Budowa linii tramwajowej do Mistrzejowic przez Meissnera i Dobrego Pasterza forum

[teqnix]

Ludzie w Pl uwielbiają marudzić. Myślę, że zdecydowana większość mieszkańców tamtejszych okolic woli mieć tramwaj pod nosem nawet kosztem wycinki tych paru drzew czy zlikwidowania jakiegoś i tak przez nich nie używanego zielonego kawałka ronda. Tym bardziej, że dzisiaj przy inwestycjach miejskich i tak się sadzi czy sieje gdzie tylko się da, żeby opinia publiczna nie zjadła. Nie znam też dokładnych danych ale z mojego doświadczenia wzrokowego wynika, że duże miasta Europy Zachodniej czy USA mają o wiele bardziej gęstą zabudowę w porównaniu do tych polskich. Ta "żądza" otwartych przestrzeni powoduje, że niedługo osiedla "krakowskie" będą się budowały za obwodnicą a są w mieście olbrzymie przestrzenie stosunkowo blisko centrum na których nic nie ma (choćby wielki zielony teren - były obóz pracy w Płaszowie i okolice Kopca Kraka). Wiem, że obóz, pamięć itd. ale w sumie pod każdym blokiem czy domem kiedyś się pewnie rozegrała jakaś tragedia czy tam kogoś pochowali. Widział ktoś kiedyś wąską średniowieczną włoską uliczkę? Można do mieszkania sąsiada spokojnie było napluć przez okno a budowali to w czasach, kiedy kilometr od tej uliczki wilki czy niedźwiedzie popierdalały w lesie. Kraków jak na oficjalnie 800 tys miasto jest dramatycznie rozlazły.

[Nowy]

Zgadzam się z Tobą co do zasady, ale w przypadku tej inwestycji jedno trudno mi zrozumieć... co po poszerza się dodatkowo drogi leżące wzdłuż bodowy tej linii tramwajowej? Chyba chodzi o to, żeby ludzie przesiedli się na komunikacje publiczną, a nie po to, żeby poprawić im dojazd samochodem, w miejsca, gdzie i tak staną w korkach i jeszcze je wydłużą. I posiadanie zieleni przy ulicach nie stoi w sprzeczności z gęstszą zabudową.

[teqnix]

Może im chodzi o to, żeby szeroki tramwaj nie kolidował z ruchem samochodowym? I tak z tego co kojarzę to na całej Meissnera jeden pas zamienili na parkingi zgodnie z trendem od paru lat trwającym więc dla samochodów pozostaje tylko pas przy tych planowanych torach. A, że nowe tramwaje coraz szersze to i droga jakieś tam parametry ma mieć.

[bohom]

Podobno ruszyła już wycinka drzew pod nową linię tramwajową, więc chyba najbardziej kontrowersyjna sprawa już w trakcie załatwiania. Jak skończą przygotowanie placu budowy, to pewnie ruszą dalej z robotą. Oby to nie miało jakichś większych opóźnień w budowie, bo ta linia będzie przebiegała przez tereny o dużym znaczeniu do komunikacji w Krakowie.

[Nowy]

Część radnych miejskich chciała wysadzić tą inwestycję odcinając jej finansowanie, ale ich propozycja została odrzucona większością w głosowaniu. To byłyby niezłe jaja, jakby to przeszło. Ciekawe czy miasto musiałoby płacić jakieś odszkodowania, a jeśli tak, to jakie? Ale na to powoływali się przeciwnicy wykreślenia tego z planów finansowych miasta.

[iti]

Byłem ostatnio przejść się po okolicy, w której przebiegać ma ta linia tramwajowa do Mistrzejowic.



Faktycznie, ostro jadą z tym wycinaniem drzew pod inwestycję.



Nie wiem, po co tam aż tyle miejsca potrzebują pod tą inwestycję. W centrum Krakowa tramwaje jeżdżą przez relatywnie wąskie ulice i jakoś tak może być.

[iti]

Tu Rondo Młyńskie, już bez tego ładnego, sporego drzewa na środku.



Szkoda, choć trudno było się spodziewać, że będzie inaczej przy budowie takiej inwestycji.

[iti]

I podobno dzisiaj od rana ktoś zaczął przykuwać się do trzew i maszyn budowlanych - ciekawe, jak to rozwiążą i jakie będzie opóźnienie całej inwestycji.

[bohom]

Już ma się wrażenie, że idąc ulicą Meissnera, bardzo tam ubyło cienia i zieleni. Ciekawe, gdzie tam zamierzają posadzić nowe drzewa i jakie one będą, ale raczej długo zaczekamy na to, aż wyrosną do takich rozmiarów, jak te, które zostały wycięte.

[bohom]

No i to, co wydaje się być zaletą w dużej mierze, czyli budowa części linii w tunelu, ma też pewne swoje konsekwencje, tj. budowa przystanków podziemnych, a dla nich trzeba gdzieś zrobić wejścia, wentylacje itp. To znacznie więcej miejsca zajmuje, niż proste przystanki tuż przy torach tramwajowych.