EwaMajchrzyk pisze:Witam
Ja pod koniec grudnia rozmawiałam z Panią to zapewniła mnie,że tak jak w umowie jest napisane. 3% w skali rocznej za opóznienie powinni nam zwrócić. A co do kredytu, ja np nic nie muszę dopłacać, poprostu spłacam w mniejszych ratach, ale z bankowości to trochę noga jestem
Mam nadzieję, że się pośpieszą i wreszcie ędzie można się wprowadzić

Ewa, do umowy kredytu, przy opóźnieniach teoretycznie nie trzeba niczego dopłacać, ale...
-sprawdź w swojej umowie na kiedy masz zaplanowane uruchomienie transz/transzy -> Atal oczekiwał wpłaty 20%, zaś reszta przypada teraz, przed odbiorem.
Jeśli Twój bank wprowadził harmonogram wypłaty transz zgodnie z pierwotnie założonymi przez Atal, to powinnaś była powiadomić bank o opóźnieniach Atal, a to z kolei skutkuje koniecznością podpisania aneksu zmieniającego termin wypłaty transz.
W moim przypadku skasowali mnie po 300 zł za każdą zmianę (a było ich 2).
Kosztem w tym przypadku są też odsetki płacone w terminie opóźnienia - gdyby Atal wywiązał się z pierwotnych terminów, raty odsetkowe płaciłabym tylko do grudnia. W grudniu miał nastąpić odbiór i uruchomienie ostatniej transzy mojego kredytu, a to skutkuje wprowadzeniem docelowego harmonogramu rat czyli rat kapitałowo-odsetkowych. Przez powstałe opóźnienie, rat odsetkowych mam więcej (4 miesiące), przez co całkowity koszt kredytu wzrasta...
pozornie nic nie płacisz...