Z całym szacunkiem dla Was- ale oczywiście cały czas mówimy o sytuacji względnej wysokości stóp procentowych w czasie.
Podpisanie umów kredytowych zakłada jakieś rolety dzień/not na oczy czy jak?
Nie widzieliście nigdy wykresu WIBOR, LIBOR [dowolnej wyznaczanej waluty], EURIBOR z ostatnich 10 lat? Nie pamiętacie już Lehman Brothers i następującego załamania zaufania międzybankowego?
To jest naprawdę mało ważne, czy Węgrzy, Czesi czy kto tam jeszcze ma w tym samym momencie niższe czy wyższe stopy. Ważne jest to, że u wszystkich zmieniały się w czasie, w dodatku raczej dość podobnie. I znów mogą spokojnie wzrosnąć. Oczywiście nie muszą.
Wzrost stóp jak najbardziej modelowo wpłynie na rentowność wynajmu mieszkań, nawet tych nabytych za gotowiznę. Droższy kredyt a jednocześnie lepsze lokaty -> obniżenie popytu na nieruchomości "inwestycyjne" oraz zwiększenie podaży na rynku wtórnym -> spadek cen -> spadek popytu na wynajem.
Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum
-
- Posty: 98
- Rejestracja: 10 kwie 2017, 22:23
Re: Wyhamowanie podaży mieszkań w Krakowie / rynek mieszkaniowy w Krakowie: opinie / forum
2019 rok, to może być rok dużych spadków, ale nie sądzę, aby to był ostateczny dołek. Optuje, że nie ujrzymy żadnych istotnych wzrostów cen mieszkań przed 2030 rokiem. mówię o średnich cenach. Argumenty przedstawionej poniżej, o których notabene nie mówi rząd, tylko jak mantrę powtarza o konieczności wprowadzania coraz to kolejnych programów zachęcających do inwestowania (czytaj: zadłużania się praktycznie na całe życie) w mieszkania i nieruchomości. Wszelki agencje rządowe wręcz zarzekają się że idą wzrosty na rynku nieruchomości i inwestycja w nieruchomości jest najlepsza formą lokowania kapitału . 1) wahania cen dość dobrze pokrywają się z liczebnością populacji 25-26-latków. W 2008 roku było ich najwięcej prawie 700 000. Żaden późniejszy rocznik nie jest tak liczny - co więcej, za 10 lat 25-latków będzie ok. 2x mniej niż w 2008 roku - to oznacza duuużo mniejszy popyt na "pierwsze mieszkanie" - i to nie tylko chodzi o kupno, ale również o najem. 2) wahania cen są odwrotnie proporcjonalne do liczebności populacji 75-latków, bo śmiertelność i związane z tym "zwalnianie mieszkań" wpływa na podaż. w tym wieku umiera najwięcej osób - a pokolenie obecnych 75-latków jest o 15% mniej liczne, niż być powinno (II wojna światowa) - dlatego to pokolenie dotychczas zostawiało po sobie nienaturalnie mało mieszkań, co nie było w stanie zaspokoić nawet połowy potrzeb rynku. Młodzi ludzie bez mieszkań w spadku "po pradziadkach" szli na rynek pierwotny... Tuż po zakończeniu IIWŚ nastąpił potężny wyż demograficzny, ze szczytem w 1955 roku. Obecni 60-latkowie, to bardzo liczna grupa, będąca właścicielami sporej części rynku nieruchomości. To są ludzie dla których mieszkania (2 miliony) budował Gierek, to są też właściciele setek tysięcy PRLowskich "klocków" i willi z początków transformacji ustrojowej. 1) 2) Co będzie za 15 lat? Co się stanie z milionami mieszkań i domów, gdy zacznie umierać 800 000 starszych osób rocznie, a równocześnie będzie tylko 300 000 25-latków wchodzących w danym roku w dorosłość? i tak będzie przez kilka lat, rok po roku - to musi wygenerować potężną nadpodaż, która będzie rosła i rosła - w najbardziej skrajnym scenariuszu, o 250 000 mieszkań rocznie. Czy w takich warunkach ceny będą rosły? Raczej będą spadać dalej... nie wiem, kto te mieszkania kupi - może samorządy, aby zasilić zasób lokali komunalnych, lub na preferecyjny wynajem? Możliwe hipotetyczne scenariusze, optymistyczne
: Jeżeli przyjmiemy, że Polska jest naczyniem zamkniętym to powyższa sytuacja się po prostu sprawdzi. Pytanie czy Polska jest naczyniem zamkniętym. Faktem jest iż wraz ze starzeniem i bogaceniem się społeczeństwa wzrośnie zapotrzebowanie na pracowników niewykwalifikowanych, fizycznych i do opieki nad starszymi. Przybędą do polski imigranci, którzy będą musieli gdzieś mieszkać. Jaka ich będzie ilość i kiedy to nastąpi nikt nie wie. To należy traktować jako niewiadomą w szacunkach. Oczywiście - Polska nie jest odizolowana od reszty świata

