Zakup mieszkania w czasach zarazy / czy kupować mieszkanie w czasie epidemii

Forum dla osób, które zastanawiają się jaka lokalizacja mieszkania w Krakowie jest najlepsza? W której dzielnicy Krakowa dobrze się mieszka? Ciekawe mijsca w Krakowie i Małopolsce.
ghd
Posty: 320
Rejestracja: 04 lut 2020, 22:12

Re: Zakup mieszkania w czasach zarazy / czy kupować mieszkanie w czasie epidemii

Postautor: ghd » 24 maja 2020, 1:22

Nikles pisze:
ghd pisze: Tylko z nich nie wynika, że gdy stopy pójdą tak raptownie w górę, ktoś każe mu oddać laptopa i zabrać karton z resztą rzeczy

I co z tego? Przed tym jak zaciągnąć kredyt trzeba stworzyć finansową poduszkę bezpieczeństwa minimum na pół roku, a lepiej na rok. Jak za rok ktoś nie znalazł nową pracę, to już chyba nie ma znaczenia posiada on kredyt czy nie...

[quote]

Dobre rady dajesz. Ile masz tych poduszek? Ile trzydziestoletnich kredytów już tak spłaciłeś? Ale tak realnie z papierami i wypisem z hipoteki. Serio pytam.
Wybacz, jeżeli obrażam Ci apartament. :D


ghd
Posty: 320
Rejestracja: 04 lut 2020, 22:12

Re: Zakup mieszkania w czasach zarazy / czy kupować mieszkanie w czasie epidemii

Postautor: ghd » 24 maja 2020, 1:25

NOWY 2018 pisze:Tak czy owak jak pisałem zysk ,developerki" to max 17% rozbite na 4-6 lat bo tyle od wbicia łopaty do sprzedaży ostatniego mieszkania,pamietajcie ze nie tylko prezes jest do wypłaty , wiec mrzonki o 20-30% spadku cen są śmieszne. pierwsze mieszkanie kupiłem w 2005 roku cena 3200 za m2 w dobrej lokalizacji w 2018 kupiłem nowe 6890 zł przez ten czas nie zauważyłem skoków cen drastycznych, wzrost VAT i inne,poprostu nie opłacało by sie budować.Stopy procentowe kredytów obniżono ale marże banki sobie podniosły.Jeżeli ceny miały być obnizone to np. ,,modne ostatnio budowa bez ścianek działowych lub brak tynków,oferuja za to ze można samemu zaaranżować rozmieszczenie,to tez nie do konca bo salonu nie zrobis zgdzie masz rure od wc 110,w terii taniej w praktyce i tak musisz zrobic jak dewloper miał zamiar a firma która ma rekomendacje ,,devka" wezmie 2x wiecej niz developer.


Dobre :lol:
Wybacz, jeżeli obrażam Ci apartament. :D

Nikles
Posty: 85
Rejestracja: 01 kwie 2020, 9:48

Re: Zakup mieszkania w czasach zarazy / czy kupować mieszkanie w czasie epidemii

Postautor: Nikles » 24 maja 2020, 9:01

ghd pisze:Ile masz tych poduszek? Ile trzydziestoletnich kredytów już tak spłaciłeś? Ale tak realnie z papierami i wypisem z hipoteki. Serio pytam.

Kupiłem mieszkanie w 2015, już spłaciłem 75%, teraz rata kredytu w 4 razy mniej niż wynajem takiego mieszkania. Poduszkę oczywiście że mam.
Za ten czas jego cena wzrosła na 50% (take same mieszkanie w kolejnym etapie mojego osiedla). Dawaj powiedz mi że trzeba było oszczędzać i czekać, bo kredyt to jest zło. :)


