BudujeSie.pl

Jednym z najciekawszych miejsc, na które udało mi się ostatnio natrafić w Krakowie jest zdecydowanie Dwór Potockich na Olszy zlokalizowany w okolicach ulicy Ptasiej i Pięknej (link do mapy można znaleźć pod zdjęciami). Co prawda jest to teren prywatny, na który teoretycznie postronne osoby nie powinny wchodzić, a gdyby jednak ktoś chciał to zrobić, to jednak warto zadbać o to, żeby tym samym nie być uciążliwym dla mieszkańców tej niezwykle ciekawej budowli otoczonej wspaniałym ogrodem, a wciąż mieszkają tam członkowie rodziny Potockich. Na tym terenie znajduje się także zakład produkcji reklam oraz jakiś budynek związany z Narodowym Funduszem Zdrowia.

Niesamowite wrażenie robi wielki ogród, z równo przystrzyżonym ogromnym trawnikiem, na którym rosną rozłożyste wierzby płaczące, kasztanowce i inne drzewa. Sam dwór jest również bardzo ciekawą budowlą z centralnie umieszczoną wieżą, kolumnami i jaskółkami na dachu. Każdy jednak może to zobaczyć na zamieszczonym poniżej zdjęciu



Co ciekawe, część ogrodu została wpisana do ewidencji zabytków Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków jako "Ogród w Olszy". Warto też zauważyć, że bardzo duża część ogrodu obsadzona jest gęstymi leszczynami, które zatrzymują niemal całe światło, jakie normalnie powinno docierać do ziemi.




Szerokości geograficznej: 50,07831 (50° 4′ 41,93″ N)
Długość geograficzna: 19,96622 (19° 57′ 58,4″ E)
Link do Google Maps:
maps.google.com?q=50.078314,19.966221

Mi też udało się tam kiedyś trafić, ten dwór Potockich na Olszy robi niesamowite wrażenie. Co ciekawe, z tego co kojarzę, to mieszkają w niem potomkowie właścicieli. Generalnie, to trochę bokami trzeba tam chodzić, co by nie naruszać ich spokoju i prawa do prywatności. No i jeszcze jest tam jakiś budynek związany ze służbą zdrowia, z napisami NFZ, wie ktoś co to takiego. No i generalnie jeśli chodzi o ciekawe miejsca w Krakowie, to to jest jednym z bardziej niesamowitych i tajemniczych

O! Nie wiedziałem, że mieszkają tam potomkowie właścicieli.

Dzisiaj tam byłam. Ogród/park piękny. Dwór wymaga remontu. Wygląda prawie na pusty. Tylko jedne schodki prowadzą do zamieszkanej części. Nie podchodziłam bliżej. Duży pies leniwie spojrzał na mnie, kosiareczki jeździły z przodu i z tyłu. Pamiętam, że kiedyś pani Potocka uprawiała pieczarki.Później chodziliśmy tam na orzechy laskowe. Właziliśmy na stare drzewa, które rosną obok budynku.

Bardzo ciekawe miejsce, byłoby super, gdyby to kiedyś zostało perłą tej okolicy, bo to piękne miejsce. Gdzieś kiedyś udało mi się trafić na jakiś wywiad z mieszkańcami, było tam coś o tym, że bardzo łakomym okiem patrzą na ten teren deweloperzy. Nic dziwnego, bo lokalizacja niezła, choć blisko linii kolejowej.

Był ktoś ostatnio w tej okolicy, coś się tam zadziało, może jakiś remont? Czy nadal wygląda to tak, jak na tych zdjęciach z 2015 roku?