NeVeS pisze:Paszyk: 500 mln zł na pierwszy rok funkcjonowania programu "kredyt 0 proc."3.09.2024, Warszawa (PAP) - Wydatki na "kredyt 0 proc." są już wstępnie rozpisane, w pierwszym roku funkcjonowania programu to około 500 mln zł - poinformował we wtorek minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk. Dodał, że kwartalne limity udzielania pomocy mają przeciwdziałać wzrost cen mieszkań.
Minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk pytany był we wtorek w TVP Info, czy w puli środków na mieszkalnictwo znajdą się pieniądze na "kredyt 0 proc."
"Moim zdaniem z tej kwoty, która została przeznaczona na mieszkalnictwo w budżecie na przyszły rok wystarczy również, aby wdrożyć program kredytowy, a więc program, który pozwoli wielu Polakom oczekującym na zakup mieszkania na własność zmierzyć się z najdroższym kredytem w UE, jaki ma Polska" - odpowiedział minister.
"8 proc. średnio w Polsce kosztuje kredyt mieszkaniowy - zaznaczył. "Jeśli my z tych 8 proc. zbijamy oprocentowanie do 5-4 proc., to bardzo często na koszcie raty miesięcznej to jest 800 - 1200 zł mniej. To jest cel, który zakłada ten projekt" - podkreślił minister.
Paszyk podkreślił, że resortem odpowiedzialnym za mieszkalnictwo jest resort rozwoju i technologii, a nie resort funduszy i polityki regionalnej. Odniósł się w ten sposób do słów minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz, która stwierdziła w zeszłym tygodniu na platformie X, że dobra wiadomość jest taka, że "w budżecie (na 2025 r. - PAP) jest okrągłe 0 zł na kredyt 0 proc.". Paszyk przyznał, że wydatki na kredyt 0 proc. są już wstępnie rozpisane.
"Pierwszy rok funkcjonowania programu kredytowego to jest około 500 mln zł. W kolejnych latach to oczywiście wzrasta, ale to nie jest jakaś kwota, która dominuje w budżecie przeznaczonym na mieszkalnictwo" - poinformował minister. Podkreślił, że program ten nie eliminuje, nie wyklucza programu wsparcia budownictwa społecznego. "Można to pogodzić i trzeba to pogodzić" - dodał.
Paszyk poinformował również, że po środowym posiedzeniu Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów będzie można odpowiedzieć, "w dużej mierze", na pytanie, kto będzie mógł skorzystać z tego programu.
Pytany, czy dopłata do "kredytu 0 proc." będzie dotyczyła także rynku wtórnego, Paszyk stwierdził, że rynek wtórny jest też "przedmiotem ujętym w tym programie".
Odniósł się także do pytania, czy będzie limit metrażu mieszkania, które będzie mogło być kupione w ramach programu kredyt 0 proc. "To jest dzisiaj w przedmiocie uzgodnienia" - poinformował. Wskazał natomiast, że z programu będą mogli korzystać single.
Minister pytany był też, o "bezpieczniki" w programie kredyt 0 proc., które zapobiegłyby wzrostowi cen mieszkań, wywołanemu podażą pieniądza z kredytu. "Mamy kwartalne limity udzielania pomocy, czyli przeciwdziałamy takiemu pikowi popytowemu, który poprzednio spowodował wzrost cen mieszkań" - powiedział minister. "Na pewno nie będą całe roczne transze, będzie to ograniczane np. do kwartalnych limitów wniosków, które będą rozpatrywane, a wiec wtedy ilość pieniądza, która trafi na rynek będziemy stabilizować i rozkładać w czasie, aby zapobiec pikowi popytowemu" - zaznaczył.
Pytany o limit wiekowy osób, które będą mogły skorzystać z dopłaty do kredytu minister powiedział, że "mowa jest o granicy wieku 35 lat, ale to są detale, które na tym etapie prac będzie można jeszcze kształtować".
"Chcemy przyjrzeć się problemowi pustostanów. Analizy trwają" - dodał Paszyk. Pytany, czy chciałby podatku od pustostanów ocenił, że z pewnością mamy w Polsce problem z mieszkaniami kupowanymi jako inwestycja, a które stoją bardzo często puste.
"Wspólnie z resortem finansów, z innym resortami, które mają tu coś do powiedzenia, będziemy szukać rozwiązania, bo to palący problem. Bez konsultacji z ministerstwem finansów nie będę wskazywał konkretnych rozwiązań" - powiedział Paszyk.
Polecam obejrzeć ten wywiad, durnia z siebie robi tak jak robił, ale ewidentnie stracił rezon, wygląda na bardzo zagubionego człowieka