
Juz zlocien lepszy bo przynajmniej ceny jakies sensowniejsze. A przeplacac za mieszkanie w takiej slabiej lokalizacji 7000zl/m2 to niepowazne.
pozdro pisze:No tak lepiej mieszkac na zadupiu i odludziu gdzie nawet normalnego chodnika nie ma i zero jakiejkolwiek infrastruktury. Dziwie sie ludziom co z wlasnej woli chca tak mieszkac. Jak juz oszczedzac i mieszkac daleko od centrum to duzo lepiej wybrac jakis dom jednorodzinny w miasteczku pod Krakowem przykladowo w Wieliczce czy Skawinie. Natomiast mieszkanie w budynku wielorodzinnym w gdzie w Klinach Borku faleckim czy innej dziurze bez szkol, przedszkoli, sklepow, restauracji parkow, jakichkolwiek przestrzeni publicznych to kuriozum. Powodzenia, potem takie osoby cale zycie narzekaja na wszystko
Juz zlocien lepszy bo przynajmniej ceny jakies sensowniejsze. A przeplacac za mieszkanie w takiej slabiej lokalizacji 7000zl/m2 to niepowazne.
Krakus44 pisze:pozdro pisze:No tak lepiej mieszkac na zadupiu i odludziu gdzie nawet normalnego chodnika nie ma i zero jakiejkolwiek infrastruktury. Dziwie sie ludziom co z wlasnej woli chca tak mieszkac. Jak juz oszczedzac i mieszkac daleko od centrum to duzo lepiej wybrac jakis dom jednorodzinny w miasteczku pod Krakowem przykladowo w Wieliczce czy Skawinie. Natomiast mieszkanie w budynku wielorodzinnym w gdzie w Klinach Borku faleckim czy innej dziurze bez szkol, przedszkoli, sklepow, restauracji parkow, jakichkolwiek przestrzeni publicznych to kuriozum. Powodzenia, potem takie osoby cale zycie narzekaja na wszystko
Juz zlocien lepszy bo przynajmniej ceny jakies sensowniejsze. A przeplacac za mieszkanie w takiej slabiej lokalizacji 7000zl/m2 to niepowazne.
Widze nie potrafisz czytac ze zrozumieniem tekstu pisanego. Napisalem wyraznie ze mieszkam w centrum i jedyne czego potrzebuje to spokojnego miejsca do zycia na codzien. Poza tym najwyrazniej nie znasz zaplecza na Borku F, ktore oferuje Ci wiecej niz na tych Twoich Czyzynach, Zlocieniu czy Wroclawskiej. Zycie w barach mlecznych i chodzenia po kafejkach dobre jest dla sloikow, singli, ja Wole zjesc w domu a kawe robie sobie na wlasnym espresso. Jak mam ochote wyskoczyc do centrum to wsiadam na rower, w samochod czy tramwaj.
I blagam czlowieku nie uszczesliwiaj mnieTwoimi radami. Ja Cie nie pytam czy i gdzie mam inwestowac swoje pieniadze i co mi potrzebne do zycia. Jak bedziesz mial swoje dzieci to bedziesz ich wychowywal. ja tez czytam twoje posty i pomimo tego ze uwazam ze bredzisz nie mowie Ci co masz robic...
Poki co musisz jeszcze nabrac troszke oglady, i sporo sie nauczyc. Mieszkanie w Krakowie zobowiazuje kolego ...
u1thar pisze:Nie mówisz co ma zrobić, ale robisz wycieczki słowne i pouczasz ... ludzie to jest 4um o inwestycjach, każdy przedstawia swoje racje na bazie własnych doświadczeń. Darujcie sobie takie żałosne komentarze.
Ja mieszkałem 2 lata na Żabińcu i mogę z czystym sumieniem polecić to osiedle zarówno pod wynajem jak i życie z rodziną. Są wszystkie niezbędne sklepy, nowe place zabaw, szpital pod nosem, kilka żłobków i przedszkoli. Osiedle jest spokojne i bardzo kameralne.
Minusy to wyjazd w godz. 7-9 rano i 10min spacer na tramwaje. Koniec kropka. Te problemy występują w wielu lokalizacjach - a na Żabińcu brakuje tylko kładki nad torowiskiem które idzie w głębokim wykopie przy szpitalu. Na nową drogę wyjazdową niestety nie ma już szans.
Nie ma tam poczucia betonowej dżungli, osiedle jest z dala od głównych ruchliwych ulic. Jest kilka knajpek fast food itd. Przy starych budynkach są parkingi i zawsze jest gdzie zostawić samochód, przy nowych ... jak wszędzie - trzeba wykupić miejsce postojowe. Ktoś lubi rynek ? 3 przystanki trajką lub 20min spacer. Każdy się tam może odnaleźć. Niby centrum a jednak zupełnie inny klimat i spokój.
Na pewno w przypadku rozczarowania nie bedzie problemu z upłynnieniem tam mieszkania... Osoba która będzie chciała dokonać zakupu i tak powinna się tam wybrać i zbadać temat... W pierwszych etapach Casa Feliz mieszkania sprzedawali za 6k+ i to była super cena. Popyt był ogromny tak więc i ceny wzrosłyCzy teraz się opłaca ? Dla mnie ta cena jest już nie do przeskoczenia
pozdro pisze:Zastanawiam sie tez co nie tak jest w Zlocieniu ? Przeciez to podmiejaka lokalizacja. Calkiem sladne i spokojne osiedle. Dodatkowo jeszcze stosunkowo tanie po 5000zl/m2 kupi mieszkanie. Maja szkole zbudowac. Za 2 lata bedzie przystanek skm i sprawny dojazd do centrum. No i dziecko ma tam gdzie wyjsc bo bedzie mialo troche wiecej osiedlowych uliczek niz jedna ulica zywiecka z 1.5m chodnikiem po jednej stronie i autami pedzacymi 70km/h
u1thar pisze:pozdro pisze:Zastanawiam sie tez co nie tak jest w Zlocieniu ? Przeciez to podmiejaka lokalizacja. Calkiem sladne i spokojne osiedle. Dodatkowo jeszcze stosunkowo tanie po 5000zl/m2 kupi mieszkanie. Maja szkole zbudowac. Za 2 lata bedzie przystanek skm i sprawny dojazd do centrum. No i dziecko ma tam gdzie wyjsc bo bedzie mialo troche wiecej osiedlowych uliczek niz jedna ulica zywiecka z 1.5m chodnikiem po jednej stronie i autami pedzacymi 70km/h
tam były jeszcze niedawno ceny 3500+ za m^2
Osiedle klimatem przypominające te z USA :d ale ma jedno wielkie ALE :
rzeczka Serafa zalewająca garaże + ul. Półłanki która jest największym problemem tego osiedla.
Chodziły opinie, że to osiedle bla "biedaków", chociaż ja uważam, że ludzie którzy kilka lat temu kupili tam mieszkania za 3k będą największymi wygranymi - w sensie mieszkania w Krakowie za wszelką cenę. Fajne 2-poziomowe mieszkania można tam było kupić za super kasę. Zbiorniki retencyjne już częściowo powstały, sklepy też, przystanek kolejki jest budowany jak i wyjazd na Bieżamów-Prokocim. Jest już S7, brakuje obiecanego wężła którego nie będzie i rozwiązania problemu z Półłanki.
pozdro pisze:Krakus44 pisze:pozdro pisze:No tak lepiej mieszkac na zadupiu i odludziu gdzie nawet normalnego chodnika nie ma i zero jakiejkolwiek infrastruktury. Dziwie sie ludziom co z wlasnej woli chca tak mieszkac. Jak juz oszczedzac i mieszkac daleko od centrum to duzo lepiej wybrac jakis dom jednorodzinny w miasteczku pod Krakowem przykladowo w Wieliczce czy Skawinie. Natomiast mieszkanie w budynku wielorodzinnym w gdzie w Klinach Borku faleckim czy innej dziurze bez szkol, przedszkoli, sklepow, restauracji parkow, jakichkolwiek przestrzeni publicznych to kuriozum. Powodzenia, potem takie osoby cale zycie narzekaja na wszystko
Juz zlocien lepszy bo przynajmniej ceny jakies sensowniejsze. A przeplacac za mieszkanie w takiej slabiej lokalizacji 7000zl/m2 to niepowazne.
Widze nie potrafisz czytac ze zrozumieniem tekstu pisanego. Napisalem wyraznie ze mieszkam w centrum i jedyne czego potrzebuje to spokojnego miejsca do zycia na codzien. Poza tym najwyrazniej nie znasz zaplecza na Borku F, ktore oferuje Ci wiecej niz na tych Twoich Czyzynach, Zlocieniu czy Wroclawskiej. Zycie w barach mlecznych i chodzenia po kafejkach dobre jest dla sloikow, singli, ja Wole zjesc w domu a kawe robie sobie na wlasnym espresso. Jak mam ochote wyskoczyc do centrum to wsiadam na rower, w samochod czy tramwaj.
I blagam czlowieku nie uszczesliwiaj mnieTwoimi radami. Ja Cie nie pytam czy i gdzie mam inwestowac swoje pieniadze i co mi potrzebne do zycia. Jak bedziesz mial swoje dzieci to bedziesz ich wychowywal. ja tez czytam twoje posty i pomimo tego ze uwazam ze bredzisz nie mowie Ci co masz robic...
Poki co musisz jeszcze nabrac troszke oglady, i sporo sie nauczyc. Mieszkanie w Krakowie zobowiazuje kolego ...
Tak i dlatego w watku osiedla na zabincu przekonujesz jakie to super jest mieszkanie w borku faleckim.Powodzenia. Ja jedynie stwierdzam fakty ze trzeba miec niepokoleji zeby kupowac mieszkanie w takiej dziurze za 7500zl/m2. Akurat bykem w tej okolicy kiedys przejazdem i wiem ze nic nie oferuje. Co najwyzej kilka osiedli komunalnych/tbs. Brak przestrzeni publicznych, uslug (chyba ze ktoa przez uslugi rozumie carrefoura), komunikacji itd. Zreszta ja nikogo nie przekonuje jak chcesz to kupuj tylko nie siej fermentu ze jest to lepsza lokalizacja i oferta niz Casa Feliz na Zabincu. Bo zabiniec to bardzo fajna i spokojna okolica wlasnie blisko centrum, jednoczesnie kameralna. Ogolnie twoje posty wygladaja na osobe z dzialu sprzedazy psiedla na Borku Faleckim. Jak ktos faktycznie chce mieszkac poza miastem to jak pisze moze sobie kupic cos w wieliczce czy Bochni przynajmnien bedzie mial jakas przychodnie i szpital w poblizu jak zlapie grype, albo dziecko sie rozchoruje.
Zastanawiam sie tez co nie tak jest w Zlocieniu ? Przeciez to podmiejaka lokalizacja. Calkiem sladne i spokojne osiedle. Dodatkowo jeszcze stosunkowo tanie po 5000zl/m2 kupi mieszkanie. Maja szkole zbudowac. Za 2 lata bedzie przystanek skm i sprawny dojazd do centrum. No i dziecko ma tam gdzie wyjsc bo bedzie mialo troche wiecej osiedlowych uliczek niz jedna ulica zywiecka z 1.5m chodnikiem po jednej stronie i autami pedzacymi 70km/h
u1thar pisze:Nie mówisz co ma zrobić, ale robisz wycieczki słowne i pouczasz ... ludzie to jest 4um o inwestycjach, każdy przedstawia swoje racje na bazie własnych doświadczeń. Darujcie sobie takie żałosne komentarze.
Ja mieszkałem 2 lata na Żabińcu i mogę z czystym sumieniem polecić to osiedle zarówno pod wynajem jak i życie z rodziną. Są wszystkie niezbędne sklepy, nowe place zabaw, szpital pod nosem, kilka żłobków i przedszkoli. Osiedle jest spokojne i bardzo kameralne.
Minusy to wyjazd w godz. 7-9 rano i 10min spacer na tramwaje. Koniec kropka. Te problemy występują w wielu lokalizacjach - a na Żabińcu brakuje tylko kładki nad torowiskiem które idzie w głębokim wykopie przy szpitalu. Na nową drogę wyjazdową niestety nie ma już szans.
Nie ma tam poczucia betonowej dżungli, osiedle jest z dala od głównych ruchliwych ulic. Jest kilka knajpek fast food itd. Przy starych budynkach są parkingi i zawsze jest gdzie zostawić samochód, przy nowych ... jak wszędzie - trzeba wykupić miejsce postojowe. Ktoś lubi rynek ? 3 przystanki trajką lub 20min spacer. Każdy się tam może odnaleźć. Niby centrum a jednak zupełnie inny klimat i spokój.
Na pewno w przypadku rozczarowania nie bedzie problemu z upłynnieniem tam mieszkania... Osoba która będzie chciała dokonać zakupu i tak powinna się tam wybrać i zbadać temat... W pierwszych etapach Casa Feliz mieszkania sprzedawali za 6k+ i to była super cena. Popyt był ogromny tak więc i ceny wzrosłyCzy teraz się opłaca ? Dla mnie ta cena jest już nie do przeskoczenia
Krakus44 pisze: Rozumiem ze i ty stoisz po jego stronie bo tam mieszkales wiec bronisz, ale jak widac juz tam dziwnym trafem nie mieszkasz... Ja tez zrobilem rozeznanie wsrod mieszkancow okolic Borku F bo sam nigdy tam nie mieszkalem.
Ty tez zanim sie wypowiesz to zadaj sobie odrobine trudu i przesledz cala rozmowe... Napisalem ze kazdy moze mieszkac gdzie mu sie podoba, wiec nie pozwole sobie na takie aroganckie komentarze. Jak jest wiesniak i rodzice go nie nauczyli to moze nie jest jeszcze za pozno. Czytajac sposob jego wypowiedzi odnosze wrazenie ze trace czas na dyskusje z gowniarzem ktory niedawno sie pojawil w Kraku i wydaje mu sie ze wszystkie rozumy pozjadal.
Wróć do „Nowe inwestycje mieszkaniowe w Krakowie - bloki, apartamentowce, domy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 56 gości