-
- Posty: 465
- Rejestracja: 07 maja 2018, 12:07
Re: Wyhamowanie podaży mieszkań w Krakowie / rynek mieszkaniowy w Krakowie: opinie / forum
jakubiakuellen pisze:Obecni 60-latkowie, to bardzo liczna grupa, będąca właścicielami sporej części rynku nieruchomości. To są ludzie dla których mieszkania (2 miliony) budował Gierek, to są też właściciele setek tysięcy PRLowskich "klocków" i willi z początków transformacji ustrojowej. 1) 2) Co będzie za 15 lat? Co się stanie z milionami mieszkań i domów, gdy zacznie umierać 800 000 starszych osób rocznie, a równocześnie będzie tylko 300 000 25-latków wchodzących w danym roku w dorosłość? i tak będzie przez kilka lat, rok po roku.
Mała poprawka to nie będzie sie działo kilka a kilkanaście lub nawet 20-25 lat,
W 1946 r urodziło się 622 tys ludzi, czyt tego wyżu nastapił w 1955 r gdy przyszło na świat 793 tys ludzi, poniżej 600 tys urodzień spadło 1962 r , czyli 16 lat później . Między 1962 a 1972 rodziło się cigle grubo ponad 500 tys osób , by od 1973 znowu przekroczyć 600 tys z apogeum w 1983 - 723 tys i to są roczniki które wywołały boom mieszkaniowy w 2008 r . W 1988 ponownie liczba urodzeń spadłą poniżej 600 tys w 1992 poniże 500 tys, w 1998 poniżej 400 tys i do dnia dzisiejszego oscyluje pomiedzy 350-417 tys.
Średnia długośc życia w polsce to 81 lat dla kobiet i 73 dla mężczyzn , zaś wiek wchodzienia w okres potrzeb mieszkaniowych to ok 24 lata . Tak więc mieszkania w chwili obcnej zwalnia pokolenie urodzone po wojnie dla meżczyz i tuż przed wojną kobiet , zaś w okres potzreb mieszkaniowych osoby urodzone w 1994.
Takie krótkie zestawienie pokazujące liczebność roczników które w danym momencie maja kluczowe znaczenie dla potzreb mieszkaniowych , oraz przyrost mieszkań na rynku wtórnym przy założeniu że na jedno mieszkania przypadają dwie osoby a 100 % młodcyh wprowadza się do mieszkań zwolnionych przez seniorów.
Liczba urodzeń
1946- 622 tys, 1994- 481 tys - + 70 tys mieszkań
1947- 681 tys, 1995 - 433 tys - + 194 tys mieszkań
1948- 704 tys, 1996 - 428 tys - + 332 tys mieszkań
1949- 725 tys, 1997 - 412 tys - + 488 tys mieszkań
1950- 763 ty , 1998 - 395 tys + 672 tys mieszkań
1951-783 tys , 1999- 382 tys + 872 tys mieszkań
W ciagu 5 lat przy zaposkojeniu 100 % nowych potrzeb mieszkaniowych i bez rynku pierwotnego i tak wróci na rynek prawie 900 tys mieszkań !!! , dla porównania obecnie buduje się ok 100 tys mieszkań rocznie ....,
jakubiakuellen pisze:Czy w takich warunkach ceny będą rosły? Raczej będą spadać dalej... nie wiem, kto te mieszkania kupi - może samorządy, aby zasilić zasób lokali komunalnych, lub na preferecyjny wynajem? Możliwe hipotetyczne scenariusze, optymistyczne: Jeżeli przyjmiemy, że Polska jest naczyniem zamkniętym to powyższa sytuacja się po prostu sprawdzi. Pytanie czy Polska jest naczyniem zamkniętym. Faktem jest iż wraz ze starzeniem i bogaceniem się społeczeństwa wzrośnie zapotrzebowanie na pracowników niewykwalifikowanych, fizycznych i do opieki nad starszymi. Przybędą do polski imigranci, którzy będą musieli gdzieś mieszkać. Jaka ich będzie ilość i kiedy to nastąpi nikt nie wie. To należy traktować jako niewiadomą w szacunkach. Oczywiście - Polska nie jest odizolowana od reszty świata
Tutaj masz 100 % racji że jedyna zmienna to emigracja , tylko że zachwycilismy się licznie przybywajacymi ukraincami a zapomnieliśmy że polska emigracja wcale nie maleje http://wyborcza.pl/7,155287,22519874,gus-wzrost-liczby-polskich-emigrantow-z-kraju-wyjechalo-kolejne.html i tylko za 2016 r wyniosła ponad 100 tys osób,
Dyskusje zeszła na stopy procentowe , co w stosununku do demografi będzie miało marginalne znaczenie i wpływ na kształtowanie cen.
Stopy procentowe mogą maksymalnie obniżyć ceny o 20-30 % , demografia może sprawić że domy rozdaje się za darmo ... https://tvn24bis.pl/ze-swiata,75/domy-we-wloszech-na-sprzedaz-za-1-euro,810945.html .
I nie ma znaczenia to że prognozy mówią że kraków i warszawa utrzymają swoja populacje, bo jesli ceny spandą w całej polsce to pociagną też w dół kraków i warszawe ...
Re: Wyhamowanie podaży mieszkań w Krakowie / rynek mieszkaniowy w Krakowie: opinie / forum
Bardzo ciekawe dwa ostatnie głosy, dzięki za włożony wysiłek. To, co napisaliście, ma ręce i nogi, choć biorąc pod uwagę imigrację i mały na tle Europy stopień dotychczasowego zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych oraz niezłe prognozy samego Krakowa, scenariusz może być mniej czarny.
PS. Ale pewnie dla niektórych "leśnych dzbanków" Wasze wyliczenia są i tak jest "ch... warte, bo życie wszystko zweryfikuje"
PS. Ale pewnie dla niektórych "leśnych dzbanków" Wasze wyliczenia są i tak jest "ch... warte, bo życie wszystko zweryfikuje"

