Krowodrza Park Kraków (Lea / Kijowska) opinie i forum (Tętnowski Development)

Budowy nowych mieszkań i domów w Krakowie i innych miastach - zdjęcia, relacje, nowe informacje, ceny mieszkań.
pozdro
Posty: 2713
Rejestracja: 08 mar 2016, 17:33

Re: Inwestycja Lea / Kijowska Kraków opinie i forum (od Tętnowski Development)

Postautor: pozdro » 11 kwie 2019, 20:09

Może źle mnie rozumiesz. To, że pisze że jest najfajniejsza to nie znaczy, że inne sa kompletnie do kitu. Moim zdaniem sa gorsze, ale nie tak że np. kupując mieszkania bym się nie zdecydował na okolice Kapelanki, Stare Podgórze czy Grzegórzki, ba nawet Czyżyny bym rozważył. Jakbym miał fajniejsze mieszkanie w lepszej cenie to bym wybrał tam. Jednak Stara Krowodrza to dzielnica prestiżowa, kompletna. Tu już wiele nie powstanie. To takie śródmieście. Coś między Starym Miastem, a Modernistycznymi przedmieściami. Jest i śródmiejska siatka spokojnych ulic, po których można spokojnie i sprawnie jeździć hulajnoga czy rowerem, z drugiej strony więcej zieleni niż na starym mieście. Jednocześnie jest blisko terenów rekreacyjnych, jest chyba najbardziej walkable po Rynku w Krakowie no i są jednak ci studenci i młodzi ludzie i te startupy.
Jednocześnie uważam, że jak nie pogrodzą tych nowych inwestycji na Grzegórzkach to tam też może powoli w wyniku dogęszczenia mieszkaniami i biurowcami powstać całkiem fajna dzielnica. Po prostu inne tereny są jeszcze niezagospodarowane. To główne drogi/ciągi komunikacyjne jak Mogilska, Aleja Jana Pawła 2 czy Kapelanka i Konopncka i pomiędzy tereny nie zagospodarowne lub poprzemysłowe. Więc to takie nieogarnięte kawałki miasta.
Z drugiej strony mogą mieć spory potencjał jak coś fajnego tam powstanie. Więc za 10 lat fajniej może być na Grzegórzkach. No, ale teraz to jest tak, że jak jechałem tam ostatnio Aleja Pokoju o 19 to było dosłownie pusto, jacyś nieliczniu ludzie wysiadający z tramwaju. Nikt tam nie spacerował.
Jak wróciłem na Krowodrzę to nagle pełno ludzi gdzieś pędzących, młodych (pewnie sporo studenci) niektórzy starsi. Powiem nawet, że wbrew pozorom lepiej sytuacja wygląda na Kapelance niż na Alejach Pokoju czy Lema. Troche lepiej jest przy Mogilskiej. Dla mnie Stara Krowodrza to miejsce 1 wyboru do mieszkania, dlatego pisze, że ceny są i powinny tu być wysokie. Choć ja jako potencjalny kupujący w perspektywie kilku lat to pewnie wolałbym żeby jednak było taniej. Ale równie dobrze bym się pogodził z mieszaniem w innych miejscach: pewnie w 2 kolejności byłyby Krowodrza Górka (choć tu jest troche brzydko), Grzegórzki tak do maks do Lema, czy okolice Kapelanki, ewentualnie jakieś Zabłocie/Stare Podgórze (tutaj to na równi chyba z Czyżynami bym rozważał), na Ruczaju też się da mieszkać. Sam tam mieszkałem sobie chwalę. Kiedyś będzie fajnie jak drzewa na Kampusie UJ urosną. Troche te ekrany akustyczne szpecą i da autostrada Bobrzyńskiego taka średnia, słońce latem przygrzewa bo brak drzew. Więc to nie jest tak, że ja uważam że Krowodrza i długo długo nic. Tylko dziwi mnie kwestionowanie stwierdzenia, że Grottgera czy Mazowiecka 72 to prestiżowe adresy. czy przykładowo Lea/Kijowska to prestiżowy adres. Dla mnie jest on równie prestiżowy jak Wiślane Tarasy i bardziej niż Lema. Jak na Lema są mieszkania po 10 tys. zł, na Wiślanych po 12 tys zł. To nie widze powodu żeby tutaj nie były wystawione po 12-15 tys. zł. Pewnie w takich cenach się nie sprzedadzą. Bo jednak wtedy ludzie kalkulując wybiorą te wiślane tarasy czy Grzegórzki park. Warto jednak zauważyć, że na Przybyszewskiego 64 czy na Głowaciego są mieszkania ponad 9tys. zł za m2. To samo Wrocławska, a jednak Lea/Kijowska to lewel wyżej, bo bezpośrednio przy Biprostalu. Z dużo lepszą komunikacją tramwajową.
Z Krowodrzy to tych wszystkich biurowców co piszesz jest stosunkowo blisko. Kraków to ogólnie małe miasto, jeżeli chodzi o tereny faktycznie zamieszkałe i nie będące zwykłymi przedmieściami. Jedynie Ruczaj/Czerwone Maki się wyłamuje bo jest dalej niż 4km od Rynku.


