anubis pisze:miastonoca pisze:Prawda jest taka ze jak juz pekla granica psychologiczna 10tys za mkw to ceny poszybowaly w kosmos i wiekszosc ludzi niestac na normalne mieszkanie do tego zauwazcie ze ludzie kupuja "WSZYSTKO". Mieszkania w piwnicy czy, widokiem na blok sasiada 10 metrow dalej. Ciekawy jestem czy jak stopy procentowe podskocza a podskocza bo sa najnizsze w historii to czy bedzie kolejny raz placze ze "banksterzy" oszukali
Nie mam statystyka, ale mysle ze ktos sie moze wypowiedziec czy mieszkania sa najdrozsze od wielu lat w stosunku do zarobkow
Okazuje się, że dostępność cenowa mieszkań była w II kwartale 2020 roku najgorsza od 8 lat.
Krakowiacy, którzy zarabiają średnią pensję, muszą zarabiać na mieszkanie podobnie jak mieszkaniec Barcelony, który pobiera hiszpańskie średnie wynagrodzenie. Wrocław wypada znacznie lepiej, na poziomie innych stolic regionu – Rygi, Tallinna, ale także znacznie bogatszego Berlina. Najlepiej jest w trzech wybranych miastach, które w swoich krajach są drugim (Marsylia), trzecim (Malmö) i czwartym (Sewilla) największym miastem. Według danych zebranych przez portal Statista, w Sewilli nie tylko trzeba krócej odkładać na mieszkanie, ale jest ono też zwyczajnie tańsze nominalnie. W Marsylii – niewiele droższe niż w Warszawie.
oko.press/108-srednich-pensji-za-niewielki-wlasny-kat-kupno-mieszkania-najtrudniejsze-od-8-lat
O. Czyli potwierdzasz ze w Krakowie taniocha. Dzieki...nie mialem tych danych, choc to oczywiste..jesli sie zyje poza granicami. Taniej panowie nie bedzie. Wasi wynajmujacy chyba beda zadowoleni...Tylko pytanie czy Wy bedziecie zadowoleni nie majac wlasnego kata na starosc...Ku refleksji pozostawiam....
Anubis...prosba....przeczytaj jeszcze raz prognozy w Lancecie, na ktore sie powolujesz... sprawdz czy dotycza Krakowa... i o jakiej perspektywie czasowej wogole. Jesli masz 5 lat to faktycznie moze Cie to dotknac...zwazywszy jednak na poziom Twoich komentarzy, to calkiem mozliwe, ze to wazki temat dla Ciebie...