Lądujące i startujące samoloty na lotnisku w Balicach a hałas nad Krakowem - osiedle Slow City

[kat_str]

Hej wszystkim, zastanawiamy się nad zakupem mieszkania na osiedlu ale naszą uwagę zwróciła linia podejścia samolotu do lądowania (czasami również starty samolotów) która przebiega bardzo blisko osiedla a samoloty są tam już na dość niskiej wysokości. Co uważacie?

[nanu]

Najlepiej przejedź się na spacer na łąki przy osiedlu i przez ten czas zaobserwuj jak to jest.

Ja napiszę tak - mieszkam przy Pachońskiego już 12 lat. Da się przyzwyczaić. Ale są takie momenty, gdy samolot leci bardzo nisko i jest tak głośny, że kompletnie nie da się rozmawiać (jak jesteśmy na polu). Oczywiście trwa to "tylko" kilka sekund ale ktoś może nawet tych kilku sekund dziennie nie akceptować. No i też gorzej jest nocą latem przy otwartych oknach. Samoloty potrafią latać do trzeciej w nocy, czasami jeden za drugim jak jest akurat "kolejka". Ale jak pisałam - ja się przyzwyczaiłam tak samo jak do szumu samochodów i sygnałów karetek.

[isgri]

Hałas generowany przez samoloty zależy mocno od warunków pogodowych, bo te wpływaja na drogę podejscia do lądowania.
Dla mnie osobiście jako mieszkańca najczęśćiej nie stanowi on problemu, ale bywaja takie dni że jednak przy otwartcyh oknach czy będąc na zewnątrz przestaje się na moment słyszeć drugą osobę, muzyke czy telewizor. Jeśli okna są zamknięte, to nie ma raczej problemu, bo bardzo dobrze tłumią one hałasy.

Dodam jeszcze że na to jak oddziałuje hałas duży wpływ ma roślinność, bo ona dźwięk tłumi a nie odbija i potęguje (jak to robia gołe ściany). Daje sie np. zauważyć wzrost dokuczliwości tego hałasu od kiedy inny deweloper wyczyścił z roślinności sąsiedni teren (Murapol - inwestycja Prado). Na szczęście trwaja tutaj rozmowy w temacie nasadzeń zastępczych i organizacji zieleni na styku osiedli, więc w przyszłości powinno być przyjemnie, nie tylko wizualnie ale i akustycznie. Co do samego Slow City to osiedle zakłada całkiem sporo drzew i innej zieleni.