mac_kow
Posty: 737
Rejestracja: 03 wrz 2018, 23:21

Re: Inwestycja Lea / Kijowska Kraków opinie i forum (od Tętnowski Development)

Postautor: mac_kow » 12 kwie 2019, 8:05

pozdro pisze:Może źle mnie rozumiesz. To, że pisze że jest najfajniejsza to nie znaczy, że inne sa kompletnie do kitu. Moim zdaniem sa gorsze, ale nie tak że np. kupując mieszkania bym się nie zdecydował na okolice Kapelanki, Stare Podgórze czy Grzegórzki, ba nawet Czyżyny bym rozważył. Jakbym miał fajniejsze mieszkanie w lepszej cenie to bym wybrał tam. Jednak Stara Krowodrza to dzielnica prestiżowa, kompletna. Tu już wiele nie powstanie. To takie śródmieście. Coś między Starym Miastem, a Modernistycznymi przedmieściami. Jest i śródmiejska siatka spokojnych ulic, po których można spokojnie i sprawnie jeździć hulajnoga czy rowerem, z drugiej strony więcej zieleni niż na starym mieście


Jest jeszcze gorzej- rozumiem, ale nie pojmuję skrajnej naiwności- chcąc z Tobą poważnie dyskutować.

To, co Ty uznajesz za zaletę i kryteria oceny- w dodatku po bardzo pobieżnej obserwacji- dla innych jest wadą lub czymś nieistotnym. Naprawdę to, ile w danym wycinku czasu widać ludzi na chodniku nie jest realnym, poważnym kryterium oceny danej okolicy. Ale każdemu to, co lubi.

A co, jeśli 50% z tych Twoich gdzieś pędzących, spieszących się to właśnie ci, co tu przyjechali tylko do pracy? Albo turyści z AirBnB?
Wiem doskonale, jak wygląda Krowodrza wieczorami i weekendami; w przybliżeniu dokładnie tak, jak każdy inny realnie miejski obszar Krakowa.
Dla normalnych mieszkańców większy spokój i brak tłumów to zaleta.

Wyjdź w ładną pogodę na Bieżanów/Prokocim (często tam ostatnio bywam, to do niego wracam i w nim się orientuję w dyskusjach). Wręcz stada rodzin z dziećmi. Spokojnie, sielankowo ale na pewno ludzi nie mało. Plac zabaw, zieleń, trawnik co 5 minut.

Realne kryteria to jak mówiłem: bliskość tzw. infrastruktury wszelakiej. Szkoły, przedszkola, żłobki, ale nawet dla bezdzietnych: sklepy, usługi, parkingi oraz, wreszcie, komunikacja z resztą miasta.
Wiele osób ceni sobie też przestrzeń- tutaj "siatka ulic", pomiędzy którymi mamy wygrodzone kamienice albo nieład architektoniczny nie wystarczy.

Cieszmy się z tego, że po przemianach społecznych i prawnych ostatniej dekady lub 15 lat nie mamy już większych kłopotów z bezpieczeństwem w zasadzie nigdzie; zła sława wielu blokowisk na czele z NH, ale też Kurdwanów czy właśnie Prokocim, odchodzi w zapomnienie. Przynajmniej tak mówią statystyki policyjne oraz ze wszech miar zdrowy rozsądek.

Może poza też bida-prestiżem Woli Justowskiej, brak w Krakowie wyraźnie odróżniających się dzielnic ze względu na "bogactwo"; brak u nas "slumsów" oraz "poshy" okolic (Wolę Justowską przepraszam- jak wyremontują Królowej Jadwigi to można wrócić do dyskusji :P ) a wszystkie dzielnice wyglądają bardzo podobnie, zgodnie z zasadą "chujowo, ale stabilnie".

