BudujeSie.pl

Nie wiem czy to zawsze tak jest, ale na pewno dosyć powszechne są problemy z kątami pomiędzy ścianami, ich równością itp. Doprowadzenie takiego mieszkania do podstawowego stanu, to jednak są spore koszty. A jak już zrobisz je sobie ładnie, to i tak wreszcie wychodzisz na klatkę schodową, a tam lastriko i smród papierosów, bo przecież zawsze jeden dziadek z drugim sobie tak popalali, "a ty tu nowy, młody, więc się nie wtrącaj".

Znajomy ostatnio wyprowadził się z mieszkania, które kupił kilka lat temu w bloku z wielkiej płyty do mieszkania, może gorzej zlokalizowanego, ale w nowym budownictwie na obrzeżach. Mimo tego, że lokalizacja gorsza, to chwali sobie bardzo zmianę, sąsiedzi pracujący, spokój na klatkach, porządek, niezła jakość budynku. Generalnie jest bardzo zadowolony, pomimo, co już pisałem, gorszej lokalizacji budynku.

Jedno i drugie ma swoją specyfikę, ale ciągle dużo osób się zastanawia czy kupić mieszkanie nowe czy używane? Z używanym jest taki minus, że zwłaszcza w wielkiej płycie mamy często krzywe ściany, przeróbki są skomplikowane i trudne. A jeszcze przed wykończeniem trzeba często jeszcze to wszystko wydrzeć do gołych murów.