BudujeSie.pl

Ja sobie pozwolę zostawić tutaj cytat pochodzący z umowy. Wiem, że większość ludzi jest rozgarnięta i odpowiedzialna, ale zawsze znajdą się tacy którzy myślą, że mogą przebudować pół bloku

Umowa o administrowanie nieruchomością § 4 Prawa i obowiązki zleceniodawcy pkt 8
"Wykonywanie w Lokalu przez Zleceniodawcę prac remontowo - budowlanych mogących mieć wpływ na stabilność budynku, wygląd i trwałość elewacji zewnętrznej, a także dotyczących pionów zasilających Lokale oraz instalacji centralnego ogrzewania wymaga każdorazowo uprzedniego uzgodnienia ze Zleceniobiorcą"

Ja dodam, że niektóre poważne zmiany w konstrukcji i instalacji wymagają pozwolenia z odpowiedniego urzędu.
bezprawnik.pl/domowy-remont-tylko-z-pozwoleniem
serwisy.gazetaprawna.pl/nieruchomosci/artykuly/689469,uwazaj-podczas-remontu-mieszkania-nie-wszystko-mozesz-zmienic-sam.html

Najlepiej byłoby w ogóle przeczytać całe prawo budowlane, żeby potem nie mieć problemów
isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20170001332/U/D20171332Lj.pdf

Edit: czytając to wszystko sam już nie wiem, czy przykładowo przesunięcie ściany działowej wymagaja zgłoszenia czy nie, albo czy na przesunięcie rur na inną ścianę znowu potrzeba pozwolenia budowlanego, bo oczywiście każdy pisze co innego

japko pisze:Ja dodam, że niektóre poważne zmiany w konstrukcji i instalacji wymagają pozwolenia z odpowiedniego urzędu.
bezprawnik.pl/domowy-remont-tylko-z-pozwoleniem
serwisy.gazetaprawna.pl/nieruchomosci/artykuly/689469,uwazaj-podczas-remontu-mieszkania-nie-wszystko-mozesz-zmienic-sam.html

Najlepiej byłoby w ogóle przeczytać całe prawo budowlane, żeby potem nie mieć problemów
isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20170001332/U/D20171332Lj.pdf

Edit: czytając to wszystko sam już nie wiem, czy przykładowo przesunięcie ściany działowej wymagaja zgłoszenia czy nie, albo czy na przesunięcie rur na inną ścianę znowu potrzeba pozwolenia budowlanego, bo oczywiście każdy pisze co innego

Myślę, że możesz to skonsultować bezpośrednio albo pośrednio poprzez dział sprzedaży z kierownikiem budowy. Najlepiej e-mailowo tak aby mieć podkładkę.

Najgorsze, że jeśli macie w planach jakieś konkretne zmiany, to możecie je zgłosić (jeśli dobrze myślę, poprawcie mnie jeśli jest inaczej) tak naprawdę dopiero po otrzymaniu aktu przeniesienia własności i wtedy, kiedy będzie istniała wspólnota, której złożycie zgłoszenie. A decyzja po 30 dniach (czy 21?)...
Czyli jeśli chce się wpuścić ekipę remontową do tych rewolucji dzień po odbiorze mieszkania to zapewne można się cmoknąć w pompkę.

a czy ktoś z forumowiczów szykuje się na jakieś przeróbki w instalacjach? Typu podciąganie oświetlenia, zmiana/dorabianie gniazdek, przenoszenie grzejników? Jakieś sugestie co jeszcze przemyśleć i rozplanować, żeby później nie pluć sobie w brodę, kiedy będzie już za późno?

Zamierzam wykonać instalacje ogrzewania podłogowego w łazience, dorobić więcej gniazdek w kuchni, kable sieciowe w ścianach do pokojów i wszystkie rurki schować w ścianach, bo to co mam zrobione w łazience to jest partactwo.

anczej pisze:Zamierzam wykonać instalacje ogrzewania podłogowego w łazience, dorobić więcej gniazdek w kuchni, kable sieciowe w ścianach do pokojów i wszystkie rurki schować w ścianach, bo to co mam zrobione w łazience to jest partactwo.

A planujesz coś zgłaszać do Wspólnoty? Tak jeszcze przezornie zapytam (zrobisz jak uważasz oczywiście) - wiesz, że na ogrzewanie podłogowe trzeba mieć pozwolenie budowlane... Też mam sporo zmian i przeraża mnie to.

Nic nie zamierzam zgłaszać, rozmawiałem z Panią która oprowadza po mieszkaniach, powiedziała, że oczywiście mogę robić instalację podłogówki bez problemu. W myśl zasadzie co za licznikiem to moje nie narusze ogólnej instalacji ani nic co by było wspólne.


I dajcie spokój ludzie, siedzę w tym biznesie dość sporo, nie możecie bez zgody przesuwać okien, malować elewacji, dziurawić elewację, jednostki od kilimy montować na zewnątrz, bo narusza to części wspólne jakim jest wygląd budynku. Oczywiście mam świadomość tego, że później mogę stracić "gwarancję" i jeśli coś się stanie to ja za to będę odpowiadać, a nie deweloper. Tylko, że ja zrobię to lepiej i pod siebie.

Wg info z wczoraj z dzialu posprzedazy przy odbiorze dostaniemy instrukcje uzytkowania pomieszczen, gdzie bedzie napisane m. in., iz nie wolno wkuc rurek instalacji wodnej, zamontowac klimy oraz wielu innych rzeczy - generalnie to niczego nie wolno, a jak dzial sprzedazy lub osoba oprowadzajaca czyli p. Rybak twierdzi inaczej to jest niedoinformowana. Super! Nie ma to jak porazajaca niekompetencja dewelo/p. Rybak/poszczegolnych dzialow sprzedazy Dobrze, ze na czesc bzdur od p. Rybak mamy maile - niech sobie teraz oba dzialy miedzy soba pogadaja. Zenada.

Wracajac do pytania, tak, bedziemy robic przerobki, jesli nie uda sie zdobyc zgody, to na wlasna odpowiedzialnosc. Swieta rekojmia jest na maks 3 lub 5 lat, a mieszkanie na duzo dluzej. Czesc przerobek chcielismy zglosic w ramach zmian lokatorskich, ale cena rzucona przez architekta dewelo to byl jakis kosmos - typowo, aby nas splawic (tymbardziej, iz mielismy tez wycene od prywaciarza - dawno sie tak nie usmial, gdy uslyszal ich cene).
Poza tym, jak cos bedzie wymagalo naprawy ze strony lokum w ramach gwarancji, to i tak bedzie to zrobione byle jak i po kosztach - i tak trzeba bedzie poprawiac za swoja kase.

Inna kwestia, ze po otrzymaniu ww instrukcji obslugi (wlasnego i za gruby hajs kupionego) mieszkania dobrze bedzie sprawdzic z kims ogarnietym w prawie budowlanym, czy nie zawiera jakis bezpodstawnych pierdol.

To jest troche taki zalpost, ale naprawde kazdy kolejny kontakt z dewelo wyczerpuje moja cierpliwosc

Biedronka pisze:Wg info z wczoraj z dzialu posprzedazy przy odbiorze dostaniemy instrukcje uzytkowania pomieszczen, gdzie bedzie napisane m. in., iz nie wolno wkuc rurek instalacji wodnej, zamontowac klimy oraz wielu innych rzeczy - generalnie to niczego nie wolno, a jak dzial sprzedazy lub osoba oprowadzajaca czyli p. Rybak twierdzi inaczej to jest niedoinformowana. Super! Nie ma to jak porazajaca niekompetencja dewelo/p. Rybak/poszczegolnych dzialow sprzedazy Dobrze, ze na czesc bzdur od p. Rybak mamy maile - niech sobie teraz oba dzialy miedzy soba pogadaja. Zenada.

Wracajac do pytania, tak, bedziemy robic przerobki, jesli nie uda sie zdobyc zgody, to na wlasna odpowiedzialnosc. Swieta rekojmia jest na maks 3 lub 5 lat, a mieszkanie na duzo dluzej. Czesc przerobek chcielismy zglosic w ramach zmian lokatorskich, ale cena rzucona przez architekta dewelo to byl jakis kosmos - typowo, aby nas splawic (tymbardziej, iz mielismy tez wycene od prywaciarza - dawno sie tak nie usmial, gdy uslyszal ich cene).
Poza tym, jak cos bedzie wymagalo naprawy ze strony lokum w ramach gwarancji, to i tak bedzie to zrobione byle jak i po kosztach - i tak trzeba bedzie poprawiac za swoja kase.

Inna kwestia, ze po otrzymaniu ww instrukcji obslugi (wlasnego i za gruby hajs kupionego) mieszkania dobrze bedzie sprawdzic z kims ogarnietym w prawie budowlanym, czy nie zawiera jakis bezpodstawnych pierdol.

To jest troche taki zalpost, ale naprawde kazdy kolejny kontakt z dewelo wyczerpuje moja cierpliwosc

Przepraszam, ale gdzie chcesz wkuć rurki jeśli z jednej strony masz żel-beton, a z drugiej za wąską ścianę