Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Budowy nowych mieszkań i domów w Krakowie i innych miastach - zdjęcia, relacje, nowe informacje, ceny mieszkań.
s44
Posty: 5
Rejestracja: 30 mar 2020, 16:00

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: s44 » 30 mar 2020, 16:09

Próbując prognozować tendencje na rynku nieruchomości nie wspominacie o jeszcze jednym czynniku mającym wpływ na kształtowanie się cen - atrakcyjność alternatywnych form inwestowania.
Jeszcze do niedawna wielu z Was zupełnie słusznie wskazywało brak realnej alternatywy - lokaty z realnie ujemnym oprocentowaniem, skromny zysk na obligacjach, polska giełda w stanie agonalnym pogrążona w wieloletnim trendzie bocznym, niechęć do spekulowania na surowcach, niewielka świadomość rodzimych inwestorów co do możliwości lokowania kapitału na rynkach zagranicznych.
Obecnie sytuacja się zmieniła - rynki akcji przeżywają solidna korektę, surowce podobnie, traci na wartości złotówka, coraz łatwiej zainwestować w walory wyceniane na giełdach zachodnich. Pojawiają się ciekawe alternatywy dla rozgrzanego ciągle rynku nieruchomości, opcje na których zarobić można szybciej a może i pewniej niż na nieruchomościach.
W mojej ocenie będzie to miało wpływ na popyt na nieruchomości : świadomi inwestorzy rozważą wycofanie się z inwestycji (problemem płynność) na rzecz realizowania zysków na innych rynkach. Pytanie o wielkość tego rodzaju popytu, który jest dość elastyczny i wyedukowany.


krakus1891
Posty: 465
Rejestracja: 07 maja 2018, 12:07

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: krakus1891 » 30 mar 2020, 16:48

lordban pisze:Cześć,
przede wszystkim pomijasz to, że czynniki demograficzne (niże, wyże, pokolenia) były i są znane od dawna, a mimo to mieszkania w całej Polsce, a w Krakowie zwłaszcza, drastycznie rosły (ktoś wyżej wrzucał wzrost kilkunastu% w pół roku),

Od dobrych 70 lat populcja polski rosła , dotychczasowe wyże niże jedyne co sprawiały to zmiane tempa tego wzrostu, od zeszłego roku ?, pierwszy raz populacja nam zaczeła się kurczyć , i będzie się kurczyć przez najbliższe 25 lat o ile nie uzupełnimy jej imigracją , niestety jedynym regionem w którym w czasie w którym w całej europie łacznie z Ukraina i Rosją w którym zanotowano wyże była Afryka i Indie ... , o "sensownych" imigrantów będziemy więc walczyć z całą europą. Taka sytuacja demograficzna to coś nowego.
Sytuacja w której ceny jakiegoś aktywa rosna pomimo że logika mówi że powinno spadać , zdarza się dość często i nazywa się to bańką spekulacyjną...

lordban pisze: pewnie bez epidemii koronawirusa co odważniejsi deweloperzy z dobrymi działkami w centrum (Krowodrza, Grzegórzki, Olsza) testowaliby poziomy 20k/metr. Skoro Salsa wyskoczyła z 15k w takim sobie miejscu to czemu nie?
Zatem skoro z tą wiedzą, że zmiana pokoleniowa itp. ceny i tak mocno rosły to analitycznie ten czynnik powinno się usunąć z rozważań (skoro jest niezmienny), chyba że spodziewasz się że COVID19 to starsze pokolenie skutecznie wyeliminuje (brutalnie mówiąc).