Gadka o rzekomym prestiżu danej dzielnicy- nawet, jeśli to częściowo prawda- słabo przekonuje. Ale w przypadku Krowodrzy jest skrajnie nieuzasadniona, ot co.

pozdro
Posty: 2713
Rejestracja: 08 mar 2016, 17:33

Re: Inwestycja Lea / Kijowska Kraków opinie i forum (od Tętnowski Development)

Postautor: pozdro » 12 kwie 2019, 9:14

Ja tego nie bardzo rozumiem. Na Krowodrzy nie ma szkol? Obok mnie jest chyba ze 3 podstawowki. Urzednicza, Mazowiecka, Litewska, na Kijowskiek sa chyba ze dwie, itd. Licea tez sa. Blisko jest do Liceow na Starym Miescie. W Krowodrzy nie ma zieleni? Ja uwazam ze jest optymalny mix. Nie jest tak jak fdzie indziej jakas zielen nieurzadzona do niczego nie sluzaca typu haszcze ktore mozna z daleka poogladac. Przez zielen rozumiem drzewa, a ty w Krowodrzy jest naprawde sporo. Sa te Blonia, Park Jordana. Stosunkowo blisko na Salwator na spacer nad Wisle, stosunkowo blisko na Wole Justowska nad Rudawe. Wiekszosc ulic na Krowodrzy w odroznieniu od innych dzielnic ma normalne chodniki ma obok trawniki i drzewa. Nie ma szerokich halasliwych ulic sa normalne ulice na miare czlowieka. Duzo ludzi chodzi na piechote bo jest wlasnie blisko do Rynku. Mix studentow pracownikow emerytow normalsow expatow, jakich nauczycieli ze szkol jezykowych ambasadorow, turystow. Powoduje ze wlasnie jest tu ten mix a nie monokultura albo tylko rodziny albo tylko turysci albo tylko korpopracownicy. Biezanow jest dla mnie za daleko od centrum. To takie przedmiescia. To chyba bardziej dzielnica domkow jednorodzinnych. Wiec nie bede sie wypowiadal. Transportowo dla mnie jest swietnie. Moge swobodnir poruszac sie rowerem co w innych rejonach Krakowa jest mocno upierdliwe albo poprostu niepraktyczne. Moge w wiele miejsc dotrzec na piechote. Komunikacja miejska nie jest zla jest stacja SKA to akurat jak sie mieszka blizej Wroclawskie, jest Tramwaj ktorym do bagateli jedzie sie kilka minut z Biprostalu. Sa linie autobusowe. Jest kolejny tramwaj z Cichego Kacika. Tramwaje i autobusy jezdza czesto. W zadnej dzielnicy nie masz z nowu tak ze masz super dostep do wszystkich biurowcow. Podajesz ten Biezanow no i ile musisz jechac z niego do Biurowcow w Czerwonych Makach biurowcow na Rondzie Polsatu w Czyzynach na Opolskiej w Bronowicach czy na Zablociu, czy do powstajacego Hi5iva? Ja nie czuje zebym mial z Krowodrzy tam daleko. Tak jak pisze sporo miejsc pracy jest lokalnie na Startm Miescie i przy alejach. Pelno software housow. Do Biurowcy przy dworcach na Bronowicach czy Opolskiej jest dobry dojazd. Do Czyzyn Tez dojazd jest sprawny. Do Biurowcow powstajacych na Kaonopnickiej czy Matecznym nie jest buspasem po Alejach, moge atakowac przystaneg przy Grottgera na piechote w 10min. Jedynie do Czerwonych Makow uwazam ze jest beznadziejny dojazd. Ale tam to nawet z Borku Faleckiego jest beznadIejny dojazd. W zasadzie z kazdej innej dzielnicy. Uslug jest w Krowodrzy pelno, szpitale, lekarze. Jestem w stanie wyskoczyc rano na 8 przed praca do lekarze nie potrzebujac brac wolnego. Co gdzie indziej zapewne zajeloby mi duzo wiecej czasu. W innych dzielnicach da sie zyc. Ruch z wozkami pewnie jest w niedziele jak swieci slonce. Tylko wlasnie na Krowodrzy ruch jest na codzien, jak jest zwyklu dzien szaro i pochmurno. Nie jak wyszlo pierwsze wiosenne slonce i wszyscy wyszli w weekend. Wiadomo ze tak jest tez na Starym Miescie. Ale w innych dzielnicach to sa pustoi na chodnikach. Poprostu jest za dalego od centrum i malo atrakcyjnie. Nie wiem co ty masz do ukladu urbanistycznego i architektury kamienic. O jakich plotach na Krowodrzy piszesz? Bo ja takich nie spotkalem. Przemieszczam sie dzielnica w roznych kierunkach i naprawde mozna za kazdym razem isc inna trasa i prEjsc bez problemu. Na tych wszystkoch podworkach jest pelno drzew i terenow z prawdziwa zielenia. Ja nie mowie ze w skali swiata czy polski Krowodrza jest jakas wybitna, ale trzyma dobry niemiecki poziom. Co o innych dzielnicach trudno powiedziec. Tak naprawde nie wiem do czego mozna by sie przyczepic jezeli chodzi o Krowodrze. Jadynym zarzutem jest chyba to ze daleko jest do Czerwoncyh Makow bo miasto sobie wymyslilo strefe altywnosci na przedmiesciach. No ale pewnie zbuduja ta trase zwierzyniecka jakis tramwaj czy cos i sie nagle dystans zmniejszy znaczaco.

