https://wyborcza.biz/biznes/7,147758,31 ... dobne.htmlpierwszymi oznakami wstrzymania oddechu przez rynek jest zmniejszona liczba transakcji. Następnie, rośnie dysproporcja pomiędzy liczbą ofert wystawianych na sprzedaż a transakcjami, których jest zauważalnie mniej. Długi czas, portale pełne są jeszcze ofert przeszacowanych.
Dzieje się tak dlatego, że sprzedający, widząc wciąż wysokie ceny ofertowe, są przekonani, że kondycja rynku jest nadal doskonała. Stan taki potrafi trwać dość długo, a przełamanie następuje, gdy pojawią się gracze muszący z jakiegoś powodu nieruchomość sprzedać tu i teraz.
Wówczas okazuje się, że aby transakcja była możliwa, konieczne jest obniżenie ceny nieruchomości. Z czasem, kolejni uczestnicy rynku muszą się dopasować do wydolności finansowej kupujących. Wówczas dochodzi do zbycia nieruchomości. I z czasem do uregulowania cen na niższym poziomie. Jednak trwa to zazwyczaj stosunkowo długo, gdyż rynek nieruchomości charakteryzuje się bardzo dużą bezwładnością.