Skowronia 3 Kraków - deweloper Urba - opinie i forum o osiedlu

[Paulina0512]

Generalnie jeżeli będą opóźnienia na budowie, to transze wypłacane za poszczególne etapy też będą wypłacane zgodnie z faktycznie zakończonym etapem inwestycji. Dlatego jeśli 31.12 zakończy się budowa i wystąpią z wnioskiem o wydania pozwolenia na użytkowanie, to będą na życzenie kupującego udostępniać już lokale. Natomiast jeżeli nie zakończą budowy, to ty też nie zapłacisz im całości. Kolejną sprawą jest proces administracyjny i tempo w jakim załatwia się w urzędach wszystkie dokumenty. Od dewelopera usłyszałam, że ze względu na długotrwały proces uzyskiwania pozwoleń , a następnie wpisu do hipoteki woleli maksymalnie wydłużyć sobie ten termin, ale biorą jak najbardziej pod uwagę, że jeśli zakończa budowę, to będą udostępniać na życzenie klientów lokale. Ja jakiegoś większego zagrożenia w tym temacie nie widzę.

[jorusky]

Obecnie powstają 4 budynki 3-piętrowe i 1 budynek 2-piętrowy, jeśli dobrze zrozumiałem dewelopera za 2-3 lata ma powstać jeszcze 8 budynków 2-piętrowych.
Z długim okresem odbioru mieszkania chodzi mi raczej o następującą sytuację: powiedzmy, że w lutym podpiszemy z deweloperem umowę o udostępnienie lokalu i rozpoczynamy remont. Od tego momentu zaczynamy ponosić opłaty za eksploatację. Ponosimy również całkowitą odpowiedzialność za ewentualne szkody w mieszkaniu. Dodatkowo przez to, że podpisaliśmy umowę o udostępnienie, przy odbiorze mieszkania tracimy możliwość zgłoszenia wad lokalu w protokole zdawczo-odbiorczym. Wszystko to przy ryzyku, że deweloper nie otrzyma pozwolenia na użytkowanie. Wiem, że obecnie jest to dosyć powszechna praktyka na krakowskim rynku nieruchomości, ale obawa pozostaje, dlatego chciałem poznać również Waszą opinię. Wiem też, że nie muszę z deweloperem podpisywać umowy o udostępnienie przed uzyskaniem pozwolenia na użytkowanie, ale powiedzmy sobie szczerze, że to całkiem wygodne rozwiązanie zważywszy na dosyć długi czas inwestycji.

[SaS]

powiedzmy, że w lutym podpiszemy z deweloperem umowę o udostępnienie lokalu i rozpoczynamy remont. Od tego momentu zaczynamy ponosić opłaty za eksploatację. Ponosimy również całkowitą odpowiedzialność za ewentualne szkody w mieszkaniu. Dodatkowo przez to, że podpisaliśmy umowę o udostępnienie, przy odbiorze mieszkania tracimy możliwość zgłoszenia wad lokalu w protokole zdawczo-odbiorczym.

Nie wiedziałem, że to tak działa, ale w sumie co stoi na przeszkodzie, żeby mieszkanie dokładnie obejrzeć i jeśli coś wzbudzi nasze wątpliwości, to nic nie podpisywać i czekać na oficjalny odbiór? Nie wiem czy jakieś wady mogą się ujawnić już po zakończeniu budowy, gdy oczekiwanie na pozwolenie na użytkowania wynika tylko z kwestii formalnych?
Poza tym sporo zależy od tego jak sytuacja będzie wyglądać na przełomie roku - jak deweloper powie, że wszystko elegancko, odbiory i pozwolenie na użytkowanie będzie szybko, czyli gdzieś w lutym/marcu (co w optymistycznym wariancie chyba jest możliwe), to nie będę się bawił we wcześniejszy odbiór, a jeśli powie, że raczej maj, no to będę się zastanawiał i dokładnie oglądał mieszkanie na wiosnę.

[jorusky]

Poza tym sporo zależy od tego jak sytuacja będzie wyglądać na przełomie roku - jak deweloper powie, że wszystko elegancko, odbiory i pozwolenie na użytkowanie będzie szybko, czyli gdzieś w lutym/marcu (co w optymistycznym wariancie chyba jest możliwe), to nie będę się bawił we wcześniejszy odbiór, a jeśli powie, że raczej maj, no to będę się zastanawiał i dokładnie oglądał mieszkanie na wiosnę.

Racja, zgadzam się. Pozostaje trzymać kciuki żeby budowa postępowała zgodnie z planem. Skoro Urba ma już plany na dalszy etap inwestycji, to powinni być zmotywowani żeby terminowo wywiązywać się z zobowiązań.

