BudujeSie.pl

Ja rozglądam się za domem w Krakowie lub niedaleko od Krakowa i ostatnio moją uwagę zwróciła inwestycja Osiedle Zielona Dolina w Mnikowie - to gmina Liszki, niedaleko Kryspinowa, więc nie tak daleko też od centrum Krakowa. Interesujące jest tam to, że zagospodarowywany jest tam ogromny teren, na którym znajdzie się osiedle domów jednorodzinnych. Co ciekawe deweloper Ecovillage s.c. pomyślał o budowie znacznie wcześniej i działki, na których budowane są domu, obsadził drzewami w granicach, czyli już teraz działki są od siebie oddzielone zielenią. Do tego nie są to małe działki, bo z tego co pamiętam, była mowa o 7-8 arach, więc wokół domu może zmieścić się jeszcze sporo ogrodu. Jakie macie opinie o tej lokalizacji, to myślicie o ewentualnym dojeździe stamtąd do Krakowa, to dobre miejsce na zamieszkanie

Miejsce, jak miejsce. Zadupie. I korki, korki, korki- jak wszędzie.
Jeśli musisz jeździć do/z Krakowa w godzinach szczytu, to... trzeba się do tego przyzwyczaić. 20 minut do centrum, o których szumnie pisze deweloper, to w środku nocy.

Jeśli odpowiada Ci klimat "osiedla domków" w- moim skromnym zdaniem- mocno wygórowanej cenie w/s do tego, co otrzymujesz, to trzeba brać

mac_kow pisze:Miejsce, jak miejsce. Zadupie. I korki, korki, korki- jak wszędzie.
Jeśli musisz jeździć do/z Krakowa w godzinach szczytu, to... trzeba się do tego przyzwyczaić. 20 minut do centrum, o których szumnie pisze deweloper, to w środku nocy.

No właśnie jak dla mnie, to jedna z większych wad tej inwestycji, tylko trudno zjeść ciastko i mieć ciastko, czyli mieszkać pod miastem i móc być szybko w mieście Natomiast spory jest rozmach Osiedla Zielona Dolina pod Krakowem. Myślicie, że budowa północnej obwodnicy Krakowa coś tam zmieni?

tylko trudno zjeść ciastko i mieć ciastko, czyli mieszkać pod miastem i móc być szybko w mieście

No, zwłaszcza ciastko za 790 000zł za 7 arów i dom w stanie deweloperskim... Moim skromniutkim zdaniem- kompletny bezsens. Chyba, że autentycznie lubisz przepłacić za to, że będzie to samozwańcze "prestiżowe" osiedle.
Jeśli kręcą Cię takie klimaty, zapraszam też na Parkowe Wzgórze w Mogilanach- można zobaczyć, z czym to się je i czy Ci pasuje. "Dolina", jak widać z materiałów, pretenduje do podobnego miana.

Bo tak normalnie za 2/3 z tego znajdziesz rozsądną i większą działkę na południe od Krakowa i wybudujesz tak samo fajny dom systemem gospodarczym.

Zatem ad-rem, mniej prześmiewczo i bardziej rzeczowo- celuj w południe. Gmina Mogilany ogólnie, Głogoczów- to jest to. Pod każdym względem właściwie.
A dojazd do miasta nieporównywalnie szybszy i łatwiejszy niż w zasadzie z któregokolwiek innego kierunku.

Dziękuję za opinię, jest bardzo ciekawa i daje do myślenia A pomyśleć na pewno warto, bo mowa tu o niemałej kwocie.

z ceną nie dyskutuję, czy zadupie? a Głogoczów to Citi??
jak dojedziesz do centrum szybciej z Głogoczowa niż z Mnikowa to szacun. Miałem działki w Głogoczowie nad chłopskim Jadłem a teraz mieszkam w okolicy Kryspinowa i komunikacyjnie to strzał w dziesiątkę. A że budując samemu jest taniej, jasne....

jak dojedziesz do centrum szybciej z Głogoczowa niż z Mnikowa to szacun.

Ależ to nie wymaga doktoratu- wystarczy w Google Maps wpisać. Najlepiej o różnych porach dnia i porównać. I odpowiednio zdefiniować "centrum".

czy zadupie? a Głogoczów to Citi??

Nigdzie nie mówiłem, że Mogilany czy Głogoczów to centrum cywilizacji- bardziej to, że ta inwestycja jak setki innych z tzw. "pod Krakowem".

A że budując samemu jest taniej, jasne....

No, ale trzeba się jakoś tam szanować Jeśli komuś odpowiada klimat "osiedla domków" w tym stylu- to pewnie za to dopłaci. Ale jeśli nie, to można przecież też nająć sprawdzoną firmę budowlaną, która zrobi za nas wszystko i i tak będzie taniej. A jeszcze lepiej- jak najdalej od wsi

W niedziele były tam dni otwarte. Zapraszali, to pojechałam, chociaż szukam czegoś bliżej Krakowa. Szczerze to jestem zdziwiona, bo faktycznie dojazd nie jest taki zły. Całkiem sprawnie mi to poszło.
Okolica jest na prawdę cicha i zielona. No i nigdzie nie spotkałam się faktycznie z takimi dużymi działkami. Obsługa woziła meleksami, ku radości dzieciaków.
Mogilany i Głogoczów o których mówisz to też nie taka zła opcja, ale jak Zakopianka stanie to istny armagedon. Najgorzej w takich newralgicznych momentach jak jakieś święta, wakacje czy ferie. Mam wrażenie, że uwielbienie do Zakopca jest coraz większe i dzikie tłumy tam jeżdżą.

Dzień dobry. Jestem zainteresowana zamieszkaniem w tej okolicy. Niestety w chwili obecnej nie latają samoloty. Czy ktoś może mi napisać jak tam jest głośno i co ile mniej wiecej przelatują samoloty? bede bardzo wdzieczna za pomoc.

Co do wylotów, to średnio co 15 min coś z krakowskiego lotniska wylatuje, a to jedyna droga.