Osiedle Lasówka Kraków - deweloper Stylhut Plus - opinie na forum

[vorx]

Niewiele wiadomo o skomunikowaniu osiedla więc może trochę sąsiedzkich faktów, pozostawię je do samodzielnej interpretacji, bo słowa „daleko”, „blisko”, „spacerkiem” są dość subiektywne w odbiorze W tym momencie droga od wejścia do inwestycji, od strony parku przy ul. Lasówka do przystanku tramwajowego Rzebika  (linie 11,20) wynosi 1050 m. Zajęło nam to 12 minut. Pchałam wózek z synem po śniegu , tempo 11,24 na km. Szliśmy ślepą ulica Lasówka wzdłuż parku, następnie przejście przez ulicę Myśliwską, dalej drogą osiedlową wzdłuż inwestycji Instalu (przy nowych szaro-pomarańczowych wieżowcach)

Droga o której pani pisze ma 1200 metrów a nie 1050m i prowadzi przez drogę średniej jakości, bez chodnika ze sporymi dziurami. Przyjąłem najbardziej wysunięty punkt osiedla więc w rzeczywistości może być jeszcze dalej

Teraz w linii prostej na mapie od inwestycji to 500 m (do bloku Myśliwska 70). Stamtąd na pętlę jest 800 m.

To nadal 1300m do samego tramwaju

Odnośnie argumentów o powodzi, żartów o pontonach, polecam przestudiować mapkę zagrożenia powodziowego, a nie kopiować i powielać niekompletne, sloganowe informacje.

Mapa zagrożenia powodziowego w tym obszarze pokazuje w skali od 1-4 aż 3 możliwe kolory
i tak, ludzie pływali w tej okolicy na pontonach. Całkiem możliwe, że po rewitalizacji wałów taka sytuacja się nie powtórzy natomiast warto pamiętać, że po drugiej stronie jest dość kluczowa inwestycja dla całego miasta Do tej pory nie wiadomo czy wał pękł samoistnie czy nie

Generalnie zgadzam się z resztą, pomimo masowego zabudowywania tego rejonu okolice tej inwestycji pozostaną chyba najbardziej zielone, przejście przez park do szkoły brzmi całkiem nieźle. No osiedlu na pewno powstanie jakaś żabka na doraźne zakupy, po większe będzie można szybko przejechać przez most na Nowhuckiej do nowo powstałego Atuta czy M1 (chociaż tutaj są spore korki) w drugą stronę w promieniu do 2 km jest Lidl czy Biedronka.

[plaszak]

Tu jeszcze jest budowany dom kultury przy ul. Koszykarskiej, więc to jest dodatkowy plus tej okolicy. Choć zgadza się, jeszcze kilka lat temu, to kojarzyło się to mocno budżetowo, z najtańszą okolicą w Krakowie, z niezbyt ładnymi blokami i mocno na uboczu. Plus za to, że jest faktycznie sporo zieleni, wały wiślane w tej okolicy, to bardzo przyjemne miejsce, super na spacer prawie do samego Mostu Wandy. Pewnie sporo się zmieni po tym, jak zrobią asfalt na koronie wału i powstanie tam ścieżka rowerowa, ale to ma swoje plusy i minusy. Za to komunikacyjnie to miejsce jest po prostu słabe. Najbliżej chyba przystanek Koszykarska na Nowohuckiej, kilka autobusów jest, ale korki, niepunktualność itp.

[mac_kow]

No a tak całkiem obiektywnie, to Płaszów jak to Płaszów i w sumie każde miejsce w Krakowie- ma swoje dobre i złe strony. Natomiast zawsze żenujące jest to, jeśli zmasowany bieda- marketing wypisuje jakieś niestworzone farmazony i wcale nie mam na myśli jedynie takich lub innych postów na forum.

Przez ostatnie kilka lat sprzedaje się ten teren jako nie-wiadomo-co, a prawda jest taka, że nie wyróżnia się specjalnie niczym- może poza Bagrami, które faktycznie w ostatnim czasie nabrały kształtu i mają niezaprzeczalne walory. Tyle, że znowu w sezonie same Bagry to miejsce wybitnie zatłoczone i nie zawsze spełni rolę lokalnego terenu rekreacyjnego. Paradoksanie, po sezonie są świetne. Sam lubię tam przyjechać z rodziną i pobyć.

