[Etap I] Głośne prace remontowe prowadzone w godzinach wieczornych - Piasta Towers

[Asi@]

Chciałam serdecznie niepozdrowić Sąsiadów, którzy nadal kontynuują remonty w bloku nr 1 w godzinach wieczornych. W regulaminie wewnętrznym jest jasno ujęte, że prace takie powinny być prowadzone do godziny 17.00. Jestem wyrozumiała i nie stanowi dla mnie kłopotu, że ktoś wierci nam nad głową od czerwca w jakiś normalnych porach lub nawet potrzebuje wywiercić coś sporadycznie później, bo wiadomo, że czasami ciężko znaleźć czas w ciągu dnia gdy się pracuje, ale jeśli ktoś po godzinie 21.00 włącza udar, że trzęsie całym mieszkaniem, to już stanowcza przesada i brak szacunku do innych mieszkańców!!! Tym bardziej, że mieszkają tu małe dzieci. Nasza czternastomiesięczna córka przez ostatnie prace remontowe obudziła się z płaczem i nie mogliśmy jej uspokoić przez pół godziny.

[sasiadkabud1]

Nie wiem o którym piętrze pani pisze, ale właśnie sytuacja jest na piętrze 8. Remont u jednego z sąsiadów trwa tam już ponad pół roku, a wiercenie i głośne tłuczenie słychać czasami nawet do godz. 1.00-3.00. Nie da się już tego wytrzymać, budzimy się w nocy przez sąsiada, który ignoruje upomnienia. Na ten moment jesteśmy bezradni.

[Asi@]

Nie wiem o którym piętrze pani pisze, ale właśnie sytuacja jest na piętrze 8. Remont u jednego z sąsiadów trwa tam już ponad pół roku, a wiercenie i głośne tłuczenie słychać czasami nawet do godz. 1.00-3.00. Nie da się już tego wytrzymać, budzimy się w nocy przez sąsiada, który ignoruje upomnienia. Na ten moment jesteśmy bezradni.

Nie mam pojęcia, kto dokładnie prowadzi te prace, bo każde odgłosy przenoszą się po budynku i trudno stwierdzić. Jeśli ktoś hałasuje po 22.00 sprawa jest prosta - policja lub straż miejska w związku z zakłócaniem ciszy nocnej. Gorzej jeśli jest to w godzinach wcześniejszych, bo tutaj nie ma nikogo, kto egzekwuje zasady regulaminu wewnętrznego. Rozmawiałam na ten temat z Panią z administracji, mogą jedynie skierować w stronę takiego mieszkańca maila, aby respektował regulamin...Podejrzewam jednak, że niewiele taka interwencja wniesie...

[Administrator1]

Ehh ludzie jesteście mega żałośni, ktoś kupił mieszkanie chce je wyremontować to chyba jest normalne że musi powiercic wiertarka w te sciany... Ja rozumiem że to bywa meczace dla innych mieszkańców ale każdy z nas remontował i każdy z nas przez to przechodził więc więcej luzu. A jeżeli Ci to przeszkadza to trzeba było sobie dom poza Krakowem kupić tam nie miala byś sąsiadów i nikt by Ci nad głową nie wiercił taki urok mieszkania w bloku trudno trzeba to przebolec. A poza tym nie bądźcie społecznikami bo ludzie starsi mieszkający w innych blokach są bardziej wyrozumiali niż wy młodzi.....

[kuku92]

Ja też nie rozumiem o co tyle szumu. Jak ktoś włączy nawet i na chwilę wiertarkę około 21 przed cisza nocną to chyba nie popełni przestępstwa. Nie wszyscy zdążyli ogarnąć swoje mieszkania, z różnych względów. Trochę to na pewno jeszcze potrwa tak samo jak i parapetówki itp. Trzeba byc wyrozumiałym. Po co tyle jadu. Może kogoś naprawdę gonią terminy i nie jest w stanie zamknąć się w określonych godzinach. Nie oceniajcie tak pochopnie. A płacz dziecka przez pół godziny to chyba nie jest koniec świata.

[Asi@]

Tylko czekałam na komentarz w stylu "trzeba było sobie dom kupić"...Odkąd pamiętam, mieszkałam w bloku i różne były sytuacje i na wiele rzeczy przymykało się oko. Jestem wyrozumiała, bo inaczej dawno bym się pofatygowała do sąsiada i zapytała, jak długo będzie wiercił. Macie rację, każdy z nas remontował, każdy przez to przechodził, tylko powiedzcie szczerze, ile trzeba wiercić...Bez przesady... Jeśli kogoś gonią terminy, to raczej się spina, remont mieszkania to nie jest przedsięwzięcie na kilka miesięcy... A jeśli chodzi o płacz dziecka, to jest normalny, bo dzieci płaczą, ale jeśli dziecko budzi się z lęku, wystraszone jak nigdy, to już inna sprawa... Rozumiem również, że jeśli jest ustalony jakiś regulamin, to po to, żeby go łamać... W takim razie nieprzestrzegajmy żadnych ustaleń, wszystkim z pewnością będzie żyło się lepiej.

[bargl]

Sąsiedzi. Tutaj chodzi raczej o brak kultury. Nikt do nikogo nie ma pretensji o remonty w normalnych godzinach. Ale jeżeli dzieje się coś po nocy to lekka przesada.
Imprezy to też normalna rzecz i nikt chyba nie ma o to pretensji o ile to nie są codzienne libacje alkoholowe

A gadanie że można było zamieszkać w domu jest słabe. Jak będziesz narzekał że np. ktoś stanął na Twoim miejscu parkingowym to napiszę Ci to samo...

Wiercenie po nocy to po prostu brak szacunku dla wszystkich wokół. Po coś ten regulamin jest. Także bez spiny i myślmy czasami o sąsiadach

[Asi@]

Sąsiedzi. Tutaj chodzi raczej o brak kultury. Nikt do nikogo nie ma pretensji o remonty w normalnych godzinach. Ale jeżeli dzieje się coś po nocy to lekka przesada.
Imprezy to też normalna rzecz i nikt chyba nie ma o to pretensji o ile to nie są codzienne libacje alkoholowe

A gadanie że można było zamieszkać w domu jest słabe. Jak będziesz narzekał że np. ktoś stanął na Twoim miejscu parkingowym to napiszę Ci to samo...

Wiercenie po nocy to po prostu brak szacunku dla wszystkich wokół. Po coś ten regulamin jest. Także bez spiny i myślmy czasami o sąsiadach

Dokładnie tak

[Sasiedzi_z_5]

Wiercenie w srodku nocy to brak wyrozumialosci??? Kto to pisze takie komentarze??

[yyeeoo]

Dzwońcie na 112 lub najbliższą komendę.
Raz, drugi przyjadą i dostanie kilka stów po kieszeni to się gość ogarnie.

Cisza nocna jest po to m.in żeby jakiś idiota nie wiercił, czy kuł w środku nocy.
Wiadomo każdy mieszkanie wykańcza, ale w normalnych godzinach - czytaj max do godzin wieczornych. A nie po nocach