
Jak się mieszka na Krowodrzy / dzielnica Krowodrza Kraków / opinie o Krowodrzy na forum
Re: Jak się mieszka na Krowodrzy / dzielnica Krowodrza Kraków / opinie o Krowodrzy na forum
Chcialoby sie cos dorzucic w temacie...ale nic dodac nic ujac.. 

Re: Jak się mieszka na Krowodrzy / dzielnica Krowodrza Kraków / opinie o Krowodrzy na forum
Nie ale serio akurat to Centra Handlowe to są fajne dla wieśniaków, ja to chyba nie byłam już z kilka lat a Centrum Handlowym i nie widzę powody dla którego miałbym tam chodzić. Byłem może z pare razy w galerii Krakowskiej, tyle że to bardziej tak przy okazji bo jest przy dworcu jak gdzieś tam jechałem do Warszawy Pendolino czy coś. Przy czym szczerze to nie wiem gdzie są te centra handlowe na tym Podgórzu jak już nawet o tym mówimy, jest tylko Bonarka to której jest beznadziejne dojście i nic w okolicy. Serio to już ode mnie z Krowodrzy do Galerii Krakowskiej jest bliżej.
Dzielnica jest najlepsza w mieście dla ludzi którzy chcą mieszkać w mieście i cenią sobie miejski styl, życia pewnie przeciętna osoba która obraca się miedzy centrami handlowymi, mc donaldami, multipleksami i Orlenami to w ogólnie nie wie o co biega i wtedy to ja serio uważam że dużo lepsza jest opcja mieszkania w jakiejś wsi pod Krakowem niż na Podgórzu.
Też, żeby nie było że uważam że np kawałek Starego Podgórza typu jedna ulica Nadwiślańska jest złym miejscem do życia, bo jest ok. Tylko na tej jednej ulicy się kończą sensowne miejsca do mieszkania w na południe od Wisły.
Ja wiem, że niektórzy mają kompleksy itd. Zresztą co mnie to interesuje, ja i większość mieszkańców pewnie byśmy pikiety robili jakby jakieś centrum handlowe nam chcieli walnąć w dzielnicy i doprowadzić to jej dewastacji. Więc faktycznie nie jest to dzielnica dla każdego, napewno dla osób ceniących sobie miejski styl życia.
Dlatego też ludzie są w stanie nieco więcej zapłącić za ten styl życia, niż w innych częściach Krakowa.
Dzielnica jest najlepsza w mieście dla ludzi którzy chcą mieszkać w mieście i cenią sobie miejski styl, życia pewnie przeciętna osoba która obraca się miedzy centrami handlowymi, mc donaldami, multipleksami i Orlenami to w ogólnie nie wie o co biega i wtedy to ja serio uważam że dużo lepsza jest opcja mieszkania w jakiejś wsi pod Krakowem niż na Podgórzu.
Też, żeby nie było że uważam że np kawałek Starego Podgórza typu jedna ulica Nadwiślańska jest złym miejscem do życia, bo jest ok. Tylko na tej jednej ulicy się kończą sensowne miejsca do mieszkania w na południe od Wisły.
Ja wiem, że niektórzy mają kompleksy itd. Zresztą co mnie to interesuje, ja i większość mieszkańców pewnie byśmy pikiety robili jakby jakieś centrum handlowe nam chcieli walnąć w dzielnicy i doprowadzić to jej dewastacji. Więc faktycznie nie jest to dzielnica dla każdego, napewno dla osób ceniących sobie miejski styl życia.

Re: Jak się mieszka na Krowodrzy / dzielnica Krowodrza Kraków / opinie o Krowodrzy na forum
Tak z ciekawosci sprawdzilem to z Zablocia wcale nie jest dyzo blizej do Opery niz z Krowodrzy. 3km vs 3.5km
Re: Jak się mieszka na Krowodrzy / dzielnica Krowodrza Kraków / opinie o Krowodrzy na forum
pozdro pisze:Nie ale serio akurat to Centra Handlowe to są fajne dla wieśniaków, ja to chyba nie byłam już z kilka lat a Centrum Handlowym i nie widzę powody dla którego miałbym tam chodzić.
Przy czym szczerze to nie wiem gdzie są te centra handlowe na tym Podgórzu jak już nawet o tym mówimy, jest tylko Bonarka to której jest beznadziejne dojście i nic w okolicy. Serio to już ode mnie z Krowodrzy do Galerii Krakowskiej jest bliżej.
Dzielnica jest najlepsza w mieście dla ludzi którzy chcą mieszkać w mieście i cenią sobie miejski styl, życia pewnie przeciętna osoba która obraca się miedzy centrami handlowymi, mc donaldami, multipleksami i Orlenami to w ogólnie nie wie o co biega
Też, żeby nie było że uważam że np kawałek Starego Podgórza typu jedna ulica Nadwiślańska jest złym miejscem do życia, bo jest ok. Tylko na tej jednej ulicy się kończą sensowne miejsca do mieszkania w na południe od Wisły.
ceniących sobie miejski styl życia.Dlatego też ludzie są w stanie nieco więcej zapłącić za ten styl życia, niż w innych częściach Krakowa.
Serio serio serio serio serio serio świetny trolling

W te pędy lecę powiedzieć teściowej i Jej licznym sąsiadkom, jaki to "styl życia" wybrała te 40 lat temu w okolicy Kazimierza Wielkiego- może wtedy będzie Jej łatwiej zrozumieć i przestanie wiecznie narzekać na to, że do każdego sensownego i niedrogiego sklepu jest daleko. Bo w "Avicie" i "Delikatesach Królewskich" wieje PRLem. Zgodnie z charakterem dzielnicy, zresztą...
Biedronka przy głębokiej Kijowskiej, Lidl dopiero na Widoku, Kaufland na Bratysławskiej, a Auchan w Galerii Bronowice.
Na szczęście jest Orlen i ma blisko na hot-dogi. Błąd Matrixa? W wyblichtrowanej dzielnicy nie godzi się sprzedawać hot-dogów!
*** żeby nie było: teściowa jest nauczycielem akademickim.
Tak samo- te tłumy na otwarciu Galerii Bronowice, z zapchanym parkingiem z rejestracjami 'KR' to ukryta opcja wiejska. Każda inna dzielnica centra handlowe ma, centrów handlowych potrzebuje i takowe się otwierają.
Wyłącznie oświeceni Krowodrzanie żywią się kulturą żulerni z placu Axentowicza oraz pranicznie, pyłem z zakładów wulkanizacyjnych przy Głowackiego i Piastowskiej. Ech, to Upper West Side.
A w szeroko rozumianym (bo o tym przecież mówimy, a nie o jednej Nadwiślańskiej) Podgórzu mamy cały Ruczaj z dobrodziejstwem Lidlów, Biedronek, Kafuflanda, później Park Handlowy Zakopianka, Solvay, Atut na Ruczaju, Bonarkę właśnie, Dekadę na Kurdwanowie, wkrótce na pewno porządnie odremontowane CH Tesco przy Wielickiej a dalej nowy Atut w Wieliczce. Trochę tego jest. Praktycznie każdy ma coś na piechotę- i to naprawdę na piechotę, nie z Wrocławskiej na Lindego.
Taka jest właśnie różnica, kolego pozdro- dorośli ludzie z rodzinami potrzebują wyjść do sklepu i skorzystać z bliskiej zieleni niemalże codziennie a na "styl życia" jest 1 dzień w tygodniu.
Zresztą "styl życia" -> jest na Kazimierzu, ew. w Starym Mieście. Zapewniam, że nikt na zapyziałą obskórną Krowodrzę na kolację nie wychodzi- bo niby gdzie? Na kebaba na miasteczko?
"Serio"- podaj mi jedną nazwę restauracji z prawdziwego zdarzenia w tej okolicy. Może kiedyś Orbit?
Tyle, że jedną, to ma każde, nawet najbardziej hardkorowe blokowisko. Polecam np. "Kto Wypuścił Skowronka" na Klinach.
Mówię o dorosłych ludziach z rodzinami. Studenci i "single" być może mają inaczej. Ale Krowodrza to głównie biedni emeryci, którym na starość los spłatał figla.
Re: Jak się mieszka na Krowodrzy / dzielnica Krowodrza Kraków / opinie o Krowodrzy na forum
mac_kow pisze:adam123 pisze:mac_kow pisze:
Masz dzieci? Czyżby nie? No właśnie.
Kwestia tego, jak definiujemy "park". Np. przy UP dawnej AP, albo przy Orlenie na Kazimierza Wielkiego. Ależ "park". Nic, tylko wypoczywać.
O- a od kiedy ten park jest oficjalnie dostępny publicznie? I jaka to "Krowodrza"? Równie dobrze mogłeś o Plantach napisać.
"Kompleks" mam właśnie, że jestem rdzennym krakusem, mieszkam tu całe życie- uczyłem się, pracowałem i pracuję. I nie pojmuję [względnie nowej] mody na Krowodrzę- bo znam tę dzielnicę i wiem doskonale, że niczym się nie wyróżnia.
no dobra, dzieci mam, stąd znam wszystkie okoliczne parki, ale co do tego o czym piszemy mają dzieci? że mogą pieszo do szkoły pójść? żę wybierając szkołę/przedszkole mam kilkanaście publicznych opcji w promieniu 2 km?
z parkiem przyznaję rację, z rozpędu napisałem inną nawę niż chciałem chodziło mi o https://pl.wikipedia.org/wiki/Park_im._ ... w_Krakowie
ten park przy akademiii pedagogicznej połączony w terenami KS Wawel jest zły? mały?
co do kupowania mieszkania - poznałem kilkadzesiąt osób które potwierdziły że to jest miejsce gdzie chciałyby kupić mieszkanie, ale złocień i kliny są tańsze. z faktami trudno się dyskutuje.
Re: Jak się mieszka na Krowodrzy / dzielnica Krowodrza Kraków / opinie o Krowodrzy na forum
mac_kow pisze:*** żeby nie było: teściowa jest nauczycielem akademickim.
Praktycznie każdy ma coś na piechotę- i to naprawdę na piechotę, nie z Wrocławskiej na Lindego.
.
gratuluje udanej teściowej.
z wrocławskiej masz pieszo do dwóch biedronek - jedna ogromna na początku łokietka, jak ci za mało to jest Kaufland, do Lidla na końcu radzikowskiego to z wrocławskiej 1,5 km.
Nie wiem w jakiej dzielnicy żyjesz, i nie obchodzi mnie to. nie każdy jeździ codziennie do lidla czy biedronki, i nie jest to w żadnym stopniu wyznacznik dobrej lokalizacji i miejsca do mieszkania. Ważniejsze jest to że masz świetną komunikację, masę zieleni i wszystkie placówki w zasięgu spaceru (od szkół, przez przychodnie i szpitale)
wczoraj były wybory, każdy miał szansę zagłosować, takie święte prawo demokracji i tu na rynku mieszkaniowym też "głosujemy". Fakty mówią, że to Krowodrza, a zwłaszcza jej część zwana Łobzowem jest bardzo atrakcyjnym miejscem do mieszkania, czego dowodem są właśnie ceny mieszkań, a nie oczekiwania odnośnie cen.
Re: Jak się mieszka na Krowodrzy / dzielnica Krowodrza Kraków / opinie o Krowodrzy na forum
Wiadomo że np. Nadwiślańska nad Bernatką, czy jakiś Kazimierz turystyczny czy wnętrze 2 obwodnicy czy np Wiślane Tarasy to takie miejsca bardziej prestiżowe może niż Korowdrza, lepsze pod turystów. Tyle, że właśnie one są bardziej pod turystów tam już w cale się tak wygodnie nie mieszka bo znaleść codzienne usługi jest dużo ciężej, choć też ma to zalety. Ja jak powtarzam Krowodrza to jest w sumie chyba jedyna prawdziwie śródmiejska dzielnica, gdzie toczy się jakieś życie, jest samowystarczalna i blisko centrum. Więc z oferty okolic Rynku się po prostu korzysta. Jak pisze, że ide np. do Biedronki na Rynek Główny na zakupy to nie oznacza, że nie mam takiej w dzielnicy co 500m tylko poprostu mam na tyle blisko do rynku że czasami mam taką ochotę sobie zrobić tak inaczej zakupy niż zwykle przez internet.
Nie zmienia to faktu, że faktycznym zjawiskiem są 2 trędy dogęszczanie Grzegórze i Dąbia które prowadzi do wzrotu ich atrakcyjności bo za tym idzie siatka ulic, usługi, no i coś więcej niż 2 przelotówki i 2 linie tramwajowe.
Do tego taki odcinek Konopnickiej Rondo Grunwaldzkie - Rondo Mateczne jest dość atrakcyjny inwestycyjnie pod biura, reż same okolice Tischnera, więć tam sporo tych inwestycji biurowych powstaje, ale faktycznie Rondo Grunwaldzkie może nieco przywrócić centrum Krakowa bardziej z rejonów Ronda Mogilskiego w kierunku Ronda Grunwaldzkiego i Wawelu, tylko to narazie pieśń przyszłości czy tam obudują tą Konoponickiej biurowcami i będzie taka biurowa aleja vis a vis Wawelu. Przy czym z Krowodrzy jest tam stosunkowo blisko buspasem na ATW.
Natomiast opowiadanie bajek że Podgórze i to w zroumieniu, że nie parę ulic nad wisłą na Starym Podgórzu przy Bernatce, ale całe podgórze z Płaszowem Bieżanowem, Kurdwanowem, Wolą Duchacką to jest jakaś super miejscówka z centrami handlowymi itd. to serio akurat każda inna część Krakowa jest moim zdaniem lepsza. Od Ruczaju z dużym Kampusem UJ, który robi się fajną zieloną przestrzenią publiczną, przez Czyżyny z nowymi mieszkańcami Avii i Centralnej, rozbudową biurowców w Czyżynach, Tauronem itd., po odmładzającą się Nową Hutę, itd. W zasadzie to Na południe od Wisły to raczej nie chciałbym mieszkać nigdzie poza okolicami Kapelanki i Podwawelskiego, bo dla mnie to średnio atrakcyjne miejsca. Duże odległości, brak zwartej zabudowy, brak usług, ja jak ide to mam pełno szkół i przedszkoli na Krowodrzy, pełno awiteksów, buczków, kawiarni, nawet lokalnych restaruacji jest sporo na Krowodrzy, wiadomo w praktyce i tak się do centrum uderza bo to jest rzut beretem z Krowodrzy 20 min na piechotę 10min rowerem, 5min tramwajem.
Ceny na Krowodrzy też wcale nie są takie oderwane bo w większości przypadków są zbliżone do 9000zł/m2 takie Atale czy N5D czy inne, pojedyncze kamienice o podwyższonym standardzie (tak Kamienice czyli dość wyjątkowa forma zabudowy) że są po 14 tys zł to też nic niezwykłego. Czy wyjątkowa jedyna inwestycja przy Mlynówce jest po 12 tys zł to też nic nie zwykłego. Natomiast już na Kleparzu mamy ceny 10-11 tys. zł. Więc całkiem spoko.
Bardziej oderwane są ceny inwestycji na Wiślanych tarasach 13999zł/m2, czy przy Lema > 10 tys zł (bo park lotników), czy jakieś tam Kamienice obok Kalwaryjskiej koło 12000 zł/m2, Zabłocie po 14 tys. zł/m2 albo okolice Wilgi też grubo ponad 10 tys zł. Bo tam faktycznie są one oderwane i wcale te miejsca nie są takie super. Choć moze jakiś tam potencjał na przyszłość mają i kiedyś faktycznie tyle będą warte. Ceny po 8 tys zł/m2 na Kurdwanowie to też dla mnie nieporozumienie bo to typowa lokalizacja porównywalna z Daleką Nową Hutą lub Klinami i bardziej 6 tys zł jest na miejscu. Taka Nowa Huta i Plac centralny przynajmniej ma jakiś urok i klimat do mieszkania czego o okolicach Kurdwanowa nie można powiedzieć. W zasadzie niczym się tam nie różni od Radomia czy Kielc czy innych miast.

Nie zmienia to faktu, że faktycznym zjawiskiem są 2 trędy dogęszczanie Grzegórze i Dąbia które prowadzi do wzrotu ich atrakcyjności bo za tym idzie siatka ulic, usługi, no i coś więcej niż 2 przelotówki i 2 linie tramwajowe.
Do tego taki odcinek Konopnickiej Rondo Grunwaldzkie - Rondo Mateczne jest dość atrakcyjny inwestycyjnie pod biura, reż same okolice Tischnera, więć tam sporo tych inwestycji biurowych powstaje, ale faktycznie Rondo Grunwaldzkie może nieco przywrócić centrum Krakowa bardziej z rejonów Ronda Mogilskiego w kierunku Ronda Grunwaldzkiego i Wawelu, tylko to narazie pieśń przyszłości czy tam obudują tą Konoponickiej biurowcami i będzie taka biurowa aleja vis a vis Wawelu. Przy czym z Krowodrzy jest tam stosunkowo blisko buspasem na ATW.
Natomiast opowiadanie bajek że Podgórze i to w zroumieniu, że nie parę ulic nad wisłą na Starym Podgórzu przy Bernatce, ale całe podgórze z Płaszowem Bieżanowem, Kurdwanowem, Wolą Duchacką to jest jakaś super miejscówka z centrami handlowymi itd. to serio akurat każda inna część Krakowa jest moim zdaniem lepsza. Od Ruczaju z dużym Kampusem UJ, który robi się fajną zieloną przestrzenią publiczną, przez Czyżyny z nowymi mieszkańcami Avii i Centralnej, rozbudową biurowców w Czyżynach, Tauronem itd., po odmładzającą się Nową Hutę, itd. W zasadzie to Na południe od Wisły to raczej nie chciałbym mieszkać nigdzie poza okolicami Kapelanki i Podwawelskiego, bo dla mnie to średnio atrakcyjne miejsca. Duże odległości, brak zwartej zabudowy, brak usług, ja jak ide to mam pełno szkół i przedszkoli na Krowodrzy, pełno awiteksów, buczków, kawiarni, nawet lokalnych restaruacji jest sporo na Krowodrzy, wiadomo w praktyce i tak się do centrum uderza bo to jest rzut beretem z Krowodrzy 20 min na piechotę 10min rowerem, 5min tramwajem.
Ceny na Krowodrzy też wcale nie są takie oderwane bo w większości przypadków są zbliżone do 9000zł/m2 takie Atale czy N5D czy inne, pojedyncze kamienice o podwyższonym standardzie (tak Kamienice czyli dość wyjątkowa forma zabudowy) że są po 14 tys zł to też nic niezwykłego. Czy wyjątkowa jedyna inwestycja przy Mlynówce jest po 12 tys zł to też nic nie zwykłego. Natomiast już na Kleparzu mamy ceny 10-11 tys. zł. Więc całkiem spoko.
Bardziej oderwane są ceny inwestycji na Wiślanych tarasach 13999zł/m2, czy przy Lema > 10 tys zł (bo park lotników), czy jakieś tam Kamienice obok Kalwaryjskiej koło 12000 zł/m2, Zabłocie po 14 tys. zł/m2 albo okolice Wilgi też grubo ponad 10 tys zł. Bo tam faktycznie są one oderwane i wcale te miejsca nie są takie super. Choć moze jakiś tam potencjał na przyszłość mają i kiedyś faktycznie tyle będą warte. Ceny po 8 tys zł/m2 na Kurdwanowie to też dla mnie nieporozumienie bo to typowa lokalizacja porównywalna z Daleką Nową Hutą lub Klinami i bardziej 6 tys zł jest na miejscu. Taka Nowa Huta i Plac centralny przynajmniej ma jakiś urok i klimat do mieszkania czego o okolicach Kurdwanowa nie można powiedzieć. W zasadzie niczym się tam nie różni od Radomia czy Kielc czy innych miast.
Re: Kazimierza no. 68 Kraków (Kazimierza Wielkiego) od MB Development - opinie i forum
adam123 pisze:gratuluje udanej teściowej.
z wrocławskiej masz pieszo do dwóch biedronek - jedna ogromna na początku łokietka, jak ci za mało to jest Kaufland, do Lidla na końcu radzikowskiego to z wrocławskiej 1,5 km.
A dziękuję, nie narzekam. Bardzo udana. A jeśli mieszka w okolicy Kazimierza Wielkiego, niedaleko Orlenu- to gdzie najbliższa? Kaufland rozumiem, że również "rzut beretem", jak wszędzie z cudownej Krowodrzy?
Nie wiem w jakiej dzielnicy żyjesz, i nie obchodzi mnie to. nie każdy jeździ codziennie do lidla czy biedronki, i nie jest to w żadnym stopniu wyznacznik dobrej lokalizacji i miejsca do mieszkania.
No absolutnie żadnym. Wyznacznikiem teraz jest to, że miejscówka ma być sławna z tego, że stała się sławna w ostatnie kilka lat.
Wyznacznikiem jest to, że jest "blisko do AGH" i z tego, że "są sklepy i przychodnie"- w końcu na Krowodrzy są, no nie?
Byleby nie Lidl i Biedronka- tam zbyt tanio i zbyt porządnie. Delikates Królewski z programowo przeterminowanym mlekiem rulez.
O ironio, nawet za złotych czasów istnienia mazgajowej Almy, na Krowodrzy nie było takiej z prawdziwego zdarzenia, nie licząc protezy na Stańczyka czy na Salwatorze- ale to już nie Krowodrza.
A była na Pilotów, w Galerii Kazimierz, w Dekadzie, na Grzegórzkach, Factory i o ironio, w Węgrzcach.

Ważniejsze jest to że masz świetną komunikację, masę zieleni i wszystkie placówki w zasięgu spaceru (od szkół, przez przychodnie i szpitale)
^ Tyczy się każdego jednego starszego blokowiska w Krakowie.
Fakty mówią, że to Krowodrza, a zwłaszcza jej część zwana Łobzowem jest bardzo atrakcyjnym miejscem do mieszkania, czego dowodem są właśnie ceny mieszkań, a nie oczekiwania odnośnie cen.
Błąd. Co najwyżej bardzo- stosunkowo, bo areału już powoli brak- bardzo pożądanym miejscem wynajmu i AirBnB. Lokalizacje przeznaczone stricte do *mieszkania* są gdzie indziej.
Dla ścisłości- niespecjalnie chwaliłem gdziekolwiek Kliny, zwłaszcza nową część "Zacisza". Ale gros miejsc w Krakowie jest skomunikowanych nie gorzej niż Krowodrza i ma nie gorszą ofertę w zakresie infrastruktury.
OK- podsumowując, bo już nudzi mi się trollowanie wyznawców religii krowodrzańskiej. Idźcie pokarmić lepiej gołąbki na Placu Axentowicza wraz z miejscową "elitą"

Dzielnica jak każda inna. Zła nie jest.
Tylko nie za te pieniądze. Zaklinacie rzeczywistość twierdząc, że dla normalnych ludzi ta okolica jest tyle warta. Jest całkiem normalna.
W Krakowie da się- bardzo podobnie- mieszkać praktycznie wszędzie. Może poza Starym Miastem i fragmentami Kazimierza.
Ceny winduje najem i AirBnB.
Mówię zwłaszcza o najnowszych "hitach" typu Piastowska Residence, nawiązujaca (sic!) do "kalifornijskiego stylu życiu" czy tytułowej zwyczajnej kamieniczki przy Kazimierza Wielkiego. 100m dalej jest wielka płyta, tak samo dobra.
Re: Jak się mieszka na Krowodrzy / dzielnica Krowodrza Kraków / opinie o Krowodrzy na forum
mac_kow pisze:adam123 pisze:gratuluje udanej teściowej.
ja skończyłem polemikę, bo widzę że każdego kto uważa, że są jakieś argumenty i zasady w ekonomii (gospodarce nieruchomościami) sprowadzasz do bycia trolem.
pozdrawiam.
Re: Jak się mieszka na Krowodrzy / dzielnica Krowodrza Kraków / opinie o Krowodrzy na forum
mac_kow pisze:A dziękuję, nie narzekam. Bardzo udana. A jeśli mieszka w okolicy Kazimierza Wielkiego, niedaleko Orlenu- to gdzie najbliższa? Kaufland rozumiem, że również "rzut beretem", jak wszędzie z cudownej Krowodrzy?
Abstrahując od całej dyskusji


Wróć do „Gdzie i jak kupić mieszkanie w Krakowie forum? Ciekawe w Małopolsce”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości