Inwestycja Własne Miejsce Kraków od Gama-M - opinie i forum (Wola Duchacka)

[niesasanka]

Zgadzam się - kiedyś wybudowane osiedla dzisiaj wciąż wyglądają spójnie. Ale to raczej nie wynika z tego, że tak bardzo dbano o to, by każdy blok wyglądał podobnie

[mar]

...tych minut do tramwaju jest 15 jak nie więcej, a nie 5.

Google podaje 9 min do przystanku i to raczej jest wiarygodne.

To zależy od tego, w którym miejscu będzie wejście/wyjście i czy wszechobecne grodzenie przy ul. Bochenka, którego nie powstydziłby się areszt śledczy przy Montelupich, nie zagrodzi Ci przypadkiem najkrótszego dojścia przez Podedworze do Witosa.

Racja, wjazd będzie od ul. Szpakowej, więc na pewno więcej niż 9 min do przystanku, ale byłem tam kilka dni temu i tak czy owak jest blisko. Nie ma wrażenia odludzia jak w przypadku wielu innych inwestycji w Krakowie, na przykład Casa Feliz ( viewtopic.php?t=306 ) czy "Mieszkaj w mieście" ( viewtopic.php?t=358 ), które są reklamowane jako świetnie zlokalizowane, a jak się tam stanie to człowiek ma wrażenie jakby był za Krakowem.

[pozdro]

To ja sie nie zgodze. Bo jednak Casa Feliz i Mieszkaj w Miescie sa duzo lepiej zlokalizowane. Przy czym Mieszkaj w miescie o tyle fajniejsze ze bardziej widokowe i wieksze odstepy. Natomiast Casa Feliz bardziej centralnie polozone. W sumie ceny w Mieszkaj w Miescie sie zrobily dosc sensowne w porownaniu z innymi ofertami.

[mar]

To ja sie nie zgodze. Bo jednak Casa Feliz i Mieszkaj w Miescie sa duzo lepiej zlokalizowane...

Są położone bliżej centrum, zwłaszcza Casa Feliz, i w "modniejszych" dzielnicach Krakowa, ale położenie to nie wszystko. Liczy się komunikacja samochodowa i publiczna. Dojazd samochodem w przypadku Casa Feliz to koszmar (wystarczy poczytać opinie mieszkańców), w Przypadku Mieszkaj w Mieście jest znacznie lepiej. Komunikacja publiczna w przypadku Casa Feliz jest taka sobie, ponad kilometr do przystanku na ul. Doktora Twardego, w przypadku Mieszkaj w Mieście do przystanku jest bliżej, ale przez przejście podziemne, które póki co wygląda jak z horroru. Poza tym w Mieszkaj w Mieście zaraz pod balkonami tych pierwszych bloków (45m w linii prostej) zatrzymuje się pociąg.

Każda z tych inwestycji to blokowisko, Mieszkaj w Mieście ładne, ale też blokowisko. Na tym tle Własne Miejsce nie wygląda najgorzej. Da się dojechać samochodem ze wszystkich stron, jest blisko do przystanków, przychodni itd. Fakt jest ciasno, brak miejsc postojowych, ale gdzie w Krakowie nie jest ciasno? Takie czasy, że więcej samochodów jak ludzi.

[pozdro]

Dobra rowiewam mity. Zbadalem temat do przystanku nie jest tak blisko. Kwestia czy bedzie dziura w plocie czy tez nie. Ale jest z 1km. Czyli 10 min wiec porownywalnie do Casa Feliz i bez perspektyw na poprawe jak w Casa Feliz. No najgorzej jest ze to chyba najbrzydsza czesc Kurdwanowa, czy w zasadzie juz Piaskow. Ogolny balagam chaos urbanistyczny. Osiedlowa zielen jest juz tutaj zdecydowanie bardziej zaniedbana. Brak sensownych chodnikow. Jakies glupie ploty. Bloki upchane dosc gesto i z tymi plotami betonami i poobstawiane parkingami. Szalu nie ma spodziewalem sie ze bedzie lepiej. Na wschod jest jeszcze gorzej wielicka/nowosadecka to jakas masakra urbanostyczna, czulem sie jak na wsi jadac tam rowerkiem. Zachodnie Kurdwanow kolo Turniejowej, szkol tych zielonych terenow wypelnionych w niedziele ludzmi, az pod Halszki i Turowicza byl calkiem spoko. Rozwojowe tereny w tamtej czesci to napewnoe Fredry 6. Tu jednak mocno zapuszczone te ulice, chodniki. Jakas taka walka o przetrwanie. Z Mieszkaj w Miescie to nie ma co porownywac bo to eleganckie zadbane tereny. Nie ma tragedii ale chyba jednak inne miejsca w Krakowie sa fajniejsze. W zasadzie najgorsze jest najblizsze sasiedztwo bo jeszcze tak z 1km na zachod bylo calkiem spoko. Nawet te kolorowe nowe wiezowce jakos sie tam prezentowaly. No ale bloki przy Podedworze/Szpakowej zbudowane z zgarodami/siatkami jak w afryce, no j brak chodnikow parkowanie na klepiskach to wygladalo troche jak osiedle Gotyk. Nie beda chcieli tu ludzie zbytnio mieszkac nie ma tej zieleni.

Chco moze jeszcze nowe inwestycje przy podedworze, nie wiem kto to realizuje. Jeszcze uratuja sprawe jak bardIej otworza dzielnice na zycie, no i jakby powstal tam ten park rzeczny Drwinki jakis taki na poziomie. Te chodniki. Auta by sie wywalilo i zezlomowalo. No i dojazd do Krakowa przez Wielicka zmienik oblicze. Nie wiem jakies drzewa zasadzili. Zrownali z ziemia to skrzyzowanie Nowosadecka/Kaminskiego/Wielicka i zrobili jakies rondo z normalnymi sciezkami rowerowymi szerokimi chodnikami cos jak Rondo Ofiar Katynia.

Napewno trasa lagiewnicka nieco ratuje te inwestycje w okolicy.

[chickengirl]

Witam serdecznie!

W pierwszym poście podzielę się z Wami paroma informacjami w temacie, skoro już dotyczy on inwestycji bezpośrednio pod moim balkonem i której jestem stroną:

* parę zdjęć z dokumentacji projektowej: hostuje.net/file.php?id=d6fb5c68fc0fe33531d12c9546e4eaa5
* od wejścia do budynku (moloch na ćwierć (!) tysiąca mieszkań!) do przystanku "Piaski Nowe" będzie do przejścia objazdem aż 1,3 km, co daje minimum 13 minut bardzo szybkiego marszu; bierze się to stąd, ponieważ wyjście będzie tylko na ul. Szpakową (a i to nie bezpośrednio), a stamtąd trzeba będzie obejść również całe "osiedle" Bochenka 20/22/24, na które osoba postronna nie ma prawa wstępu;
* jednym z warunków pozwolenia na budowę jest budowa przez dewelopera chodników w ciągu ul. Szpakowej;
* w ciągu ostatnich ok. 16-18 (!) miesięcy udało się deweloperowi "aż" wyciąć 7-8 drzew, zakopać bodajże trzy studzienki, wyciąć 8 drzew, urwać linię napowietrzną, wymienić dwa segmenty w ogrodzeniu i powiesić tabliczki, informujące o możliwości zawalenia się tegoż ogrodzenia; aktualnie lubuje się w prawdopodobnie nielegalnym zajmowaniu pasa drogowego (pobocze);
* deweloper ewidentnie nie ma żadnych swoich środków finansowych i czeka na wpłaty przyszłych mieszkańców (po oddaniu do użytku "Dobrej Formy" i trwającej już budowie kolejnego wieżowca na rogu Podedworza/Bochenka nie wróżę mu sukcesu w znalezieniu nabywców "dziury w ziemi");
* moim subiektywnym zdaniem - inwestycja jest obarczona pewnym ryzykiem braku realizacji;
* jeżeli chodzi o dwa miejsca parkingowe w cenie jednego - sprawa jest podejrzana i się już "proceduje" pod kątem zgodności z WZiZT (tzn. czy przypadkiem deweloper nie uprościł sobie sprawy i zamiast spełnienia warunku, że do jednego mieszkania przyporządkowano miejsce parkingowe potraktował to na zasadzie "średnio jedno miejsce na mieszkanie").

Anna

[mac_kow]

Witam serdecznie!

W pierwszym poście podzielę się z Wami paroma informacjami w temacie, skoro już dotyczy on inwestycji bezpośrednio pod moim balkonem i której jestem stroną:

* w ciągu ostatnich ok. 16-18 (!) miesięcy udało się deweloperowi "aż" wyciąć 7-8 drzew, zakopać bodajże trzy studzienki, wyciąć 8 drzew, urwać linię napowietrzną, wymienić dwa segmenty w ogrodzeniu i powiesić tabliczki, informujące o możliwości zawalenia się tegoż ogrodzenia; aktualnie lubuje się w prawdopodobnie nielegalnym zajmowaniu pasa drogowego (pobocze);
* deweloper ewidentnie nie ma żadnych swoich środków finansowych i czeka na wpłaty przyszłych mieszkańców (po oddaniu do użytku "Dobrej Formy" i trwającej już budowie kolejnego wieżowca na rogu Podedworza/Bochenka nie wróżę mu sukcesu w znalezieniu nabywców "dziury w ziemi");