Perpektywy komunikacyjne dzielnicy tez sa niezle. Jak w koncu zbuduja jakies metro czy tunele tramwajowe to czas dojazdu na wschod sie polepszy. Od 2021 rusY w pelni SKA na Dworzec Kazimierz i Zablocie, czy do Biurowcow Bonarka/Tischnera/Lagiewniki. Jak jeszcze zrobia SKM na malej obwodnicy kolejowej to i biurowce przy Rondzie Polsadu czy Alejach Pokoju stana sie z bliskim zasiegu. aczkolwiek SKM tutaj dotyczy jedynie okolic Kijowskiej i Wroclawskiej. Dla mnie akceptowalny cza dojacia to 10min czyli 1km.

Co do parkingow to gdzie ci ich brakuje w Krowodrzy? Przeciez tu jest pelno wolnych miejsc. Ja nie mam auta, ale rodzice jak wpadaja to nie maja problemu z zaparkowaniem na ulicy. Zawsze mozna sobie kupic miejsce postojowe. Choc szczerze na chwile obecna nie widze takiej potrzeby bo bardzo latwo jest w okolicy zaparkowac na ulicy za 10zl abonament


kasik
Posty: 116
Rejestracja: 01 sie 2018, 15:57

Re: Inwestycja Lea / Kijowska Kraków opinie i forum (od Tętnowski Development)

Postautor: kasik » 12 kwie 2019, 10:51

Chyba wiem o co chodzi Pozdro i też sie z tym zgadzam.
Kiedyś mieszkałam w tej okolicy i to co mi się tam podobało to właśnie ten studencki duch.
Sporo barów i infrastruktury dla studentów.
I na brak zieleni tez nie narzekałam.
Dużo tam skwerów gdzie można pospacerować czy posiedzieć.Choćby park przy kosciele na Lea.
Wszędzie blisko to kolejny plus.Nawet do Ikea chodziłam na nogach;)
Jedyny minus jaki w tej chwili widzę to korki.
Wczoraj z okolicy Biprostalu jechaliśmy 45 min pod Galerię krakowską a potem 10 min do Huty ;)
A i z parkowaniem nie było problemu.A była to godzina 16.
Ja z sentymentem wspominam tę okolice.
Gdy myślę studia -myślę Krowodrza mimo iż w tamtym czasie mieszkałam w bardzo wielu rejonach Krakowa.
Mogłabym tam wrócić, niestety ceny nie na moja kieszeń.

mike543
Posty: 42
Rejestracja: 08 sty 2019, 22:37

Re: Inwestycja Lea / Kijowska Kraków opinie i forum (od Tętnowski Development)

Postautor: mike543 » 12 kwie 2019, 10:52

Pozdro,

dzięki za ciekawe (i pewnie dostarczające rozrywki niektórym :) ) wypowiedzi.