Musisz najpierw zrozumieć sposób myślenia i kalkulacji dewelopera on jest drastycznie inny od inwestora mieszkaniowego. Deweloper zarabia na różnicy między kosztami budowy a ceną rynkową i jego perspektywa to 2 max 3 lata. Buduje i chce jak najszybciej sprzedać , spłacić kredyt i zacząć kolejny projekt, deweloperzy doskonale wiedzą że rynek jest cykliczny i hossa trwa 5-7 lat , czyli 2 max 3 cykle inwestycyjne. Dla dewelopera nie jest do końca istotna cena rynkowa a jedynie różnica między kosztami budowy a ceną rynkową . Nawet jeśli demografia położy rynek , cena spadną o np 50 % , ale też spadną koszty , deweloper wybuduje taniej i sprzeda taniej. Dla Dewelopera nie ma znaczenia czy wybuduje za 2 tys i sprzeda za 3, czy wybuduje za 6 i sprzeda za 8 , czy wybuduje za 20 i sprzeda za 30 ..., marża jest taka sama. Jedyne ryzyko dewelopera to zmiana cyklu , czyli zostanie z drogo wybudowanymi mieszkaniami w momencie załamania popytu i spadku cen ... ,Wybuduje za 7 a ceny spadną do 6 ... wtedy jest w przysłowiowej d....
.

lordban pisze:Ogólnie: całkiem mądrze to napisałeś, przyjmuję te argumenty poza ww. cytatem. Serio się spodziewasz mieszkań po 2-3 tys za metr w Krakowie? Może jeszcze będą dorzucali kawalerki do zakupu telewizora w MediaMarkt, a - z czasem - robili promocję "oddam mieszkanie osobie która pokryje koszty notariusza"? :D

Jeśli ktoś liczy że wejdzie na rynek pierwotny i zobaczy tam ceny 2-3 tys to się mocno przeliczy, bo to sie nie stanie. Takie ceny na licytacjach komorniczych są jednak bardzo prawdopodobne. Od komornika nie kupisz za kredyt , co eliminuje 90-95 % obecnie kupujących, taki zgrubny rachunek mówi że 5-10 tys mieszkań kupowanych jest teraz za gotówkę , reszta to zakupy kredytowe . KNF o ilu mówił potencjalnie zagrożonych kredytach 400 tys ??
Prezes PFR mówi o 8-10 % recesji na koniec roku i dwucyfrowym bezrobociu 300gospodarka.pl/live/2020/03/30/prezes-pfr-polska-w-drugim-kwartale-znajdzie-sie-w-glebokiej-recesji-pkb-moze-spasc-nawet-o-10-proc . Niech tylko 10 % tych kredytów się wywróci w takiej sytuacji o i tak mamy 4-8 razy więcej takich mieszkań u komorników na rynku niż potencjalnych kupujących z gotówką .

lordban pisze:nie przesadzajmy! Nie wierzę w zapewnienia deweloperów (zauważyliście, że zgodnym chórem, niczym przekaz dnia powtarzają to samo?) że ceny wzrosną, albo co najwyżej zatrzymają wzrosty bo:
- zatrzymamy podaż nowych inwestycji
- ceny ludzi wzrosną bo mało ekip będzie chciało/mogło pracować
- ceny materiałów wzrosną bo transport siądzie i dostępność

A ty będąc deweloperem co byś mówił ... , że spadną ..., o spadkach będą mówić tylko wtedy kiedy będą chcieli aby ich obligacje wykupił rząd , tak długo jak mają do spłacenia kredyty i wykupienia obligacje , musza mówić o wzrostach aby nie drażnić wierzycieli ...

lordban pisze:Wg mnie spadną kilka, może kilkanaście procent, głównie przez fliperów i lewarowców co nabrali na krótki termin. Przede wszystkim jednak to spadnie ilość transakcji, można to porównać do giełdy która jest zawieszona (wtedy ceny ani nie rosną ani nie spadają). Skoro nie będzie transakcji, albo będą śladowe ilości, to jak oszacować trendy na rynku?

Jeśli będziemy patrzeć na ceny podawane w raportach to masz racje max co mogą spaść to do wysokości marży dewelopera , czyli te 30 %, ale komornik już nie ma dolnej granicy ...
Jeśli skala osób które z kredytami się powywracają znacznie przekroczy , liczbę osób z gotówką którzy mogliby je kupić , sytuacja zaczyna się robić groźna dla banków, bo wtedy ceny polecą na łeb na szyje, a co za tym idzie LTV kredytów tez zaczyna szybować ponad 100 %, a jak banki zostają z masą mieszkań których nie da się sprzedać , grozi to ich płynności , wtedy rząd może nie mieć wyjścia i być zmuszonym do scenariusza irlandzkiego , czyli pozwolić/wywołać drastyczny spadku cen i wpuścić na ratunek REITY które skupią przecenione mieszkania hurtowo , przypuszczam ze akcje poprzedzi kataster na drugą nieruchomość aby zachęcić . do "sprzedaży". Polecam śledzić czy rząd jak za chwilę będzie kleił srebrną taśmą ta papierową tarcze antykryzysową czy tak jak zmiana kodeksu wyborczego nie przyklei się tam też ustawa o FINN.

