Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Budowy nowych mieszkań i domów w Krakowie i innych miastach - zdjęcia, relacje, nowe informacje, ceny mieszkań.
Krakus44
Posty: 536
Rejestracja: 24 paź 2018, 21:03

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: Krakus44 » 20 kwie 2019, 14:27

krakus1891 pisze:
Krakus44 pisze:Krakus1891 i Pozdro. Jestescie tutaj idealnym duetem. Oboje tworzycie teorie przekonujac ze cos sie z pewnoscia wydarzy...za 3 miesiace albo 3000 lat. Sami tworzycie teorie i dostosowujecie dowody na potwierdzenie wlasnych tez....Fajnie sie to czyta...z usmiechem w kaciku ust... :lol: :lol: :lol: .Pozdrawiam :D

Prognozowanie w opraciu o dostepne dane jaka będzie przyszłość to nie "rocekt science". Danych fundamentalnych za spadkami jest od groma ... które systematycznie tutaj przytaczam , za wzrostami przemawia jedynie wiara i "intuicja" niektórych forumowiczów.
Od tego co się wydarzy znacznie trudniejsze do prognozwa jest kiedy ... . To że prognoza jest nietrafna do czasu nie znaczy że jest błędna sama w sobie... . Jest stare powiedzenie iż "„Rynek potrafi zostać irracjonalny znacznie dłużej niż ty wypłacalny”. Przez to że bardzo ciężko przewidzić czas w którym dojdzie do kryzysu , z jakigoś powodu nobliści z ekonomii nie są bogaczami.
Staram się odnosić do faktów a nie osób , Krakus44 rozumiem że jak brakuje argumentów to najłatwiej zatakowac adpersonam, obśmiewając dyskutanta ... . Mam nadzieję że zdajesz sobie sprawę że to najsłabszy chwyt erystyczny , wskazujący na brak kontrgumentów ...
Zamiast atakować mnie czy pozdro , przytocz dane, fakty , analizy które będą wskazywały że się mylę.
Jednym ze sposobów na określenie czy nasze zdanie budujemy w opraciu o analizę dostepnych danych czy wiarę , jest zdanie sobie pytania o to jaki argument przekonałby nas do zmiany zdania ??.
Jsli chodzi o mnie to przekona mnie przykład jakiegoś aktywa które trwale utrzymało kształ wzorostu cen "kija hokejowego" przez 20-30 lat , po czym po prostu wzrost zwolniło , ustabilizowało się , lub tylko nieznacznie spadło , bez zaliczenia krachu i powrotu do średnich historycznych ...
Ja jeszce 2 lata temu byłem święcie przekonany że nieruchomości zawsze drożeją , że taniej to już było , i po co spłacać komuś kredyt , lepiej włąsny , ale nim związałem się z bankiem na 25 , płacą bankowi prawie 50 % prowizje postanowiłem się lekko dokształcić i poczytać o tym jakimi zasadami kieruje się rynek nieruchomości, staram się dzielić tą wiedzą a nie obśmiewać dyskutantów bo to nic nie wnosi do dyskusji ...


Doceniam Twoj wklad w analizy i szeroko posuniete filozofie. Jednak wg mnie wrzucasz wszystko do jednego worka, tak tlumaczac przeszlosc i wrozac przyszlosc zeby potwierdzic Twoje spekulacje. Twoje prognozy przypominaja mi goralskie przepowednie ze zima bedze sroga w tym roku...albo moze w najblizyszm stuleciu.....

Zarzucasz mi brak argumentow, Nie wiem o jakich argumentach mowisz, skoro Ty podajesz ich setki od wielu miesiecy i jeszcze zaden Ci sie nie sprawdzil. Tutaj nie chodzi o wyprzedzanie sie wrozbami tylko kierowaniem zdrowym rozsadkiem i intucja, a Twoje postulaty sa dosc kategoryczne i oparte na wrozeniu z fusow do kawy...

