krtk pisze:https://forsal.pl/gospodarka/aktualnosci/artykuly/10574007,to-juz-tsunami-zwolnien-grupowych-w-polsce-tna-lawinowo-etaty-i-w-se.html#To już tsunami zwolnień grupowych w Polsce. Tną lawinowo etaty i w sektorze publicznym i w wielkich firmach. Czy nadciąga klęska bezrobocia?Szczególne obawy budzi sytuacja w Krakowie, gdzie zagrożonych zwolnieniami jest blisko 4 tysiące osób. Najbardziej ucierpieć mogą branże, które przez lata były wizytówką miasta: technologie informacyjne, księgowość, doradztwo podatkowe i obsługa klienta.
To miejsca pracy, które przyciągały młodych i wykształconych, dając wrażenie, że Polska zyskuje własną Dolinę Krzemową. Dziś to właśnie one jako pierwsze trafiają na listy redukcji.Na alarm bije również „Forbes”. — Patrząc na obecne dane z urzędów pracy, możemy śmiało powiedzieć, że rzeczywista skala zwolnień w Polsce jest znacznie większa niż ta wynikająca wyłącznie ze zgłoszeń — mówi w rozmowie z magazynem dr Iwona Jaroszewska-Ignatowska, radczyni prawna i założycielka kancelarii People & Law, specjalizującej się w prawie pracy.Zwolnienia w Krakowie to nie tylko lokalny dramat. To sygnał, że Polska — jeszcze niedawno przedstawiana jako europejskie zaplecze technologiczne — staje się dla globalnych korporacji zbyt droga, zbyt niepewna, zbyt obciążona kosztami.
Zdajesz sobie sprawę, że jakikolwiek większy skok bezrobocia, wymusi obniżenie stóp procentowych do poziomów poniżej inflacji, tak by stymulować rynek pracy ?
