Witam wszystkich,
Ja na temat tego dewelopera znalazłem coś takiego i powiem szczerze jestem trochę zszokowany.
(źródło:
forum.gazeta.pl/forum/w,412,13369441,13369441,Uwaga_na_Interbud_Inter_bud_Szuwarowa.html)
Uwaga na krakowski Inter-bud !
Wszystkim, którzy zdecydowali się zamieszkać na jednym z ładnych osiedli
mieszkaniowych, jakie buduje krakowska firma Inter-bud radzę się dobrze
zastanowić nad umową przyrzeczoną, którą deweloper dostarcza do podpisania
dopiero kilka miesięcy pod odebraniu kluczy od mieszkania (wcześniej umowy
praktycznie nie da się zobaczyć ponieważ "jest przygotowywana").
O ile w umowie wstępnej nie można się dopatrzyć jakichś kruczków (no może
poza tym, że jeśli kupujący zdecyduje się odstąpić od zakupu nawet gdy będzie
to z winy dewelopera to będzie musiał stracić 5% kosztów całego mieszkania)
to w umowie przyrzeczonej (notarialnej) znajdują się wpisy wołające o pomstę.
Podobnie jak wielu innych mieszkańców już podpisałem tą umowę ale okazuje
się, że wcale nie musiałem się godzić na takie warunki jakie ona zawierała.
A o cóż chodzi? Między innymi o takie zapisy:
“Nabywca oświadcza, że ustanawia pełnomocnikiem z prawem substytucji bez
ograniczeń – Spółkę pod firmą INTER-BUD DEVELOPER (...) i upoważnia ją do
występowania w jego imieniu przed wszelkimi urzędami, organami (...) we
wszystkich sprawach dotyczących budowy infrastruktury osiedlowej (..) a także
do wykonywania innych czynności, które okażą się niezbędne w pełnym zakresie
powyższego pełnomocnictwa, którego treść, w razie wątpliwości, należy
interpretować rozszerzająco.”
O ile pierwsza część jest w miarę w porządku i potrzebna do rozbudowy osiedla
o tyle druga nie znaczy nic a konkretnie oznacza wszystko czego sobie
deweloper zażyczy.
“Równocześnie – jako członek Wspólnoty Mieszkańców – kupujący oświadcza, że
upoważnia Spółkę pod firmą INTER-BUD DEVELOPER (...) do podejmowania w tym
zakresie za Wspólnotę, wszelkiego rodzaju uchwał, bądź decyzji dotyczących
zmiany wielkości (...) udziałów we współwłasności nieruchomości wspólnej w
przypadkach sprzedaży mieszkań, względnie lokali o innym przeznaczeniu.”
Firma robi pierwszy krok w celu odebrania możliwości decydowania o
czymkolwiek Wspólnocie Mieszkańców, jak sobie coś wykombinuje to zmieni
mieszkańcom ich udziały w części wspólnej bez ich zgody, a raczej za ich
zgodą tutaj podpisaną.
“Kupujący oświadcza, że upoważnia Spółkę pod firmą INTER-BUD DEVELOPER (...)
do wykonywania zarządu nieruchomością wspólną w tym również w zakresie
przekraczającym zwykły zarząd.”
Warto sprawdzić w ustawie co oznacza termin “zakres przekraczający...”. Otóż
wszystko. Tak więc zarządca może dokonywać dowolnych operacji finansowych,
zatrudniać dowolne firmy i osoby na podstawie własnego widzimisię i ustalać
sobie dowolnie wynagrodzenie, wszystko za podpisaną tutaj zgodą Wspólnoty
Mieszkańców.
Zresztą jest to wymienione w kolejnych punktach:
“Do kompetencji Zarządcy należy wykonywanie zarządu w pełnym zakresie. W
zakresie przekraczającym zwykły zarząd Zarządca jest uprawniony w
szczególności do:
ustalania rocznego planu gospodarczego
ustalania wysokości opłat na pokrycie zarządu oraz wynagrodzenia Zarządcy
ustalania kosztów związanych z eksploatacją urządzeń lub części wspólnych
zmiany przeznaczenia nieruchomości wspólnej (np. wózkowni na sklep, przyp.
aut.)
nadbudowy lub przebudowy nieruchomości wspólnej
dokonywania podziału nieruchomości wspólnej
nabywania nieruchomości
podejmowania czynności dotyczących infrastruktury osiedlowej i
zagospodarowania osiedla mieszkaniowego, w którego skład wchodzi nieruchomość
objęta niniejszym aktem
wytaczania powództw zmierzających do orzeczenia przymusowej sprzedaży lokali
ustalania zakresu i sposobu prowadzenia ewidencji kosztów zarządu
nieruchomością wspólną, zaliczek uiszczonych na pokrycie tych kosztów a także
rozliczeń z innych tytułów na rzecz nieruchomości wspólnej.
Kompetencje Zarządcy w zakresie sprawowania zarządu nieruchomością należy
interpretować rozszerzająco, przyjmując w razie wątpliwości, iż jest on
uprawniony do dokonania wszelkich czynności, jakie mogą się okazać niezbędne
i konieczne do prawidłowego wykonywania swoich zadań.”
Myślę, że komentarz jest zbędny, radzę dokładnie i powoli sobie przeczytać co
Zarządca może a w konsekwencji co mogą właściciele mieszkań (mogą
naskoczyć...).
Żeby było śmieszniej, umowa w takiej formie jest podpisywana bez oporów (brak
świadomości ludzi – mojej także), na osiedlu NIGDY nie było przeprowadzonych
żadnych zebrań Wspólnot Mieszkaniowych (praktycznie bowiem one nie istnieją).
Żadnych podsumowań finansowych, żadnych raportów gospodarczych itd., NIC.
Sytuacja przedstawia się gorzej niż w spółdzielniach mieszkaniowych, bo tam
są przynajmniej jakieś zebrania i ludzie mogą na prezesa pokrzyczeć

tutaj
nie.
Podczas rozmów wstępnych (rezerwacji mieszkania i dalszych kroków
zmierzających do zakupu) dział sprzedaży zapewnia, że kupujący będą mieć
wybór Zarządcy zaraz po utworzeniu się Wspólnoty Mieszkańców ale robiono
podobno jakieś ankiety (nie można niestety zobaczyć jakie, kiedy ani jakie
były ich wyniki) i one wykazały jednoznacznie, że dotychczasowi mieszkańcy są
bardzo zadowoleni z Zarządcy w osobie właściciela firmy Inter-Bud. Bujda na
resorach ale kupujący to łykają.
Jakie są dalsze konsekwencje takiego działania można się domyślać po
uruchomieniu wyobraźni – np. brak możliwości założenia telewizji kablowej
innej niż UPC.
W ciągu ostatniego pół roku czynsz podskoczył o 15%. Osiedla są monitorowane
i za monitoring trzeba płacić ciężkie pieniądze – warto wspomnieć, że w
przypadku kradzieży w niczym on mi nie pomoże co więcej nie mam wglądu w
umowę z “ochroną” osiedla więc nawet nie wiadomo, czy mają oni obowiązek
pomocy w czymkolwiek.
Na pocieszenie napiszę, że takie praktyki są stosowane coraz częściej
aczkolwiek prawnicy po zapoznaniu się z taką formą umowy wyrazili szczere
ubolewanie nad moją głupotą.
Osobną rozprawkę można by napisać na temat pękania ścian i sufitów ale to już
jest inna kwestia stawiania budynków na terenach byłych stawów
hodowlanych, "przerobionych" na działki budowlane.. Ponadto zapewniano mnie,
że będzie indywidualny pomiar centralnego ogrzewania - nic bardziej mylnego,
licznik jest wspólny dla wszystkich.