Pisalem juz wiele o tym wczesniej, ze kupowanie mieszkania, branie kredytu jest inne w kazdym indywidualnym przypadku, ale i rozwoj sytuacji jest zalezny od bardzo wielu wydarzen, a Twoje katastroficzne przepowiednie nie wiem za bardzo komu maja sie dobrze przysluzyc, oczywiscie moze z wyjatkiem Ciebie, ze np nie zainwestowales wtedy kiedy trzeba bylo to zrobic. Czas ktory minal, i ciagle mija, pokazuje wlasnie najlepiej, ze nie miales racji, skoro pytasz o argumenty....Ceny jak widzisz nie spadly, wszystkie atrakcyjne inwestycje sprzedaly sie na pniu a pozostaja odpadki ktore trzymaja konsekwetnie cene. Praktycznie nie ma obecnie w Krakowie ani jednej nowej, atrakcyjnej inwestycji i nie zapowiada sie zeby sie mialo cos w tej materii zmienic w przyszlosci. Znam wiele przypadkow w wlasnym na czele, zakupu mieszkania w swietnej lokalizacji za wysoka cene przy zakupie, tyle ze teraz te mieszkania sprzedaja sie po 30-80% drozej...mowie tu o wychwyconych atrakcyjnych lokalizacjach...nie o Klinach czy Biezanowie.
Skad tez zarzut ze to krytyka ad personam? Poslugujemy sie tu nickami, a nie danymi osobowymi, a ja ustosunkowuje sie do TWOJEGO toku myslenia i przekazu jaki tutaj zamieszczasz od miesiecy...bo wykresy ktore zamieszczasz nie sa Twoje tylko to Ty zonglujesz nimi stosujac jako narzedzie w dyskusji. Ja nie oceniam Ciebie jako osoby tylko Twoje spekulacje..
Wiele forumowiczow zarzuca z kolei pozdro bajkopisartwo i teorie oparte na jego oderwanych obserwacjach z czym trudno sie nie zgodzic. Jego aktualny wywod dotyczacy peryferyzacji i centralizacji pewnych regionow Europy to kolejne fantazje, nie majace niczego wspolnego z faktami. Wiemy ze dzwony dzwonia, tylko pytanie w ktorym kosciele...i czy na pogrzeb czy wesele...a moze swieta? Zostanmy w swiatecznych klimatach...


mac_kow
Posty: 737
Rejestracja: 03 wrz 2018, 23:21

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: mac_kow » 20 kwie 2019, 19:59

Krakus44 pisze: Poza tym zgoda w 100% tym co mac_kow piszesz.


Dziękuję ślicznie i sądzę, że spokojnie mogę odpłacić się wzajemnością. Pozdro musi skończyć Liceum i pójść do pracy. Wtedy zobaczy, jak wygląda życie.

Co do meritum to fakt- bonanza cenowa ostatniego roku bardzo boli. Dawałem temu wyraz niejednokrotnie, zwłaszcza a propos lokalizacji, które- dla rdzennego krakusa- nijak nie kojarzą się z miejscem atrakcyjnym, drogim, "prestiżowym" czy zwał jak zwał.

Okolice Tauron Areny, niektóre fragmenty- pardon dla Pozdro- Bronowic/Krowodrzy to nie miejsca, które kojarzą się z 5-cyfrowymi cenami za metr kwadratowy. Czy też wisienki, z których szydziliśmy tutaj a które chyba jednak jakoś się sprzedały- Snycerska od WAN czy Bandkego od KG Group.

Jednocześnie trudno nie zgodzić się z tym, że raczej nie mamy do czynienia z typową "bańką" sensu stricte.

Ceny rosną wraz z kurczeniem się zasobów gruntowych, wzrostem wynagrodzeń oraz, niestety, inflacją. Tzw. ceny robocizny i materiałów są pochodną tego wszystkiego. Brakuje fachowców, a bogatsze społeczeństwo, jeśli nie kupuje, to remontuje, odnawia, wykańcza, kończy budowy.

Oczywiście pozostają kwestie obiektywne- wysokość stóp procentowych, ogólna kondycja gospodarki, ewentualne programy rządowe (mało prawdopodobne w tej chwili), wreszcie podnoszone kwestie demografii w dłuższym terminie.

tyle ze teraz te mieszkania sprzedaja sie po 30-80% drozej...mowie tu o wychwyconych atrakcyjnych lokalizacjach...nie o Klinach czy Biezanowie.


Mój ukochany Bieżanów ;) proszę szanować :> Bo tak poważnie poważnie, to nawet na Bieżanowie też widać wzrost cen i to niemały.
Przynajmniej w ujęciu procentowym. Sama- denna i będąca kpiną z klienta- inwestycja 'Osiedle Telimeny' - potrafiła zdrożeć o ok 20%. Teraz normą za tzw. sensowne mieszkanie jest cena z 7 z przodu za metr kwadratowy, co też się mieści w głowie średnio.

Krakus44
Posty: 536
Rejestracja: 24 paź 2018, 21:03

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: Krakus44 » 20 kwie 2019, 20:44

mac_kow pisze:
Krakus44 pisze: Poza tym zgoda w 100% tym co mac_kow piszesz.


Dziękuję ślicznie i sądzę, że spokojnie mogę odpłacić się wzajemnością. Pozdro musi skończyć Liceum i pójść do pracy. Wtedy zobaczy, jak wygląda życie.

Co do meritum to fakt- bonanza cenowa ostatniego roku bardzo boli. Dawałem temu wyraz niejednokrotnie, zwłaszcza a propos lokalizacji, które- dla rdzennego krakusa- nijak nie kojarzą się z miejscem atrakcyjnym, drogim, "prestiżowym" czy zwał jak zwał.

Okolice Tauron Areny, niektóre fragmenty- pardon dla Pozdro- Bronowic/Krowodrzy to nie miejsca, które kojarzą się z 5-cyfrowymi cenami za metr kwadratowy. Czy też wisienki, z których szydziliśmy tutaj a które chyba jednak jakoś się sprzedały- Snycerska od WAN czy Bandkego od KG Group.

Jednocześnie trudno nie zgodzić się z tym, że raczej nie mamy do czynienia z typową "bańką" sensu stricte.