Grejfrut
Posty: 153
Rejestracja: 09 kwie 2020, 9:05

Re: Zakup mieszkania w czasach zarazy / czy kupować mieszkanie w czasie epidemii

Postautor: Grejfrut » 24 maja 2020, 9:24

Nikles, ghd to jest zwykły troll. Taki malutki człowieczek, który sam się niczego nie dorobił, więc jak ktoś ma, to mu się nie podoba. Wielu jest takich zwolenników odkładania, aby mieć za gotówkę, a potem się rozczarowują, że ich gotówka spadła na wartości. Do mnie też ludzie mówią, że po co kredyt na dom, jak można budować samemu, bez kredytu :lol: Taaaa, będzie to trwało 5 lat, w międzyczasie dzieci dorosną, nabawię się bólów całego ciała itd. Nie, dziękuję - wolę sobie płacić na spokojnie 15 lat kredyt i cieszyć się życiem. Też kupiłem jedno mieszkanie w 2015 roku za 260k, a teraz jest warte około 500k. Kredyt prawie spłacony + dokupione miejsce postojowe i piwnica. Łączna wartość nieruchomości +/- 560k. Faktycznie - kredyt mnie zniszczył :lol: Frustraci tak uważają, ale nic na to nie poradzisz. Z nim nie ma co dyskutować, bo to zwykły troll jest.

Pawel1978
Posty: 70
Rejestracja: 07 sty 2020, 19:41

Re: Zakup mieszkania w czasach zarazy / czy kupować mieszkanie w czasie epidemii

Postautor: Pawel1978 » 24 maja 2020, 11:42

Grejfrut pisze:Nikles, ghd to jest zwykły troll. Taki malutki człowieczek, który sam się niczego nie dorobił, więc jak ktoś ma, to mu się nie podoba. Wielu jest takich zwolenników odkładania, aby mieć za gotówkę, a potem się rozczarowują, że ich gotówka spadła na wartości. Do mnie też ludzie mówią, że po co kredyt na dom, jak można budować samemu, bez kredytu :lol: Taaaa, będzie to trwało 5 lat, w międzyczasie dzieci dorosną, nabawię się bólów całego ciała itd. Nie, dziękuję - wolę sobie płacić na spokojnie 15 lat kredyt i cieszyć się życiem. Też kupiłem jedno mieszkanie w 2015 roku za 260k, a teraz jest warte około 500k. Kredyt prawie spłacony + dokupione miejsce postojowe i piwnica. Łączna wartość nieruchomości +/- 560k. Faktycznie - kredyt mnie zniszczył :lol: Frustraci tak uważają, ale nic na to nie poradzisz. Z nim nie ma co dyskutować, bo to zwykły troll jest.


Fakt kredyty są tanie, a dodatkowo przy ostatnich wzrostach cen mieszkań tym bardziej korzystne, ale stwierdzenie, że ktoś się "dorobił" mieszkania na kredyt które jest jeszcze nie spłacone... jest się czym szczycić.

Na dodatek "wolę sobie płacić na spokojnie 15 lat kredyt i cieszyć się życiem" jak reklama parabanku :D

Giovanna
Posty: 226
Rejestracja: 24 lut 2020, 12:53

Re: Zakup mieszkania w czasach zarazy / czy kupować mieszkanie w czasie epidemii

Postautor: Giovanna » 24 maja 2020, 17:02

Pawel1978 pisze:
Grejfrut pisze:Nikles, ghd to jest zwykły troll. Taki malutki człowieczek, który sam się niczego nie dorobił, więc jak ktoś ma, to mu się nie podoba. Wielu jest takich zwolenników odkładania, aby mieć za gotówkę, a potem się rozczarowują, że ich gotówka spadła na wartości. Do mnie też ludzie mówią, że po co kredyt na dom, jak można budować samemu, bez kredytu :lol: Taaaa, będzie to trwało 5 lat, w międzyczasie dzieci dorosną, nabawię się bólów całego ciała itd. Nie, dziękuję - wolę sobie płacić na spokojnie 15 lat kredyt i cieszyć się życiem. Też kupiłem jedno mieszkanie w 2015 roku za 260k, a teraz jest warte około 500k. Kredyt prawie spłacony + dokupione miejsce postojowe i piwnica. Łączna wartość nieruchomości +/- 560k. Faktycznie - kredyt mnie zniszczył :lol: Frustraci tak uważają, ale nic na to nie poradzisz. Z nim nie ma co dyskutować, bo to zwykły troll jest.