Ostatnio zmieniony 07 lis 2018, 10:57 przez Marecki67, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 42
- Rejestracja: 20 wrz 2018, 14:26
Re: Wyhamowanie podaży mieszkań w Krakowie / rynek mieszkaniowy w Krakowie: opinie / forum
Marecki67 pisze:Bardzo ciekawe dwa ostatnie głosy, dzięki za włożony wysiłek. To, co napisaliście, ma ręce i nogi. Ale pewnie dla niektórych "leśnych dzbanków" to i tak jest "ch... warte, bo życie wszystko zweryfikuje"
Dokładnie, chuja warte! Ale niech piszą poematy - ktoś musi!
A wysiłek wkładam w ciekawsze rzeczy, niż w jakieś forum

Re: Wyhamowanie podaży mieszkań w Krakowie / rynek mieszkaniowy w Krakowie: opinie / forum
Bzdury polska duzy kraj. Bedziemy zmierzac do 60 mln ludzi. Imigracja kolo 1mln ludzi roczniw to bedzie normalka. Beda potrzebowac mieszkan. Duzo mldoych z prowincji bedzie aie przenosic do miast wojewodzkich mamy 60% ludzi ciagle na prowincji czyli kolejne miliomy do przeprowadzki do miast. Nic sie nie wydarzy mieszkania za 10 lat beda po 4000 euro czy tego chcecie czy nie.
Re: Wyhamowanie podaży mieszkań w Krakowie / rynek mieszkaniowy w Krakowie: opinie / forum
pozdro pisze:Bzdury polska duzy kraj. Bedziemy zmierzac do 60 mln ludzi. Imigracja kolo 1mln ludzi roczniw to bedzie normalka. Beda potrzebowac mieszkan. Duzo mldoych z prowincji bedzie aie przenosic do miast wojewodzkich mamy 60% ludzi ciagle na prowincji czyli kolejne miliomy do przeprowadzki do miast. Nic sie nie wydarzy mieszkania za 10 lat beda po 4000 euro czy tego chcecie czy nie.
Znowu dostałeś przepustkę z Choroszczy ?