Ceny rosną wraz z kurczeniem się zasobów gruntowych, wzrostem wynagrodzeń oraz, niestety, inflacją. Tzw. ceny robocizny i materiałów są pochodną tego wszystkiego. Brakuje fachowców, a bogatsze społeczeństwo, jeśli nie kupuje, to remontuje, odnawia, wykańcza, kończy budowy.

Oczywiście pozostają kwestie obiektywne- wysokość stóp procentowych, ogólna kondycja gospodarki, ewentualne programy rządowe (mało prawdopodobne w tej chwili), wreszcie podnoszone kwestie demografii w dłuższym terminie.

tyle ze teraz te mieszkania sprzedaja sie po 30-80% drozej...mowie tu o wychwyconych atrakcyjnych lokalizacjach...nie o Klinach czy Biezanowie.


Mój ukochany Bieżanów ;) proszę szanować :> Bo tak poważnie poważnie, to nawet na Bieżanowie też widać wzrost cen i to niemały.
Przynajmniej w ujęciu procentowym. Sama- denna i będąca kpiną z klienta- inwestycja 'Osiedle Telimeny' - potrafiła zdrożeć o ok 20%. Teraz normą za tzw. sensowne mieszkanie jest cena z 7 z przodu za metr kwadratowy, co też się mieści w głowie średnio.


Haha, zupelnie nie to mialem na mysli. Podalem za przyklad Biezanow bo tam ceny nie wzrosly tak znaczaco. Ja wiekszosc zycia spedzilem w Podgorzu i gdybym znalazl cos atrakcyjnego w okolicach od Kurdwanowa do Biezanowa to ta okolica bardzo by mi odpowiadala. Ceny jednak w ciekawych inwestycjach sa stanowczo przesadzone, a osiedle Telimeny to zbudowali chyba dla singli albo pod wynajem bo jak zyc bez komorki lokatorskiej i patrzac w okna sasiada? Jesli chodzi konkretnie o Biezanow to jak dla mnie idealna lokalizacja zawodowa i prywatnie, sporo zieleni i parkow, swietna komunikacja zbiorowa (tramwaj + SKM), trasa rowerowa wzdluz Wielickiej, a samochodem tez sie mozna przepchac jak sie musi.


pozdro
Posty: 2713
Rejestracja: 08 mar 2016, 17:33

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: pozdro » 20 kwie 2019, 21:23

Ja podpisuje sie pod tym, ze lepiej kupic nawet na kredyt i splacac 30 lat niz wynajmowac 30 lat i potem nagle przejsc na emeryture, jakas smiesznie niska i nie miec za co wynajmowac. Lepiej do czasu emerytury moec mieszkanie na wlasnosc. W Niemczech czesc osob tak zrobila ze wynajmowala to chodza po pomocach spolecznych. Zwlaszcza jak z 2 emerytow jeden umrze i zostaje sam.

Co do cen to wydaje mi sie ze jednak ciagle rozna o w jakims stopniu odzwierciedlaja stan gospodarki. Czyli jak w kraju jest drogo i normalnie na lokacie kasa by sie nam zdewaluowala to jednak te mieszkania i ceny najmu odzwierciedlaja koszty zycia i gwarantuja odpwiedni dochod pozwalajacy np na przezycie za to.

Krowodrza, Grzegorzki czy Stare Podgorze to jednak sa ciut lepsze lub drozsze dzielnice i to naturalne ze jest tam drozej niz na przedmiesciach. Mysle ze nikt nie ma nic do Biezanowa. To dla mnie taka bardziej dzielnica domkow jednorodzinnych. Ma zalety jak dobry dojazd Wielicka czy koleja. Czasami troche budzi niezrozumienie, ze dziwisz sie dlaczego na Krowodrzy czy Grzegorzkach jest i sa osobg ktore sa sklonne zaplacic wiecej.

Mi sie wydaje ze w Krakowie w cale nie jesy tak drogo. Obiektywnie to dalej od centrum mozna kupic mieszkania po 6500zl/m2. W centrum za 10-12 tys zl/m2. W lagiewnikach po 8000zl/m2. Malo sie troche teraz buduje.
W pradze czeskiej duzo drozej, w niemczech jeszcze bardziej. Ja nie wierze ze nagle ceny spadna jakos gwaltownie. Nawet korekty moze dlugo nie byc.

Nie mniej zgadzam sie ze jakby uwzglednic inflacje to ceny w sumie nie wzrosly a spadly.

mac_kow
Posty: 737
Rejestracja: 03 wrz 2018, 23:21

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: mac_kow » 21 kwie 2019, 8:42

pozdro pisze:Czasami troche budzi niezrozumienie, ze dziwisz sie dlaczego na Krowodrzy czy Grzegorzkach jest i sa osobg ktore sa sklonne zaplacic wiecej.

Mi sie wydaje ze w Krakowie w cale nie jesy tak drogo. Obiektywnie to dalej od centrum mozna kupic mieszkania po 6500zl/m2. W centrum za 10-12 tys zl/m2. W lagiewnikach po 8000zl/m2. Malo sie troche teraz buduje.


