BudujeSie.pl

Dworzec kolejowy w Nowym Sączu został w ostatnim czasie gruntownie wyremontowany. Niestety nie mam teraz zdjęcia budynku z zewnątrz, ale w środku sporo się zmieniło w tym budynku powstałym jeszcze za Franciszka Józefa Z całą pewnością po remoncie dworzec zyskał, nowa posadzka, odnowione malowidła, nowe lampy itp. Szkoda, że zniknęła galeria umożliwiająca przejście dookoła dworca na poziomie pierwszego piętra, były tam też punkty usługowe, bar itp., zawsze mogło to tam przyciągać więcej osób, a i pieniądze z wynajmu tego pewnie jakieś były, no ale trudno... Szkoda, że jak na razie na dworcu nie ma żadnego baru, bo ten który był chyba od zawsze, to zamknięty. Chodziło się tam zagrać z bilard za czasów podstawówki W każdym razie sądecki dworzec PKP jednak wypiękniał, żeby jeszcze pociągi jeździły

Teraz rzeczywiście sądecki dworzec PKS wygląda bardzo przyzwoicie, tylko szkoda, że pociągów coraz mniej. Ze zmian na minus potwierdzam, szkoda trochę, że nie ma tam już balkonów, na których prowadzona była działalność usługowa. I miło było spojrzeć z nich na całą poczekalnię z góry. No ale dobrze, że wyremontowano ten stary C.K. dworzec

No właśnie wyremontowany dworzec kolejowy w Nowym Sączu prezentuje się całkiem nieźle, tylko boli, że z rozkładem jazdy jest tak sobie. Fakt, że uruchomiono ostatnio szybkie pociągi z Krakowa do Nowego Sącza, które trasę pomiędzy tymi miastami pokonują w 2 godziny 15 min, czyli wcale nie jest to specjalnie szybko, ale jednak już konkurencyjnie w stosunku do autobusów, które tą trasę pokonują w podobnym czasie Tylko, że takich pociągów jest bardzo mało i naprawdę ciężko trafić na jakiś dogodny no i cały czas jadą one przez Tarnów, czyli bardzo na około. Prawdziwym rozwiązaniem byłaby tu dopiero nowa linia kolejowa do Nowego Sącza i Zakopanego - Podłęże-Piekiełko rozwiązałaby ten problem i w dużej mierze problemy komunikacyjne regionu, ale jej powstanie, o ile w ogóle, to na pewno perspektywa jeszcze wielu lat. Dobrze, że o dworzec się dba, mam nadzieję, że w przyszłości stanie się on prawdziwym regionalnym centrum przesiadkowym w Nowym Sączu, z którego będzie można dojechać nie tylko do Krakowa, ale i do Warszawy, a może i na południe, na Węgry np.