Przeczytałem kilka postów i myślałem, zę jestem w simsach - taki alternatywny świat
Bardzo podoba mi się, że obecna rada dzielnicy Czyżyny umie dobrze zaopiniować niektóre wartościowe projekty. To rzadkość.
I tu bym jeszcze dodał
"lubu dobu, niech nam żyje Prezes naszego klubu". A przechodząc do sprawy:
1.Dlaczego teren jest zaniedbany - bo właściciel terenu, czyli Politechnika i Miasto o niego nie dbali. Jak bardzo nie dbali? Że facet dostał wyrokiem sądu ziemię przy pasie za zasiedzenie. To jest skala zaangażowania "w troskę".
2.Pasowi się nic nie dzieje? Proszę zobaczyć jak jest zniszczony. To ciężarówki z ostatnich 4 lat do załatwiły. To Radny Łognow w ramach budżetu obywatelskiego (czyli z głosami i poparciem mieszkańców) po kawałku remontuje pas startowy. A co zrobiła Rada Dzielnicy?
3.Gdyby urzędnicy miejscy i Radni chcieli, to przystanek ala mieszkańców Avii (przy Orlińskiego) by był. Ale nie chcą, więc nie ma przystanku. Zamiast tego na siłę chca puścić autobus wąskimi uliczkami Avii - mieszkańcy nie chcą autobusu, wolą mieć przystanej Orlińskiego, miejsca parkingowe na osiedlu i podniesione wysepki z przejściami - ale co tam wola mieszkańców
4."można by pieszo dojść do ul. Życzkowskiego, Muzeum Lotnictwa, Małopolskiego Centrum Nauki Cogiteon i pasa startowego od strony osiedli Avia i Orlińskiego." - do tego wystarczy zbudowanie chodników i ścieżek rowerowych, ale Radni ani "miasto" na to nie da kasy. Zamiast tego modernizują parkingi wzdłuż Włodarczyka; nie były idealne ale całkiem znośne. Pewnie na kolejnych modernizacjach parkingów utopią jeszcze miliony złotych.
5.Sprawa drogi do Życzkowskiego powinna zostać rozwiązana gdy Strefa powstawała. NIe było woli właściciela strefy do zbudowania asfaltowej drogi i ludzie przez lata jeździli po betonowej i nikomu nie przeszkadzało, że jeżdżą po płytach. Nagle na siłę "chcą" robić asfaltowa za pieniądze publiczne dla deweloperów prywatnych.
6.Droga do Cogiteonu może powstać od Bora-Komorowskiego (koszt 7 milionów) i jest ona znacznie tańsza niż wariant od Życzowskiego (koszt 12 milionów). Pytanie, do kogo te 5 ciepłych baniek ma pójść?
gazetakrakowska.pl/krakow-jest-kilka-wariantow-drogi-do-malopolskiego-centrum-nauki-cogiteonu-urzednicy-upieraja-sie-przy-jednym-w-tle-naciski/ar/c1-154948907.Nie jestem przeciwnikiem Cogiteonu, natomiast idea centrum naukowego zostaje w tym momencie przycięta. Powinien powstać Cogiteon z pełną infrastrukturą, tuż obok kolejne centrum naukowo-kulturalne, potem kolejne i tak się powinno rozwijać. miejsce na pikiniki naukowe, pokazy na zielony powietrzu. A tutaj zostaje wciśnięte i już się nie rozbuduje, bo nie ma gdzie. Nawet wybudowanie przy M1 byłoby lepsze, bo obok jest part doświadczeń, jest Park lotników i infrastrukturą, jest dobry dojazd, tramwaje, rondo. Plan wycieczki? Cogiteon i do domu, bo do Serenady czy muzeum Lotnictwa będzie autobusem "na około". Wielkie możliwości rozwoju byłyby na terenach pohutniczych: Cogiteon a potem oglądanie linii technologicznych huty, stare lokomotywy, wielki piec a przy okazjaki blisko S7 i obwodnica Krakowa i rozwój okolicy.
8.Sprawa, że jeden konserwator "się zgodził" - nie miał prawa się zgodzić, bo to nie by la jego jurysdykcja. I tyle.
9.Czy terenów zielonych jest za dużo? Majchowski ze swoimi Majchowszczakami zabudowują w mieści tereny zielone a potem zabraniają mieszkańcom okolic np. Kantorowic budowania domów, bo wtedy zajmują tereny zielone. I przy takim liczeniu wychodzą im kosmiczne procenty terenów zielonych i starają się o Zieloną Stolicę Europy. Czekam kiedy zaczną wliczać do zielonych terenów miejskich Puszczę Niepołomicką i Ojcowski Park Narodowy :lol :
I zakończę parafrazą z MIsia:
"Czasem aż oczy bolą patrzeć, jak się przemęczają dla naszego miasta, Radni, naszej Dzielnicy. Ciągle pracują! Wszystkiego przypilnują i jeszcze inni, niektórzy, wtykają im szpilki. To nie ludzie, to wilki! To mówiłem ja - Jarząbek Wacław, mieszkaniec drugiej klasy. Niech żyją nam sto lat!"
Pozdrawiam JR
PS.Pisząc "mieszkańcy Avii" mam na myśli mieszkańców osiedla Avia i nowych przyległych ulic. Ten obszar w mowie potocznej funkcjonuje łącznie jako "Avia"