Natomiast mam taką prośbę. Czy w ramach szacunku do osób śledzących ten wątek, mógłbyś przed opublikowaniem posta poświęcić nie więcej niż minutę i zredagować lekko swoje myśli? Tzn nie wrzucać takich ścian/potoków tekstu, bez podziału na akapity, przecinków, z olbrzymią ilością literówek itp. Bardzo źle się to czyta.

z góry dzięki!

pozdro
Posty: 2713
Rejestracja: 08 mar 2016, 17:33

Re: Inwestycja Lea / Kijowska Kraków opinie i forum (od Tętnowski Development)

Postautor: pozdro » 13 kwie 2019, 10:44

Spoko, zależy skąd piszę. Czy z laptopa czy telefonu, czy o zgrozo tabletu. :D

Dobra już nie ma co się spinać. Poza Krowodrzą też są spoko miejsca jak Nadwiślańska na Starym Podgórzu. Ja tu raczej na zasadzie reakcji piszę, że ktoś się oburza ceną 12-14 tys zł/m2 na Lea Podczas gdy nie oburza go taka cena przy Kalwaryjskiej czy Konopnickiej/Barskiej.
Sam też się kieruje przy zakupach ceną/jakość.

Co do korków to ja uważam, że one są wszędzie w Krakowie. Natomiast korki na Krowodrzy aktualnie są z wiadomych przyczyn. Tak na codzień to jak coś się korkuję to ATW. Co wynika z takiego oczywistego faktu że ATW mają wyższy priorytet niż drogi dojazdowe z Krowodrzy w efekcie mamy 3min na alejach i 30 sek na wyjazd. Pewną anomalią jest Plac Inwalidów, przez który wyjeżdża się najszybciej dzięki tramwajom i priorytetowi dla nich. Wydaje mi się jednak że podobny problem jest przy wyjeździe np. z ulicy Chemileniec na Bobrzyńskiego. Z mojego punktu widzenia korki nie są jakimś wyznacznikiem czegokolwiek. Występując w godzinach 7:30-9 i 15:30 -17. Wtedy to albo się zbieram do pracy, albo kończę prace więc nie są dla mnie istotne. W Krakowie komunikacja jest ogólnie do kitu i lepsza nie będzie bo rozproszono biurowce i miejsca pracy. Więc tak naprawdę system transportu który byłby to w stanie obsłużyć byłby mega drogi. Auta się zawsze korkują, u mnie na wsi jak wszyscy na Wielkanoc zjadą to też są korki choc jest zabudowa jednorodzinna. Będę myślał o korkach jak kiedyś kupie auto :) ale to raczej odległa perspektywa. 100 tys wydać to trochę zaporowy próg wejścia :) Potem jeszcze opłaty za paliwo. Z drugiej strony leasingi też nie są jakąś super opcją bo jednak, własnościowe auto można odsprzedać. W sumie opcja carsharingu wydaje sie nie głupia. Tylko to auta musiałyby stać na każdej ulicy, a nie biegać 1km za samochodem i płacić kilka razy więcej niż za autobus czy tramwaj.

mac_kow
Posty: 737
Rejestracja: 03 wrz 2018, 23:21

Re: Inwestycja Lea / Kijowska Kraków opinie i forum (od Tętnowski Development)

Postautor: mac_kow » 14 kwie 2019, 8:20

pozdro pisze:Spoko, zależy skąd piszę. Czy z laptopa czy telefonu, czy o zgrozo tabletu. :D

Dobra już nie ma co się spinać. Poza Krowodrzą też są spoko miejsca jak Nadwiślańska na Starym Podgórzu. Ja tu raczej na zasadzie reakcji piszę, że ktoś się oburza ceną 12-14 tys zł/m2 na Lea Podczas gdy nie oburza go taka cena przy Kalwaryjskiej czy Konopnickiej/Barskiej.
Sam też się kieruje przy zakupach ceną/jakość.

W Krakowie komunikacja jest ogólnie do kitu i lepsza nie będzie bo rozproszono biurowce i miejsca pracy. Więc tak naprawdę system transportu który byłby to w stanie obsłużyć byłby mega drogi. Będę myślał o korkach jak kiedyś kupie auto :) ale to raczej odległa perspektywa.


Uff, a już się bałem, że o tej Nadwiślańskiej to dlatego, że akurat na Good Lood poszedłeś i stwierdziłeś, 'O, poza Bronowicami jest życie" ;)
Tak- Stare Podgórze potrafi być drogie, ale- pomijając jakieś inwestycje, które mienią się super prestiżowymi i "kameralnymi", typu Brick House- to można znaleźć też ceny sporo niższe niż Twoja bezpłciowa Mazowiecka.

Ogólnie fajnie, że dochodzimy do jakiegoś porozumienia. Moja irytacja na bliską Krowodrze działa jak wahadełko- zwiększa się tylko wtedy, kiedy ktoś zaczyna nachalnie tę dzielnicę nie tylko chwalić, ale też wywyższać. Stara Krowodrza jest spoko i ma olbrzymie plusy, ale o "najlepszości" miejsca decyduje każdy człowiek samodzielnie, według własnych kryteriów.