[iti]

Skoro Urba ma już plany na dalszy etap inwestycji, to powinni być zmotywowani żeby terminowo wywiązywać się z zobowiązań.

A wiadomo coś więcej na temat kolejnego etapu inwestycji Skowronia 3 w Krakowie, bo chyba będzie to spore osiedle. Ile docelowo ma tam być wszystkich budynków? Fakt, że nie są one jakieś okazałe, jeśli dodatkowo będzie tam sporo zieleni, to powinno to nieźle wyglądać. Oby tylko finalnie wszystko nie zostało bezładnie zawalone samochodami, bo to jedna z rzeczy, które chyba najbardziej szkodzą nowo budowanym osiedlom.

[SaS]

O jakiej zieleni wy piszecie? Jedyna jaka tam jest to po prostu ogródki domów jednorodzinnych To i tak nieźle, bo wolę taką małomiasteczkową zabudowę niż blokowiska, ale nie są to parki.
Co do zawalenie samochodami, to ja jestem optymistą, bo skoro obecne siedem nowych budynku nie zwiększyło jakoś szczególnie ruchu i nie zatkało ulicy, to kilka kolejnych też tego nie zrobi. Byłem tam ostatnio kilka razy i Skowronia, Heltmana, Szczęśliwa to nie są ulice, które w ogóle mogą się zakorkować, tam ruch jest właściwie śladowy, co najwyżej inwestycje URBY dołożą swoją cegiełkę do korków na Kamieńskiego i Wielickiej. Parkowanie to myślę, że tez nie powinien być problem, bo współczynnik miejsc parkingowych do ilości mieszkań jest >1.

[Adam Mickiewicz]

Ciekawe rozmowy z mieszkańcami okolic ul. Skowroniej

https://www.youtube.com/watch?v=IfkQ0FM88RQ
https://www.youtube.com/watch?v=ey2rChtBKcw

[SaS]

Przesłuchałem sobie obu tych reportaży z wypowiedziami mieszkańców i o ile rozumiem ich problem, że chcieliby sobie mieszkać tak jak mieszkali od lat, ale nie podzielam ich argumentów. Miasto się musi rozwijać i to, że gdzieś od lat była zabudowa jednorodzinna nie oznacza, że będzie tam do końca świata. I tak mają szczęście, że URBA buduje tutaj niewysokie budynki z mnóstwem miejsc postojowych w podziemiach, bo znając krakowskiej standardy to równie dobrze mogły tutaj powstać wieżowce jak na przykład niedaleko, przy Sławka, do tego bez parkingów, albo z miejscami postojowymi na zewnątrz.

Każdy jak już się wybuduje, to chciałbym, żeby koło niego już nigdy nic nie powstało, co najwyżej kolejny park, ja to rozumiem, ale powstające osiedle i tak jest w miarę cywilizowane, URBA ma przebudować drogę, która i tak tragiczna nie jest, zwłaszcza, że nikt nią nigdzie nie jeździ oprócz mieszkańców, którzy potrzebują tylko dwa razy dziennie przeturlać się z/do Malborskiej albo Kamieńskiego i tyle. Rozumiałbym narzekania jakby na tym terenie postawili supermarket generujący ciągły, całodniowy ruch, ale kilkanaście niskich budynków z parkingami podziemnymi to naprawdę nie jest tragedia.

[Adam Mickiewicz]

Głowy narrator stanowczo przesadza, domki 4 piętrowe to nie blokowiska. Pokazuje dewelopera jako zło wcielone, ale dobrze punktuje władze KRK.
Problem dla nowych lokatorów nie jest parking ( przecież miejsce można wykupić).
Z tych filmów wynika że ten zakręt jest słabo wyprowadzony + wąskie chodniki ( ciężko będzie tam przejechać wózkiem z dzieckiem)

Mieszkańcy nie blokują rozwoju dzielnicy. Chcą tylko aby ich wysłuchano i żeby złożone obietnice miały pokrycie w realiach. Nikt nie miałby pretensji gdyby budowano tam gdzie jest to fizycznie możliwe. Nawet byłoby to z korzyścią dla tych mieszkańców ponieważ wzrastałby prestiż lokalizacji, czyli potencjalne ceny ich posiadłości. Wyszedł konflikt i doszło to tego że deweloper musiał zmniejszyć rozmiary budynków. Dlatego cenny poszły w górę.

Myślę ze porównanie do inwestycji na ul. Sławka trochę mija się z celem. Jeżeli Lokum zrealizuje całość to tam będzie prawdziwe blokowisko

[SaS]

Jasne, że idealnie nie jest. Ulica ewidentnie do poprawki, a z tego co opowiadał mi deweloper, to ZIKiT zobowiązał ich do dosyć konkretnego remontu, chyba jeszcze w tym roku, więc miejmy nadzieję, że będzie lepiej.