Re: Wyhamowanie podaży mieszkań w Krakowie / rynek mieszkaniowy w Krakowie: opinie / forum
Myslisz ze imigranic nie beda walic do polski drzwiami i oknami? Do niemiec czy do uk jakos wala
Wiesz ile ludzi na swieci klepue biede? Polskie zarobki na poziomie 15 tys zl nie sa takie zle przy naszych kosztach zycia i hindusi, mlodzi nigeryjczycy, ukraincy beda do nas naplywac. Ludzie ze wsi tez migruja masowo do miast. Krakow ma problem smogu, widac ze sprzedaz i inwestycje siadly. Majchrowski tez nie jest jakas zapowiedzia dynamicznego wzrostu gospodarczego bo nawet metro blokuje. Nie mniej polskie miasta jak Warszawa czy Wroclaw beda rosly. Do tego tez sami polacy beda wynieniac mieszkania na wieksze. Jak ktos serio wierzy w taniejace mieszkania to jest troche smieszny. Ok jak bedzie jakas mocna recesja to moze na kilka lat spadna te 1000-2000zl czyli do cen 7000zl/m2 ale potem znowu wystrzela o 50%. Drozejace i niedostepne mieszkania sa w calym swiecie. Na koncu skonczy sie na roznych mieszkanich komunalnych dla 70% normalnych, i na drogich mieszkaniach dla vipow
Wiesz ile ludzi na swieci klepue biede? Polskie zarobki na poziomie 15 tys zl nie sa takie zle przy naszych kosztach zycia i hindusi, mlodzi nigeryjczycy, ukraincy beda do nas naplywac. Ludzie ze wsi tez migruja masowo do miast. Krakow ma problem smogu, widac ze sprzedaz i inwestycje siadly. Majchrowski tez nie jest jakas zapowiedzia dynamicznego wzrostu gospodarczego bo nawet metro blokuje. Nie mniej polskie miasta jak Warszawa czy Wroclaw beda rosly. Do tego tez sami polacy beda wynieniac mieszkania na wieksze. Jak ktos serio wierzy w taniejace mieszkania to jest troche smieszny. Ok jak bedzie jakas mocna recesja to moze na kilka lat spadna te 1000-2000zl czyli do cen 7000zl/m2 ale potem znowu wystrzela o 50%. Drozejace i niedostepne mieszkania sa w calym swiecie. Na koncu skonczy sie na roznych mieszkanich komunalnych dla 70% normalnych, i na drogich mieszkaniach dla vipow
-
- Posty: 42
- Rejestracja: 20 wrz 2018, 14:26
Re: Wyhamowanie podaży mieszkań w Krakowie / rynek mieszkaniowy w Krakowie: opinie / forum
Polskie zarobki na poziomie 15 tys zł ??
Ty chłopie się dobrze czujesz ?





Ty chłopie się dobrze czujesz ?

Re: Wyhamowanie podaży mieszkań w Krakowie / rynek mieszkaniowy w Krakowie: opinie / forum
pozdro pisze:Bzdury polska duzy kraj. Bedziemy zmierzac do 60 mln ludzi. Imigracja kolo 1mln ludzi roczniw to bedzie normalka. Beda potrzebowac mieszkan. Duzo mldoych z prowincji bedzie aie przenosic do miast wojewodzkich mamy 60% ludzi ciagle na prowincji czyli kolejne miliomy do przeprowadzki do miast. Nic sie nie wydarzy mieszkania za 10 lat beda po 4000 euro czy tego chcecie czy nie.
Bez kozery powiem 500 mln


Ja wiem, że zainwestowałeś i jak będzie inaczej będziesz w d ale no cóż, takie życie

Wróć do „Nowe inwestycje mieszkaniowe w Krakowie - bloki, apartamentowce, domy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot], Karlinho, krakoski centus i 40 gości