No właśnie.
Nie, żeby coś- ale ewidentnie jesteś uprzedzona w tym temacie. Skoro jesteś "stroną" tej inwestycji, to na pewno Ci ona programowo "przeszkadza". Ciężko cokolwiek w Krakowie wybudować, bo zawsze się znajdą "życzliwi", którym "przeszkadza" i później dopiero ostateczne PnB musi prostować ich zastrzeżenia, w oparciu o ogólnodostępne przepisy, które przecież można przejrzeć.

Kwestia wycięcia drzew i ogrodzenia pokazuje jedynie, że deweloper nie jest frajerem i nie inwestuje w miejscu, które nie jest pewne prawnie. Nie wiem skąd oczekiwanie, że deweloper zrobi cokolwiek grubo przed wydaniem pozwoleń? Dla kogo, w jakim celu i za czyje pieniądze?

Po co mowa o 16-18 miesiącach?

Kiedy wydano PnB i jak w tej chwili ma się zaawansowanie robót? Czy pokrywa się z rozpisanym harmonogramem prac i płatności?

Co do finansowania- deweloper w prospekcie informacyjnym ma obowiązek określić, w jakim stopniu i z jakich środków finansowana jest budowa. Widziałaś prospekt tej inwestycji?

Posiadasz konkretne informacje, czy tak po prostu siejesz deweloperowi zły PR na podstawie swoich bieda-"przemyśleń"?

Żeby było jasne: powyższe to tylko próba ogólnej dyskusji i prostowania malkontenckiego nastawienia. A szerzej- prostowania tego, że Internet dał nieograniczone, fantastyczne możliwości szerzenia oszczerstwa, półprawdy, mylnych i krzywdzących informacji bez jakichkolwiek konsekwencji za to z dużą skutecznością.

Nie mam osobiście nic wspólnego z tą czy inną inwestycją, a cały rejon Bochenka w obecnym kształcie uważam za jedno wielkie nieporozumienie. Z drugiej strony właśnie z kontekście tego, z jaką okolicą mamy do czynienia, jeden czy dwa wieżowce w prawo czy w lewo nie zrobią nikomu różnicy a samo "Własne Miejsce" jest OK.

[chickengirl]

Mimo moich usilnych starań o zachowanie obiektywizmu wciąż jestem człowiekiem Niemniej podałam tylko suche fakty, poza własnymi subiektywnymi myślami, co wyraźnie zaznaczyłam. Poza tym kupując mieszkanie wiedziałam oczywiście, co i w jakich rozmiarach będę miała za oknem...

Ale do meritum - PnB wydano dwa lata temu, a ostatecznie uprawomocniło się rok temu. Zaawansowanie robót przy samej bryle budynku: dokładnie zero. Pierwszy i ostatni sprzęt (czyli jedna koparka) zniknął z miejsca budowy ok. 3 miesięcy temu.

[mac_kow]

Ale do meritum - PnB wydano dwa lata temu, a ostatecznie uprawomocniło się rok temu. Zaawansowanie robót przy samej bryle budynku: dokładnie zero. Pierwszy i ostatni sprzęt (czyli jedna koparka) zniknął z miejsca budowy ok. 3 miesięcy temu.

No cóż- jeśli faktycznie jest, jak mówisz, to na ten moment zalecana jest bardzo wysoka ostrożność przy tej inwestycji. Swoją drogą- ciekawe, czy kredytują ją banki.

[pozdro]

Ja to sie chwile tym interesowalem ale zrobilem wizje lokalna i jest tam syfnie. Zawalone samochodami brak chodnikow, zielen nijaka. Brak sciezek rowerowych i deptakow. Tak na oko to jak juz to polecam Kurdwanow blizej Petli tramwajowej tam jeszcze jest jakos tak w miare. Sa szkoly jakies tereny wspolne, troche zieleni i ogolnie jest gdzie sie przejsc, bardziej rowerowo. Tu na piaskach jest beznadziejnie. Na poprawe nie ma co loczyc syfna zabudowa balagan z plotami. Wyglada jak slimsy w Algieri w Afryce. Nie polecam. Czlowiek bedzie potem zawsze zalowal. Lepiej kupic sobie Centralna Park ma byc nowy etap. Blisko do Parku Lotnikow i sciezka rowerowa nad bulwarem wislanym. Jest tez bardziej skladnie