lordban pisze:Ja swój temat dopiąłem kilka dni temu,

Jeśli kupiłeś mieszkanie aby w nim mieszkać bo ci się po prostu podobało, przy okazji nie wykorzystałeś maks swojej zdolności kredytowej, a rata kredytu nie przekracza 30 % twojego rozporządzalnego dochodu, masz poduszke finansową i pracujesz w branży mało wrażliwej na koronarecesje, to to czy ceny będą rosły czy spadały ma drugorzędne znaczenie ...
Słyszałem ostatnio taka anegdotę , że rzeczywiście na nieruchomościach nie da się stracić , bo do póki nie wystawimy mieszkania na sprzedaż i ktoś od nas jej nie kupi nie wiemy czy zarobiliśmy czy straciliśmy . To że jakiś portal podaje że mieszkania rosną o x % rocznie , że są 20 % droższe niż jak my kupowaliśmy , to do póki ktoś tych 20 % więcej nie zapłaci za nasze mieszkanie nie będziemy wiedzieć czy rzeczywiście ono też podrożało ... Jak w tym mieszkaniu mieszkasz , wzrosty/spadki cen nie mają znaczenia. Jak w przyszłości postanowisz się z niego wyprowadzić a ceny spadną o 70 % , to owszem stracisz , ale kolejne mieszkanie też kupisz o 70 % taniej.
Jesli jednak kupiłeś "inwestycyjnie" , to ... jesteś odważnym człowiekiem.

Krakus44
Posty: 536
Rejestracja: 24 paź 2018, 21:03

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: Krakus44 » 30 mar 2020, 17:05

Jeśli ktoś kupuje z perspektywą „zainwestowania” na dekadę czy dwie to bardzo wątpię żeby stracił coś na zakupie mieszkania. Zawsze się znajdzie wynajmujący za mniejsze lub większe pieniądze które częściowo będą amortyzowały kredyt. W perspektywie lat ceny mieszkań z pewnością nie będą spadały... szczególnie w Krakowie. Żyjemy w czasach globalnej nadinformacji, która prowadzi albo do szybkiej egzaltacji albo frustracji. Jesteśmy bombardowani informacjami fejkami memami co wpływa na nastroje.
Powtarzam do znudzenia ..mieszkanie zawsze się obroni, szczególnie jeżeli ktoś myśli długoplanowo. Oczywiście mieszkanie nie gigantycznie przepłacone albo zlokalizowane w nieatrakcyjnym miejscu....
Ale to już każdy sobie tam definiuje po swojemu.

Twierdzenie tutaj że ceny mieszkań w Krakowie spadną do poziomu 2000 za metr kw. traktuje jako humor dnia...
Bardzo wielu „ekspertów” tutaj nawiązuje do kryzysu z 2008 roku ale tamten miał zupełnie inne mechanizmy a po drugie nawet Ci którzy kupili wtedy na górce i stracili... dzisiaj już stratni nie są...conajmniej.
Oczywiście można tutaj siedzieć wyszukiwać wykresy potwierdzające wzrosty albo spadki ale w życiu czasami trzeba po prostu troszkę zaryzykować, szczególnie jeżeli robi się to rozsądnie. Opcją jest trzymanie pieniędzy na lokacie 0,5%. Ja sam kupiłem mieszkanie sześć lat temu dla siebie ....dzisiaj jego wartość jest trzykrotnie wyższa. Oczywiście dla mnie to bez znaczenia bo w nim mieszkam. Tzn. ma o tyle, że dzisiaj nigdy nie byłoby mnie stać na zakup mieszkania w takiej lokalizacji. Moi znajomi którzy mieli nadwyżkę finansową poinwestowali w akcje i obligacje uzyskując około 20% zwyżkę rocznie. To ryzykowna zabawa ale ...Kto nie ryzykuje szampana nie pije.
Podsumowując uważam że jeżeli ktoś ma nadwyżkę i nie chce jej skonsumować na głupoty, to zakup mieszkania jest Najrozsądniejszym wyjściem.


