platinium pisze:mariar pisze:Moim zdaniem nie ma co się stresować, bo najem w Krakowie jest już tańszy niż rata kredytu. Nie pamiętam, aby kiedykolwiek w Krakowie można było na luzie wynająć dwupokojowe mieszkanie w centrum za 1000 zł.
Ale Ty jesteś oderwany od rzeczywistości.
Już zmienił na 2 tys![]()
Z tym porównaniem że najem jest tańszy od raty kredytu to.. nie obraź się, ale brak mi słów. Tak idiotycznego porównania jeszcze nie widziałem. Czego się nie robi dla klikalności.
Ja jeżdżę obecnie samochodem wartym 250k który wziąłem w leasing (2 lata, potem przeniesienie na własność i sprzedaż). Płacę za to 3k miesięcznie. Mógłbym taki sam samochód wynająć nawet za 1300zł netto. Czyli jestem debilem?
No nie, bo płacąc 1300 zł za dwa lata oddałbym to auto i został z niczym. A tak, przeniosę na własność i sprzedam za niewiele mniej niż za nie zapłaciłem.
Ciężko mi ogarnąć że ktoś może porównywać raty kredytu do ceny najmu i podniecać się że raty kredytu są tańsze. Btw, do średnich cen najmu pewnie zostały wzięte ceny ofertowe, które w przeciwieństwie do sprzedaży są przy najmie niższe niż przy wynajmie - ale tego juz się nie czepiam bo za czynsze, media etc płaci się tak samo w wynajmowanym jak i w swoim.
Z takim myśleniem to bez sensu jest mieć cokolwiek na własność. Wynajmuj mieszkanie, wynajmuj samochód, wynajmuj eksres do kawy i dziewczyny do towarzystwa. Tak jest wygodniej, nie będzie się trzeba zakotwiczać gdziekolwiek z kimkolwiek.
To ostatnie to akurat ciezko sie nie zgodzic

