Program Pierwsze Mieszkanie / kredyt hipoteczny z dopłatą - informacje i opinie na forum

[wojdyla1980]

Ale prawdziwe trzęsienie ziemi będzie dopiero jak ustabilizuję się sytuacja na Ukrainie, i uchodźcy zaczną wracać. Już dzisiaj Ci wszyscy "inwestorzy" w nieruchmości, zaczynają lekko panikować, także jestem ciekaw co zrobią jak oficjalne statystyki zaczną mówić o spadkach cen, i nie będzie komu wynajmować tego przybytku

[misgos]

Gadanie o tej średniej pensji to jest kolejny bullshit mocno promowany przez lobby deweloperskie, sugerujący jakąś korelację z cenami mieszkań.

Dlaczego bullshit? Wytłumacz mi, jak mają nie rosnąć ceny, skoro wynagrodzenia idą górę, a mieszkań nadal brakuje?

Czas pokaże i teraz można sobie życzeniowo przewidywać. Może będzie korekta, a może... NBP zacznie ciąć stopy i wrócimy do oprocentowania hipotek na poziomie 3-4% i wtedy zobaczymy co się podzieje...

[wojdyla1980]

Ja nie powiedziałem że ceny przez ostatnie 5 lat nie powinny wzrosnąć, nazwałem bullshitem tłumaczenie absurdalnych wzrostów cen mieszkań podniesieniem pensji minimalnej, idąc tym tokiem myślenia można podnieść pensje minimalną o 1%, ceny mieszkań o 200% i nadal mówić że ceny mieszkań rosną bo Polacy więcej zarabiają. Dzisiaj mieszkania w Polsce są droższe niż na zachodzie Europy, sam sobie odpowiedz czy pensje też są jak na zachodzie.
Czemu uważasz że w Polsce brakuję mieszkań, bo tak lobby deweloperskie twierdzi? W samym Krakowie dzisiaj jest około 20 tyś. mieszkań na sprzedaż. Z rozpędu wypowiem się na trzeci najczęściej poruszany argument, moim zdaniem najbardziej idiotyczny. Ceny mieszkań są wysokie bo długo trwa uzyskiwanie pozwolenia na budowę i ogólnie formalności z tym związanych, w ostatnim wywiadzie pani ze związku deweloperów podniosła taki argument. Powiedzmy że nawet niech to trwa 5 lat, i trzeba ileś tych pism napisać, "załatwić" itd. Przypisując jednego pracownika do tego procesu, który jednocześnie może przez te 5 lat się zajmować nieskończoną ilością takich postępowań (przygotowanie pisma, kilka miesięcy na odpowiedź), to jest znikomy koszt w skali inwestycji, już nawet nie mówię o tym że takie rzeczy są robione na zakładkę, i nie ma żadnych przestojów tym spowodowanych. Jedna inwestycja rusza, ileś kolejnych jest już w przygotowaniu, na różnym etapie zaawansowania

[wojdyla1980]

I też powiedzmy sobie otwarcie na czym polega problem wysokich stóp procentowych, a polega na uzyskaniu zdolności kredytowej, możliwości udzielenia kredytu w danej chwili. Przy kredycie powiedzmy na 30 lat te stopy pójdą jeszcze wiele razy tak samo w górę jak i w dół. Ten temat dotyczy około 15% rynku, młodych ludzi wchodzących w dorosłość i chcących pójść na swoje. Kolejne 15% to ludzie którzy zmieniają mieszkanie na większe lub w innej lokalizacji, ale oni już dysponują zapleczem w postaci poprzedniego mieszkania więc z automatu dysponują odpowiednią zdolnością kredytową. Pozostałe 70% to zakupy inwestycyjne, przez ostanie lata promowane w mediach na kury znoszące złote jaja. Do pewnego momentu to i na amber gold ludzie bardzo dobrze zarabiali

[Mar G]

trafna odpowiedź na plecione tu dzisiaj dyrdymały

Polak może kupić dużo mniejszy metraż niż 3 lata temu, a mogło być jeszcze gorzej. Co nam "zjadło" dostępność mieszkaniową?

bankier.pl/wiadomosc/Polak-moze-kupic-duzo-mniejszy-metraz-niz-3-lata-temu-a-moglo-byc-jeszcze-gorzej-Co-nam-zjadlo-dostepnosc-mieszkaniowa-8792858.html

[NeVeS]

Średnie wynagrodzenie brutto w Krakowie to obecnie 10tys brutto/7tys netto.
Średnio historycznie metr mieszkania w Krakowie zwykle kosztuje w okolicach 2 * wynagrodzenie netto, czyli wychodzi, że średnio metr powinien obecnie kosztować 14tys przy normalnym koszcie pieniądza.
Czyli obecnie płacimy średnio +2tys/+3tys pierwotny/wtóry, 15-20% premium za mieszkania.
Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby pieniądz był tani, ale jak pieniądz jest drogi to mieszkania zwykle są sprzedawany z dyskontem w stosunku do historycznej korelacji, no ale to już każdy wie dlaczego.
I obecnie sprzedaż ciągle jest znacznie większa niż przed wprowadzeniem BK2%, więc wcale nie leży, szkopuł w tym, że podaż przewyższa znacznie popyt.

Trzeba również pamiętać o prognozach wzrostu średniego wynagrodzenia/inflacji, a także obniżek stóp na najbliższe dwa trzy lata. Średnia pensja w Krakowie na koniec 2026 spokojnie powinna przekroczyć 11 brutto, a stopy wrócić w okolicę 2/3%. A to oznacza, że o ile teraz jest przestrzeń nawet do większej niż 20% korekty, to jednak w perspektywie dwóch/trzech lat, "fundamenty" będą na poziomie obecnych cen. Więc równie dobrze zamiast załamania i odbicia, ceny po prostu mogą poczekać na "fundamenty".