No właśnie; jak długo mieszkasz w Krakowie?

Idealnie podsumowałeś moje odczucia ale też dotknąłeś sedna problemu- dziwię się, dlaczego na Krowodrzy i Grzegórzkach ludzie są skłonni tyle płacić.

Raptem 3-4 lata temu jeszcze aż tak nie było, nawet uwzględniając stały, procentowy wzrost cen.
I cała w tym rzecz, że rozkład cen wydaje się nie być już zależny od "odległości od centrum", nawet komunikacyjnie, a co najwyżej od chwilowej mody i/lub bliskości kompleksów biurowych.

Dla krakusów nie jest to racjonalne.

Pamiętam nie tak dawną przecież inwestycję Atal Bajeczna za 6500zł/m i jakieś bloki przy Ślicznej ('Rua Bonita' bodajże) z 5 lub nawet 4 z przodu za metr. Mogę co do Ślicznej lekko zmyślać, ale to było duuuuużo mniej niż obecne programowe 10k/m w szeregu inwestycji wokół Tauron Areny.

Czy przez ten czas ww. okolice przeszły jakąś dramatyczną metamorfozę? Nie.
Po prostu zrobiły się sławne z tego, że są sławne i faktycznie, bezsensownie wzrósł na nie popyt. Czytaj- powstało kilka biur na Olszy a okolica stała się popularniejsza dla AirBnB.

I żeby była jasność- mam bardzo ugruntowane wolnościowe poglądy i nie zamierzam zbawiać świata a jedynie luźno podyskutować.
Są chętni na 10k/m przy starej pętli na Wieczystej u Matejka- proszę bardzo, ich wybór. Ale ja też mam prawo tego po prostu nie rozumieć.

Przynajmniej te "normalne" (póki co...) dzielnice wzrosły, ale w przybliżeniu zgodnie ze statystykami, czyli 10-20%, a nie 50-100%.

Ja wiekszosc zycia spedzilem w Podgorzu i gdybym znalazl cos atrakcyjnego w okolicach od Kurdwanowa do Biezanowa to ta okolica bardzo by mi odpowiadala.


Hmmm... prywatnym i niezbyt skrzywionym zdaniem- bo póki co ugruntowałem się "za Krakowem"- ale bliski przyjaciel zarezerwował mieszkanie w Start City 3 etap. Możliwe, że już nawet podpisał deweloperską.
Póki co, poza architekturą zewnętrzną, która, no, nie wybija się, same zalety tej inwestycji (komunikacja!!!) i tego dewelopera.

pozdro
Posty: 2713
Rejestracja: 08 mar 2016, 17:33

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: pozdro » 21 kwie 2019, 21:11

