Lema 15, Supernova by Cordia, wątek dla właścicieli

[Anna1234]

Z zamkniętymi osiedlami się zgadzam, no ale kupiliśmy co było
Wolałabym żeby ogrodzony był np. plac zabaw - zwłaszcza, że jest dokładnie na wjeździe...no ale to wiecie jak jest, jak się chce wszystko po swojemu, to się dom kupuje- i to nawet wtedy nie zawsze
Z informacji od dewelopera: można ogrodzić do 140- do tej wysokości ma narosnąć roślinność, wiec nie będzie problemu z estetyka- chyba, że reszta mieszkańców będzie się burzyć- będzie trzeba rozbierać i się wyprowadzać... (to już moje)
Teraz tez mieszkam w mieszkaniu z ogródkiem i nie ma problemu ani żadnych protestów- zgód też nie było potrzeba.
Z ta nasadzona roślinnością jest tak, ze niestety rożni się od tego co było na wizualizacjach. Widziałam ją i to raczej nie są krzewy, które zapewnia jakakolwiek prywatność, przynajmniej nie przez następne 5 lat
Jakby co, ta, która zaczyna wprowadzanie się od ogrodzenia, to ja

[ixi]

Ma ktoś jakieś nowe zdjęcia ?
Deweloper znów opieszały i każe czekać na aktualizacje pewnie..

btw. ok miesiac temu przejeżdżałem tam i zwróciłem uwagę na bramę wjazdową - był podnoszony temat jej szerokości. Z tego co widziałem to faktycznie wygląda jakby trzeba było jeździć na mijankę. Nie wiem czy nawet na styk miną się samochody. Może się miną ale bez specjalnego komfortu ;/

Anna1234 - wiesz jak to bywa z życzliwością sąsiedzką , wystarczy szczekający za głośno pies i zaraz zaczną się problemy np. z przywracaniem roznych elementów do stanu początkowego..
Trzeba się wprowadzić i zoabczyć jak będzie bo na razie trochę wróżymy z fusów

[pawel111]

Teraz tez mieszkam w mieszkaniu z ogródkiem i nie ma problemu ani żadnych protestów- zgód też nie było potrzeba.

To nie argument. Radziłbym wystąpić o stosowną zgodę na piśmie do wspólnoty / zarządcy powołanego przez dewelopera, tak to działa wg. mnie. Deweloper takich zgód nie udziela, chyba, że wprowadzi zmiany sam.

[Betii]

Z zamkniętymi osiedlami się zgadzam, no ale kupiliśmy co było
Wolałabym żeby ogrodzony był np. plac zabaw - zwłaszcza, że jest dokładnie na wjeździe...no ale to wiecie jak jest, jak się chce wszystko po swojemu, to się dom kupuje- i to nawet wtedy nie zawsze
Z informacji od dewelopera: można ogrodzić do 140- do tej wysokości ma narosnąć roślinność, wiec nie będzie problemu z estetyka- chyba, że reszta mieszkańców będzie się burzyć- będzie trzeba rozbierać i się wyprowadzać... (to już moje)
Teraz tez mieszkam w mieszkaniu z ogródkiem i nie ma problemu ani żadnych protestów- zgód też nie było potrzeba.
Z ta nasadzona roślinnością jest tak, ze niestety rożni się od tego co było na wizualizacjach. Widziałam ją i to raczej nie są krzewy, które zapewnia jakakolwiek prywatność, przynajmniej nie przez następne 5 lat
Jakby co, ta, która zaczyna wprowadzanie się od ogrodzenia, to ja

To ja bede ta druga;)
Szanowni Panstwo. Jako ze jestem wlascicielka mieszkania na parterze z tarasem I , postanowilam napisac swoja opinie. I zgadza sie. Te posadzone badyle znaczaco sie roznia niestety od wizualizacji. Niestety naprawde niestety nie ma tech murkow wypelnionych kamieniem dla przykladu no I ten ala zywoplot bedzie ladny za 10 lat. Przede wszystkim to szanujmy sie. Jeszcze tam nie mieszkamy a juz w dyskusje widze ze wdal sie agresywny ton. Juz pozwolenia, zgody .. Szanowni Panstwo. Wiadomym jest ze Nike nie postawi muru na 2 metry. Nikt tu o tym nie pisze. Natomiast kazdy ma prawo, w ramach oczywscie zdrowego rozsadku, decydowac o swojej wlasnosci. Nie zapominajmy ze ogrodki stenowia wyodrebiona czesc prywatna.. moze zaraz bedziemy decydowac aby wlasciciele balkonow mieli wylacznie pomaranczowe doniczki. Przeciez Kolor zielony moze sie komus nie podobac. Wszystko pojecie wzgledne. Jedynie lubi pomaranczowy drugi zielony. Kazdy jest jednakowo ladny. Aby nam sie zylo dobrze, szanujmy siebie oraz odmienne gusta. No chyba ze ktos lubi wszystko takie samo to musi sobie kupic mieszkanie w tzw blizniaku. Tam wszystko jest takie samo.. czy to fajnie wyglada.. maim zdaniem nie. Ale komus moze sie podobac.. Osobiscie rozumiem ludzi z dziecmi, psami, kotami.. kazdy sobie kupil mieszkanie z ogrodkiem dla tego ze chcial odrobine prywatrnosci na swoim bardzo lubie zwierzeta ale moze nie koniecznie sprzatac dla przykladu.. jesli kazdy zadba o to aby ogrodki oraz balkony byly czyste przede wszystkim to bedzie super! Kwestia murku 1 metr, czy tego co tam ktos bedzie mial na balkonie to juz kwestia gustu, a z gustami sie nie dyskutuje... juz nie wspomne o tym ze murek 1 metr wysokosci to jest naprawde nie rzucajacy sie w oczy murek. Ludzie .. Nastepna kwestia to tak , kwestia bezpieczenstwa. W bloku AB dla przykladu miedzy gruntem a ogrodzeniem, od strony ulicy Lena jest dziura. To ogrodzenie jakby wisi w powietrzu. Niewiem czy cos z tym zrobia ale jesli to tak zostanie to moze wejsc kazdy. Czlowiek, bezdomny pies ... i tak ladwiej przejsc przez ten ala zywoplot niz jakis metrowy murek.. pozdrawiam wszystkim serdecznie I tak, ja bede rowniez napewno jakos grodzic ogrodek. Nie wysoko. Napewno bedzie to cos delikatnego pasujacego do osiedla ale to comjest w tej chwili mnie nie satysfakcjonuje .. szanujmy sie a stworzymy super spolecznosc. Pozdrawiam. Blok E

[Betii]

Z zamkniętymi osiedlami się zgadzam, no ale kupiliśmy co było
Wolałabym żeby ogrodzony był np. plac zabaw - zwłaszcza, że jest dokładnie na wjeździe...no ale to wiecie jak jest, jak się chce wszystko po swojemu, to się dom kupuje- i to nawet wtedy nie zawsze
Z informacji od dewelopera: można ogrodzić do 140- do tej wysokości ma narosnąć roślinność, wiec nie będzie problemu z estetyka- chyba, że reszta mieszkańców będzie się burzyć- będzie trzeba rozbierać i się wyprowadzać... (to już moje)
Teraz tez mieszkam w mieszkaniu z ogródkiem i nie ma problemu ani żadnych protestów- zgód też nie było potrzeba.
Z ta nasadzona roślinnością jest tak, ze niestety rożni się od tego co było na wizualizacjach. Widziałam ją i to raczej nie są krzewy, które zapewnia jakakolwiek prywatność, przynajmniej nie przez następne 5 lat
Jakby co, ta, która zaczyna wprowadzanie się od ogrodzenia, to ja

To ja bede ta druga;)
Szanowni Panstwo. Jako ze jestem wlascicielka mieszkania na parterze z tarasem I , postanowilam napisac swoja opinie. I zgadza sie. Te posadzone badyle znaczaco sie roznia niestety od wizualizacji. Niestety naprawde niestety nie ma tech murkow wypelnionych kamieniem dla przykladu no I ten ala zywoplot bedzie ladny za 10 lat. Przede wszystkim to szanujmy sie. Jeszcze tam nie mieszkamy a juz w dyskusje widze ze wdal sie agresywny ton. Juz pozwolenia, zgody .. Szanowni Panstwo. Wiadomym jest ze Nike nie postawi muru na 2 metry. Nikt tu o tym nie pisze. Natomiast kazdy ma prawo, w ramach oczywscie zdrowego rozsadku, decydowac o swojej wlasnosci. Nie zapominajmy ze ogrodki stenowia wyodrebiona czesc prywatna.. moze zaraz bedziemy decydowac aby wlasciciele balkonow mieli wylacznie pomaranczowe doniczki. Przeciez Kolor zielony moze sie komus nie podobac. Wszystko pojecie wzgledne. Jedynie lubi pomaranczowy drugi zielony. Kazdy jest jednakowo ladny. Aby nam sie zylo dobrze, szanujmy siebie oraz odmienne gusta. No chyba ze ktos lubi wszystko takie samo to musi sobie kupic mieszkanie w tzw blizniaku. Tam wszystko jest takie samo.. czy to fajnie wyglada.. maim zdaniem nie. Ale komus moze sie podobac.. Osobiscie rozumiem ludzi z dziecmi, psami, kotami.. kazdy sobie kupil mieszkanie z ogrodkiem dla tego ze chcial odrobine prywatrnosci na swoim bardzo lubie zwierzeta ale moze nie koniecznie sprzatac dla przykladu.. jesli kazdy zadba o to aby ogrodki oraz balkony byly czyste przede wszystkim to bedzie super! Kwestia murku 1 metr, czy tego co tam ktos bedzie mial na balkonie to juz kwestia gustu, a z gustami sie nie dyskutuje... juz nie wspomne o tym ze murek 1 metr wysokosci to jest naprawde nie rzucajacy sie w oczy murek. Ludzie .. Nastepna kwestia to tak , kwestia bezpieczenstwa. W bloku AB dla przykladu miedzy gruntem a ogrodzeniem, od strony ulicy Lena jest dziura. To ogrodzenie jakby wisi w powietrzu. Niewiem czy cos z tym zrobia ale jesli to tak zostanie to moze wejsc kazdy. Czlowiek, bezdomny pies ... i tak ladwiej przejsc przez ten ala zywoplot niz jakis metrowy murek.. pozdrawiam wszystkim serdecznie I tak, ja bede rowniez napewno jakos grodzic ogrodek. Nie wysoko. Napewno bedzie to cos delikatnego pasujacego do osiedla ale to comjest w tej chwili mnie nie satysfakcjonuje .. szanujmy sie a stworzymy super spolecznosc. Pozdrawiam. Blok E

Napewno bedziemy rozmawiac na ten temat z sasiadami aby nie wyskoczyc jak Filip z konopii. Moze akurat sasiedzi beda mieli podobne zdanie to zrobimy wszyscy tak samo zeby to ladnie wygladalo. To bedzie wszystko zalezalo od tego jak to widza tez sasiedzi. Narazie tam jeszcze nie mieszamy. Zobaczymy jak to bedzie wszystko fizycznie wygladac. Najwazniejsza jest atmosfera. Czasami trzeba isc na kompromis .. mam nadzieje ze beda super relacje. Od tego trzeba zaczac;)

[pawel111]

Drogie sąsiadki, w moich komentarzach nie ma agresywnego tonu, jedynie wskazanie jak to działa we wspólnotach sensownie zarządzanych. Któraś z Pań błędnie pojmuje pojęcie własności wyodrębnionej i ogrodzeń tejże własności - do tego pisząc coś o kolorze doniczek. Po to jest wspólnota i zarząd aby tego typu kwestie regulować, inaczej osiedle by wyglądało jak ogródki działkowe. Tyle w temacie, uważam go za wyczerpany.

[Krakus44]

Zgadzam się z przedmówca. Również nie wyczułem agresywnego tonu a raczej wręcz przeciwnie od osób które zareagowały że nie mogą robić to co sobie zaplanowały. Jeżeli mieszka się na wspólnym osiedlu co należy liczyć się ze zdaniem Zarządu i pozostałych mieszkańców. Jeżeli każdy będzie sobie chciał wprowadzać zmiany według siebie i uważał że wprowadzi je tak żeby były dopasowane to będzie dopasowanie według jego standardów i jego gustu co wcale nie musi oznaczać że innym to również będzie się podobało. To nie są oddzielne wille w których możemy sobie robić co chcemy. Przykład z doniczkami jest naciagany ale w rzeczywistosci nie możemy robić z własnym mieszkaniem to co chcemy. Nie możemy sobie właśnie np. przemalować balkonów na kolor taki jaki chcemy czy wymienić okna na ramy w innym kolorze dlatego że nam się takie podobają i wydaje nam się że takie będą pasowały. Jeden sobie kupi plotek w Castoramie brązowy bo będzie uważał że taki jest ładny a drugi sobie przywiezie np. z Krauta, sieci w Europie Zachodniej bo będzie miał do tamtego sentyment i będzie przekonany, że ma najlepszy i najpiękniejszy plotek w kolorze fioletowym bo mu będzie pasował do koloru kwiatów ... Nawet zmiana grzejników w samym mieszkaniu wymaga zezwolenia Zarządu. Także to nie jest tak że „wolność Tomku w swoim domku”. Dopóki decydujemy się na mieszkanie w bloku musimy się liczyć z innymi mieszkańcami. Tak to działa. Taki mały komentarz obalający niektóre mity.

[QraKRK]

Chcialbym zebyscie Panstwo zwrócili uwage ze i tak ogrodzenia ogrodkow sa rozne w zależności od budynku i to jest zamysl architekta. To samo ze sciana wozkowni w jednym budynku sa podłużne szklane panele w innym sa staroswieckie luksfery. Zatem cala ta dyskusja jest na ta chwile niepotrzebna. Najpierw sie wprowadzmy i zobaczmy jak to wszystko sie prezentuje. Pozdrawiam serdecznie.

[kwk]

Nie jestem Państwa sąsiadem, ale myślę że warto zweryfikować prawny stan w blokach"własności" ogródków, balkonów i elewacji czy miejsc parkingowych zanim założy się, że można szaleć bo swoje

[pawel111]

Nie jestem Państwa sąsiadem, ale myślę że warto zweryfikować prawny stan w blokach"własności" ogródków, balkonów i elewacji czy miejsc parkingowych zanim założy się, że można szaleć bo swoje

Status jest taki, jak wszędzie - nie można nic samemu zmienić, elewacja i ogrodzenia - choćby te dzielące ogródki, należą do wspólnoty. Tak jak pisał Krakus44 - nie możemy też zmienić sobie okien, ani pomalować balkonów na inny kolor. Sąsiadki się trochę podirytowały zupełnie niepotrzebnie! Dyskusja jest na miejscu, ponieważ chyba niektórzy mają złódzenie, że pokupowali sobie wille i będą je teraz urządzać - warto takie osoby uświadomić wcześniej niż później - po co tracić pieniądze na płotki w castoramie?