Dodajmy do tego jeszcze spore obiektywne problemy z pojemnością szkół, przedszkoli oraz całkiem realnym zagrożneiem powodziowym [a powódź to poza eksplozjami chyba najgorsze, co może spotkać budynek i łatwo się z tego heheszkuje, dopóki się przez to nie przeszło samemu].
Problemy, których w innych, mniej "modnych" miejscach nie ma. Kurdwanów, Prokocim, Bieżanów czekają

[Joanna_cz]

Naprawdę trudno mi zrozumieć niektóre z wypowiedzi. Tym, którzy kochają stare osiedla Bieżanowa, Kurdwanowa, czy inne (sama wychowałam się w jednym z pierwszych bloków na Ruczaju, obok dawnego Tesco), polecam mieszkanie tam. Nie otwieram internetu, by krytykować i wypowiadać się o dzielnicach, których nie znam lub znam z przejazdu lub słyszenia. Nie mam takiej potrzeby i cenię dobrą energię. Ryzyko powodziowe każdy może ocenić sam. Mój mąż mieszkał w Płaszowie jeszcze przed 2010 rokiem. Pamięta powódź, mieszkał przy Plaszowskiej. Mimo to zdecydowaliśmy się tutaj żyć i wychowywać nasze dzieci. Z czego jestem zadowolona i tym próbuję się podzielić z osobami, które być może szukają informacji o tej okolicy. Myślę, że każda dzielnica ma większe lub mniejsze problemy. Tak, w Płaszowie ciężko się dostać do przedszkola, ale się da. Ja i moje najbliższe znajome mamy dzieci w przedszkolach samorządowych. Przychodnia bez kolejek też jest. Polecam tę przy Stoczniowców, przepisałam tam całą rodzinę. Trzeba wiedzieć, szukać i trzymać rękę na pulsie i jak są problemy to je rozwiązywać. Wracam do celu mojej pierwszej wypowiedzi w kontekście osiedla Lasówka. Wypowiedziałam się, bo ta inwestycja dla mnie jest w świetnym miejscu. Nie oceniam architektury, skomunikowania - to subiektywne sprawy. Każdemu wedle potrzeb proszę Państwa. Wypowiedziałam się o faktach. O rewitalizowanym parku, domu kultury i szkole z przedszkolem. Nie widzę przereklamowania w ilości zieleni jaka nas tu otacza, dwóch parkach i Bagrach. Pozdrawiam!

[pozdro]

Mamy sie zastanawiac czy sie dziecko do przedszkola publicznego dostanie czy nie. Jaja jakies szkoda sobie tematem glowe zawracac. Płaszów jest płaski, nudny. Nic specjalnego jak idzie tanio kupić za 6-7k/m2 to ok. Jak nie ta winne spoko

[nowybudowlany]

coś wolno idzie sprzedaż deweloperowi, ktoś był ostatnio u nich? da się ugrać coś na metrze, jakie tam obecnie ceny?

[Mieszkanie21]

Coś się ruszyło? Jakie teraz są ceny transakcyjne, udało się komuś kupić tam mieszkanie w ostatnim czasie? Ile można utargować z deweloperem? Na stronie widzę, że jest jeszcze sporo dostępnych mieszkań tylko z większym metraże. Blisko tej inwestycji idzie lini wysokiego napięcia czy w związku z tym mogą być jakieś problemy?

[nowybudowlany]

Ja byłem, oglądałem ale zrezygnowałem, zdecydowanie za daleko do komunikacji, na prawdę to jest MINIMUM 15 minut z buta do autobusu, a z 20 do tramwaju.
Nie wiem jakoś totalnie do mnie nie przemówiła ta inwestycja, chociaż fakt mają atrakcyjne ceny i jest możliwość dogadania się na kredo 2%

[mac_kow]

Naprawdę trudno mi zrozumieć niektóre z wypowiedzi. Tym, którzy kochają stare osiedla Bieżanowa, Kurdwanowa, czy inne (sama wychowałam się w jednym z pierwszych bloków na Ruczaju, obok dawnego Tesco), polecam mieszkanie tam. Nie otwieram internetu, by krytykować i wypowiadać się o dzielnicach, których nie znam lub znam z przejazdu lub słyszenia. Nie mam takiej potrzeby i cenię dobrą energię. Ryzyko powodziowe każdy może ocenić sam

ŻE CO? No wybacz, nie każdy jest hydrologiem. Nie każdy może ocenić ryzyko powodziowe, a jak powódź się już zdarzy, to niestety nic już nie jest i nie będzie takie samo, jak wcześniej.
Jak to w praktyce wygląda, można obejrzeć w produkcji popularnej platformy streamingowej o nazwie na literkę "N".

To nie jest kwestia tego, co się "kocha".
Patrząc brutalnie obiektywnie na Kraków jako ktoś, kto faktycznie ponad pół życia spędził na starym, nowohuckim osiedlu ale resztę na podkrakowskiej wsi z posiadłością powiem tak: mieszkanie w Krakowie trzeba oceniać pod kątem użyteczności.
Kochać to można Stare Miasto, Kazimierz, ewentualnie Stare Podgórze. I fajnie jest mieszkać w miejscu, które oferuje Tobie oraz Twojej rodzinie szybkie i bezproblemowe dostanie się w powyższe:)

[Kamil92]

Wie ktoś z Was jaka jest cena za m2 dla wiekszych mieszkań?