Napewno jest wiele powodow. Jednym jest faktycznie wieksza liczba inwestorow, ktorzy preferuja okolice biurowcow czy wlasnie bliskosc centrum. Dla mnie cena na Grzegorzkach, Startm Podgorzu czy Krowodrzy nie jest niczym nie zwyklym. Tym bardziej, ze te 12 tys to jednak pojedyncze przypadki czesciej jest to 9-10 tys zl/m2 w praktyce. Przy Lema to deweloperzy obecnie spekulacyjnie probuja wykorzystac bliskosc Taurona i Parku Lotnikow, Lotniczowka w widokiem na droge glowna z okien za 10 tys to tez takie granie na korpo i na bliskosc parku. 500m dalej jeszcze kilka lat temu sprzedawali po 5000zl/m2 na Avii. W Krowodrzy jest ta spekulacyjna Mazowiecka po 12 tys. Dzielnice te historycznie jak pamietam w 2008 roku byly drozsze. Przykladowo Wislane Tarasy juz 10 lat temu byly w podobnych cenach. Kamienice Herbowe tez tanie nie byly na Poznanskiej, Lea Residance czy Bronowice Stanczyka byly raczej drogomi inwestycjami na tle rynku. Krowodrza Gorka Ukryte Pragnienia sprzedawaly sie po 8500zl/m2. Zwykly prosty blok na pod fortem (Krowodrza) byl po 7900zl/m2 i to na promocji wieksze mieszkania. Potem nastal kryzys. Deweloperzy bardziej szli na ilosc a nie na malsymalizacje marz i faktycznie dalo sie nawet w tych bardziej centralnych i historycznych (zeby nie pisac prestziowych, bo to faktycznie zle slowo) dzielnicach kupic taniej. Teraz mysle ze sytuacja wrocila do normy, z pewnymi anomaliami. Bo ja tez uwarzam ze cena na Krowodrzy 12 tys to w sumie przestrzelona jest. Sam bym tyle nie dal. Choc na pojedyncze mieszkania pewnie znajda sie chetni. W Koncu przy kazimierza wielkiego/urzedniczej juz sprzedawano blok po 9000zl/m2 w Kryzysie. Torre Veroona pod Opolska po 7-7.5k to dla ludzi byly promocyjna cena.
W Krakowie najwiekszym problem jest zastuj nowych projektow, z braku szerokiej oferty chec wycisniecia maksymalnej marzy. Bo mamy czesc inwestycji typowo skrojonych pod inwestycje jak Art City czy mieszkania przy Cmentarzu Rakowickim, Wislane Tarasy. Mamy niewielkie projekty w ktorych jest na tyle malo mieszkan ze niewielcy deweloperzy probuja skorzystac z boomu i wycisnac jak najwiecej. Brakuje segmentu popularnego i duzych inwestycji. Z takiego segmentu popularnego w tych rejonach to chyba tylko Nowa 5 Dzielnica tam poziom cen w okolicach 9tys nie jest moim zdaniem jakos bardzo odwrwany od rzeczywistosci. Pewnie ma potencjal do obnizki o 10 %.
Sa natomiast takie miejsca jak Ruczaj gdzie mimo iz dalko od centrum to ceny z powodu UJ i braku mieszkan dla studentow, pracownikow kilku korpo poszybowaly znaczaco. Lema tez z takiej zrujnowanej czesci mista po wybudowaniu Taurona mocno podrozaly. Choc mi sie podobaja coraz mniej. Pamietam jak ogladalem w Bre Locum mieszkania i byly raczej w cenach 6500-7000zl/m2. No ale to byly czasy kryzysu. Ja bym osobiscie na 2-3 lata sie wstrzymal z zakupem w Krakowie mieszkania jak tylko mialbym taka mozliwosc. Bo rynek jest poprostu zaburzony.
Moim zdaniem ciagle realna cena jest 6000-10 tys zl przy czym srednio to jest 8000zl (w dobrej lokalizacji) Wszystko inne to anomalia i nie nalezy kupowac. Uruchomienie po 2021 roku SKM sporo namiesza. Moze rusza jakies wieksze projekty. Aktualnie moim zdaniem to sensowna cene maja tylko Atal Kliny po 5900zl/m2. ( Choc lokalizacja taka malo atrakcyjna). Jest tez kwesia deweloperow taki Inter bud ktory Grzegorzki Park buduje czy Wislane Tarasy czy Panorama Kliny, zawsze byl drogi j bral 1000zl wiecej niz inni. Tacy masowi deweloperzy Krakowscy jak Atal (chyba jego ceny najlepiej oddawaly sytuacje na rynku), LC Corp, Budimex, kompletnie sie wystrzelali z oferty i najwidoczniej gruntow. Masowym, nieco drozszym deweloperem jest tez wroclawski Lokum Deweloper, aczkolwiek jest tez raczej nieco drozszy niz srednia. We wroclawiu budowal na dzialce obok LC Corp (Teczowa) podbne osiedle 1000zl/m2 drozej. Wiec ich Lokum Vista po 7500zl tak naprawde byla warta 1000zl/m2 mniej. Activ jest stosunkwo tanim, ale taki mega dlugo budujacym deweloperem (polityka rezerwacji na 3 lata do przodu). W innych miastach jak patrze np. Wroclaw to ewidentnie wzrosly ceny mieszkan w takich rozwojowych, centralnych punktach miasta. Natomiast w peryferyjnych dzielnicach raczej nie ma szalu.

Zaczynam sie zastanawiam czy tekst typu: na mieszkaniu w dobrej lokalizacji nigdy sie nie traci jest naprawde prawdziwy. Byc moze w bradzo dlugiej prespektywie ma to jakies uzasadnienie. Aczkolwiek inwestycyjnie wydaje sie ze duzo sensowniejsze jest kupowanie tanich mieszkan w mlodych dzielnicach. Przykladowo takie mieszkanie na Klinach za 5900zl/m2. To jest faktycznie dobra cena na ktorej ciezko stracic. Bo raczej rejon sie rozwinie, kiedys powstanie linia tramwajowa moze metro. Czerwone Mali biurowo sie rozwijaja. Kampus UJ gdzie hula powietrze tez bedzie sie rozwijal moze wiecej studentow z zagranicy, bo mowi sie o umiedzynarodowieniu edukacji wyzszej. SKM na linii do Skawiny. Nowa droga 8 pulku lotnikow. Wraczej nowa zabudowa i mlodzi mieszkancy czyli taki pseudoklimat nowobogackosci i dzielnicy na poziomie. Wiec na takim mieszkaniu mozna mniej wtopic inwestycyjnie niz na takiej Krowodrzy. Krowodrza to stara dzielnica z klkmatem, ale faktycznie biurowo i uslugowo centrum Krakowa przenosi sie bardziej w Kierunku Ronda Mogilskiego czy Ronda Grunwaldzkiego. Zyskuja takie osiedla Podwawelskie czy Stare Podgorze, czy Zablocie, Grzegorzki. Bronowice i Krowodrza sa w tym kontekscie przewartosciowane, bo takie nieco starzejace sie i stopniowo tracace na znaczeniu. Pewnie armagedonu nie bedzie, ale jest w dluzszej perspektywie wiecej potencjalu do spadkow niz wzrostow cen mieszkan w relacji do cen w innych dzielnicach. Biezanow tez nie jest glupia opcja inwestycyjnie. Bo przenosi sie w tamte rejony szpital wiec i sporo lekarzy i studentow, rezydentow, pojawi sie SKM ktore bedzie kursowac czesto. Coraz wiecej biurowcow na poludniu, do tego nieodkryty potencjal Krakowa Plaszowa, ktory ja widze obudowany Nowoczesnymi Biurowcami, w miejscu tych starych magazynow i terenow gdzie naprawiaja wiertaki i skladaja zlom. Jak tam da sie cos kupic za 6000zl-6500zl to ma to wiekszy sens niz przeplacanie w centralnych dzielnicach. No chyba ze waterfront nad wisla bo to inna liga.

