Kameralne Osiedle Kraków od Start deweloper - forum i opinie o inwestycji

[san]

Tak właściwie to po co wypowiadać na tym forum, skoro usuwane są najważniejsze informacje a zoatawiane tylko to, co wygodne? Rzeczywiście porozmawiajcie sobie o kolorze dachówek

[Volfeer]

Kupil tam ktos mieszkanie? Zastanawiam sie nad ta lokalizacja, ale mam obawy, cxy nie bedzie tam glosno. Cena spora, a Start niechce negocjowac

[kowalus]

Mi coś się udało wynegocjować
Co do samej inwestycji, działka jest własna, nie Użytkownie Wieczyste, to na plus. Na minus jest kwestia dojazdu, bo się okazuje ul. Kurzei przebiega przez prywatną działkę (sprawa z 2009 r. kiedy Wojewoda unieważnił decyzję o wywłaszczeniu i zwrócił prawowitym właścicielom działki 22/2 i 22/8, przez które przebiega droga), w KW wpisana jest odpłatna służebność na kwotę 12 tyś zł. rocznie netto (oczywiście do podziału na mieszkańców). Prawdopodobnie Gmina Miejska Kraków będzie zobligowana do wykupu tej działki, stąd tą służebnością się bardzo nie przejmuję.

Co do innych niekorzystnych zapisów, jest zapis, że Start na prawo do umieszczania na terenie inwestycji reklam, jednak nie mogą one zasłaniać okien i balkonów.

[slawek]

Co do innych niekorzystnych zapisów, jest zapis, że Start na prawo do umieszczania na terenie inwestycji reklam, jednak nie mogą one zasłaniać okien i balkonów.

Nie żebym się mądrzył, ale zdaje się, że tego rodzaju praktyki zakwestionował już dosyć dawno UOKiK.

Deweloper, który w umowie zastrzega, że w przyszłości zamierza bezpłatnie rozporządzać częścią budynku umieszczając swoje reklamy, działa bezprawnie. Ogranicza bowiem prawa konsumentów do korzystania z nieruchomości wspólnej - jest to niedozwolone postanowienie umowne.

uokik.gov.pl/aktualnosci.php?news_id=11133

Może chodzi o jakąś inną sprawę, inaczej skonstruowaną, ale jeżeli ktoś po prostu chce sobie robić darmową reklamę na budynku, to chyba nie jest w porządku Jak myślicie w kontekście tej wykładni UOKiK?

[u1thar]

Oni na każdej swojej inwestycji stawiają na dachu baner z nazwą firmy. Jakoś sobie to musieli przecież zapewnić

[kowalus]

Zapis jest w prospekcie informacyjnym, ze niby taka sluzebnosc ma dzialka, ale co ciekawe, w KW tego nie znalazlem.

[Monella]

Kupiłam 3 pokojowe mieszkanie w tej inwestycji, jako że nie jest to mój pierwszy taki zakup i wiele inwestycji oglądałam uważam, że zarówno proces rezerwacyjny jak i umowa deweloperska są przejrzyste i bez żadnych kruczków prawnych a dodam że miałam wcześniej zarezerwowane mieszkanie w Piasta Park (Wawel Service) i na Bieńczyckiej (Murapol), ceny owszem wysokie, ale osiedle faktycznie kameralne - za ekranem prawie nie słychać ulicy, dwa małe bloki a nie blokowisko jak Inter-Bud czy Wawel Service, do tego dochodzi budujący się Park Reduta 3 min piechotą od inwestycji, a układ mieszkań przynajmniej jak dla mnie idealny bo 3 wcale nie małe pokoje na niewielkiej powierzchni, przede wszystkim cicho, dookoła sporo zieleni i nikt nie zagląda w okna (przynajmniej od strony ekranów).
Jedyna negatywny fakt związany z tą inwestycją to prywatna droga dojazdowa po której jest odpłatna służebność (ok. 20 zł miesięcznie).

[Monella]

Na minus jest kwestia dojazdu, bo się okazuje ul. Kurzei przebiega przez prywatną działkę (sprawa z 2009 r. kiedy Wojewoda unieważnił decyzję o wywłaszczeniu i zwrócił prawowitym właścicielom działki 22/2 i 22/8, przez które przebiega droga), w KW wpisana jest odpłatna służebność na kwotę 12 tyś zł. rocznie netto (oczywiście do podziału na mieszkańców). Prawdopodobnie Gmina Miejska Kraków będzie zobligowana do wykupu tej działki, stąd tą służebnością się bardzo nie przejmuję.

A na jakiej podstawie gmina będzie zobligowana do wykupu? I skąd pewność, że właściciel w ogóle chce sprzedać działkę??

[kowalus]

Pani przyszła sąsiadko
Gmina miejska Kraków prowadziła w tej sprawie postępowanie. Dotarłem do dokumentów z 2011 r. w których to Gmina zaskarżyła decyzję Wojewody, który uniewaznił decyzję wywłaszczeniową z 1995 r. Toczył się proces przed WSA. Poprzedni właściciel działki chciał ją sprzedać miastu, ale miasto do czasu zakończenia tego procesu, nie mogło jej wykupić. Obecnie kilka lat minęło, zmienił się właściciel i mamy służebność.
Gmina powinna takie działki wykupywać na zasadzie wywłaszczenia za odszkodowaniem, bo mamy tu ewidentny interes społeczny. Wystąpiłem do Gminy w trybie informacji publicznej, o obecny status tej działki. Czekam na odpowiedź.

[Monella]

Pani przyszła sąsiadko
Gmina miejska Kraków prowadziła w tej sprawie postępowanie. Dotarłem do dokumentów z 2011 r. w których to Gmina zaskarżyła decyzję Wojewody, który uniewaznił decyzję wywłaszczeniową z 1995 r. Toczył się proces przed WSA. Poprzedni właściciel działki chciał ją sprzedać miastu, ale miasto do czasu zakończenia tego procesu, nie mogło jej wykupić. Obecnie kilka lat minęło, zmienił się właściciel i mamy służebność.
Gmina powinna takie działki wykupywać na zasadzie wywłaszczenia za odszkodowaniem, bo mamy tu ewidentny interes społeczny. Wystąpiłem do Gminy w trybie informacji publicznej, o obecny status tej działki. Czekam na odpowiedź.

Taki dociekliwy sąsiad to skarb A czy można prosić o posta w tej sprawie gdy przyjdzie odpowiedź? Nie ukrywam że wykup tej działki przez gminę byłby najlepszym rozwiązaniem, choć szybko to pewnie nie nastąpi...