Spora cześć społeczeństwa to idioci, to fakt- ale z drugiej strony nie sądzimy chyba, że 95% Krakowa mieszka tam, gdzie nie chce i śni im się po nocach budynek Biprostalu. Niektórzy mieszkają gdzie indziej, bo preferują. Np. mieszkać bliżej pracy, bliżej domu rodzinnego, bliżej realnej zieleni.

A propos "blisko do pracy"... Rozproszenie biur to jedna z najlepszych rzeczy, jaka się Krakowowi- rzecz jasna przypadkiem- udała. Teoretycy i praktycy rozwoju miast i to nie tylko spod znaku aktywistycznego twierdzą zgodnie, że koncentracja miejsc pracy w dzielnicach typowo biurowych jest anty-miastotwórcza.
Rozproszenie- przeciwnie. Mamy mniejsze szanse na powstawanie dzielnic-widmo.

100 tys wydać to trochę zaporowy próg wejścia :) Potem jeszcze opłaty za paliwo.


A czemu nie milion PLN? Tak, wiem, o co Ci chodzi i nawet poniekąd się zgadzam. Ale jeśli już używać tego typu rozumowania odnośnie progu wejścia, to milion ma dużo większy sens.
Całe Twoje wynurzenia o tematyce przewodniej są czasami warte mniej więcej tyle, ile to zdanie.
No nie, kolego. Realny próg wejścia to czasami i 1000zł, jak dobrze poszukasz. Czy sensowny- to inny temat, ale ten próg wejścia 1000zł niestety widać na krakowskich drogach każdego dnia.

pozdro
Posty: 2713
Rejestracja: 08 mar 2016, 17:33

Re: Inwestycja Lea / Kijowska Kraków opinie i forum (od Tętnowski Development)

Postautor: pozdro » 14 kwie 2019, 8:32

Wlasnie Mazowiecka to spokojna, zielona okolica. Mozna sie smiac ze Mlynowka to waski chodniczek z niewielkim trawnikiem i paroma drzewami, ale spelnia swoja funkcje doskonale. Na Podgorzu jest jednak wiecej betonu i jest mniej przyjemnie. Oczywiscie jest park Bednarskiego czy wlasnie dosc spokojne ulice jak Nadwislanska. Na zablociu i Starym Podgorzu bywam raz na jakis czas. Ogolnie wiekszosc mi sie nie podoba. Tak naprawde spora czesc tych miejsc jest do rewitalizacji i zabudowy i spolecznej. To co zostalo zrewitalizowane jest spoko. Wiec mysle, ze jak sie skonczy calkowicie rewitalizacji to ta czesc mista bedzie przyjemna. Tylko tez nie rozumiem, jak to sie ma do tego ze ktos moze wolec mieszkac przy Mlynowce Krolewskiej, na Mazowieckiej 72. Zaleta jest np. szeroka dostepnosc uslug, szkol itd. Alternatywa dla biegania po Bulwarach Wislanych jest bieganie po Mlynowce Krolewskiej.

No tylko wlasnie ty kwestionujesz ze Stara Krowodrza powinna sie komus podobac i ze lepiej wybrac Stare Podgorze czy inne dzielnica niz Krowodrza. Dla mnie jest to osobiscie dzielnica pierwszego wyboru. Aczkowleik jakbym kupowal to nie zaplacilbym kazdej ceny jakbym mial na takich Grzegorzkach taniej to bym wybral Grzegorzki, czy na Podwawelskim, itd.

