Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

[aro_kr]

anubis a czy bierzesz pod uwagę możliwość, że po tłustych latach developrzey nie obniżą cen (nie mam na myśli na promocji 3- 5%) tylko będą sprzedawać gotowe mieszkania po ukończeniu ? Mi się wydaje taki scenariusz bardzo prawdopodobny.

[krakus1891]

Covid spowodował w skrócie taką sytuację:

1. inwestorzy się wycofali

youtube.com/watch?v=sfJhYqE_wzg
Tutaj bardzo ciekawa rozmowa, z której wynika że tak nie do końca się wycofali.
Ilość piniedzy na lokatach stopniała bodajze o 30 % i gro z tego powędrowało w nieruchomości .

2. konsumenci coś tam kupują, ale nie stać ich na wszystko, aby uzupełnić inwestorów

Niestety jak sam pisałeś ich udział w rynku jest skromny , więc nawet jak spadła o 30 % liczba zakupów konsumpcyjnych , to realnie jest to jedynie 10 % całości rynku,

3. deweloperzy poszli na wstrzymanie

W marcu rzeczywiście był strach i było to widać , jak nagle 30 % oferty która się zgubiła jesioenią , nagle się znalazła, a w krakowie odsetek mieszkan gotowych nagle sie podwoił.
Wszystko jednak wskazuje na to że strach minął.
biznes.interia.pl/nieruchomosci/news-deweloperzy-rozpoczeli-najwiecej-budow-w-historii,nId,4808965

Konsumenci z zainteresowaniem obserwują rynek, ale skoro deweloper im nie chce obniżać to kupują pod miastem.

Wszyscy ekscytuja się liczba mieszkan /1000 mieszkańców w skali PL i blisko 30 % niedoborem względem europy, a zapominają że zdecydowanie bardziej odstajemy w powierzchni na mieszkańca , która w polsce jest połowe mniejsza niż w EU...
Polacy stają się wygodni , wynajem mieszkania o powierzchni tych 80-100 m2 , to wydatek z czynszem i medami na poziomie 3,5-4 tys zl, kupno takiego mieszkania ponad 1 mln, więc nie pozostaje nic innego jak dom lub bliźniak na przedmieściach.

A deweloperzy czekają na rozwój sytuacji i cud.
Wosk na skrzydłach topnieje, ale zamiast obniżyć loty postanowili lecieć na tym samym poziomie, niektórzy nawet troszkę wyżej. Jeśli wosk przestanie się topić to przetrwają, ale jak dotąd słońce daje ile fabryka dała. Upadek z tej wysokości może okazać się bolesny i bez szkód niemożliwy.

Tak jak pisałem chciwość , do póki ktos nie zbankrutuje , będą sie trzymac nadzieii że covid to takie przejściowa zaburzenie na rynku ... Na razie tak jak rząd, roluja obligacje kredyty, myślę że tak jak rządowi to sie bedzie spokojnie cały przyszły rok bedzie udawać, pod koniec 2021 covid się skończy, wtedy wszyscy zaczna sobie zadwac pytanie co dalej ...

[mariar]

anubis, Ty jesteś pracownikiem jakiegoś funduszu inwestycyjnego? Bo nie wierzę że ktoś za darmo tyle czasu poświęca żeby udowodnić komuś że ceny mogą spaść
Zaczynasz dyskusję równe 200 stron/pół roku temu i jesteś na prawie każdej stronie. Fajnie się to teraz czyta z perspektywy czasu. Praktycznie nic oczym pisałeś się nie sprawdziło.
No ale spoko taktyka, zaraz mnie zasypiesz jakimś bełkotem, a potem pewnie wrócisz do katastry czy jakości nowych bloków. Dobrze płacą za takie coś?
Szansa na krach o którym piszesz w wątku jest minimalna. Oczywiście że jest, tak jak szansa na wojnę, gwałtowne ocieplenie klimatu czy najazd kosmitów. Przekrzykiwanie się wykresikami jest śmieszne Wyliczenia inflacji co do miesiąca? Ludzie drodzy.. pomyliliście mieszkania z obligacjami?
Niektórym to się to forum pomyliło z forum kryptowaluty o niskim market cupie.

Jestem na etapie kupna i sytacja jest taka, że można co najwięcej 1% upustu dostać. Ktoś 50 stron temu pisał o 5%-10%.. to chyba na mieszkanie z lat 60tych z grzybem na ścianie. Upustów nie dają a i tak ludzie kupują, bo kredyty jak były tak są dostępne. Czeka się jedynie dłuzej. Nie musisz mi odpowiadać i pisać o tetnowskim, przeczytałem ostatnie strony i wszystko wiem. Powodzonka, myślę że Twoj fundusz spokojnie wynegocjuje dobrą cenę za kilka pięter.

