[Bud. B] Budowa osiedla Lokum Vista w Krakowie - opinie i zdjęcia na forum

[magda_ksz]

Szukanie winnych w tej sprawie jest bez sensu... Każdy z nas widział plany i kupując mieszkanie świadomie je zaakceptował. Stąd też zmiana lokalizacji śmietnika jest nie do przejścia bo zmienia treść umowy.

Nasze niedopatrzenie to niestety ale tylko i wyłącznie nasz problem i możemy obwiniać tylko siebie.

[grazynka]

Nasze niedopatrzenie to niestety ale tylko i wyłącznie nasz problem i możemy obwiniać tylko siebie.

To jest oczywiste. Mnie chodziło tylko o stwierdzenie, że "można było", kiedy jest dawno po fakcie, i nic to nie zmieni.
To trzeba by zmieniać wszystko u podstaw (czyli czym więcej osób będzie omijało inwestycje, które mają za mało miejsc parkingowych czy inne patologiczne sytuacje, tym dla wszystkich lepiej i może faktycznie wymusi to zmiany wyżej).
Możliwe, że wiele osób kupiło z podejściem "jakoś to będzie", znając problem wcześniej, a uświadomili sobie dopiero po zobaczeniu na żywo, jak faktycznie wygląda ta wiata, i jak nazwa mówi nie jest to szczelnie zamknięty budynek.

Dość mojego biadolenia

Oby robactwo się tam tylko nam nie zalęgło

[Patryk83]

Możliwe, że wiele osób kupiło z podejściem "jakoś to będzie", znając problem wcześniej, a uświadomili sobie dopiero po zobaczeniu na żywo, jak faktycznie wygląda ta wiata, i jak nazwa mówi nie jest to szczelnie zamknięty budynek.

Dość mojego biadolenia

Oby robactwo się tam tylko nam nie zalęgło

Mnie problem umiejscowienia śmietników nie dotyczy, ale uważam, że przede wszystkim są za blisko klatek. Można było zrobić śmietniki w garażach i podpiąć wentylację tak jak to się robi na przysłowiowym zachodzie. Już nie wspomnę o tym że ciekawy jestem jak ma wystarczyć powierzchni na kubły w stosunku do liczby mieszkań ? W obecnym miejscu zamieszkania jest ok 200 mieszkań z czego są dwa zamknięte śmietniki w których są po 4 olbrzymie kubły w każdym. Tutaj mamy prawie 250 mieszkań...

[muka]

Byłam sobie wczoraj pod blokiem popołudniu i... tak już capiło palonym węglem od domów od wschodu, że słabo się robiło

[pawel1492]

A furtkę otwieramy tak
Ogrodzone osiedle i od razu czuję się bezpiecznie.

_20181001_175302.JPG (91.48 KiB) Przejrzano 10079 razy

[józiek]

Byłam sobie wczoraj pod blokiem popołudniu i... tak już capiło palonym węglem od domów od wschodu, że słabo się robiło

Potwierdzam. Też byliśmy w niedziele i dramat. Czuć śmieci palone przez pobliskich domowników A wczoraj nie było tak zimno. Będzie dramat w zimie z powietrzem od strony południowo-wschodniej .

[pawel1492]

też zauważyliśmy ten problem z furtką:)

Jak się widzi na innych osiedlach to przeważnie przycisk otwierający jest oddalony od furtki albo jakoś osłonięty. A tu jest umieszczony tak bez pomysłu. To po co nam w ogóle ta furtka?

Nie wiem czy nie powinniśmy tego zgłosić do dewelopera albo zarządcy zanim zginie pierwszy rower z piwnicy.