rado pisze:zjebal nie robiac tego kilka lat jak bylo tanio. Nie mniej nie przyzna przed sobą że zrypałem mogłem kupić wcześniej tylko będzie siedział na forum i wypisywał prognozy na spadki na zasadzie samospełniajacej sie przepowiedni...
Miałem zamiar kupić tuż przed Covidem. Wcześniej nie planowałem zakupu, tak więc, że "coś zrypałem" to pudło. Tak, zakładam się z rynkiem o ceny mieszkań. Myślałem, na początku Covida, że ceny spadną, podobnie jak 3/4 analityków. Nikt nie docenił znaczenia zerowych stóp i akumulacji kapitału (chociaż jakbyś się dobrze wczytał co pisałem to o tym też wspominałem).
Jak wiele razy wspominałem, mam możliwość najmu za grosze i nic na czekaniu nie "tracę". Chociaż jakbym miał wynajmować po cenach rynkowych - też bym to robił. Uważam, że najem jest teraz śmiesznie tani w stosunku do ryzyka zakupu i spadku cen. Osobiście mam zamiar kupić za gotówkę, ale kredyt to już w ogóle kosmiczne ryzyko wzrostu stóp.
Tutaj ludzie zarzucają mi ślepo, że 100% moich założeń była błędnych - też pudło. Tego mi się nie chce nawet prostować, bo już pisałem kilka razy i nie mam siły kolejny.
Pisałem tu m.in. o:
1. Evergrande - w momencie kiedy w polskim Internecie nie było na ten temat ani słowa.
2. Stopach procentowych - gdy nawet spora część analityków zakładała obniżki dopiero z końcem kadencji RPP do nawet połowy przyszłego roku.
Generalnie powinniście cieszyć się, że jestem, bo zanim tu zacząłem pisać to dyskusja toczyła się wokół linków do sponsorowanej nagonki z money.pl i uniwersum Gazety Wyborczej.

Przyznałem się nawet do jednego błędu - tak można było rozważyć zakup w kwietniu 2020, na początku pandemii, ale nie ze względu na ceny tylko wystrzelenie się ludzi w panice z dobrych mieszkań. Przepłaciłbym, ale upolował coś fajnego. Cóż... to już nie wróci.
Teraz jest nawet lepiej, bo kolejne załamanie już będzie oparte na fundamentach. Jak oczywiście nastąpi to nie tylko będą fajne oferty, ale jednocześnie licytacje w dół. Ja już widzę, że król jest nagi, wielu poważnych analityków jak dr Czerniak też to widzi - albo nastąpi jakiś gospodarczy cud albo do rynku też to w końcu dotrze.