[ITGeek]

anubis, Ty jesteś pracownikiem jakiegoś funduszu inwestycyjnego? Bo nie wierzę że ktoś za darmo tyle czasu poświęca żeby udowodnić komuś że ceny mogą spaść
Zaczynasz dyskusję równe 200 stron/pół roku temu i jesteś na prawie każdej stronie. Fajnie się to teraz czyta z perspektywy czasu. Praktycznie nic oczym pisałeś się nie sprawdziło.
No ale spoko taktyka, zaraz mnie zasypiesz jakimś bełkotem, a potem pewnie wrócisz do katastry czy jakości nowych bloków. Dobrze płacą za takie coś?
Szansa na krach o którym piszesz w wątku jest minimalna. Oczywiście że jest, tak jak szansa na wojnę, gwałtowne ocieplenie klimatu czy najazd kosmitów. Przekrzykiwanie się wykresikami jest śmieszne Wyliczenia inflacji co do miesiąca? Ludzie drodzy.. pomyliliście mieszkania z obligacjami?
Niektórym to się to forum pomyliło z forum kryptowaluty o niskim market cupie.

Jestem na etapie kupna i sytacja jest taka, że można co najwięcej 1% upustu dostać. Ktoś 50 stron temu pisał o 5%-10%.. to chyba na mieszkanie z lat 60tych z grzybem na ścianie. Upustów nie dają a i tak ludzie kupują, bo kredyty jak były tak są dostępne. Czeka się jedynie dłuzej. Nie musisz mi odpowiadać i pisać o tetnowskim, przeczytałem ostatnie strony i wszystko wiem. Powodzonka, myślę że Twoj fundusz spokojnie wynegocjuje dobrą cenę za kilka pięter.

Amen. "Bój się gdy inni są chciwi, bądź chciwy, gdy inni się boją."

[piotrekdom]

I jak tu się nie cieszyć, że ceny tylko rosną? Przynajmniej tłuszcza nie ściągnie do Krakowa

[anubis]

3. deweloperzy poszli na wstrzymanie

W marcu rzeczywiście był strach i było to widać , jak nagle 30 % oferty która się zgubiła jesioenią , nagle się znalazła, a w krakowie odsetek mieszkan gotowych nagle sie podwoił.
Wszystko jednak wskazuje na to że strach minął.
biznes.interia.pl/nieruchomosci/news-deweloperzy-rozpoczeli-najwiecej-budow-w-historii,nId,4808965

Akurat tutaj chodziło mi o wstrzymanie się z obniżkami, nie inwestycjami. Ale faktem jest, że za wakacyjnym rozluźnieniem poszli też deweloperzy i odpalili rekordową historycznie liczbę inwestycji. Efekt tego jest taki, że nie dość, że wchodzimy w kryzys to z dodatkowo doładowaną podażą.

anubis, Ty jesteś pracownikiem jakiegoś funduszu inwestycyjnego? Bo nie wierzę że ktoś za darmo tyle czasu poświęca żeby udowodnić komuś że ceny mogą spaść

Nikomu niczego nie chcę udowadniać. Chcesz, to idź do najbliższego dewelopera i kup. Ja sobie dyskutuję, podoba mi się to, a raz na jakiś czas ktoś wrzuci jakieś dane lub przedstawi opinię, o której nie pomyślałem. Jak dotąd uważam, że ceny będą spadały a oferta rosnąć i warto poczekać przynajmniej do wiosny zanim zastanowię się co dalej. Jak wielokrotnie powtarzałem, jestem zadowolony z obecnego najmu, mam go śmiesznie tanio i nie muszę się spieszyć. Wcześniej pisałem, że poczekam do jesieni co będzie. Mamy jesień, jaka jest sytuacja każdy widzi. Uważam, że kupowanie mieszkania w tym momencie to głupota - drożej na razie na pewno nie będzie.

[krakus1891]

Szansa na krach o którym piszesz w wątku jest minimalna. Oczywiście że jest, tak jak szansa na wojnę, gwałtowne ocieplenie klimatu czy najazd kosmitów.

To czym pisze Anibus , to to co powinno się stać , bo tak podowiada logika i dane rynkowe. Jesli mielibysmy stopniowe przeceny , połaczone ze znacznym ograniczeniem inwestycji, skończyłoby się na spowolnieniu, z bańki zeszłoby powietrze i zrobiłby się flak.
Paradoksalanie im dłużej nie dzieje się to o czym pisze Anibus, tym większa szansa na krach.
Nie trzeba wojny , wystarczy że w 2022 nasza władza nadal bedzie ratowała nasza gospodrekę kolejnymi tarczami , co do złudzenia przypomina staczanie się grecji ...

Podporządkowanie decyzji dotyczących gospodarki krótkotrwałym decyzjom politycznym w latach 80. w okolicach wyborów oraz rozbudowane plany inwestycyjne po zakończeniu dyktatury wojskowej spowodowały wzrost nierównowagi w sferze finansów publicznych. Grecki dług publiczny w momencie przystępowania Grecji do Unii Europejskiej wynosił około 25% PKB, 15 lat później było to już ponad 110% PKB[5]. Tym samym same objawy pogarszającego się stanu greckiej gospodarki można było już dostrzec przed przystąpieniem Grecji do Unii Gospodarczej i Walutowej

[anubis]

Szansa na krach o którym piszesz w wątku jest minimalna. Oczywiście że jest, tak jak szansa na wojnę, gwałtowne ocieplenie klimatu czy najazd kosmitów.

To czym pisze Anibus , to to co powinno się stać , bo tak podowiada logika i dane rynkowe. Jesli mielibysmy stopniowe przeceny , połaczone ze znacznym ograniczeniem inwestycji, skończyłoby się na spowolnieniu, z bańki zeszłoby powietrze i zrobiłby się flak.
Paradoksalanie im dłużej nie dzieje się to o czym pisze Anibus, tym większa szansa na krach.
Nie trzeba wojny , wystarczy że w 2022 nasza władza nadal bedzie ratowała nasza gospodrekę kolejnymi tarczami , co do złudzenia przypomina staczanie się grecji ...

Podporządkowanie decyzji dotyczących gospodarki krótkotrwałym decyzjom politycznym w latach 80. w okolicach wyborów oraz rozbudowane plany inwestycyjne po zakończeniu dyktatury wojskowej spowodowały wzrost nierównowagi w sferze finansów publicznych. Grecki dług publiczny w momencie przystępowania Grecji do Unii Europejskiej wynosił około 25% PKB, 15 lat później było to już ponad 110% PKB[5]. Tym samym same objawy pogarszającego się stanu greckiej gospodarki można było już dostrzec przed przystąpieniem Grecji do Unii Gospodarczej i Walutowej

Dokładnie tak. Jak w maju czytaliśmy analizy Pekao (spadek 15% do końca roku) czy łagodniejsze Emmersona (spadek 7% rocznie przez następne parę lat) to zakładało to podejście biznesowe. Analitycy banku zakładali, że deweloperzy zachowają się tak jak np. bank, racjonalnie. Spada popyt to trochę obniżą ceny i tak do skutku aż osiągną płynność sprzedaży. Okazało się, że większość deweloperów wybrała wariant z utrzymaniem cen kosztem zamrożenia sprzedaży. A potem w czerwcu ucieszyli się że "już po covidzie" i odpalili kolejne inwestycje. Teraz co będzie trudno powiedzieć, ale żaden scenariusz nie jest kolorowy. Na stole są zarówno przeceny, jak i krach.

[kozel]

ktoś tu mądrze napisał, ceny na rynku kształtuje psychologia i wyobrażenia ... dobrze więc dalej pompować te wyobrażenia ( w którą kolwiek ze stron) ... na tym forum również, są grupy którym zależy na utrzymaniu stastu qwo, wzrostów cen, cen najmów, duża cześć z nich/nas powiązana jest z szeroko rozumianą branża deweloperską, fliperską, inwestorska ... stąd też trzeba się liczyć, że jest tu na forum pełno NAGANIACZY, którzy, chcą kreować rynek .... poprzez tworzenie, wyobrażeń, wyznaczanie trendów... które później się w dłuższych perspektywach materializują, o ile trafia na podatny grunt, a w owczym pędzie, chodzi o to by biec szybko za tłumem ... bezmyślnie z klapkami na oczach ...

realnie cena mkw mieszkania to 4 tyś, dlaczego więc ludzie płaca za 10 tyś. mkw ? realnie wszytko poza ścisłym centrum to maks do 7 tyś mkw, wszytko powyżej to czysta spekulacja ...której objawienie nastąpiło w latach 2018-2020.
Teraz panowie NAGANIACZE cicho sza ..., albo najlepiej zmiana tematu ...

[tomm]

Tutaj bardzo ciekawa rozmowa, z której wynika że tak nie do końca się wycofali.
Ilość piniedzy na lokatach stopniała bodajze o 30 % i gro z tego powędrowało w nieruchomości .

- inflacja zjada pieniadze z predkoscia pacmana -> tego argumentu wydaje sie juz nie ma, 8miesieczny trend inflacji to ok 1% r/r jak dzis pokazalem
- ceny ofertowe Kraków ( youtu.be/sfJhYqE_wzg 12:15 ) - widac wyrazny spadek od kwietnia ok 5%, z wyjatkiem kawalerek, choc ja tego az tak wyraznie nie obserwuje (brakuje mi podzialu pierwotny/wtorny) , wrecz wzrost ofertowej 1% / 7mcy no ale to bylo jak ludzie zapomnieli o wirusie
- liczba ogloszen sprzedazy ciagle rosnie, moze w wawie jest inaczej, Krk wg moich danych:

- byc moze inwestorzy przerzucili sie na Wawe bo tam ceny mieszkan w sumie podobne a zarobki i stawki najmu duzo wyzsze
- gosc ma strasznie lipne te statystyki, raz na tydzien dane zbiera

Wszystko jednak wskazuje na to że strach minął.
biznes.interia.pl/nieruchomosci/news-deweloperzy-rozpoczeli-najwiecej-budow-w-historii,nId,4808965[/url]

To jest znakomita informacja, developerzy skuszeni wrzesniem wystartowali nowe budowy, bedzie duzo nowych mieszkan a strach wrocil ze zdwojona sila i kryzys bedzie wiekszy