Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Budowy nowych mieszkań i domów w Krakowie i innych miastach - zdjęcia, relacje, nowe informacje, ceny mieszkań.
Grejfrut
Posty: 153
Rejestracja: 09 kwie 2020, 9:05

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: Grejfrut » 21 kwie 2020, 15:05

Nowe, fajne auto da się kupić za 90k, ja takie kupiłem i jestem bardzo zadowolony. Dobrze wyposażone, najwyższa wersja, silnik może nie jest demonem prędkości, ale 125 km jest wystarczające. Zmiana co 5 lat też przesadzasz, chyba że jeździsz daleko (zagranicę) i potrzebujesz mieć cały czas pewnego auta. Jak miasto + okolice i czasem gdzieś dalej, raz na rok na wakacje. To takie auto starczy spokojnie na 10 lat. Ja niestety muszę wymieniać częściej, bo 40k km rocznie to standard. Po mieście prawie w ogóle nie jeżdżę, ale kilka razy w roku muszę zawodowo pojechać do Włoch.

Poza tym zgadzam się, że uroki miasta i usług miasta to jest rzecz niezastąpiona. Nie oddałbym tego za duży dom z wielkim ogrodem. Raz, że duża pow. i ogród z czasem bardziej denerwują niż cieszą, no i odległość. Usługi trzeba mieć na miejscu, bo to się wydaje że nie jest daleko, ale jednak. Znam sporo osób, które z dziećmi wyprowadziło się w rejon Bolechowic, ale potem wracali do miasta, bo wykańczały ich dojazdy.


pozdro
Posty: 2754
Rejestracja: 08 mar 2016, 17:33

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: pozdro » 21 kwie 2020, 16:26

Ok za 90 tys zł się da. Ja właśnie ostatnio patrzyłem i szczerze to myślałem że idzie coś taniej kupić np za 60 tys zł. Aczkolwiek jak otwarłem katalog najtańszych aut z automatyczną skrzynią biegów to była Dacia Duster coś koło 70 tys zł. Pewnie coś tak jak piszesz koło 100 tys zł idzie kupić, ale auta ostatnio raczej drożeją. Też tak teraz sobie myślę, że jak już obecnie dawać 80-100 tys zł to nie wiem czy nie lepiej jakąś dopłatę wziąć i przykładowo takiego Volkswagena ID 3 czy Nissana Leafa kupić żeby już był elektryk a nie beznyzna. Jeszcze też kwestia własnie jakiegoś wyposażenia i systemów, żeby choć miał jakieś tempomaty, hamowanie przed przeszkodami, kamery tył przód może śledzenie pasów na autostradzie (czy jak to się nazywa).
Nie mniej porażające jest to że jakieś takie podstawowe auto większe niż maluch to obecnie 70 tys zł a coś lepszego koło 100 tys zł. Za takie już współeczne zbajerowane (dla ludu, nie dla milionerów) to praktycznie pod 150 tys zł.

Nie mniej jak się liczy że zamiast kupna 2 aut ma się kawalerkę na wynajem na emeryturę to człowiek sie na rowerem zaczyna zastanawiać. Z drugiej strony pewnie 10 letnią skode fabię idzie za 6 tys zł kupić.

Tu jest takie typowe auto na 2020 coś jak telefon Samsunga czyli taki mainstream.
Kia e-niro
Obrazek

Grejfrut
Posty: 153
Rejestracja: 09 kwie 2020, 9:05

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: Grejfrut » 21 kwie 2020, 18:46

Uwierz, że za 90k da się kupić super benzynkę, ale zgodzę się, że takie auto ze wszystkimi bajerami to około 150k, a ceny około 100k to taka normalna, jak za nowe, fajne auto. 50-60k kosztują golasy typu Ibiza, Clio itd. Nic ciekawego, wolałbym chyba kupić używanego Focusa 2010 za 12k, niż Clio za 50k. Ale co kto lubi. Elektryka bym nie kupił, cena wyjściowa około 100k za auto, które jest niepraktyczne. Mało miejsc do ładowania, niewielki zasięg, więc auto tylko miejskie. Wszelkie udogodnienia znikną wraz z popularyzacją tych aut, tak jak i darmowe ładowania. Ogólnie zostało obliczone, że koszt użytkowania elektryka, po zniesieniu wszystkich udogodnień będzie wyższy niż ekonomicznej benzyny. Zatem biorąc pod uwagę zasięg i komfort, to jednak mało kto to kupi. To na pewno fajna ciekawostka, ale ile domostw w Polsce ma min 100k na drugie auto w rodzinie? No właśnie.

Co do mieszkań, to ktoś zauważył już jakieś ruchu deweloperów? Obserwuję kilka inwestycji, ale na razie wszystko bez zmian. Tzn. nie spodziewałem się zmian, ale być może coś mnie ominęło. Na wtórnym na razie też cisza. Jedynie rzeź się dzieje w wynajmie, ceny poleciały mocno. Jeszcze niedawno za mieszkanie 40m2 na Górce Narodowej płaciło się 1400 + media, a teraz za tę kwotę można wynająć to samo na Grzegórzkach. Widać sporą desperację osób, które mają kredyty i utraciły studentów czy pracowników branż najbardziej dotkniętych. Nie mówiąc już o napływie mieszkać z krótkiego najmu, które można wynająć, często długoterminowo, za około 1000-1400 zł :shock: Kawalerki w samym centrum miasta.


pozdro
Posty: 2754
Rejestracja: 08 mar 2016, 17:33

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: pozdro » 21 kwie 2020, 19:02

Wiesz głównie mi chodzi o przekaz że jak kupujesz dom pod lasem i nie chcesz mieć depresji doła, że musisz wszędzie zdezelowanym złomem za 15 tys jeździć i się wstydzić przed ludźmi to trzeba z 100 tys zł tak jak piszesz wydać a najlepiej 150 tys zł bo jednak auta podrożały. Pamietam jak dawniej to takie co teraz po 90-100 tys zł są były koło 50-60 tys zł tak w 2000 roku.

Grejfrut
Posty: 153
Rejestracja: 09 kwie 2020, 9:05

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: Grejfrut » 21 kwie 2020, 19:17

Jak Ci zależy na opinii innych, to może i musisz, ale dla mnie opinia nie ma znaczenia. Kupuję to na co mnie stać. Jakbym miał na auto za 20k, to bym kupił takie, niż cisnął ledo leasing takiego za 90k. A kupiłem takie za 90k, bo mnie stać, a leasing na BMW za 300k by dali, ale płacenie raty ponad 2k netto w ogóle nie wchodzi w grę. Fajne te BMW, ale komu tym zaimponuję? Życiowym nieudacznikom. Wolę jeździć skromniejszym autem, a te pieniądze zainwestować lub zamienić na wspomnienia, czyli zagraniczne wycieczki.

Akurat co do kiepskiej lokalizacji domu i bycia taksówkarzem, to znalazłem coś takiego: sulechow-hygge.pl/wybierz-swoj-dom

Super układy domów, bardzo duża działka i super cena jak na warunki krakowskie, ale potem zobaczyłem lokalizację i co tam jest :) Oczywiście nie ma niczego i cokolwiek jest w promieniu 2-4 km od domków. Wjazd do miasta zakorkowany, życie z dziećmi to udręka. Fajny pomysł, szkoda że nie na Skotnikach, zastanowiłbym się. Domki na pewno nie dla ludzi z dziećmi, chyba że ktoś wierzy, że codzienna, całodniowa jazda mu nie zbrzydnie i działka mu to wynagrodzi.

ghd
Posty: 320
Rejestracja: 04 lut 2020, 22:12

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: ghd » 21 kwie 2020, 19:34

Nie bardzo rozumiem problem. Jeżeli chodzi o samochody to w przedziale 50-70k można przebierać i swobodnie zakupić przyzwoity w miarę świeży oraz sprawnie przemieszczający się samochód. Niekoniecznie sprowadzany i niekoniecznie zajeżdżony na śmierć. Naprawdę nie ma sensu wydawać więcej. No chyba, że ktoś sobie koniecznie musi podnieść prestiż i zdobyć szacun na dzielni, albo pieniądz sypie się z każdej dziury i nie ma gdzie paczek z banknotami układać, wtedy jest to bez znaczenia. Oczywiście mówię o zakupie prywatnym i za gotówkę. Z drugiej strony niby czego wyznacznikiem ma być to co stoi przed moim garażem? Nawiasem mówiąc nie wiem , czy jest głupszy wydatek, niż samochód na który nas nie stać.
Wybacz, jeżeli obrażam Ci apartament. :D

Aggi
Posty: 22
Rejestracja: 11 kwie 2020, 22:32

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: Aggi » 21 kwie 2020, 23:07

Mnie jedna wycieczka w celu oglądania domu w Chorągwicy za Wieliczką wyleczyła z domu pod miastem. Nie powiem, że jestem entuzjastką MPK, najeździłam się w życiu sporo, liceum, studia, kilka lat pracy, teraz poruszamy się z mężem samochodami, bo jest nam szybciej i wygodniej, po drodze dzieć do przedszkola itd. Ale nie wyobrażam sobie dziecka do uzyskania prawa jazdy wszędzie wozić. Dzieciak późnopodstawówkowy i licealny musi się już sam ogarniać w 100 proc z dojazdami, ew można z imprezy czasem odebrać :)

Grejfrut
Posty: 153
Rejestracja: 09 kwie 2020, 9:05

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: Grejfrut » 22 kwie 2020, 8:39

Ja odwiedziłem też Osiedle nad Wilgą i szczerze powiem, że też szybko się wyleczyłem. Ogólnie domki ok, kilka domków ma fajne działki (są do kupienia), ale okolice w ogóle mi nie pasuje. Jak już kupić domek to z jakimś dostępem do przyrody, a nie beton wszędzie jak w Krakowie, tylko do Krakowa trzeba dojeżdżać.

Z drugiej strony nie rozumiem idei budowania osiedli domków, gdzie domek wchodzi na dom. Nie mam wielkich wymagań co do działki, 3a mi wystarczą, ale chociaż kapka prywatności. Można mieć sąsiada z prawej i lewej, ale niektóre domy są położone tragicznie. Sąsiad z lewej, prawej i od tyłu. Na przodzie trochę ogródka, który wychodzi na drogę osiedlową. To się nie różni niczym od mieszkania w bloku na parterze. No, ale skoro jest na to klient gotowy zapłacić od 700k do 1mln, to się deweloperowi nie dziwię. Każdy przedsiębiorca upchałby ile może, skoro jest na to klient. I tak szczytem jest ta inwestycja mieszkaniowa w Krakowie, która ma słup na środku osiedla, pomiędzy blokami. Raz, kto wydał na to pozwolenie, a dwa - kto to kupił. Jak widać często klienci się nie szanują, co wpływa na deweloperską patologię. Raz w Poznaniu czy Wrocławiu widziałem kawalerkę, bo to była kawalerka 40m2, z czego około 12/14m2 zajmował długi na 8 metrów korytarz do powierzchni użytkowej :lol: Na szczęście nie było jeszcze sprzedane. Deweloper oczywiście żądał za to cudo ponad 400k. Zapewne by się wynajęło, jak wszystko - ale komu to potem sprzedać?


Krisu_K13TL
Posty: 11
Rejestracja: 06 sty 2020, 12:09

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: Krisu_K13TL » 22 kwie 2020, 9:12

Grejfrut pisze:JRaz w Poznaniu czy Wrocławiu widziałem kawalerkę, bo to była kawalerka 40m2, z czego około 12/14m2 zajmował długi na 8 metrów korytarz do powierzchni użytkowej :lol:


To się niestety ciągle zdarza, wczoraj oglądałem w Krakowie mieszkanie 79m2, 4 małe pokoje i wieelki korytarz- 17,5m2... I przez ten wspaniały korytarz wszystkie pokoje mniejsze niż w 60 metrowym mieszkaniu w inwestycji obok.

Cena za metr 8,5k, więc za to meandrujące przez całe mieszkanie cudo płacimy blisko 150kpln... I nie wiem czy śmiać się, czy płakać, bo w 80 metrowym mieszkaniu salon z kuchnią ma niecałe 24m2, a największa sypialnia nie ma nawet 11m2...

pozdro
Posty: 2754
Rejestracja: 08 mar 2016, 17:33

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: pozdro » 22 kwie 2020, 9:20

No to o tym pisze zeby cos sensownego twraz kupic z jakimkowiek standardem porownojac do telefonow to jakiegos samsunga czy xiaomi ze sredniej polki za 2000zl a nie nokie 3310 z demobilu 10 letnia tylko do dzownienia to trzeba wydac troche kasy zwlaszcza ze najlepiej 2 sztuki i potem regularnie wymienic bo nawrt jak kupisz uzywany 4 letni to po 4 latach bedzie juz starym zlomem. Wiec albo sie sporo kasy wydaje na te auta albo jezdzi sie jakims rozpadajacym zlomem ktory stoi u mechanika co weekend, zima staje w polach z zimna, latem sie przegrzewa. Jest taki zespawany ze jak walniesz w baiere energochlonna to strefy zgniotow nie ma i mozna na miejscu zginac. Wiec majac swiadomosc ze spoko kupilem nieco taniej domek pod lasem ale w sumie pale weglem truje srodowisko bo mnie nie stac na inne ogrzewanie lub zaoszczedzielm na pompoe ciepla, do trgo dojezdzam wszedzie zlomem. A serio na wsi auto jest wyznacznikiem statusu mam pelno rodziny na wsi, oni tam wszystko robia autem jak nie masz dobrefo auta to jestes porazka zyciowa ;) serio. W miescie mozna miec pod blokiem zloma na weekendy bo to taki awaryjny samochod na majowke za maisto. Ale na wsi to sie ciagle tego uzywa pare godzin dziennie jak jest zlom to czuc ze sie zloma uzywa. Wiec jakby to na leasing przeiczyc i paliwo to trzeba wydawac z 1500-2000zl na miesiac czyli tyle ile ma sie z wynajmu kawalerki w krakowie czy niewielkeigo w pokojowego. Wiec to pokazuje jaka jest to przepasc. Konsumpcja vs inwestycja. W miescie nie posiadajac auta przez kilka lat np do 40 mozna sie dorobic sporego mieszkania lub 2 kawalerek i kupic sobie auto po 40.



Wróć do „Nowe inwestycje mieszkaniowe w Krakowie - bloki, apartamentowce, domy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 41 gości