Anbella
Posty: 17
Rejestracja: 21 mar 2019, 20:40

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: Anbella » 21 kwie 2019, 21:54

Pozdro jak zwykle oderwany od rzeczywistości. Plaszow to dziś ceny 8.500-9000 :lol:

pozdro
Posty: 2713
Rejestracja: 08 mar 2016, 17:33

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: pozdro » 22 kwie 2019, 17:51

Przeciez pisalem 6500zl/m2 w Biezanowie, ze bedzie blisko do biurowcow w Krakow Plaszow przy stacji. Jak deweloperzy odkryja potencjal. W sensie ze w Biezanowie faktycznie moga zyskac na wartosci, jak PlasOw zrobi sie jeszcze bardziej biurowo uslugowy


krakus1891
Posty: 465
Rejestracja: 07 maja 2018, 12:07

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: krakus1891 » 22 kwie 2019, 20:27

Krakus44 pisze:Doceniam Twoj wklad w analizy i szeroko posuniete filozofie. Jednak wg mnie wrzucasz wszystko do jednego worka, tak tlumaczac przeszlosc i wrozac przyszlosc zeby potwierdzic Twoje spekulacje. Twoje prognozy przypominaja mi goralskie przepowednie ze zima bedze sroga w tym roku...albo moze w najblizyszm stuleciu.....

Zarzucasz mi brak argumentow, Nie wiem o jakich argumentach mowisz, skoro Ty podajesz ich setki od wielu miesiecy i jeszcze zaden Ci sie nie sprawdzil.


Chyba nie do końca rozumiesz to co piszę i moje analizy. Reasumując je , 1. przytaczam dane iż obecne ceny są znacznie wyższe niż średnie historyczne i mają z czego spadać. 2. że są kraje niedaleko nas w którym na skutek kryzysu te ceny poleciały. 3. Obecne zachowanie rynku wpisuje sie w standardowy cykl , czyli przed spadkiem cen najpierw spada sprzedaż. 4. demografia.
Wyszukuje dane o tym jak jest oraz historyczne przykłądy tego jak zachowywał się rynek w innych krajach... Tutaj nie ma się co sprawdzać ... , albo nie sprawdzać ...

Krakus44 pisze: Tutaj nie chodzi o wyprzedzanie sie wrozbami tylko kierowaniem zdrowym rozsadkiem i intucja, a Twoje postulaty sa dosc kategoryczne i oparte na wrozeniu z fusow do kawy...


Bazowanie na "zdrowym rozsądku" i intuicji to uleganie błędom poznawczym i z natury jest niebezpieczne, jednak wole aby opinie budowac w opraciu o obiektywne dane.

Krakus44 pisze:Pisalem juz wiele o tym wczesniej, ze kupowanie mieszkania, branie kredytu jest inne w kazdym indywidualnym przypadku, ale i rozwoj sytuacji jest zalezny od bardzo wielu wydarzen, a Twoje katastroficzne przepowiednie nie wiem za bardzo komu maja sie dobrze przysluzyc, oczywiscie moze z wyjatkiem Ciebie, ze np nie zainwestowales wtedy kiedy trzeba bylo to zrobic. Czas ktory minal, i ciagle mija, pokazuje wlasnie najlepiej, ze nie miales racji, skoro pytasz o argumenty....


Nigdy nie pisałem o tym że ceny zaraz spadną , a jedynie że ich obecny poziom sprawia że zakup związany jest z dużym ryzykiem... Jazda na autostradzie 200 km/h nie oznacza od razu wypadku, a jedynie większe ryzyko. Przez analogie podaje statystyki ile osob jezdzacych przepisowo ma wypadki a ile jezdzacych 200 km/h, jakie są szanse przezycia itp . Ty podajesz za dowód że w zwiazku z tym że jeździsz 200-250 km na autostradach i nic ci się jeszcze nie stało to oznacza że ja się mylę i moje argumenty są błędne ...

Krakus44 pisze:Ceny jak widzisz nie spadly, wszystkie atrakcyjne inwestycje sprzedaly sie na pniu a pozostaja odpadki ktore trzymaja konsekwetnie cene. Praktycznie nie ma obecnie w Krakowie ani jednej nowej, atrakcyjnej inwestycji i nie zapowiada sie zeby sie mialo cos w tej materii zmienic w przyszlosci. Znam wiele przypadkow w wlasnym na czele, zakupu mieszkania w swietnej lokalizacji za wysoka cene przy zakupie, tyle ze teraz te mieszkania sprzedaja sie po 30-80% drozej...mowie tu o wychwyconych atrakcyjnych lokalizacjach...nie o Klinach czy Biezanowie.