Co do 100 tys zl to oczywiscie mowimy o jakims standardowym sensownym samochodzie, no pewnie mozna kupic starego uzywanego zloma za 30 tys zl. Tylko teraz pytanie jaka radosc ma czlowiek z takiego zakupu? Wydaje sie to rozwiazanie czysto uzytkowe, jak nie masz jak dojechac inaczej, musisz sie przemieszczac to jestes na to skazany i kupujesz takie auto za 10-30 tys zl. Tak pelno ludzi na wsiach robi, maja po 4 takie auta zeby kazdy mogl gdzies dojechac. Tylko jak ktos nie ma tak ze musi, tylko kupowalby dla komfortu, bo chce sie jakims normalnym autem, z podstawowa automatyka przemieszczac to jednak musi wydac te 100 tys zl. Teraz jest jeszcze taki okres ze lepiej poczekac 2-3 lata i za te 100 tys bedzie mozna jakies ciekawe auto elektryczne kupic. Tez jak czlowiek spedza wiekszosc dnia w pracy, mieszka blisko pracy lub ma dobry dojazd transportem publicznym, nie ma dzieci lub nie musi ich wozic do przedszkola 10km. Zakupy moze zamowic, itd. To naprawde wydanie 100 tys zl jest jednak mocno watpliwe. Pewnie jak sie juz pracuje dluzej, ma jakies wieksze oszczednosci, ze wydatek na auto to jakies 10% budzetu to nie jest to wielki problem. Jednak mimo wszystko auta szybko traca na wartosci. Leasing tez nie jest tani pewnie z 1000-1500zl/mc trzeba wydac. To tak jakby miec kawalerke na wynajem i na niej zarabiac, nie posiadajac takiego rozwiazania. Zakup uzywanego auta , zeby tylko miec sie czym przemieszczac pewnie ma sens, ale to jak ktos naprawde tego potrzebuje bo duzo jezdzi, ma daleko do pracy, zakupow nie zamowi, ma dzieciaki i musi je przemieszczac. Ja pewnie cos kiedys kupie, ale nie mam takie presji ze jest mi potrzebne do przemieszczania. Ja tez nie narzekam jak czasami sie przejde te 2 km. Mysle ze w moim przypadku carsharing jest duzo lepszy i wynajmowanie auta raz na jakis czas. Choc i tutaj bardziej sie oplaca zamowic meble z ikeai niz wynajmowac auto. Traficar tez nie jest jakos super konkurencyjny. Z obserwacji tez widze ze sporo ludzi do pracy jezdzi komunikacja miejska, wiec tego auta to uzywaja sporadycznie. No ja tak naprawde uzywalbym go pewnie do zastapienia spaceru. Tylko czy by mi to na zdrowie wyszlo, zeby po 8 h pracy zamiast sie przejsc bez celu, wybralbym przejazd samochodem bez celu. ;) Wiem, ze jestem totalna mniejszoscia, ale mam strasznie niska potrzebe posiadania samochodu. Jednoczesnie rozumiem, ze dla wiekszosci ludzi jest potrzebny bo jak sie mieszka na wsi czy daleko od centrum to on jest koniecznoscia.

Co do rozproszenia zabudowy biurowej, uczelni, szpitali to ma to taka wade ze budowa infrastruktury komunikacyjnej jest mega kosztowna. Obsluga centrum jest suzo tansza. Taka zabudowa generuje duzo wiekszy ruch samochodowy. Bo wszystko wyglada fajnie do momentu gdy wynajmujemy i pracujemy blisko miejsca zamieszkania. Jak kupimy mieszkanie w miejscu X a biurowiec mamy na drugim koncu miasta. To przejazd transportem publicznym jest nie atrakcyjny. Ile musialoby linii metra powstac zeby zapewnic 30min dojazd do takcih rozproszonych centrow biurowych z innych dzielnic. To potem tez nie sprzyja w rekrutacjj pracownikow.
Ok, moze ma to ta zalete ze mamy bardziej rownomierne miasto i w kazdej z dzielnic robi sie lepszy mix spoleczny. Nie mamy tych wysp, ktore pustoszeja noca. Wiec moze spoko, ze tak to wyszlo w Krakowie.


mac_kow
Posty: 737
Rejestracja: 03 wrz 2018, 23:21

Re: Inwestycja Lea / Kijowska Kraków opinie i forum (od Tętnowski Development)

Postautor: mac_kow » 14 kwie 2019, 11:28

pozdro pisze:No tylko wlasnie ty kwestionujesz ze Stara Krowodrza powinna sie komus podobac i ze lepiej wybrac Stare Podgorze czy inne dzielnica niz Krowodrza.


Ja tylko prezenutję adekwatną, emocjonalną reakcję na Twoje stwierdzenia, że "ej ale serio to jest najlepsze miejsce do mieszkania", z kuriozalnymi uzasadnieniami typu bliskość AGH. No wybacz, ale kogo normalnego, dorosłego, obchodzi, czy z danego miejsca jest blisko na AGH i czy na chodnikach bywają tłumy czy nie.

Staram się wykazać, że potrzeby są różne a świadomość bywa ograniczona. I Kraków oferuje inne ciekawe miejsca do mieszkania.

