Zawiasy zardzewiały, bo tynki były robione w zimie, wilgoć się kisiła i nie dało się jej usunąć poprzez wietrzenie. Stąd też tragiczne tynki w łazienkach, przynajmniej wizualnie, bo widać, że ktoś cos tam próbował łatać klejem, z różnym skutkiem.
Jak powiedziałem p. Stefanowi, że mycie cifem nic nie da bo oprócz powierzchni ciernych, jest też korozja na powierzchni zawiasów, a to znaczy że powłoka galwanizowana już przestała spełniać swoją funkcję, to tylko stwierdził, że to nie rdza tylko "jakość"

Byłem już na odbiorze 2-ch mieszkań, kolejne w czwartek, więc będę już miał pogląd co i jak...
A nawiązując do:
b0recki pisze:Co do samych odbiorów to mam pewne zastrzeżenia...co do sposobu ich przeprowadzania. Protokół zdawczo - odbiorczy jest podsuwany do podpisu zanim się sprawdzi mieszkanie i oglądnie lokal. Usterki dopisywane są na oddzielnej kartce, obmiar mieszkania nie jest wykonywany przy Tobie...wartości są wpisane w protokół nawet nie ma jak się do tego ustosunkować.
To faktycznie p. Stefan taki manewr wykonuje, więc nic nie podpisujcie przed obejrzeniem mieszkania

