BudujeSie.pl

A tym razem o inwestycji infrastrukturalnej, która budziła w Krakowie ogromne kontrowersje na etapie planowania. Zwłaszcza problem był z wybraniem odpowiedniej lokalizacji dla Zakładu Termicznego Przekształcania Odpadów, inaczej zwanej spalarnią śmieci, a jeszcze inaczej Ekologiczną Spalarnią Odpadów w Krakowie lub Ekospalarnią. No w każdym razie chodzi o obiekt, którego inwestorem jest Krakowski Holding Komunalny, a powstający przy ulicy Giedroycia w Krakowie Mogile. Poniżej wizualizacja przedstawiająca to, jak ma finalnie wyglądać zakład, do którego uruchomienia pozostało już coraz mniej czasu.



Cała inwestycja jest olbrzymia, jak na Kraków, bo jej koszt to ok. 800 mln złotych, a jednocześnie jest niezwykle potrzebna, bowiem wysypisko śmieci w Baryczy coraz szybciej się zapełnia, tymczasem spalania docelowo ma pozwolić na pozbycie się 220 tys. ton odpadów rocznie. Przy tym ma także produkować ciepło oraz prąd, które zasilą dom Krakowian, i właśnie pozyskane z ich sprzedaży pieniądze, mają posłużyć do spłaty pożyczki zaciągniętej na ten projekt.

Start działania spalarni przewidziany jest na listopad 2015 roku i prawdopodobnie tego terminu uda się dotrzymać. Budowa ma się już ku końcowi i zapewne w niedalekiej przyszłości ujrzymy zakład w finalnym kształcie. Co sądzicie o tej inwestycji, sprawdzi się A jak ktoś ma jakieś zdjęcia, to zapraszamy do podzielenia się

Okazuje się, że jednak nowa spalarnia odpadów w Krakowie jeszcze zbyt szybko nie ruszy, najprawdopodobniej nie w tym roku, więc trochę jeszcze na jej uruchomienie zaczekamy Swoją drogą ciekawe, czy jej start będzie miał jakiś wpływ na ceny ciepła w Krakowie oraz ciepłej wody. W końcu ma być tam produkowane także ciepło i prąd, czyli będzie to też w jakimś stopniu konkurencja dla krakowskiej elektrociepłowni w Łęgu EDF. A wiadomo, że konkurencja służy klientom, miejmy nadzieję, że chociaż wywrze ona presję na zatrzymanie podwyżek cen

Nie wiem czy już widzieliście, ale ruszyła wreszcie ostatnio ta nowa spalania śmieci w Krakowie Dokładniej, to zakład termicznego przetwarzania odpadów w Krakowie Nowej Hucie, którego budowa kosztowała ok. 800 mln złotych, a więc jest to zdecydowanie jedna z największych inwestycji w naszym mieście i chyba też jedna z najbardziej potrzebnych. Rocznie ma ona być w stanie przerobić nawet ponad 200 tys. ton odpadków, które nie nadają się już do żadnej dalszej segregacji. Dzięki temu, że zostaną spalone, nie będą musiały zalegać na wysypiskach. Co istotne, z kominów nowej ekospalarni odpadów w Krakowie nie będzie wydobywał się gęsty dym, pyły i trujące gazy, a przede wszystkim para wodna, bowiem wszystko będzie przechodziło przez skomplikowany system filtrów.

Jeszcze jedno, co warto odnotować, to informacja o tym, że krakowska spalarnia będzie także produkowała sporo energii elektrycznej oraz ciepła. Jeśli chodzi o produkowany prąd, to wystarczyłoby go do zasilenia krakowskiej sieci tramwajowej czy oświetlenia ulic naszego miasta. Ciepło, to natomiast ok. 10% zapotrzebowania Grodu Kraka i jest to ważne zwłaszcza w kontekście tego, że smog w Krakowie jest wielkim minusem tego miasta. Co prawda 1/10 produkowanego ciepła to nie jest dużo, jednak dobrze by było, gdyby udało się przy pomocy tych środków kształtować ceny ciepła w Krakowie, tak by stały się one na tyle konkurencyjne, aby ludzie sami chcieli pozbywać się węglowych palenisk, bo byłoby to dla nich opłacalne. To chyba jedyna metoda, która pozwoliłaby wygrać walkę o czyste powietrze w Krakowie

A ja wrzucam kilka zdjęć z wycieczki rowerowej, w tamte okolice Zakład prezentuje się naprawdę ładnie, inna sprawa, że jeszcze do tego otoczony jest zielenią. Jest wokół niego całkiem czysto i nic nie śmierdzi, choć może akurat taki dzień był.



Dojazd tam będzie bardzo dobry, choćby nową, czwartą obwodnicą Krakowa, w siągu której niedługo zostanie otwarty nowy most - piękna konstrukcja Czyli za jakiś czas powinno się tam dać dowieźć śmieci, z całego miasta, nie przewożąc ich do jego centrum.



Inna sprawa, że podobno ostatnio nowa spalarnia odpadów w Krakowie (zakład termicznego przetwarzania odpadów), miała awarię, z której usunięcie ma zająć jakieś 3 tygodnie, stąd pod wysypiskiem w Baryczy, podobno zrobiły się niezłe kolejki