Ale w żaden sposób nie zmienia to faktu że ceny są oderwane od średnich historycznych czy weszlkich możliwych wskaźników , że licbza mieszkań w krakowie pzrekracza śrdnią unijną ... Statystki śmierteloność piratów drogowych nie zmieniły się w związku z tym że zamiast 200 km/h ostatnio jeździłeś 280 km/h

Krakus44 pisze:Skad tez zarzut ze to krytyka ad personam? Poslugujemy sie tu nickami, a nie danymi osobowymi, a ja ustosunkowuje sie do TWOJEGO toku myslenia i przekazu jaki tutaj zamieszczasz od miesiecy...bo wykresy ktore zamieszczasz nie sa Twoje tylko to Ty zonglujesz nimi stosujac jako narzedzie w dyskusji. Ja nie oceniam Ciebie jako osoby tylko Twoje spekulacje..


Argumentum ad personam (łac. „argument wymierzony w osobę”) – pozamerytoryczny sposób argumentowania, w którym dyskutant porzuca właściwy spór i zaczyna opisywać faktyczne lub rzekome cechy swego przeciwnika. W ten sposób unika stwierdzenia, że jego racjonalne argumenty zostały wyczerpane, a jednocześnie sugeruje audytorium, że poglądy oponenta są fałszywe.


Krakus44 pisze:Krakus1891 i Pozdro. Jestescie tutaj idealnym duetem. Oboje tworzycie teorie przekonujac ze cos sie z pewnoscia wydarzy...za 3 miesiace albo 3000 lat. Sami tworzycie teorie i dostosowujecie dowody na potwierdzenie wlasnych tez....Fajnie sie to czyta...z usmiechem w kaciku ust... :lol: :lol: :lol: .Pozdrawiam :D



Chyba idenalnie wpisuje się w definicje

Szanuje to że się ze mną nie zgadasz ale postrajmy "różnić sie pięknie" .

Krakus44
Posty: 536
Rejestracja: 24 paź 2018, 21:03

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: Krakus44 » 22 kwie 2019, 21:17

krakus1891 pisze:
Krakus44 pisze:Doceniam Twoj wklad w analizy i szeroko posuniete filozofie. Jednak wg mnie wrzucasz wszystko do jednego worka, tak tlumaczac przeszlosc i wrozac przyszlosc zeby potwierdzic Twoje spekulacje. Twoje prognozy przypominaja mi goralskie przepowednie ze zima bedze sroga w tym roku...albo moze w najblizyszm stuleciu.....

Zarzucasz mi brak argumentow, Nie wiem o jakich argumentach mowisz, skoro Ty podajesz ich setki od wielu miesiecy i jeszcze zaden Ci sie nie sprawdzil.

Chyba nie do końca rozumiesz to co piszę i moje analizy. Reasumując je , 1. przytaczam dane iż obecne ceny są znacznie wyższe niż średnie historyczne i mają z czego spadać. 2. że są kraje niedaleko nas w którym na skutek kryzysu te ceny poleciały. 3. Obecne zachowanie rynku wpisuje sie w standardowy cykl , czyli przed spadkiem cen najpierw spada sprzedaż. 4. demografia.
Wyszukuje dane o tym jak jest oraz historyczne przykłądy tego jak zachowywał się rynek w innych krajach... Tutaj nie ma się co sprawdzać ... , albo nie sprawdzać ...

Krakus44 pisze: Tutaj nie chodzi o wyprzedzanie sie wrozbami tylko kierowaniem zdrowym rozsadkiem i intucja, a Twoje postulaty sa dosc kategoryczne i oparte na wrozeniu z fusow do kawy...

Bazowanie na "zdrowym rozsądku" i intuicji to uleganie błędom poznawczym i z natury jest niebezpieczne, jednak wole aby opinie budowac w opraciu o obiektywne dane.

Krakus44 pisze:Pisalem juz wiele o tym wczesniej, ze kupowanie mieszkania, branie kredytu jest inne w kazdym indywidualnym przypadku, ale i rozwoj sytuacji jest zalezny od bardzo wielu wydarzen, a Twoje katastroficzne przepowiednie nie wiem za bardzo komu maja sie dobrze przysluzyc, oczywiscie moze z wyjatkiem Ciebie, ze np nie zainwestowales wtedy kiedy trzeba bylo to zrobic. Czas ktory minal, i ciagle mija, pokazuje wlasnie najlepiej, ze nie miales racji, skoro pytasz o argumenty....

