Pikur81 pisze:Nie wiem jak reszta, ale ja ze znacznym opóźnieniem otrzymałem informację od Developera, że mieszkanie jednak do 30 listopada nie będzie gotowe do odbioru. Załącznikiem do tego było pismo z Tauronu, mówiące o planowanej realizacji przyłącza do dnia 15 grudnia 2022 r.
Na pytanie do dewelopera co w takiej sytuacji otrzymałem odpowiedź, że deweloper nie przewiduje żadnych odszkodowań, a "Państwu przysługują roszczenia z kodeksu cywilnego". Termin przewidziany do przekazania mieszkań - II połowa lutego 2023 r. Na razie tak jest...
Tak czy inaczej - należy cisnąć ze wszystkich stron.
W więc jak chodzi o roszczenia właścicieli - to w grę wchodzą odsetki za oddanie mieszkań po terminie, o których to odsetkach mowa w umowie deweloperskiej.
Natomiast uważajcie na następującą rzecz: może być tak, że notariusz umówiony przez developera na prośbę developera, który będzie czuł co się święci, wstawi do umowy sprzedaży zapis, że "kupujący zrzeka się ze wszelkich roszczeń przeciwko developerowi z tytułu przeniesienia własności po terminie". Nie podpisujcie takich umów - bowiem one zamkną przed sądem drogę do pozwania developera o odsetki. Proście notariusza, aby Wam wcześniej przesłał umowę zapoznajcie się z nią, przeczytajcie też wnikliwie u notariusza i gdyby był takim zapis - proście o wykreślenie. Może spór z developerem co do tego zapisu nieco przedłuży wszystko - ale developer nie ma wyjścia, i tak musi sprzedać mieszkania; a taki zapis będzie wykluczał możliwość pozwania developera - najlepiej wspólnego pozwania wiosną 2023 r. w jednym pozwie.
Odsetki jak najbardziej, ale z dodatkowymi karami trzeba uważać, bo deweloper może sam zerwać umowę i sprzedać komuś innemu te mieszkania za o wiele wyższą cenę niż były kupowane 2 lata temu.
Tego typy sytuację miał mój kolega, co prawda u innego dewelopera, no ale koniec konców został bez mieszkania.