asander pisze:Pixi pisze:Padre pisze:W centrum, czyli dojazd dobry , cztery pokoje i nie to małe.
84 m.
apartamentycynamonowe.pl/?post_id=7&area_from=&area_to=87&floor_from=&floor_to=4&room_from=&room_to=4&price_from=&price_to=1304100&order_by=l.number&order=ASC&status=FREE
Niby wszystko Ok ale czy bliskość torów nie oznacza dosyć dużego hałasu? Deweloper reklamuje inwestycje jako spokój i ciszę, ja wiem że centrum to nie oaza spokoju ale po co tak przekłamywać rzeczywistość
tak poza tym te ostatnie piętra dobre układy, duże tarasy, tylko chyba wszystko sprzedane/zarezerwowane.
Poza tym ten specyficzny zapach torów i olejowych podkładów... Torowiska i kolejowa stal jakoś tak dziwnie pachnie, niektórym to może przeszkadzać. Hałas pociągów oczywiście na minus. Ceny powyżej 10K to nieporozumienie w tej części miasta, IMO.
Hmmm..... Na przełomie roku 2019 i 2020 spędziłem wiele wiele godzin po sąsiedzku , przy inwestycji ,,Pod fortem" .
Co prawda nie wchodziłem na składowa aż tak często ale ... Nie wiem o co chodzi z tym zapachem? Może mam coś z nosem nie tak ale ja nic dziwnego nie czułem.
Jeśli chodzi o tory to przynajmniej przy przejeździe kolejowym na Łokietka są nowe tory i hałas jest dużo mniejszy niż samolotów które przelatują nad moimi mieszkaniami w Mydlnikach.
Taka historia, w jeden z listopadowych wieczorów stanęliśmy z córką między wiaduktem kolejowym a przejazdem kolejowym.
W pewnym momencie usłyszeliśmy dzwonek sygnalizujący że będzie jechał pociąg , wiec czekamy, ale rogatki nie zaczęly opadać co było dziwne , czekamy jeszcze chwilę i w pewnym momencie uświadomiliśmy sobie że faktycznie pociąg jedzie ale za naszymi plecami na wiadukcie .
Oczywiście jeśli pociąg zatrąbi to oj słychać. Ale ogólnie byłem bardzo zadowolony z nasilenia hałasu w tym miejscu.
Więc możliwe że na składowej też są takie odczucia.
Co do lokalizacji to widzę olbrzymie ilości potencjału tej okolicy. Rewitalizacja ,, dzikiego parku'' zrobi dodatkowa robotę.
Poszukujemy z mężem mieszkania 4-pokojowego (ewentualnie 3 w ostateczności) i jestem już trochę załamana 
Zależy nam na czasie bo na wiosnę powiększy nam się rodzina i chcemy wziąć kredyt jeszcze z większą zdolnością. Mam wrażenie że w ogóle nie ma mieszkań spełniających wymogi, jak już są 3 czy 4 pokoje to tak klaustrofobiczne ze nawet biurko nie wejdzie (praca zdalna 
i ostatecznie znaleźliśmy na początku roku. Wujek dobra rada mówi, że dobrze wiedzieć jakie cechy mieszkanie mieć musi, a na jakie można ewentualnie przymknąć oko. Bo jak się dobrze przyjrzy to wady ma wszystko 