Ale fakt- drażni mnie wyjątkowo hype na rzeczy, które na takowy nie do końca zasługują.

Co do 100 tys zl to oczywiscie mowimy o jakims standardowym sensownym samochodzie, no pewnie mozna kupic starego uzywanego zloma za 30 tys zl. Tylko teraz pytanie jaka radosc ma czlowiek z takiego zakupu? Wydaje sie to rozwiazanie czysto uzytkowe, jak nie masz jak dojechac inaczej, musisz sie przemieszczac to jestes na to skazany i kupujesz takie auto za 10-30 tys zl.


Na takie dictum powiem Ci- jako fan motoryzacji ale też ktoś, kto zajmuje się tym nie zawsze hobbystycznie ;) - że w bardzo niskie progi celujesz. Samochód, który daje radość zaczyna się zazwyczaj tak realnie od 500 000zł. Są pojedyncze wyjątki w niższych budżetach, typu najnowsza Honda Civic Type-R.

"Jakiś standardowy" samochód za 100 000zł to raptem normalnie wyposażony kompakt o przeciętnych właściwościach jezdnych. Nawet rozsądnego SUVa- mówiąc o rodzinnym przemieszczaniu się- ciężko w tym budżecie kupić, de facto się nie da.

Ale jak już powiemy "halo, Pozdro, tu ziemia" to masz rację- 90% ludzi traktuje samochód jako "rozwiązanie czysto użytkowe", czy jest to wóz za 1000zł czy też 100 000zł.
Obydwa dojadą do celu, w dodatku mniej więcej tak samo skutecznie. Patrząc np. na statystyki i wyceny warrantydirect, to modele niektórych marek za 100 000zł będą dużo mniej niezawodne niż- jak to pieszczotliwie określasz- "złomy" za kilkakrotnie mniej.

A gdzie recycling, zero-waste i frugality? Jeździ, znaczy nie złom. Złom leży na złomie, jak sama nazwa wskazuje. Skoro mieszkasz na Krowodrzy, to powinno Ci na tym zależeć. Bo motoryzacji wiesz mniej więcej tyle co o branży IT. Czyli okrągłe zero.

pozdro
Posty: 2713
Rejestracja: 08 mar 2016, 17:33

Re: Inwestycja Lea / Kijowska Kraków opinie i forum (od Tętnowski Development)

Postautor: pozdro » 14 kwie 2019, 22:33

No to przeciez pisze ze to jest prog wejscia. Czyli minimum za co mozna kupic cos normalnego nadajacego sie do uzytku. Tyle ze nawet na takie cos to w zasadzie z rok trzeba odkladac. Wiec jak dla mnie szkod by mi bylo kasy. No o motoryzacji to w sumie wiem malo. Chociarz nie mow juz ze za 1000zl mozna cokolwiek nadajacego sie do uzytku kupic. Pewnie takie kompletne minimum z klimatyzacja, i podstawowym wyposazeniem to jest 20 - 30 tys. A cos sensownego uzywanego to 50 tys. zl. W cenach sie orientuje bo rodzice pare razy wymieniali sprzedawali auto. Z tego co pamietam to jakies tam uzywane kilku letnie dawali z 50-60 tys. Nowe takie zwykle nie suv, ale tez nie miejskie z 95 tys i to w sumie podstawowe wyposazenie, marka niemiecka auta dla ludu, nic specjalnego. Wiem tez ze niektorzy kupuja cos kolo 10 tys ale to jak pare razem takim jechalem to przy 100km/h na autostradzie zaczyna odfruwac, klimy z reguly nie bylo. Drzwi sie nie domykaly itd. Wiec realnie zeby miec poziom zadowolenia to oceniam ze 100 tys to jest rozsadna cena obecnie za auto. Uzywke paroletnia pewnie za 60 tys kupi. Tak rzucilem na szybko na typowe model Opel Insignia, Volswagen Passat lub T-Rock, lub jakis Renault, Citroen to cena wlasnie gdzie w gtanicach 100 tys zl. W tym roku ma chyba ruszyc sprzedaz Volkswagenow ID. Takie elektryczne to by moze mnie bardiej krecily jak tam maja choc tego autopilota czy pare innych rozwiazan. Bo takie auto co to mozna tylko krecic kierownica to nic ciekawego w sumie.



Wróć do „Nowe inwestycje mieszkaniowe w Krakowie - bloki, apartamentowce, domy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości