słowo na pewno jest na absolutnym topie; wszystko, co można kupić lub otrzymać może być prestiżowe. Ostatnio widziałem prestiżowe klapki.

pozdro
Posty: 2712
Rejestracja: 08 mar 2016, 17:33

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: pozdro » 16 kwie 2019, 6:40

A to tez chyba rozumiemy inaczej slowo prestiz. Bo tu nie rozumiem slowa prestiz jako miejsca gdzie jest bardzo drogo, mieszkaja tylko i wylacznie ludzie bogaci, typu jak jakies dzielnice Londynu z bogaczami gdzie sie normalsi mali zapuszczaja. Bardziej jako miejsca ktore maja dobre skojarzenia i przecietna osoba chcialaby w danej czesci mista mieszkac. Tez sie zgodze ze Krakow jest raczej rowny, nie ma dzielnic ktore bardzo odstaja jezeli chodzi o mieszkancow. Dla mnie architektura i urbanistyka w Krowodrzy jest jedna z lepszych w miescie. Zgodze sie ze Stare Miasto srednio nadaje sie do mieszkania, tak samo Kazimierz. Choc pewnie pare spokojniejszych miejsc by sie znalazlo. Mi sie urabnistyka Krowodrzy akurat wydaje spojna i przemyslana. Gorzej jest z Krowodrza Gorka. Jeszcze gorzej na Pradniku Bialym. Slabo to wyglada na Podwawelskim. Stare Podgorze szybko sie zmienia i tam raczej bedzie pozytywnie, grzegorzki jak nie spieprza grodzeniami to po zabudowie tymi obecnymi inwestycjami tez moga zostac polaczone i stac sie dobra jednolita dzielnica, a nie dwoma przelotowkami rozdzielonymi starymi zajezdniami autobusow czy terenami pofabrycznymi.
Moze jednak w takim kontekscie to przesadzilem z prestizowoscia. Na Mazowieckiej faktycznie nie mieszkaja ludzie jacys niezwykli tylko normalsi. W tym kontekscie to pewnie ruczaj jest bardziej elitarny bo jest tam wieksza segregacja osob bardziej zamoznych. Dla mnie taka Grottgera jest przyjemna bo jest poprostu zielona, spokojna ulica przy ktorej duzo osob chcialo by mieszkac.

No Krakow przy obecnym sposobie rozwoju czyli bez metra nie bedzie nigdy metropolia. Przyrost liczby ludnosci jezeli nawet jakis tam mamy to nie jest on jakis wysoki ktory czynilby z niego 2 mln miasto jak Praga, Wieden, Warszawa. W Polsce za metropolie mozna uznac w zasadzie tylko Warszawe. Choc tez nie ma tragedii. Zawsze moglo byc gorzej jak w Szczecinie, czy innych mistach polski.

Z turystami to wydaje mi sie ze nie jest tez tak najgorzej jest ich troche, ale czy ja wiem czy tak duzo jednak nie jest to poziom Barcelony. Tych zagranicanych jest 2-3mln. Raczej przemkna przez Rynek, Kazimierz, Wawel i jada dalej do Wieliczki i Oswiecimia. Moim zdaniem do Wenecji nam duzo brakuje. Tez glupio jakby ich nie bylo i miasto byloby takie wymarle.



Wróć do „Nowe inwestycje mieszkaniowe w Krakowie - bloki, apartamentowce, domy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 39 gości