Ani
Posty: 67
Rejestracja: 04 sty 2017, 13:13

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: Ani » 30 mar 2020, 20:08

mac_kow pisze:
lordban pisze:Ja swój temat dopiąłem kilka dni temu,

Krótko mówiąc- brawo za konsekwencje i nie uleganie mentalności stadnej. Tak sobie szerzej myślę, kompletnie w oderwaniu od rynku nieruchomości- jeśli wszyscy zaczniemy się bać na serio i wstrzymamy wszelkie nie-krytyczne wydatki, to faktycznie będzie źle i sami sobie ukręcimy pętlę. A jak widać- nie trzeba wiele.

Mentalnosc stadna lub nie, fakt tez jest taki, ze czemu to my mamy napychac kabze deweloperowi za wygorowane ceny mieszkan (bo takie sa) w obecnym niepewnym czasie (napedzanym, i tu sie zgodze przez ogolnoprzyjeta paranoje bez powodu) - zdroworozsadkowym rozwiazaniem sprawy byloby obnizenie cen mieszkan do poziomu z poczatku 2019 roku i wtedy utrzymalyby sie wskazniki sprzedaz mieszkan... wiem, utopia.

aro_kr
Posty: 89
Rejestracja: 09 lip 2019, 14:56

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: aro_kr » 31 mar 2020, 9:41

Ani pisze:zdroworozsadkowym rozwiazaniem sprawy byloby obnizenie cen mieszkan do poziomu z poczatku 2019 roku i wtedy utrzymalyby sie wskazniki sprzedaz mieszkan... wiem, utopia.

Zdroworozsądkowym rozwiązaniem jest czekać i patrzyć jak rozwija się sytuacja – zarówno od strony developera jak i kupującego. Developerzy nie będą obniżać cen dopóki nie mają noża na gardle.

Przypuszczam że za kilka miesięcy (na jesień) będą drobne korekty ale na więcej niż 5-10% nie liczyłbym.

pozdro
Posty: 2713
Rejestracja: 08 mar 2016, 17:33

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: pozdro » 31 mar 2020, 10:49

a co niby obniżka zmienia? Jak się z domu nie wychodzi, zbiera kasę na zakup samochodu i najlepiej myśli o jakiejś chatce za zadupiu z dala od koronawirusa z dużym wybiegiem za drutem kolczastym i z drive through do bezkontaktowych zakupów to serio myślisz że ktoś patrzy na 20% obniżki cen mieszkań? Raczej patrzy czy jest światłowód/kanalizacja i autostrada w pobliżu działeczki pośrodku niczego

pozdro
Posty: 2713
Rejestracja: 08 mar 2016, 17:33

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: pozdro » 31 mar 2020, 10:56

Krakus44 pisze:Jeśli ktoś kupuje z perspektywą „zainwestowania” na dekadę czy dwie to bardzo wątpię żeby stracił coś na zakupie mieszkania. Zawsze się znajdzie wynajmujący za mniejsze lub większe pieniądze które częściowo będą amortyzowały kredyt. W perspektywie lat ceny mieszkań z pewnością nie będą spadały... szczególnie w Krakowie. Żyjemy w czasach globalnej nadinformacji, która prowadzi albo do szybkiej egzaltacji albo frustracji. Jesteśmy bombardowani informacjami fejkami memami co wpływa na nastroje.
Powtarzam do znudzenia ..mieszkanie zawsze się obroni, szczególnie jeżeli ktoś myśli długoplanowo. Oczywiście mieszkanie nie gigantycznie przepłacone albo zlokalizowane w nieatrakcyjnym miejscu....
Ale to już każdy sobie tam definiuje po swojemu.

Twierdzenie tutaj że ceny mieszkań w Krakowie spadną do poziomu 2000 za metr kw. traktuje jako humor dnia...
Bardzo wielu „ekspertów” tutaj nawiązuje do kryzysu z 2008 roku ale tamten miał zupełnie inne mechanizmy a po drugie nawet Ci którzy kupili wtedy na górce i stracili... dzisiaj już stratni nie są...conajmniej.
Oczywiście można tutaj siedzieć wyszukiwać wykresy potwierdzające wzrosty albo spadki ale w życiu czasami trzeba po prostu troszkę zaryzykować, szczególnie jeżeli robi się to rozsądnie. Opcją jest trzymanie pieniędzy na lokacie 0,5%. Ja sam kupiłem mieszkanie sześć lat temu dla siebie ....dzisiaj jego wartość jest trzykrotnie wyższa. Oczywiście dla mnie to bez znaczenia bo w nim mieszkam. Tzn. ma o tyle, że dzisiaj nigdy nie byłoby mnie stać na zakup mieszkania w takiej lokalizacji. Moi znajomi którzy mieli nadwyżkę finansową poinwestowali w akcje i obligacje uzyskując około 20% zwyżkę rocznie. To ryzykowna zabawa ale ...Kto nie ryzykuje szampana nie pije.
Podsumowując uważam że jeżeli ktoś ma nadwyżkę i nie chce jej skonsumować na głupoty, to zakup mieszkania jest Najrozsądniejszym wyjściem.

ALE ŚWIAT SIĘ ZMIENIA:
- ŚRODEK TRANSPORTU -> BEZZAŁOGOWA TESLA Z AI
- FORMA ZAMIESZKANIA -> DOM JEDNORODZINNY W TOTALNYCH SUBURBIACH 200m2 z ogródkiem do biegania w czasie kwarantanny
- KINO -> NETFLIX (ZDALNIE)
- UNIWERSYTET -> Stanford/MIT/Udemy/e-Kursy korporacyjne
- MIEJSCE PRACY -> INTERNET - Zoom/Slack
- ENERGETYKA OFFGRIDOWA -> gdzie w bloku zainstalujesz swoją farmę wiatrowo/sloneczna do ladowania tesli?
- DOSTAWY -> Drony Amazona (byle dron miał gdzie wylądować, na loggi ci wyląduje? )
-> Mieszkanie 40-50m2 to pomyłke w obecnych czasach jeszcze za taką cenę, może za 2500zł/m2 tyle ile kosztuje jako hotel dla normalnego domu 200m2 z lądowiskiem dla dronów i panelami słonecznymi
-> Przyszłosć do Kalifornizacja zabudowy i stylu zycia.

iti
Posty: 1178
Rejestracja: 30 wrz 2015, 23:47

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: iti » 31 mar 2020, 11:39

pozdro pisze:ALE ŚWIAT SIĘ ZMIENIA:
- ŚRODEK TRANSPORTU -> BEZZAŁOGOWA TESLA Z AI
- FORMA ZAMIESZKANIA -> DOM JEDNORODZINNY W TOTALNYCH SUBURBIACH 200m2 z ogródkiem do biegania w czasie kwarantanny
- KINO -> NETFLIX (ZDALNIE)
- UNIWERSYTET -> Stanford/MIT/Udemy/e-Kursy korporacyjne
- MIEJSCE PRACY -> INTERNET - Zoom/Slack
- ENERGETYKA OFFGRIDOWA -> gdzie w bloku zainstalujesz swoją farmę wiatrowo/sloneczna do ladowania tesli?
- DOSTAWY -> Drony Amazona (byle dron miał gdzie wylądować, na loggi ci wyląduje? )
-> Mieszkanie 40-50m2 to pomyłke w obecnych czasach jeszcze za taką cenę, może za 2500zł/m2 tyle ile kosztuje jako hotel dla normalnego domu 200m2 z lądowiskiem dla dronów i panelami słonecznymi
-> Przyszłosć do Kalifornizacja zabudowy i stylu zycia.

W teorii tak, ale w praktyce wszyscy dostają hopla już po dwóch tygodniach siedzenia w domu, więc nie wiem czy czeka nas taka kolorowa przyszłość. Poza tym, z wielu zawodów nie da się wyeliminować kontaktu z innymi ludźmi.

Netflix i inne usługi VOD, to nie jest nowość, pomimo tego, w ostatnich latach kina miały się całkiem dobrze. Praca zdalna, niby ok., ale co lepiej zorientowani w firmach widzą, że jednak jest ona wielu przypadkach mniej efektywna. Zamiast przegadania problemów w korytarzu czy przy ekspresie z kawą w 3 min, to ludzie wrzucają spotkania w kalendarze i 30 min znika.


Maciej86
Posty: 41
Rejestracja: 02 kwie 2019, 13:04

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: Maciej86 » 31 mar 2020, 14:01

pozdro pisze:ALE ŚWIAT SIĘ ZMIENIA:
- ŚRODEK TRANSPORTU -> BEZZAŁOGOWA TESLA Z AI
- FORMA ZAMIESZKANIA -> DOM JEDNORODZINNY W TOTALNYCH SUBURBIACH 200m2 z ogródkiem do biegania w czasie kwarantanny
- KINO -> NETFLIX (ZDALNIE)
- UNIWERSYTET -> Stanford/MIT/Udemy/e-Kursy korporacyjne
- MIEJSCE PRACY -> INTERNET - Zoom/Slack
- ENERGETYKA OFFGRIDOWA -> gdzie w bloku zainstalujesz swoją farmę wiatrowo/sloneczna do ladowania tesli?
- DOSTAWY -> Drony Amazona (byle dron miał gdzie wylądować, na loggi ci wyląduje? )
-> Mieszkanie 40-50m2 to pomyłke w obecnych czasach jeszcze za taką cenę, może za 2500zł/m2 tyle ile kosztuje jako hotel dla normalnego domu 200m2 z lądowiskiem dla dronów i panelami słonecznymi
-> Przyszłosć do Kalifornizacja zabudowy i stylu zycia.


Może w USA, ale nijak ma się to co napisałeś do Europy:
- Środek transportu dla dużych metropolii to wyłącznie transport publicznych. Nie tylko 8 milionowy NY, ale Wiedeń, Berlin, Paryż, Madryt, Londyn nie mają tylu dróg by każdy mógł do pracy dojeżdżać samochodem. W Holandii tworzą się czasem zatory rowerowe. Większość mieszkańców aglomeracji do czasu weekendu (a często do czasu dłuższego urlopu) nie potrzebuje samochodów - co jest bardziej eko niż TESLA.
- Forma zamieszkania? Jak w krajach Beneluxu czy aglomeracjach: Tokio, Berlin, Londyn -> Nie ma tu miejsca by każdy miał dom 200 kwadratów z ogródkiem.
- Miejsce pracy dla większości to będzie jednak praca poza domem, jak chcesz Tesla jeździć to fajnie by było jak ktoś ją złoży w fabryce (no chyba, że nauczysz się tego w e-kursach), drogę też ktoś musi wybudować i naprawić aby sobie po niej jeździć. Ten 200 metrowy dom to zamówisz przez internet i nadmuchasz czy Panowie budowlańcy przyjdą i sobie zaczną grzebać w ziemi. Podobnie: piekarze, restauratorzy, bariści, sklepikarze, rolnicy, producenci WSZYSTKIEGO (oprócz produktów wytwarzanych w domach) itp.
- Energetyka? Najbardziej wydajną formą mieszkalnictwa są budynki wielorodzinne (wspólne podłączenie do sieci miejskiej, zapewnienie tylko jednego korytarza transportowego, magazynowanie i transport odpadów).

Sam wychowałem się w domu i według mnie dom jest o wiele lepszy niż mieszkanie (ale obecnie kupuje mieszkanie). Ludzie zapominają ile dom wymaga więcej czasu od Ciebie. Trzeba dbać nie tylko o trawnik, wymaga częstych remontów, jest droższy w eksploatacji, zazwyczaj znajduje się poza centrum. Najważniejsze jest to, że relatywnie szybko traci na wartości. Również jestem zdania, że obecna sytuacji wywoła spadek cen na rynku mieszkań (jak wspominałem, jestem już po umowie więc dla mnie to średnia wiadomość), ale mieszkania zlokalizowane w miastach zawsze stanowią jakąś wartość, domy (szczególnie te na wypasie) tracą na wartości z jednego ważnego powodu: "Jak kogoś stać by kupić dom za kilka milionów, to stać go również by za podobną kwotę taki dom wybudować pod siebie, z takim garażem, ustawieniem okien, kątem dachu i szarością piwnicy jaka mu się podoba - a nie jaka jest narzucona przez inwestora/dewelopera/starego właściciela.