Fakt kredyty są tanie, a dodatkowo przy ostatnich wzrostach cen mieszkań tym bardziej korzystne, ale stwierdzenie, że ktoś się "dorobił" mieszkania na kredyt które jest jeszcze nie spłacone... jest się czym szczycić.

Na dodatek "wolę sobie płacić na spokojnie 15 lat kredyt i cieszyć się życiem" jak reklama parabanku :D


Wiesz Pawelku, jedni mezczyzni dosrastaja, maja odwage, inwestuja, kupuja ...bo ich stac.....a inni zostaja z mamusia albo babcia i ciulaja, ciulaja...a pociag im odjezdza...
Prognoza Giovanny. Aktualna prognoza eksperta PKO BP:
https://nieruchomosci.wprost.pl/wiadomosci/10485567/sytuacja-na-rynku-mieszkaniowym-czy-ceny-nieruchomosci-zaczna-spadac.html

Grejfrut
Posty: 153
Rejestracja: 09 kwie 2020, 9:05

Re: Zakup mieszkania w czasach zarazy / czy kupować mieszkanie w czasie epidemii

Postautor: Grejfrut » 24 maja 2020, 19:00

Pawel1978 pisze:
Grejfrut pisze:Nikles, ghd to jest zwykły troll. Taki malutki człowieczek, który sam się niczego nie dorobił, więc jak ktoś ma, to mu się nie podoba. Wielu jest takich zwolenników odkładania, aby mieć za gotówkę, a potem się rozczarowują, że ich gotówka spadła na wartości. Do mnie też ludzie mówią, że po co kredyt na dom, jak można budować samemu, bez kredytu :lol: Taaaa, będzie to trwało 5 lat, w międzyczasie dzieci dorosną, nabawię się bólów całego ciała itd. Nie, dziękuję - wolę sobie płacić na spokojnie 15 lat kredyt i cieszyć się życiem. Też kupiłem jedno mieszkanie w 2015 roku za 260k, a teraz jest warte około 500k. Kredyt prawie spłacony + dokupione miejsce postojowe i piwnica. Łączna wartość nieruchomości +/- 560k. Faktycznie - kredyt mnie zniszczył :lol: Frustraci tak uważają, ale nic na to nie poradzisz. Z nim nie ma co dyskutować, bo to zwykły troll jest.


Fakt kredyty są tanie, a dodatkowo przy ostatnich wzrostach cen mieszkań tym bardziej korzystne, ale stwierdzenie, że ktoś się "dorobił" mieszkania na kredyt które jest jeszcze nie spłacone... jest się czym szczycić.

Na dodatek "wolę sobie płacić na spokojnie 15 lat kredyt i cieszyć się życiem" jak reklama parabanku :D


Hmmm jeżeli masz mieszkanie warte dużo kast i kredyt w znacznej większości spłacony, to uwierz mi, że tylko wojna mogłaby to mieszkanie zabrać, bo naprawdę nie widzę innej możliwości. Tak - wolę 15 lat płacić kredyt, niż 5 lat pracować na 3 etaty, a po godzinach budować dom. Raz, że stracisz kilka lat życia, wiele fajnych chwil, jak urlopy, czas z dziećmi itd. Tego ci dom nie zwróci, mając dodatkowe zabezpieczenie w formie mieszkania blisko centrum, to naprawdę ryzykujesz tyle co nic. Nie kumam czemu ludzie tak demonizują kredyty. Ludzie, których znam są bardzo zadowoleni. Mieszkać gdzieś trzeba i płacić też trzeba, więc lepiej ciułać na to swoje. Ten kto się rozczarował to zapewne po prostu przeszacował swoje możliwości, albo wziął w obcej walucie, bo mu się zyski przed oczyma pojawiły, a teraz płacze nad kursem waluty.

55piotras
Posty: 113
Rejestracja: 02 lut 2019, 15:14

Re: Zakup mieszkania w czasach zarazy / czy kupować mieszkanie w czasie epidemii

Postautor: 55piotras » 24 maja 2020, 19:15

Kredyt jest dobry jak się umie z niego korzystać. Podobnie karta kredytowa. Świetny produkt ale tylko wtedy gdy wiadomo jak działa.