Nigdy nie pisałem o tym że ceny zaraz spadną , a jedynie że ich obecny poziom sprawia że zakup związany jest z dużym ryzykiem... Jazda na autostradzie 200 km/h nie oznacza od razu wypadku, a jedynie większe ryzyko. Przez analogie podaje statystyki ile osob jezdzacych przepisowo ma wypadki a ile jezdzacych 200 km/h, jakie są szanse przezycia itp . Ty podajesz za dowód że w zwiazku z tym że jeździsz 200-250 km na autostradach i nic ci się jeszcze nie stało to oznacza że ja się mylę i moje argumenty są błędne ...

Krakus44 pisze:Ceny jak widzisz nie spadly, wszystkie atrakcyjne inwestycje sprzedaly sie na pniu a pozostaja odpadki ktore trzymaja konsekwetnie cene. Praktycznie nie ma obecnie w Krakowie ani jednej nowej, atrakcyjnej inwestycji i nie zapowiada sie zeby sie mialo cos w tej materii zmienic w przyszlosci. Znam wiele przypadkow w wlasnym na czele, zakupu mieszkania w swietnej lokalizacji za wysoka cene przy zakupie, tyle ze teraz te mieszkania sprzedaja sie po 30-80% drozej...mowie tu o wychwyconych atrakcyjnych lokalizacjach...nie o Klinach czy Biezanowie.

Ale w żaden sposób nie zmienia to faktu że ceny są oderwane od średnich historycznych czy weszlkich możliwych wskaźników , że licbza mieszkań w krakowie pzrekracza śrdnią unijną ... Statystki śmierteloność piratów drogowych nie zmieniły się w związku z tym że zamiast 200 km/h ostatnio jeździłeś 280 km/h

Krakus44 pisze:Skad tez zarzut ze to krytyka ad personam? Poslugujemy sie tu nickami, a nie danymi osobowymi, a ja ustosunkowuje sie do TWOJEGO toku myslenia i przekazu jaki tutaj zamieszczasz od miesiecy...bo wykresy ktore zamieszczasz nie sa Twoje tylko to Ty zonglujesz nimi stosujac jako narzedzie w dyskusji. Ja nie oceniam Ciebie jako osoby tylko Twoje spekulacje..

Argumentum ad personam (łac. „argument wymierzony w osobę”) – pozamerytoryczny sposób argumentowania, w którym dyskutant porzuca właściwy spór i zaczyna opisywać faktyczne lub rzekome cechy swego przeciwnika. W ten sposób unika stwierdzenia, że jego racjonalne argumenty zostały wyczerpane, a jednocześnie sugeruje audytorium, że poglądy oponenta są fałszywe.

Krakus44 pisze:Krakus1891 i Pozdro. Jestescie tutaj idealnym duetem. Oboje tworzycie teorie przekonujac ze cos sie z pewnoscia wydarzy...za 3 miesiace albo 3000 lat. Sami tworzycie teorie i dostosowujecie dowody na potwierdzenie wlasnych tez....Fajnie sie to czyta...z usmiechem w kaciku ust... :lol: :lol: :lol: .Pozdrawiam :D

Chyba idenalnie wpisuje się w definicje

Szanuje to że się ze mną nie zgadasz ale postrajmy "różnić sie pięknie" .

No wlasnie, o tym pisze ze uwielbiasz manipulowac slowami i danymi. Porownywanie ryzyka zakupu mieszkania do jazdy 250 km/h jest swietnym przykladem. Jesli piszesz to jako zainteresowany ''inwestowaniem'' w mieszkanie/mieszkania pod wynajem to rozumiem.
Mysle jednak, ze mnostwo ludzi zainteresowanych jest po prostu zakupem mieszkania dla siebie, albo dla swoich dzieci. Sa mlode pary ktore nie beda czekaly latami, placac za wynajem lub mieszkajac pokatnie u cioci albo rodzicow. Koszty wynajmy tez sa drogie i to pieniadze wyrzucone w bloto.
Mam na mysli rowniez to, ze ufiksowales sie fatalistycznie na udowadnianiu wszelkimi mozliwymi sposobami ze wydarzy sie katastrofa...wczesniej lub pozniej.
Niekoniecznie, poza tym takie madrosci, ze napewno i kiedys sie wydarzy, samo w sobie jest bledne i manipulacyjne.
Na poczatku bylem pod wrazeniem Twoich analiz, ale szybko sie zorientowalem ze jestes dosc monotonny i jednostronny w przekazie...

Jesli chodzi o krytyka ad personam to chyba sam sobie przeczysz albo nie czytasz uwaznie. Ja owszem zwracam sie do Ciebie, jako do krakusa 1891, ale jak widzisz nie porzucam tematu rozmowy tylko ustosunkowuje sie do Twoich spekulacji. Pisanie, ze mozesz tworzyc duet z pozdro nie jest ocena Ciebie, tylko moim stwierdzeniem/ a raczej porownaniem na podstawie tresci ktore tu glosisz...Nie wiem ile masz lat, ale w dzisiejszych czasach bardzo czesto krytyke traktuje sie jako hejt ad personam. To oklepane stwierdzenie i nie majace nic wspolnego z prawda w tym kontekscie o czym tu prawimy...



Wróć do „Nowe inwestycje mieszkaniowe w Krakowie - bloki, apartamentowce, domy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 37 gości