[wojdyla1980]

Średnie wynagrodzenie brutto w Krakowie to obecnie 10tys brutto/7tys netto.
Średnio historycznie metr mieszkania w Krakowie zwykle kosztuje w okolicach 2 * wynagrodzenie netto, czyli wychodzi, że średnio metr powinien obecnie kosztować 14tys przy normalnym koszcie pieniądza.
Czyli obecnie płacimy średnio +2tys/+3tys pierwotny/wtóry, 15-20% premium za mieszkania.
Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby pieniądz był tani, ale jak pieniądz jest drogi to mieszkania zwykle są sprzedawany z dyskontem w stosunku do historycznej korelacji, no ale to już każdy wie dlaczego.
I obecnie sprzedaż ciągle jest znacznie większa niż przed wprowadzeniem BK2%, więc wcale nie leży, szkopuł w tym, że podaż przewyższa znacznie popyt.

Trzeba również pamiętać o prognozach wzrostu średniego wynagrodzenia/inflacji, a także obniżek stóp na najbliższe dwa trzy lata. Średnia pensja w Krakowie na koniec 2026 spokojnie powinna przekroczyć 11 brutto, a stopy wrócić w okolicę 2/3%. A to oznacza, że o ile teraz jest przestrzeń nawet do większej niż 20% korekty, to jednak w perspektywie dwóch/trzech lat, "fundamenty" będą na poziomie obecnych cen. Więc równie dobrze zamiast załamania i odbicia, ceny po prostu mogą poczekać na "fundamenty".

Jest większa niż przed wprowadzeniem BK2% (ale przed ogłoszeniem programu, czy już po jego ogłoszeniu) ? Ja nie mam dostępu do żadnych raportów miesięcznych sprzedaży, i wątpię że ktokolwiek ma, ale w inwestycji którą obserwuję od kilku miesięcy nie sprzedało się ani jedno mieszkanie.

Takie przeczekanie 2 lat przez deweloperów jest niemożliwe, kilka miesięcy można kombinować ale nie 2-3 lata. Nie da się ot tak wstrzymać inwestycji na taki okres, taki deweloper jest związany umowami terminowymi z różnymi dostawcami, podwykonawcami, itd. I poza tym to byłaby czysta loteria, nie wiem czy ktoś podejmie takie ryzyko, za 3 lata równie dobrze może być jeszcze gorzej

[NeVeS]

Deweloperzy notowani na giełdzie publikują raporty kwartale o sprzedaży mieszkań, sprzedaż w drugim kwartale była znacznie większa od tej zanim program bk2% został uchwalony przez sejm, ale też zauważalnie niższa od drugiego kwartału rok temu.

Co miesiąc dostajemy raporty z BIKu o liczbie udzielonych kredytów, tych w czerwcu udzielono 14,6 tys, w "normalnych" czasach jest to trochę ponad 18tys, w trakcie bk2% ponad 25tys miesięcznie, a w trakcie faktycznego załamania sprzedaży które miało miejsce w 2022 6 tys.

Po ostatnich tłustych latach, deweloperzy mają masę kapitału zapasowego, nie grozi im żaden brak płynności. Inwestycje są finansowane zresztą za pomocą kredytów, które można rolować, więc spokojnie mogą trzymać niesprzedane w całości inwestycje nawet i dwa lata.

Natomiast jedyna presja na deweloperów będzie pochodziła od strony giełdy, spółki są rozliczane w perspektywie roku (jak i większość premii), jeśli wynik roczny sprzedaży będzie zagrożony, to wtedy deweloperzy mogą poczuć presje. Natomiast póki co pierwsze półrocze było dobre, słaby drugi kwartał został zbalansowany przed bardzo mocny pierwszy. Trzeci kwartał zapowiada się słabo, ale czwarty znowu może być mocny, przez perspektywę wprowadzenia #naStart i obniżki stóp w 2025 ....

[wojdyla1980]

no to pożyjemy zobaczymy, ja mogę się założyć że do końca roku, kwartał po kwartale będą gorsze wyniki

[NeVeS]

Rządowy program "Mieszkanie na Start". Będzie zawiadomienie do CBA

Ta ustawa zapowiada trzy transze, w sumie 60 tys. kredytów, które mają być następnie spłacane przez kolejne 10 lat i kosztować 20 miliardów. Czyli podatnik ma wyłożyć 20 miliardów złotych do trzech transz, które zostaną rozdane w trzy kwartały. Nie trzeba być ekonomicznym geniuszem, żeby przewidzieć, że w tych kwartałach, w których będą te rozdania, a także w czasie poprzedzającym, który już trwa, będziemy mieli wystrzał cenowy na rynku - stwierdził jeden z liderów Konfederacji.

Bosak i Łazarski poinformowali o zamiarze złożenia zawiadomienia do Centralnego Biura Antykorupcyjnego. - Żeby przyjrzeć się, czy przypadkiem branża deweloperska i sektor bankowy nie miały tu jakichś nieautoryzowanych kontaktów z rządem, które powodują brnięcie w tę operację mimo powszechnej krytyki od administracji, przez analityków rynku po dziennikarzy i dużą część wyborców - powiedział Bosak.

Konfederacja dołącza do oficjalnych przeciwników programu , co jak co, ale najlepiej potrafią odczytywać i grać na nastrojach społecznych.

money.pl/gospodarka/rzadowy-program-mieszkanie-na-start-bedzie-zawiadomienie-do-cba-7059300884007616a.html