Krakus44
Posty: 536
Rejestracja: 24 paź 2018, 21:03

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: Krakus44 » 31 mar 2020, 14:12

pozdro pisze:
Krakus44 pisze:Jeśli ktoś kupuje z perspektywą „zainwestowania” na dekadę czy dwie to bardzo wątpię żeby stracił coś na zakupie mieszkania. Zawsze się znajdzie wynajmujący za mniejsze lub większe pieniądze które częściowo będą amortyzowały kredyt. W perspektywie lat ceny mieszkań z pewnością nie będą spadały... szczególnie w Krakowie. Żyjemy w czasach globalnej nadinformacji, która prowadzi albo do szybkiej egzaltacji albo frustracji. Jesteśmy bombardowani informacjami fejkami memami co wpływa na nastroje.
Powtarzam do znudzenia ..mieszkanie zawsze się obroni, szczególnie jeżeli ktoś myśli długoplanowo. Oczywiście mieszkanie nie gigantycznie przepłacone albo zlokalizowane w nieatrakcyjnym miejscu....
Ale to już każdy sobie tam definiuje po swojemu.

Twierdzenie tutaj że ceny mieszkań w Krakowie spadną do poziomu 2000 za metr kw. traktuje jako humor dnia...
Bardzo wielu „ekspertów” tutaj nawiązuje do kryzysu z 2008 roku ale tamten miał zupełnie inne mechanizmy a po drugie nawet Ci którzy kupili wtedy na górce i stracili... dzisiaj już stratni nie są...conajmniej.
Oczywiście można tutaj siedzieć wyszukiwać wykresy potwierdzające wzrosty albo spadki ale w życiu czasami trzeba po prostu troszkę zaryzykować, szczególnie jeżeli robi się to rozsądnie. Opcją jest trzymanie pieniędzy na lokacie 0,5%. Ja sam kupiłem mieszkanie sześć lat temu dla siebie ....dzisiaj jego wartość jest trzykrotnie wyższa. Oczywiście dla mnie to bez znaczenia bo w nim mieszkam. Tzn. ma o tyle, że dzisiaj nigdy nie byłoby mnie stać na zakup mieszkania w takiej lokalizacji. Moi znajomi którzy mieli nadwyżkę finansową poinwestowali w akcje i obligacje uzyskując około 20% zwyżkę rocznie. To ryzykowna zabawa ale ...Kto nie ryzykuje szampana nie pije.
Podsumowując uważam że jeżeli ktoś ma nadwyżkę i nie chce jej skonsumować na głupoty, to zakup mieszkania jest Najrozsądniejszym wyjściem.

ALE ŚWIAT SIĘ ZMIENIA:
- ŚRODEK TRANSPORTU -> BEZZAŁOGOWA TESLA Z AI
- FORMA ZAMIESZKANIA -> DOM JEDNORODZINNY W TOTALNYCH SUBURBIACH 200m2 z ogródkiem do biegania w czasie kwarantanny
- KINO -> NETFLIX (ZDALNIE)
- UNIWERSYTET -> Stanford/MIT/Udemy/e-Kursy korporacyjne
- MIEJSCE PRACY -> INTERNET - Zoom/Slack
- ENERGETYKA OFFGRIDOWA -> gdzie w bloku zainstalujesz swoją farmę wiatrowo/sloneczna do ladowania tesli?
- DOSTAWY -> Drony Amazona (byle dron miał gdzie wylądować, na loggi ci wyląduje? )
-> Mieszkanie 40-50m2 to pomyłke w obecnych czasach jeszcze za taką cenę, może za 2500zł/m2 tyle ile kosztuje jako hotel dla normalnego domu 200m2 z lądowiskiem dla dronów i panelami słonecznymi
-> Przyszłosć do Kalifornizacja zabudowy i stylu zycia.


Pozdro... no teraz to już całkiem odjechałeś....



Wróć do „Nowe inwestycje mieszkaniowe w Krakowie - bloki, apartamentowce, domy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 32 gości