Grejfrut
Posty: 153
Rejestracja: 09 kwie 2020, 9:05

Re: Zakup mieszkania w czasach zarazy / czy kupować mieszkanie w czasie epidemii

Postautor: Grejfrut » 24 maja 2020, 19:23

55piotras pisze:Kredyt jest dobry jak się umie z niego korzystać. Podobnie karta kredytowa. Świetny produkt ale tylko wtedy gdy wiadomo jak działa.


Jak ktoś ma siano w głowie i zadłuża się zbędnie na pierdoły, to może faktycznie nie lubić kredytów. Jednak niech nie sieje herezji, tylko postara się o lepszą edukację. Kredyty są fajne i potrzebne, tylko trzeba, jak sam napisałeś, umieć z nich korzystać. Ja do tej pory tylko dwie hipoteki (druga w trakcie) i jeden leasing, gdzie auto zarobiło na wkład własny + raty juz w pierwszym roku użytkowania. Więc to była po prostu inwestycja niezbędna dla funkcjonowania firmy.

Ogólnie mamy w społeczeństwie ludzi, płaczków - dla których zawsze jest zły moment, a niskie stopy zaraz się skończą. Ja swoje mieszkanie kupiłem 2x taniej, niż są teraz, na niskich stopach i zaraz skończę płacić kredyt na niskich stopach. Ale taki ekspert i tak powie, że co to jest - lepiej uzbierać było te 260 000 w gotówce! Pal licho, że mieszkanie dziś warte ze wszystkim 550 000 :lol: Tak czy siak jak weźmiesz mieszkanie i nawet spadną ceny teraz o 5-10%, to za 10 lat ceny będą wyższe o 30-40%. W Polsce m2 na średnie zarobki w dużych miastach nie jest drogi, więc jest jeszcze sporo możliwości dla podwyżek.

buda
Posty: 372
Rejestracja: 30 sty 2020, 22:52

Re: Zakup mieszkania w czasach zarazy / czy kupować mieszkanie w czasie epidemii

Postautor: buda » 24 maja 2020, 20:19

Nawet faraonowie brali kredyty na budowy pałaców i światyni. Królowie brali. Cytat: "Były one znane już w starożytności. Wyodrębniła się wtedy grupa kupców handlujących pieniądzem, którzy z czasem zaczęli przyjmować na przechowanie depozyty i udzielać kredytów. Pierwsze pisane dokumenty, zaświadczające te transakcje, pochodzą z III w. p.n.e. z Mezopotamii, gdzie też w II w. p.n.e. ukształtowała się podstawowa bezgotówkowa forma obiegu pieniądza, weksel. Jednocześnie pojawiły się prywatne domy bankowe oraz kredyty hipoteczne. Instytucje te występowały również w starożytnej Grecji i Rzymie, następnie zostały przejęte przez Bizancjum i Arabów. Starożytne wzory, za pośrednictwem Bizancjum i Arabów, już w X w. trafiły do włoskich republik kupieckich. Do obsługi transakcji handlowych było konieczne wymienianie monet. Pierwsi zawodowi bankierzy, trudniący się wymianą pieniędzy, pojawili się we Włoszech. Pierwszy bank powstał 1156 w Wenecji. W XII w.".

Krytykujący kredyty z pewnością sami mają na coś kredyty konsumpcyjne, auta w leasingu, karty kredytowe na 20 000 zadłuzenia, a na wakacje pożyczają pieniążki od mamusi lub z ZFŚS lub z pracy, jak na przykłąd sędziowie mają niemal bezzwrotne pożyczki na mieszkania.

Bierze się kredytu x, spłaca się po iluś latach 1,3x. Wielkie halo. Pożyczka prywatna nielegalna to ok. 30% rocznie.



Wróć do „Gdzie i jak kupić mieszkanie w Krakowie forum? Ciekawe w Małopolsce”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości