Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum
Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum
Ja polecam N5D w kwestiach parkowania, bardzo latwo zaparkowac na ulicy, jedynie trzeba opiate uiscic.
Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum
Jeżeli zależy na parkowaniu to pozostaje kupić podwójne miejsce lub ..blisko park and ride
lub szukać "inwestycyjnie" garażu.

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum
Totalne bzdury na park and ride nie mozesz parkowac noca miedzy 2 - 4 am to jest rozwiazanie dla ludzi donezdzajacyxh ze wsi. Ewentualnie do pracy autem jak w Czerwonych Makach. Natomiast najlepsze miejsce zeby latwo parkowac bez miejsca w garazu podziemnym to poprostu mieszkania w strefie platnego parkowania. Rotacja jest na tyle duza ze bez problemu mozna zaparkowac.
Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum
Zauważ proszę, że wszyscy ze wsi właśnie wracaja wieczorem do siebie zwalniając tam miejsca. Równocześnie wszyscy w mieście akurat też do siebie wrócili i pozostaje zero miejsca do parkowania na ulicach Krakowa. Dla mnie po 2 giej..to godzina spania aby wstać wcześnie rano.
Owszem to nietypowe podejście, lecz w warunkach parkowania w Krakowie przydaje się umiejętność nieszablonowego myślenia.
Odnośnie lokalizacji to bardziej myślałem o budowanym P+R na nowych bronowicach akurat przy Armii / Bronowickiej. Pojeździj sobie tam wieczorem i poparkuj, gdy się już nie może w zimie totalnie znaleźć miejsca a musiśż gdzieś stanąć to lepszy rydz niż nic.
Tam nie ma strefy płatnego parkowania. Nie każdy przy niej mieszka, może też nie każdy potrafi sobie wyobrazić mieszkanie nie przy niej

Owszem to nietypowe podejście, lecz w warunkach parkowania w Krakowie przydaje się umiejętność nieszablonowego myślenia.
Odnośnie lokalizacji to bardziej myślałem o budowanym P+R na nowych bronowicach akurat przy Armii / Bronowickiej. Pojeździj sobie tam wieczorem i poparkuj, gdy się już nie może w zimie totalnie znaleźć miejsca a musiśż gdzieś stanąć to lepszy rydz niż nic.
Tam nie ma strefy płatnego parkowania. Nie każdy przy niej mieszka, może też nie każdy potrafi sobie wyobrazić mieszkanie nie przy niej


Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum
mac_kow pisze:krotek pisze:Zastanawiam się co pozostaje zrobić.. kredytowanie się na zmiennej stopie procentowej na pół miliona, żeby mieszkać w kawalerce <50mkw wydaje się być po prostu wariactwem przy dzisiejszej sytuacji geopolitycznej i ekonomicznej.
A co ma do tego geopolityka? Przyjdzie wojna, to wtedy dachu nad głową nie będzie. Póki co, warto go mieć. Do Krakowa nadal inwestorzy walą drzwiami i oknami. Z nowymi etatami. Ktoś te wszystkie nowe biurowce zapełni.
Co ma do tego geopolityka? Ano wszystko według mnie, bo żeby zostały podniesione stopy procentowe wcale nie trzeba mieć wojny na terenie swojego kraju. W sumie to w ogóle nie trzeba wojny na coś takiego. Chociażby taka Turcja miała podniesione przez pewien czas na np. 14% (a potem i więcej) i wtedy możesz się utopić we własnym kredycie do końca życia. Nie przewidzisz jak to się wszystko rozegra.BTW- kredytowanie nie na pół miliona tylko na 450 000zł jak 2 lata temu miałoby niby większy sens?
Wyraźnie napisałam, że chodzi mi o kredyt na pół bańki na mieszkanko poniżej 50mkw. Dlaczego to bez sensu według mnie? To jest metraż, z którego bardzo szybko się wyrasta a z tej kwoty aż tak szybko się nie wychodzi z kredytu. Dwa lata temu koleżanka płaciła 350k za 50mkw z garażem i komórką w dobrej lokalizacji - zupełnie inna kwota kredytowania. Kredytowanie się na duże mieszkanie o wartości 500k lub np. dom ma dla mnie więcej sensu, bo to nie jest inwestycja, z której po kilku latach w sumie trzeba byłoby się wyprowadzić. Ale tutaj to już prywatne preferencje, to są po prostu moje.O właśnie- czyli to jednak się dzieje. A nie, że "mam mieszkanie" tak jak "mam pomarańcze", to mi już nie potrzeba.
Nie łapię tej wypowiedzi, nie wiem do czego się odnośisz.Popyt mam wrażenie, że tylko rośnie,
Jednak po podwyżkach widać chyba, że mieszkania "schodzą" wolniej, no ale to naturalne zjawisko. Popyt rośnie, bo nastąpił masowy wzrost wynagrodzeń.
No tak, a podwyżka najniższej krajowej do tych 4k w najbliższych latach też nie pomoże. Ja natomiast się dziwię, że się ludzie kredytują pod korek, albo właśnie kupują małe mieszkania po 12k za metr. Można powiedzieć, że zazdroszczę odwagiCzy w ogóle istnieją obecnie fajne inwestycje z dobrą infrastrukturą i komunikacją z centrum (20-30min dojazdu), 60-75mkw poniżej 7,5k?
Aż się zastanawiam czy faktycznie nie zwrócić uwagi na złocień, kliny czy Wieliczkę albo zmienić po prostu miasto.
Nie dam gwarancji co do 100zł i 1m, ale spójrz na Prokocim-Bieżanów. Komunikacyjnie- przeciwnie do wymieionych przez Ciebie- jest doskonale.
Kilka nazw, które przychodzą do głowy: Lilli Wenedy Park, Apartamenty Działkowa, Aleksandry Park. Bym polecił Start City, ale metraże nieco mniejsze (~55m).
O, dziękuję. Na LWP nigdy nie trafiłam, ale i tak największy metraż na wszystkich tych inwestycjach jest mniejszy niż szukam. Ale dziękuję. Jakbyś miał do polecenia/wskazania jeszcze jakieś ciekawe inwestycje to bardzo chętnie przygarnę.
Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum
StormSunny pisze:krotek, pozostaje pomodlić się o rozum dla ludzi, którzy kupują w absurdalnych cenach. Albo im zakazać jeśli jesteś mocen.
Patrzę, podziwiam i chrupię popcorn. Życzę jak najlepiej, a sama szukam po prostu innych opcji

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum
Nie mozesz parkowac w nocy na park and ride. Jak nie usuniesz auta miedzy 2 a 4 to naliczana jeat oplata karna.
Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum
Pisałem to w kwestii wcześniejszego pytania o to jak znajomi mają parkować aby do nas zawitać i jęku na brak dodatkowych miejsc na nowych osiedlach, które można było wykorzystać w tych celach. Zresztą do tego braku już się zaczynam przyzwyczajać.
Oczywiście samemu naleźy posiadać własne miejsce to jasne dla własnych 4ch kółek.
Może uznałem to za zbyt oczywiste na który wątek odpowiadam i nie odniosłem się, nie zacytowałem, mea culpa.
Oczywiście samemu naleźy posiadać własne miejsce to jasne dla własnych 4ch kółek.
Może uznałem to za zbyt oczywiste na który wątek odpowiadam i nie odniosłem się, nie zacytowałem, mea culpa.
Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum
Rak pisze:Pisałem to w kwestii wcześniejszego pytania o to jak znajomi mają parkować aby do nas zawitać i jęku na brak dodatkowych miejsc na nowych osiedlach, które można było wykorzystać w tych celach. Zresztą do tego braku już się zaczynam przyzwyczajać.
Oczywiście samemu naleźy posiadać własne miejsce to jasne dla własnych 4ch kółek.
Może uznałem to za zbyt oczywiste na który wątek odpowiadam i nie odniosłem się, nie zacytowałem, mea culpa.
Klasyczny paradoks, o którym nie raz tu mówiono. "Miejsce parkingowe dla gości"- > nie istnieje w przyrodzie coś takiego. Momentalnie konsumowane przez tych super-oszczędnych, co wygrali życie, bo oszczędzili 30 000zł na miejscu parkingowym, bo "przecież są te ogólnodostępne".
Starszych osiedli bym nie gloryfikował, bo identyfikatoryzacja trwa w najlepsze.
Istnieją pojedyncze wyjątki.
Samochodów mamy w Krakowie coraz więcej; za niedługo oznakuje i oszlabanuje się każdy i wszędzie. Będzie można śmigać w kółko, ale nigdzie nie będzie się dało zaparkować- poza Bonarką o 21:00

A tak poważnie- jedną z cech "samochodowego miasta" jest ścisła rejonizacja ze względu na przeznaczenie terenu. Jeśli rozrzucamy biurowce i masowe miejsca pracy po całym mieście po równo, to mamy później efekt. Nie mówię, że to źle- bo takie podejście ma wiele innych zalet- ale dla luźnej polityki parkingowej to samobójstwo.
krotek pisze:O, dziękuję. Na LWP nigdy nie trafiłam, ale i tak największy metraż na wszystkich tych inwestycjach jest mniejszy niż szukam.
No niestety- zwykle w takich miejscach większe mieszkania rozchodzą się szybciej. Aleksandry Park, Villa Nokturn- tam też nic nie ma?
jazzy444 pisze:Myśle, że likwidacja piecyków gazowych i doprowadzenie ciepłej wody z sieci miejskiej nie jest to wizjonerstwem lecz już się dzieje
cieplawodabezpiecyka.pl
I bardzo dobrze- ale raczej nie o to mi chodziło. Wiadomo, że wielkopłytowe osiedla z gazem "do gotowania", ale MPEC do ogrzewania mają opcje i chęci. Bardziej chodziło mi o całe tabuny śmisznych bida-osiedli z przełomu lat '90 i wczesnych 2000, spadziste dachy, 3-4 piętra bez windy, kotły 2-funkcyjne w mieszkaniach do ogrzewania. Jest tego mnóstwo. Nie widzę tam przejścia na MPEC- ale może się mylę?
Co do dobudowy wind- poza starymi kamienicami, które mają dużo szczęścia- znamy chociaż jeden normalny blok z wielkiej płyty, który sobie takie coś zafundował?
Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum
Polecam w temacie nieruchomości i bańki: bogaty.men/hiszpanska-corrida-mieszkaniowa
Wróć do „Nowe inwestycje mieszkaniowe w Krakowie - bloki, apartamentowce, domy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot], muzyd i 49 gości