Zielone Rybitwy Kraków / deweloper Merari - opinie na forum (bliźniaki)
Re: Zielone Rybitwy Kraków / deweloper Merari - opinie na forum (bliźniaki)
Pracuję na ulicy Albatrosów i czasem jak zawieje to zbiera na wymioty. Generalnie to czuć fetorek z rana przez ok 30% procent dni w roku. Takich dni że strasznym odorem do jest moze kilkanaście w roku. Ale zaznaczam że jestem tam tylko w godzinach pracy 8-16
Re: Zielone Rybitwy Kraków / deweloper Merari - opinie na forum (bliźniaki)
Miałem rezerwację w tej inwestycji ale po kilku (wieczornych!) przejażdżkach w okolice osiedla - zrezygnowałem.
Rozmawiałem z mieszkańcami czy pracownikami np Orlenu, którzy mają nocną zmianę. Narzekali.
Sory, ale jeśli mam zamykać okno od 21 do rana to raczej ciężko zamieszkać na stałe...
Rozmawiałem z mieszkańcami czy pracownikami np Orlenu, którzy mają nocną zmianę. Narzekali.
Sory, ale jeśli mam zamykać okno od 21 do rana to raczej ciężko zamieszkać na stałe...
Re: Zielone Rybitwy Kraków / deweloper Merari - opinie na forum (bliźniaki)
Mi z obserwacji wynika, ze w tamtych okolicach smierdzi mniej, niz przy Christo Botewa / gieldzie warzywnej. Aczkolwiek obserwacje prowadzone głownie wieczorem / weekend. Nawet 500m może robić różnice, a w okolicy sporo nowych domków sie buduje / zbudowało niedawno.
Re: Zielone Rybitwy Kraków / deweloper Merari - opinie na forum (bliźniaki)
To kwestia kierunku wiatru.
Zazwyczaj wieje na wschód więc większość dni w roku śmierdzi w kierunku Botewa.
A ta inwestycja jest 50m od ul. Botewa...
Zazwyczaj wieje na wschód więc większość dni w roku śmierdzi w kierunku Botewa.
A ta inwestycja jest 50m od ul. Botewa...
Re: Zielone Rybitwy Kraków / deweloper Merari - opinie na forum (bliźniaki)

Patrząc na to gdzie jest oczyszczalnia, to prędzej śmierdzieć będzie na Złocieniu niż na Rybitwach przy wietrze na wschód.
Re: Zielone Rybitwy Kraków / deweloper Merari - opinie na forum (bliźniaki)
Smród na Rybitwach to nie tylko oczyszczalnia ścieków, ale również kompostowania SUEZ, garbarnia, sortownie śmieci (m.in. MIKI, Remondis).
Tutaj fragment raportu z badań smrodu - na stronie 5 dokumentu mapka z rozkładem smrodu w okolicach:
https://www.bip.krakow.pl/plik.php?zid= ... t&mode=shw
Przy czym należy zdawać sobie sprawę że odory mają taką właściwość, iż nawet ich niewielkie stężenie generuje dużą uciążliwość dla ludzi.
Tutaj fragment raportu z badań smrodu - na stronie 5 dokumentu mapka z rozkładem smrodu w okolicach:
https://www.bip.krakow.pl/plik.php?zid= ... t&mode=shw
Przy czym należy zdawać sobie sprawę że odory mają taką właściwość, iż nawet ich niewielkie stężenie generuje dużą uciążliwość dla ludzi.
-
- Posty: 59
- Rejestracja: 11 mar 2019, 12:40
Re: Zielone Rybitwy Kraków / deweloper Merari - opinie na forum (bliźniaki)
Ja to bym chciała wiedzieć, kiedy ten smród się pojawia. Mieszkam w okolicy Małego Płaszowa (niedaleko Lidla) i w tym roku chyba ani razu nie śmierdziało. W poprzednich latach częściej - kilka razy w ciągu lata. W zeszłym roku też był względny spokój. W okolicach Strażackiej, gdzie będą budowane te domy, również często bywam, bo to jedna z moich stałych tras na spacery z psem - nawet wczoraj tam byłam - ale ani razu smrodu nie poczułam. Bardziej by mnie martwił hałas od drogi, to już jest rzeczywiście odczuwalne.
Edit: Przeczytałam ten raport i widzę, że moje miejsce zamieszkanie jest jednym z najbardziej uciążliwych. Ojej, chyba mam coś nie tak z węchem, jak i reszta moich sąsiadów, bo jakoś tego smrodu nie dostrzegam
Edit: Przeczytałam ten raport i widzę, że moje miejsce zamieszkanie jest jednym z najbardziej uciążliwych. Ojej, chyba mam coś nie tak z węchem, jak i reszta moich sąsiadów, bo jakoś tego smrodu nie dostrzegam

Re: Zielone Rybitwy Kraków / deweloper Merari - opinie na forum (bliźniaki)
niesasanka pisze:Ja to bym chciała wiedzieć, kiedy ten smród się pojawia. Mieszkam w okolicy Małego Płaszowa (niedaleko Lidla) i w tym roku chyba ani razu nie śmierdziało. W poprzednich latach częściej - kilka razy w ciągu lata. W zeszłym roku też był względny spokój. W okolicach Strażackiej, gdzie będą budowane te domy, również często bywam, bo to jedna z moich stałych tras na spacery z psem - nawet wczoraj tam byłam - ale ani razu smrodu nie poczułam. Bardziej by mnie martwił hałas od drogi, to już jest rzeczywiście odczuwalne.
Edit: Przeczytałam ten raport i widzę, że moje miejsce zamieszkanie jest jednym z najbardziej uciążliwych. Ojej, chyba mam coś nie tak z węchem, jak i reszta moich sąsiadów, bo jakoś tego smrodu nie dostrzegam
Bo śmierdzi sporadycznie, na przestrzeni lat coraz rzadziej, ale najbardziej krzyczą tu ludzie, którzy nie znają tych obszarów.
A na tej działce bywam bardzo często, nawet jak na botewa coś było czuc, to tam nie
Re: Zielone Rybitwy Kraków / deweloper Merari - opinie na forum (bliźniaki)
Mieszkam przy ul. Rybitwy ponad 20 lat w kwestii zapachu najgorzej było w latach 2010 - 2015 w tym roku może 3 razy coś zalecialo I to słabo przy duchocie I wilgoci - brak ruchu powietrza
na pewno nigdy nie było to w nocy
Z 5 lat temu gdyby to osiedle powstawało pewnie odradzałbym kupno mieszkania tutaj teraz wręcz przeciwnie
większym problemem jest hałas ul. Botewa Ale tutaj może ktoś pomyśli o ekranach akustycznych 
Też śmieszy mnie ten krzyk wśród napływowych którzy są tutaj kilka godzin w ciągu dnia lub przejazdem
owszem często jest czuć do granic placu głównej ulicy Ale jakoś do samej ulicy Rybitwy niewiele dolatuje 


Z 5 lat temu gdyby to osiedle powstawało pewnie odradzałbym kupno mieszkania tutaj teraz wręcz przeciwnie


Też śmieszy mnie ten krzyk wśród napływowych którzy są tutaj kilka godzin w ciągu dnia lub przejazdem


Re: Zielone Rybitwy Kraków / deweloper Merari - opinie na forum (bliźniaki)
Dla "przejezdnych" smród to niewielki problem, bo w każdej chwili mogą opuścić strefę rażenia. Dużo większy problem jest dla stałych mieszkańców - my nie mamy gdzie uciec, a przy wietrzeniu domu/mieszkania jest ciągła niepewność - czy tym razem zdążę zamknąć okna przed nadejściem fali smrodu? Bo jak już fetor wleci do mieszkania to z nim zostajesz na dłuższy czas. Siedzenie w domu przy zamkniętych oknach w lecie to nic miłego.
Natomiast faktycznie w tym roku problem wydaje się mniejszy, przynajmniej na terenie na zachód od oczyszczalni. Jest to zapewne związane z mniejszą niż zwykle liczbą dni z wiatrem wschodnim. W ubiegłym roku 2019 było podobnie i dopiero od przełomu lipiec/sierpień fetor był konkretny.
Teksty mówiące że problem po 2015 jakoby znacząco się zmniejszył to chyba pobożne życzenia deweloperów z okolicy i można je włożyć między bajki.
Na tej stronie jest instrukcja zgłaszania smrodów oraz m.in. link do Dziennika Smrodu - po dodaniu wpisu można zobaczyć jak wyglądają statystyki zgłoszeń: sites.google.com/view/smrodstopkrakow
Natomiast faktycznie w tym roku problem wydaje się mniejszy, przynajmniej na terenie na zachód od oczyszczalni. Jest to zapewne związane z mniejszą niż zwykle liczbą dni z wiatrem wschodnim. W ubiegłym roku 2019 było podobnie i dopiero od przełomu lipiec/sierpień fetor był konkretny.
Teksty mówiące że problem po 2015 jakoby znacząco się zmniejszył to chyba pobożne życzenia deweloperów z okolicy i można je włożyć między bajki.
Na tej stronie jest instrukcja zgłaszania smrodów oraz m.in. link do Dziennika Smrodu - po dodaniu wpisu można zobaczyć jak wyglądają statystyki zgłoszeń: sites.google.com/view/smrodstopkrakow
Wróć do „Nowe inwestycje mieszkaniowe w Krakowie - bloki, apartamentowce, domy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: greenMati i 71 gości